Zobacz poprzedni temat
:: Zobacz następny temat
|
Wiadomość |
Autor |
|
|
czwarty.
po piątym siedziałam oniemiała i zastanawiałam się jak na dalej to wyglądać... House bez House'a...
a po czwartym siedziałam zapłakana i oniemiała i zastanawiałam się jak to ma dalej wyglądać... House bez Wilsona...
w sumie najlepiej uzasadniła to rocket...
|
|
_________________
avek i banner mojej roboty
TuSinka No. 16
Bo oboje nie lubimy poniedziałków... - Raz3r's sister ;*
Wysłany:
Sob 23:19, 22 Sie 2009 |
|
kremówka
Chirurg ogólny
Dołączył: 06 Maj 2009
Pochwał: 11
Posty: 2786
Miasto: Kraków
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
choc podobało mi sie zakonczenie 2 i 4 sezonu , sadze ze finał 5 przebił wszystko.
halucynacje, hus, poinformowania calego szpitala o nocnych podbojach z cuddy, zaproponowania wspolnego mieszkania w chwili awantury i to " you , you , you..." i mina wrytego house'a , zalzawione zdesperowane oczy grega tez mnie ujely , a potem slub i zatrzasniecie sie drzwi , drzwi ktore dla mnie symbolizuja zakonczenie czegos i rozpoczenie czegos nowego. ah , juz nie moge sie doczekac 6 sezonu. bedzie sie dzialo
|
|
Wysłany:
Wto 16:06, 25 Sie 2009 |
|
offca123
Student medycyny
Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 53
Miasto: london/warszawa
|
Powrót do góry |
|
|
|
ja wybrałam 4 gdyż wtedy kiedy House rozmawia z amber na końcu... jest taka magia w tym
|
|
_________________ avek mój
"Jestem nieuczciwy i uczciwie możesz liczyć na moją nieuczciwość.To uczciwi są nieprzewidywalni ,zawsze mogą zrobić coś niewiarygodnie głupiego..."- Kapitan Jack Sparrow
Zazdrość to chyba najstarszy motyw morderstw na świecie.-Seeley Booth
:houselove: kliknij, jeśli jesteś fanem serialu Bones
Wysłany:
Wto 16:49, 25 Sie 2009 |
|
poprostuxzjawa
Reumatolog
Dołączył: 20 Maj 2009
Pochwał: 39
Posty: 2061
Miasto: Młodocin
|
Powrót do góry |
|
|
|
ja wybrałam 4, bardziej niż 'Wilson's heart' podobał mi się co prawda odc 'House's head', ale muszę przyznać że strasznie ryczałam jak Amber umierała, chociaż nawet nie przepadałam za tą postacią
finał 4 sezonu zdecydowanie bardziej mną wstrząsnął :roll:
|
|
Wysłany:
Sro 17:14, 02 Wrz 2009 |
|
vianne
Student medycyny
Dołączył: 16 Mar 2009
Posty: 8
|
Powrót do góry |
|
|
|
Zdecydowanie sezon 3. Choć zaczęłam oglądać 4 i udało mi się do niego przekonać, to i tak twierdzę, że powinno się skończyć na 3. Zakończenie dla serialu byłoby i-d-e-a-l-n-e.
A pozwoliłam sobie zagłosować, choć nie widziałam 4 i 5, bo znam już wszystkie spoilery :P
|
|
_________________ Spocznij jedynie w Bogu, duszo moja, bo od Niego pochodzi moja nadzieja. On jedynie skałą i zbawieniem moim, On jest twierdzą moją, więc się nie zachwieję. Ps 62, 6-7
Zapraszam na blog poświęcony Marilyn Monroe :) : http://normajean.blox.pl
ubranko mam od Charlotte_May
Wysłany:
Sro 18:03, 02 Wrz 2009 |
|
JustynaLF
Stażysta
Dołączył: 30 Lip 2009
Posty: 191
Miasto: Warszawa
|
Powrót do góry |
|
|
|
Wybieram finał sezonu piątego. Bo mnie prawie zabił...
Nie spodziewałam się czegoś takiego w najdzikszych snach.
|
|
_________________ Did you come for my feelings? Because I left 'em in my other pants. - Gregory [H]ouse
Wysłany:
Wto 17:01, 20 Paź 2009 |
|
AngelaOrosco
Student medycyny
Dołączył: 22 Wrz 2009
Posty: 83
|
Powrót do góry |
|
|
|
4! Płakałam przy tym... Striptiz Cuddy :D i śmierć Amber. Widok Willsona :<
o do 5 to podobał mi się wieczór kawalerski xD
|
|
_________________ "Nie widziała cię już od miesiąca,
I nic. Jestem może bledsza,
trochę śpiąca, trochę bardziej milcząca,
lecz widać można żyć bez powietrza!"
Wysłany:
Pon 17:50, 09 Lis 2009 |
|
Immortal
Toksykolog
Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 1542
|
Powrót do góry |
|
|
|
Zagłosowałam na 2sezon ponieważ jego finał najbardziej mi się podobał no i jak dotąd był najbardziej emocjonujący :)
|
|
_________________ "Nie skarby są przyjaciółmi, ale przyjaciel skarbem."
Wysłany:
Pią 22:34, 25 Gru 2009 |
|
Cytrynowa-mamba
Student medycyny
Dołączył: 25 Gru 2009
Posty: 21
Miasto: Warszawa
|
Powrót do góry |
|
|
|
4. Oglądanie Housa który stracił swój słynny dystans do pacjenta czy raczej puzzli ryzykującego kilkakrotnie życiem, leki na alzhaimera, elektrowstrząsy, chodzenie z popękaną czaszką... . Po serii zabawnych odcinków No More Mr. Nice Guy i Living the Dream nagły niespodziewany finał. Pozostaje nam poczekać co nam pokażą pod koniec 6 sezonu.
|
|
Wysłany:
Czw 13:14, 11 Lut 2010 |
|
rexkow
Stażysta
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 120
|
Powrót do góry |
|
|
|
Czwarty i piąty. Gdy oglądałam House'a po raz pierwszy, poryczałam się dopiero przy piątym sezonie. Kiedy oglądałam go już po raz drugi, poryczałam się przy czwartym... xD Obydwa wzruszające i wyjątkowe.
|
|
_________________
"Everybody lies."
Huddy, Hilson, Hameron - yep!
Wysłany:
Czw 13:49, 11 Lut 2010 |
|
JaSzczurek
Stażysta
Dołączył: 29 Gru 2009
Pochwał: 1
Posty: 123
|
Powrót do góry |
|
|
|
5... mina House'a, który przekracza próg szpitala... jego zdezoriętowanie i strach, ze "straci TO"...
|
|
_________________
Podpis by maybe_55 -> :)
Wysłany:
Czw 19:39, 11 Lut 2010 |
|
ola_baca
Patomorfolog
Dołączył: 27 Sty 2010
Ostrzeżeń: 1
Posty: 880
Miasto: Chrzanów
|
Powrót do góry |
|
|
|
Oddałem swój cenny głos na finał V sezonu.
Przyznaję, że finał IV był o wiele ciekawszy i wzruszający, jednak mimo licznych przecieków, spojlerów i niekończących się domysłów Both Sides Now sprawił, że ciarki przeszły mi po plecach.
Scena (w gabinecie Cuddy) gdy House uświadamia sobie, że ostatnie wydarzenia były halucynacją jest fenomenalna. Retrospekcje ze szminką zmieniającą się w Vicodin, znikającą Lisa podczas detoksu wbijały w fotel i powodowały szybsze bicie serca (przynajmniej u mnie).
Ale nie to zdobyło moje uznanie i szacunek. Ostatnie minuty podczas których kapitalnie zestawiono ślub Cam i Chase'a z wyjazdem House'a do Mansfield sprawiły, że cały epizod zyskał w moich oczach. Do dzisiaj w czołówce mojej playlisty plasuje się As Tears Go By.
Szczerze powiedziawszy właśnie takiego finału chciałbym na zakończenie całego serialu.
|
|
_________________ Bash in my brain And make me scream with pain Then kick me once again,
And say we'll never part...
I know too well I'm underneath your spell,
So, darling, if you smell Something burning, it's my heart.
Wysłany:
Pią 12:06, 12 Lut 2010 |
|
JigSaw
Diabetolog
Dołączył: 24 Sty 2009
Pochwał: 30
Posty: 1655
Miasto: Miasto Grzechu
|
Powrót do góry |
|
|
|
Zdecydowanie finał drugiego sezonu.
Na pewno ze względów shipowych, to raz. No i miał specyficzny klimat, inny niż wszystkie odcinki Housa. Za każdym razem, kiedy House odkrywał, że ma urojenia nie wiedziałam już do czego to wszystko zmierza. W końcu "jeśli coś jest bezsensu to nie prawdziwe" i końcówka trzymająca w napięciu.
I we wszystko było wplecione poczucie humoru :) odcinek 10/10
|
|
_________________ Mój Kochany małż Greg :*
my soulmate Hambarr :*:* córeczka Nemezis :*
maagdaa&sinaj spółka zóo z.o.o
- In fact, I hate you. - I've never hated anyone more. - Every nerve ending in my body is electrified by hatred. - There is a fiery pit of hate burning inside me, ready to explode. - So it's settled then? - We're settled.
Wysłany:
Pią 12:48, 12 Lut 2010 |
|
sinaj
Dziekan Medycyny
Dołączył: 02 Maj 2009
Użytkownik zbanowany Pochwał: 35 Ostrzeżeń: 1
Posty: 3975
Miasto: Legnica/Radom
|
Powrót do góry |
|
|
|
Musze przyznać, ze przed 5 sezonem, to własnie "No reson" był moim ulubionym odcinkiem... nie wiadomo było co jest fikcją co prawdą, wszystko było takie nierealne... i się okazało nierealne ^^
sinaj ma rację, No reason było świetne, ale mimo wszystko 5 sezon z Housem decydującym się na odwyk... najlepszy finał...
choć już nie mogę się doczekać finału 6 sezonu :P
Najgorszy finał?? 1 sezon... bez celu, nic nie kończył, nic nie wnosił...
|
|
_________________
Podpis by maybe_55 -> :)
Wysłany:
Pią 16:07, 12 Lut 2010 |
|
ola_baca
Patomorfolog
Dołączył: 27 Sty 2010
Ostrzeżeń: 1
Posty: 880
Miasto: Chrzanów
|
Powrót do góry |
|
|
|
Najlepszy finał oczywiście 5 sezonu. Wszystko już chyba zostało napisane, więc nie będę powielał tych samych zdań.
ola_baca napisał: |
Najgorszy finałzapytajnik 1 sezon... bez celu, nic nie kończył, nic nie wnosił... |
Z tym akurat zdaniem się nie zgodzę. Ten odcinek wyjaśniał, że już nadszedł czas definitywnego pożegnania się ze Stacy i czas brać w większej ilości Vicodin.
|
|
Wysłany:
Pon 16:51, 15 Lut 2010 |
|
wielga
Student medycyny
Dołączył: 23 Sty 2010
Posty: 3
|
Powrót do góry |
|
|