6x22 "Help me"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Strona Główna -> Dyskusje o odcinkach -> Sezon 6
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Wiadomość Autor

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Nie wiem tylko skąd opatrunek na jego szyi w pierwszej scenie, czego nie ma w ostatniej.


O żesz. Obejrzałam klatka po klatce. I to jest racja. Był "wcześniej" i "później" go nie ma.

WTF?!?! :shock: :shock: :shock:



_________________
Did you come for my feelings? Because I left 'em in my other pants. - Gregory [H]ouse

PostWysłany: Pon 19:15, 24 Maj 2010
AngelaOrosco
Student medycyny
Student medycyny



Dołączył: 22 Wrz 2009

Posty: 83

Powrót do góry




Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

AngelaOrosco napisał:
Cytat:
Nie wiem tylko skąd opatrunek na jego szyi w pierwszej scenie, czego nie ma w ostatniej.


O żesz. Obejrzałam klatka po klatce. I to jest racja. Był "wcześniej" i "później" go nie ma.

WTF?!?! :shock: :shock: :shock:


Ale co to zmienia? Nawet jeżeli popełnili błąd to i tak nie jest to halucynacja, cuddy i house będą razem przecież tak scenarzyści, Jacobs i sama Lisa mówią ^ ^ :)



PostWysłany: Pon 19:35, 24 Maj 2010
Dagi
Student medycyny
Student medycyny



Dołączył: 12 Sty 2010

Posty: 15

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Uczą nas, że WSZYSCY KŁAMIĄ od pierwszego odcinka, no nieeeeeeee?

(Chamskie by to było wobec fanów shipu. Nie jestem jedną z nich, ale... to by było chamskie maksymalnie!)

Może to tylko wtopa, pomyłka, bo kręcili w inne dni i zapomnieli. :roll:



_________________
Did you come for my feelings? Because I left 'em in my other pants. - Gregory [H]ouse

PostWysłany: Pon 19:38, 24 Maj 2010
AngelaOrosco
Student medycyny
Student medycyny



Dołączył: 22 Wrz 2009

Posty: 83

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

O co Wam chodzi? :bredzisz:
Przecież cały czas ma opatrunek. Widać wyraźnie w 39:52, a potem jak "modli się" nad vicodinem w 40:42.
Później jak przychodzi Cuddy to nie widać bo ma pod kurtką i kołnierz zasłania.
W pierwszej scenie było ujęcie bardziej z przodu i było widać, a w ostatniej cały czas stoi bokiem.



_________________
"To change the world, start with one step
however small, first step is hardest of all"
strony internetowe

PostWysłany: Pon 19:57, 24 Maj 2010
orco
Tłumacz



Dołączył: 17 Wrz 2009
Pochwał: 28

Posty: 638

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

ja już nie mogłem i oglądnąłem jeszcze ra ten odcinek ;D jest świetny.



PostWysłany: Pon 20:46, 24 Maj 2010
Skibona
Student medycyny
Student medycyny



Dołączył: 05 Mar 2010
Ostrzeżeń: 1

Posty: 38

Miasto: bielsko-biała
Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

hah. ale się doszukujecie tej haucynacji :p
ja tam nie ustąpie przekonaniu że to było realne i już :)
a zresztą sami scenarzyści i Jocobs uświadamiali że to NIE HALUCYNACJA :)
a House cały czas ma opatrunek, ale jak powiedziała orco, kołnierz w pewnej chwili go przysłania



PostWysłany: Wto 7:27, 25 Maj 2010
Housetka
Lekarz rodzinny
Lekarz rodzinny



Dołączył: 23 Lut 2010
Pochwał: 1

Posty: 332

Miasto: Gdańsk
Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Widzę, że z dyskusji o odcinku płynnie przeszliście do dyskusji o obecności bądź nie halucynacji...

Więc pozwolę sobie wtrącić jedno słowo, aż mnie dziwi że przede mną nikt na to nie wpadł ;)

Niezależnie od tego, co by mówili bądź nie scenarzyści... Zastanówcie się... W końcówce 5 sezonu House miał halucynacje spowodowane ćpaniem ogromnych ilości Vicodinu przez ponad 5 lat (bo zaczął jeszcze przed 1 sezonem przecież)... Potem odbył detoks w Mayfield. Nawet gdyby w finale 6 sezonu wziął te 2 Vicodiny to przecież nie wywołały by one od razu halucynacji... Halucynacje były efektem ubocznym ponad 5 letniego ćpania. Gdyby każda tabletka powodowała halucynacje to haluny miałby całe 5 sezonów... Jedyną opcją na obecność halucynacji jest opcja taka, że detoks w Mayfield w ogóle się nie odbył i cały 6 sezon nadal House ćpał tabletki, a wiadomo, że to się nie stało... No, chyba że ktoś postawi tak śmiałą tezę, że cały 6 sezon jest halucynacją, ale to by było już przegięcie ;)

A na zakończenie dodam, że mi się odcinek podobał i to bardzo :)
I zrobiłam sobie powtórkę ostatnio z 1 i 2 sezonu i nie zauważyłam, żeby House był inny w tych sezonach niż w 6 (oprócz oczywiście tych zmian z Mayfield, ale chodzi mi jakby o "podstawę" charakteru)... A na pewno już wątek ze Stacy (i tego jak House cały czas chciał udowodnić że ona go kocha) był o wiele bardziej telenowelowaty niż Huddy... Tylko jakoś na etapie sezonu 2 nikomu to nie wadziło ;) Ja pokładam ufność w scenarzystach (nie bezgranicznie oczywiście ale zawsze) i ufam, że tego nie zepsują w 7 sezonie :) mam nadzieję przynajmniej ;)



Autor postu otrzymał pochwałę.

_________________

avek i banner mojej roboty

TuSinka No. 16
Bo oboje nie lubimy poniedziałków... - Raz3r's sister ;*

PostWysłany: Wto 9:49, 25 Maj 2010
kremówka
Chirurg ogólny
Chirurg ogólny



Dołączył: 06 Maj 2009
Pochwał: 11

Posty: 2786

Miasto: Kraków
Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Mi odcinek bardzo się podobał. Trzymający w napięciu, wzruszający... W momencie, gdy House tłumaczył pacjentce, że odcięcie nogi to konieczność, najlepsze wyjście i dodatkowo 1. raz przyznał (!!!), że jego ośli upór, aby zachować swoją nogę był idiotyczny, to mi się zakręciła łezka w oku.
Miłym gestem ze strony Housa było to, że w końcu wręczył Cuddy tą książkę. To, że trzymał ją przez długi czas i w końcu się na to zdecydował, może świadczyć o tym, że w końcu dorósł do jakichś poważniejszych decyzji.
Końcówka... Kiedy Housa roztrzaskał lustro i sięgał po vicodin, coś we mnie mówiło 'o nie, tylko nie to, nie to się nie może zdarzyć, to już było...' Potem wejście Cuddy. Rany, to wyznanie i to co się stało po nim, to takie urzeczywistnienie serialowych marzeń niektórych fanów (w tym też moich). Ktoś wcześniej napisał, że czuł się tak, jakby czytał fika. Moje odczucia były podobne. Szczerze mówiąc, byłam nastawiona na jakiś, że tak powiem, tragiczny finał; wiecie, finał 4. i 5. sezonu nie nastrajały jakoś za bardzo optymistycznie. A ten finał był takim miłym zaskoczeniem. Już po wył odc., jeszcze przez jakiś czas myślałam nad nim i nie mogłam uwierzyć w to, co oglądałam. Trochę nie rozumiem dyskusji nt. czy to wszystko aby nie było halucynacją.

kremówka napisał:
Zastanówcie się... W końcówce 5 sezonu House miał halucynacje spowodowane ćpaniem ogromnych ilości Vicodinu przez ponad 5 lat

Zgadzam się z kremówką. Poza tym przecież scenarzyści zdementowali plotki i mówili TO NIE BYŁA HALUCYNACJA. Przyznam, że mi też taki pomysł, że to wszystko to halucynacja mignął w mojej główce przez jedną chwilę, ale zaraz go odrzuciłam. Wystarczyło się tylko trochę nad tym zastanowić.
13... Szkoda, że odchodzi. 1. powodem jej odejścia, jaki przyszedł mi do głowy, to to, że Huntington się nasila. Poczytałam trochę Waszych spekulacji i rzeczywiście, mogłoby być ciekawie, gdyby się okazało, że jest w ciąży.
A, i jeszcze 1 duży plus: brak Lucasa. ;)



_________________

wiolka&maria lucie -> Holmes&Watson <Szpieki> Guśka - siostra, która sypia z krową ~ Nutt - siostrzenica

PostWysłany: Wto 10:20, 25 Maj 2010
wiolka17
Designer Miesiąca
Designer Miesiąca



Dołączył: 10 Mar 2010
Pochwał: 14

Posty: 2928

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Też myślałam o Huntingtonie. Dlatego, że w tym odcinku gdzie 13 zabiera Grega do lesbijskiego baru, gdy podnosi martini do ust ręka jej się zatrzęsła. Widzieliście?



_________________
Did you come for my feelings? Because I left 'em in my other pants. - Gregory [H]ouse

PostWysłany: Wto 18:41, 25 Maj 2010
AngelaOrosco
Student medycyny
Student medycyny



Dołączył: 22 Wrz 2009

Posty: 83

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Dlatego, że w tym odcinku gdzie 13 zabiera Grega do lesbijskiego baru, gdy podnosi martini do ust ręka jej się zatrzęsła. Widzieliście?

Było, było. Wiadomo, że jej choroba bd postępować, więc jest idealnym wytłumaczeniem nieobecności w serialu.



_________________

wiolka&maria lucie -> Holmes&Watson <Szpieki> Guśka - siostra, która sypia z krową ~ Nutt - siostrzenica

PostWysłany: Wto 18:50, 25 Maj 2010
wiolka17
Designer Miesiąca
Designer Miesiąca



Dołączył: 10 Mar 2010
Pochwał: 14

Posty: 2928

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Tez to zauwazylam i sie zastanawialam, dlaczego House tego nie zauwazyl, wiec to penwie Huntington. Watpie jednak zeby byla wciazy. Gdyby byla to by nie powiedziala Taubowi ze zle sie czuje. Odcinek bardzo mi sie podobal, jest moim, drugim ulubionym (pierwszy to final 4 sezonu). Jezeli chodzi o Cuddy i to, ze tak szybko zerwala z Lucasem, to uwazam, ze ona musiala to wszystko tak szybko zalatwic. Wiem, ze to troche nierealistyczne, ale gdyby przyszla do Housa 10 min pozniej to juz by bylo za pozno. Zastalaby go zacpanego, albo jeszcze gorzej. Z niecierpliwoscia czekam na siodmy sezon, a przez te 4 miesiace przejze Housa od pierwszego sezonu.



PostWysłany: Wto 19:02, 25 Maj 2010
paulisia093
Student medycyny
Student medycyny



Dołączył: 02 Paź 2009

Posty: 16

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

dawno nie rozryczałam się na Housie. Odcinek wzbudza tyle emocji, że trzeba je jakoś rozładować. Jak cały sezon 6 było jako-taki, to końcówka była świetna. To zdecydowanie mój ulubiony finał - zaraz po tym z sezonu 4.



_________________
    "In what twisted universe does mastering Eddie Van Halen's two-handed arpeggio technique count as absolutely nothing?"

    Idę przez świat z uśmiechem na twarzy i czwartą serią House'a w sercu ;P

PostWysłany: Sro 11:58, 26 Maj 2010
endofwar
Student medycyny
Student medycyny



Dołączył: 02 Paź 2009

Posty: 10

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

:)

jak każda baba-się poryczałam..bardzo podobało się to zapetlenie historii-znów łazienka hausa,znów vicodin ale tym razem Cuddy okazała się realna:DDD



PostWysłany: Sro 12:27, 26 Maj 2010
embla
Student medycyny
Student medycyny



Dołączył: 23 Cze 2009

Posty: 1

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Wow, dopiero kapnęłam si , że nie wypowiedziałam się tu na temat tego odcinka :shock: .
No więc zacznę od tego, że włączając i czekając, aż mi się załaduję, myślałam, co może mnie w nim zaskoczyć . Byłam oczytana w spojlerach, wiedziała jak ma się skończyć, więc uważałam, że pójdzie gładko.
Pierwsze minuty. House wchodzi do Cuddy i wręcza jej i Lucasowi prezent. Kurczę, jakie to dziwne było. Spełniły się moje najgorsze sny, House godzi się z tym, że Cuddy jest z Lucasem i rezygnuje z dalszej walki o nią . :( Jednak dziwna reakcja Cuddy na preznet, budzi we mnie ciekawe uczucia, jakby coś się szykowało. No i akcja wypadku. Pierwszy raz od Odcinka 4x16 , ryczałam jak głupia. Człowiek polubił Hannę, jej sposób działania na uczucia House. Tak od dawna , mogę powiedzieć, że nigdy nie usłyszałam, żezby Greg tak się otworzył, to było coś pięknego, wzruszającego. Oczywiście słowa Cuddy:` I don't Love you`Nie . Znów zaczęłam ryczeć . To był cios poniżej pasa. Po tym jak House się otworzył, Cuddy robi taki numer. No trudno. Najgorsza scena to jak Hanna umiera. Jezu :( Życie jest brutalne. Na miejscu House zabiłabym się normalnie, ale to ja, więc to głupota. No i scena, o której wszyscy trąbili. House w załamaniu sięga po Vicodin. Jego wahania, wziąć czy
nie. Jego wzrok , :oops: Ómarłam. Jednak ciągle miałam w głowie, że coś się stanie, bo przecież usunęli z gazet ostatnią scenę sezonu. No i teraz do akcji wkracza nie kto inny a Cuddy. U mnie od razu szok :shock: : `Co ona tu do cholery robi ?? :o ` No i znana już wszystkich rozmowa. Padałam . :shock: :oops: . Wszystkiego się spodziewałam, ale nie tego. Cuddy wyznająca House'owi, że zerwałam z Lucasem, że go kocha i chce spróbować ;o. ` Jestem najbardziej popieprzonym człowiek na świecie` <.3 Ta niepewność, kiedy mieli się pocałować. Tak ja i moja szczęka leżałyśmy na biurku i nie wiedziałyśmy czy się śmiać, płakać , krzyczeć ze szczęście. Zrobiłam to wszystko na raz 8) . No i mój ulubiony moment. Złapanie się za ręce <.3 Ómarłam. :serducho:
Tak najbardziej zaskakujący moment w całym Housie :shock: . Kocham Go <.3! Warto było płakać na tym odcinku, i czekać 6 lat na True Huddy ! :serducho:


Ostatnio zmieniony przez Guśka_ dnia Pon 22:01, 30 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz



_________________

„Książki są lustrem: widzisz w nich tylko to co, już masz w sobie.”

PostWysłany: Czw 10:54, 27 Maj 2010
Guśka_
Dziekan Medycyny
Dziekan Medycyny



Dołączył: 16 Kwi 2010
Pochwał: 42

Posty: 6652

Miasto: Mrągowo
Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

zdecydowanie the best
zaskakujace, świetne, rewelacyjnie zagrane zakończenie dobrego sezonu 6. Podoba mi się jak House trzyając vicodin opada na podłogę i potem zbliżenie drżą mu u sta jakby chciał płakać albo się śmiać jak widac co się w nim w środku rozgrywa - gra aktorska na szóstkę!!!!

a potem ich rozmowa taka autentyczna naturalna prosta ale pytania nei są banalne: "czy może się nam udac? myślisz że się pozbieram?" poprostu super wcale nei brzmi jak telenowela albsolutni to już zgodze sie z Kremówką że watek ze Stacy był bardziej kiczowaty ale na pewnoe nie to

nawet nie chce wchodzić w dewagację czy to halucynajce bo to OCZYWISTE MOJE KOCHANE DZIECI ZE NIE SA TO HALUNY

tylko boję się jedengo ze scenarzyści wystrasza sie opnii że serial przerodzi się w marna telenowelę jesli dalej pociągnął ten watek miłosny iprzerwą go jakos głupio i szybko. tak jak to było na koniec sezonu 4 kiedy to Wilson odchodzi od łózka Housa mógł z tego byc niezły dramat i naprawdę woja charakterów a skończyło się szybko bo jakieś 2 odcinki ijuz się znowu przyjaźnili. Żeby nie było teraz i tak że siępocąłujapokłócą i koniec, przecież to wielkie pole do popisu żeby milośc pokazac niekonwencjonalnie i jednocześnie psychologicznie podejśc do postaci. Jak człowiek tak pokręcony jak House może sobei radzić w związkusuper pole do popisu dla psychologicznych wywodów i dociekań

tyle
wygadałam się
co wy na to
obym się nie zawiodła
pozdrawiam wszytskich



PostWysłany: Czw 12:56, 27 Maj 2010
emiliaejsmund
Student medycyny
Student medycyny



Dołączył: 10 Gru 2009

Posty: 2

Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Strona Główna -> Dyskusje o odcinkach -> Sezon 6 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 9 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Mapa użytkowników | Mapa tematów
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Czas generowania strony 0.06067 sekund, Zapytań SQL: 15