6x09 "Ignorance is Bliss"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Strona Główna -> Dyskusje o odcinkach -> Sezon 6
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Wiadomość Autor

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

orco masz rację Cuddy postąpiła podle, też rozumiem jak ona się czuje. ALE nadal widać ,że zależy jej na Housie i jeśli zobaczy jakąkolwiek (prawdziwą) oznakę ,że NAPRAWDĘ się zmienił to wątpię, że nadal będzie ciągnęła związek z Lucasem.



_________________

Woman in BLACK!
''Words can hurt, you know?''
Ubranko by Me

PostWysłany: Sro 18:21, 25 Lis 2009
Annabell__
Rezydent
Rezydent



Dołączył: 17 Paź 2009
Pochwał: 1

Posty: 294

Miasto: Reda
Powrót do góry




Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

@keano89 - masz pełne prawo uważać, że dążenie Housea do związku z Cuddy jest łopatologicznie pokazane, tylko chciałabym, żebyś spróbował wyjaśnić, dlaczego tak uważasz. Co przez to rozumiesz? A może masz jakieś sensowne propozycje, jak to przedstawić niełopatologicznie :D Wtedy być może nawet odszczekam to, co napisałam i przyznam Ci rację :)



PostWysłany: Sro 18:58, 25 Lis 2009
kim
Student medycyny
Student medycyny



Dołączył: 25 Lis 2009
Pochwał: 1

Posty: 20

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

kim napisał:
@keano89 - masz pełne prawo uważać, że dążenie Housea do związku z Cuddy jest łopatologicznie pokazane, tylko chciałabym, żebyś spróbował wyjaśnić, dlaczego tak uważasz. Co przez to rozumiesz? A może masz jakieś sensowne propozycje, jak to przedstawić niełopatologicznie :D Wtedy być może nawet odszczekam to, co napisałam i przyznam Ci rację :)


Nie mam ambicji żeby zmieniać twoje zdanie na ten temat, ale oczywiście mogę to wyjaśnić :)

Według mnie scenarzyści mogą próbować łączyć housa i Cuddy (i tu się z tobą zgadzam że 5 letni flirt jest w normalnych warunkach nierealny :D ), chciałbym tylko żeby używali bardziej subtelnych metod - właśnie takich jakie miały miejsce podczas ich wcześniejszych zalotów. Uważam po prostu że robienie z house'a 15 latka, który ugania się za miłością swego życia i jest wstanie zrobić wszystko żeby to się udało nie pasuje do tego co wcześniej widzieliśmy w tym serialu. Przecież house potrafił okazać swoje uczucia do cuddy także w poprzednich sezonach (jak w odcinku 5x10 kiedy do nowego gabinetu ściągnął jej biurko z uczelni) i nie było to aż tak oczywiste.



_________________
"Look I know you're friends with her, but there is a code: Bros before hoes, man."

Piszę poprawnie po polsku
.
PostWysłany: Sro 19:18, 25 Lis 2009
keano89
Student medycyny
Student medycyny



Dołączył: 28 Kwi 2009
Pochwał: 1

Posty: 25

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Okey @keano89, teraz lepiej rozumiem Twój punkt widzenia. Jednak, jeśli przypomnisz sobie, co wyprawiał House, kiedy chciał, żeby Stacy do niego wróciła, to zgodzisz się, ze jesli chodzi o drogie mu osoby, Greg częściej dostaje małpiego rozumu, niż postępuje właściwie. Dlatego - jakkolwiek masz dużo racji - to nie uważam, żeby to była jakaś drastyczna odmiana w stosunku do chociażby sezonu drugiego.

Cytat:
Przecież house potrafił okazać swoje uczucia do cuddy także w poprzednich sezonach (jak w odcinku 5x10 kiedy do nowego gabinetu ściągnął jej biurko z uczelni) i nie było to aż tak oczywiste.


To było aż tak bardzo NIEoczywiste, że przynajmniej połowa widzów wmawiała pozostałej reszcie, ze to biurko zapewne jest od Wilsona albo jeszcze kogoś innego. Potem KJ i DS musieli ludziom wyjaśniać oczywistości. Może dlatego twórcy nie będą teraz ryzykować zbyt subtelnych metod...? ;)



PostWysłany: Sro 19:29, 25 Lis 2009
kim
Student medycyny
Student medycyny



Dołączył: 25 Lis 2009
Pochwał: 1

Posty: 20

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

@kim

Myślę że osiągnęliśmy pewien consensus :wink:. Ja dalej mam nadzieję że sposób ukazywania tego wątku będzie trochę inny, ale jakiejś rewolucji na pewno nie oczekuję :D


kim napisał:
To było aż tak bardzo NIEoczywiste, że przynajmniej połowa widzów wmawiała pozostałej reszcie, ze to biurko zapewne jest od Wilsona albo jeszcze kogoś innego. Potem KJ i DS musieli ludziom wyjaśniać oczywistości. Może dlatego twórcy nie będą teraz ryzykować zbyt subtelnych metod...? Wink


...Subtelne metody rzeczywiście mają to do siebie że nie wszyscy je łapią :mrgreen:



_________________
"Look I know you're friends with her, but there is a code: Bros before hoes, man."

Piszę poprawnie po polsku
.
PostWysłany: Sro 19:40, 25 Lis 2009
keano89
Student medycyny
Student medycyny



Dołączył: 28 Kwi 2009
Pochwał: 1

Posty: 25

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Jesli chodzi o biurko, to dla mnie to nie było az takie subtelne.
Wystarczy zobaczyc 5x10 drugi raz zeby byc pewnym.
W którymś momencie jest scena, kiedy House stoi na korytarzu
przed swoim biurem i patrzy na swoje biurko, sytuacja pokazania
biurka jest troche przeciągnieta. I w tym momencie wpada na ten
pomysl. Pozniej chyba w 5x12 jeszcze siedzi na biurku Cuddy
i przeciąga po nim palec w dosc znaczący sposób.

Poza tym House to serial którego magia (wg mnie) polega na
takich rzeczach.

W sumie pisze to z nudów, ale chciałam pokazac jak ja to widze ;)



PostWysłany: Sro 19:50, 25 Lis 2009
milena671
Stażysta
Stażysta



Dołączył: 11 Wrz 2009

Posty: 101

Miasto: Łódź
Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

@milena671 - ja też nie uważam, że to było jakoś bardzo subtelne (na dodatek - kilka odcinków później, House, siedząc na tym burku, czule je głaskał... :D ) i wydawało mi się to oczywiste. Jednak ogromna niechęć do Cuddy i szans na jej cieplejsze relacje z Gregiem, spowodowały, że przeciwnicy tego szipa uparcie wmawiali wszystkim swoje teorie, dopisując nieprawdopodobne scenariusze do historii tego swoistego "prezentu". Wykorzystywali więc pewną nieoczywistość sytuacji, żeby zaprzeczyć faktom.



PostWysłany: Sro 20:01, 25 Lis 2009
kim
Student medycyny
Student medycyny



Dołączył: 25 Lis 2009
Pochwał: 1

Posty: 20

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Chodziło mi w tym przypadku, że w ukazaniu relacji House - Cuddy, to był subtelny gest. Nie było to wyznanie miłości w wielkim stylu, tylko mały jej dowód :wink:

A że był to prezent od Grega dla Cuddy - tu się całkowicie zgadzam że było to oczywiste :D



_________________
"Look I know you're friends with her, but there is a code: Bros before hoes, man."

Piszę poprawnie po polsku
.
PostWysłany: Sro 20:06, 25 Lis 2009
keano89
Student medycyny
Student medycyny



Dołączył: 28 Kwi 2009
Pochwał: 1

Posty: 25

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

odcinek trudny tak jak napisała T.

Serial zajął się trudnymi sprawami, dlatego też nie może być i trudno i śmiesznie.

Cuddy, z jednej strony nie rozumiem co chce swoim działaniem osiągnąć, a z drugiej strony ją rozumiem. Gdybym był nią i miał do wyboru Lucasa lub House'a, to wybrałbym Lucasa. Dlaczego? Odpowiedź na to pytanie jest oczywista i myślę, że nie muszę jej przytaczać. Zaczęła postępować jak House, bo to z zaproszeniem było po prostu poniżej pasa, podłe... Najgorsze jest to, że Lucas o tym chyba wiedział i to zaakceptował. Dziwny jest ten ich związek, w którym knują takie intrygi...

Na House wszystko się zwaliło tak nagle i chłop chyba na razie nie potrafi się z tego otrząsnąć. Każdy człowiek ma jakieś granice nieczułości i chyba House'a granica została (w końcu!) przełamana, tylko szkoda że w taki sposób. W związku z tym jego zachowanie może być dziwne i niepodobne do jego osoby. Jak mawiają: "czas leczy rany", oby tak było.

Kiedy mówi Wilsonowi, że pogodził się z Luddy, to miałem wrażenie jakby jego oczy mówiły co innego. Nadal udaje, więc to nasz House!

Scena Tauba z Housem boska! Taub kolejny raz zacwaniakował przed żoną. Co do romansowego charakteru tego odcinka, to zauważyłem tylko to w przypadku House-Cuddy-Lucas, ale to jest naturalne, że kontynuują fabułę (w końcu!), a nie tak jak to miało miejsce np. z bratem Wilsona.



_________________
Toaroraptorus vel Szpon Sprawiedliwości
Bywają rozstania niezależne od dwojga.Bolesne bo żadne go nie chce.

PostWysłany: Sro 20:56, 25 Lis 2009
ToAr
(prze)Biegły Rewident
(prze)Biegły Rewident



Dołączył: 19 Gru 2008
Pochwał: 63

Posty: 11254

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

@keano89
[1x02] Paternity - ok, tu jestem się w stanie zgodzić, że to nie jest do końca gierka, choć IMHO podchodzi (nie kłócę się tylko dlatego że jest masa lepszych przykładów)
[4x09] Games i [4x08] You Don't Want to Know: Nie twierdzę przecież że Cuddy wygrywała w gierki House'a wcześniej, tylko że w nie grała. To że najczęściej w końcu House wygrywał to inna sprawa. Twoją pierwszą tezą było, że do Cuddy nie pasuje prowadzenie gierek, a nie wygrywanie w nich.
[5x15] Unfaithful: Z tym się nie zgodzę - owszem, w ostatniej scenie widać, że koniec końców Cuddy jednak chciała żeby House przyszedł na uroczystość, ale to nie zmienia faktu, że na początku zaprosiła go tylko po to, żeby tam nie przychodził. Chyba nie masz co do tego wątpliwości?

keano89 napisał:

Nie chodziło mi o to że wcale nie grała z nim w gierki, ale o to że house nigdy nie dał się w nie wkręcić. Cuddy próbowała takich sztuczek tylko czasami i to zazwyczaj nie były próby udane. Tyle :D
Może i miałaś to na myśli, ale sformułowałaś to inaczej. Rzeczywiście Cuddy nigdy nie była prowokatorem gierek, ale w tym wypadku też nie. To House zaczął temat. Jak sam później przyznał Wilsonowi pytanie co robi w święto, było "zarzucaniem przynęty", czyli rozpoczęciem gierki.



PostWysłany: Sro 21:22, 25 Lis 2009
orco
Tłumacz



Dołączył: 17 Wrz 2009
Pochwał: 28

Posty: 638

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

No faktycznie moje pierwsze stwierdzenie nie było najlepsze, przyznaję :wink: . Chodziło mi dokładnie o to że cuddy nie wygrywa gierek, ale źle to
sformułowałem.

Ale w tym odcinku choć jak piszesz to house zaczął temat, to cuddy wymyśliła swoją własną gierkę - a mogła go po prostu nie zapraszać na święto dziękczynienia. I właśnie to mi się nie podobało, bo takie pogrywanie z ludźmi bez większego celu nie jest do niej według mnie podobne.



_________________
"Look I know you're friends with her, but there is a code: Bros before hoes, man."

Piszę poprawnie po polsku
.
PostWysłany: Sro 21:48, 25 Lis 2009
keano89
Student medycyny
Student medycyny



Dołączył: 28 Kwi 2009
Pochwał: 1

Posty: 25

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Wg mnie Cuddy zupelnie niepotrzebnie go zapraszala na tą kolacje.
To jest pewna niekonsekwencja w pisaniu odcinków, bo do 6x07
była w stosunku do niego bardzo opiekuncza, ciagle sie pytala
czy napewno wszystko ok, przyszla z nim porozmawiac razem z
Wilsonem w Epic Fail kiedy mysleli ze znow zaczal brac Vicodin.
W Brave Heart pytała sie czy napewno dobrze sie czuje z tym, ze
Foreman jest u władzy i jej mimika twarzy wskazywala na to, ze sie
przejmuje.
A teraz taki odwrót? Moglaby po prostu w ogole na niego nie reagowac,
to juz by wygladalo bardziej prawdziwie.

Poza tym, czy ktos zauwazyl, ze jak House dostal kartke z adresem
jej siostry to powiedział Wilsonowi w jego gabinecie, ze wie, ze
Cuddy jest sprytna i to moze byc wymyslony adres(lub cos takiego)
wiec pojedzie tam motorem(zeby bylo szybciej) sprawdzic?
A pojechal dobrze ubrany, samochodem i z winem.
Dla mnie to on nie chciał sie przyznac przed Wilsonem do swojej naiwnosci, ze na prawde uwierzył jej w prawdziwe zaproszenie wiec wymyslil historie z motorem.



PostWysłany: Sro 22:08, 25 Lis 2009
milena671
Stażysta
Stażysta



Dołączył: 11 Wrz 2009

Posty: 101

Miasto: Łódź
Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

@keano89: teraz wyjdzie, że szukam dziury w całym no ale trudno. Nadal się nie do końca zgodzę. Cuddy rzadko, ale zdarzało się wygrywać z Housem (przeważnie szybko i z klasą). Jak np zmuszając go by odpracował godziny w klinice [1x01] czy podstępem usypiając by pojechał na pogrzeb ojca [5x04].
Zgadzam się jednak, że do tej pory zawsze było to w dobrych intencjach. Dlatego wcześniej napisałam, że to co zrobiła było po prostu podłe. Nie zgodzę się jednak, że bezcelowe. Chciała upewnić się, że House nie zepsuje jej popołudnia.

@milena671: Adres był prawdziwy, to było mieszkanie jej siostry tylko że siostra wyjechała na Hawaje.
A u Wilsona House powiedział "That's why i ran it through motor vehicles." Czyli, że sprawdził to (w czasie przeszłym) na motorze. Ale sprawdził tylko, że pod tym adresem mieszka Julia Cuddy, więcej sprawdzić nie mógł.



_________________
"To change the world, start with one step
however small, first step is hardest of all"
strony internetowe

PostWysłany: Sro 22:37, 25 Lis 2009
orco
Tłumacz



Dołączył: 17 Wrz 2009
Pochwał: 28

Posty: 638

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

orco- no to Cuddy swój plan miała super dopracowany.



PostWysłany: Sro 22:43, 25 Lis 2009
milena671
Stażysta
Stażysta



Dołączył: 11 Wrz 2009

Posty: 101

Miasto: Łódź
Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Powiedzmy sobie szczerze, House nie jest tym kim był sezon temu. 5 sezonów potrafili prowadzić ten serial tak, że na każdym kroku śmiałem się, byłem zaskoczony. Teraz scenarzyści idą po najniższej linii oporu. I nie oszukujmy się House będzie z Cudy tak czy inaczej, teraz już to wiadomo. To co było motorem napędowym tego serialu to, to , że House brał Vicodim. Teraz go nie bierze, jest prawie łysy (odwyk itd. ) Jak dla mnie film powinien się skończyć na 5 sezonie jak trafie do psychiatryka. Tu chodzi o główną myśl serialu! A pewnie jak to bywa skończyła się ona na na 1 sezonie, a dalej to było czyste dopisywanie di scenariusza. Jak np: ( LosT, Prison break, Kości itd ) Tu chodzi o hajs i tyle!!



PostWysłany: Sro 23:58, 25 Lis 2009
nenolog
Student medycyny
Student medycyny



Dołączył: 22 Sie 2009

Posty: 1

Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Strona Główna -> Dyskusje o odcinkach -> Sezon 6 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 3 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Mapa użytkowników | Mapa tematów
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Czas generowania strony 0.06513 sekund, Zapytań SQL: 15