7x14 "Recession Proof"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Strona Główna -> Dyskusje o odcinkach -> Sezon 7
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Wiadomość Autor

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Mickey131 napisał:
Czemu Cuddy miała minę jakby chciała to zakończyć kiedy House jej powiedział że wybiera ją?


Ja raczej bym powiedziała, że była w szoku, zaskoczona. Bo na początku House mówi jak to niby przez nią (tu Cuddy mówi żeby szedł do domu) a jak mówi że wybiera ją to Cuddy podnosi brwi - zaskoczenie :). A potem siedziała taka oniemiała i tyle :) przynajmniej ja to tak odbieram ;)



_________________

PostWysłany: Sro 13:38, 02 Mar 2011
Alextasha
Student medycyny
Student medycyny



Dołączył: 08 Wrz 2009

Posty: 86

Powrót do góry




Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

AnEcZkA3370

Przytulał się ? Przypomnij mi w którym odcinku, bo nie pamiętam ;p
Ale zawsze można spekulować.
Nie mogę się doczekać 13 ;)

monia9122

Ciekawe jak im to wyjdzie, nie ? :)



PostWysłany: Sro 14:07, 02 Mar 2011
Sebikk
Student medycyny
Student medycyny



Dołączył: 01 Sty 2011

Posty: 45

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Sebikk
no bardzo ciekawe... :)



_________________
"Chciałabym pomóc, ale... jako dyrektor mam w terminarzu kilka innych osób, z którymi muszę przespać się najpierw."
Dr Lisa Cuddy

....Wspomnienia....
....Co Było Nie Wróci....

PostWysłany: Sro 14:16, 02 Mar 2011
monia9122
Lekarz rodzinny
Lekarz rodzinny



Dołączył: 14 Wrz 2010

Posty: 371

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Housetka napisał:
zna ktoś piosenkę z końca odcinka??

KOŃCA ODCINKA... :shock:
wybaczcie, ale nie mam zdania na ten temat. Będę tylko płakać :cry:
to było cholernie ponad to co najśliczniejsze :serducho:


Fyfe Dangerfield - Barricades



PostWysłany: Sro 15:10, 02 Mar 2011
Bagley
Student medycyny
Student medycyny



Dołączył: 08 Lut 2010

Posty: 2

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

monia9122

A tam.. Mam nadzieję, że scenarzyści nie zepsują niczego. Mam na myśli Huddy. :)



PostWysłany: Sro 15:53, 02 Mar 2011
Sebikk
Student medycyny
Student medycyny



Dołączył: 01 Sty 2011

Posty: 45

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

monia9122 Teraz House się zmienił. Boi się być szczęśliwy, a raczej bał się własnie do tego odcinka. Może nie tyle bał się, ile uważał, że nie zasługuje na szczęście, na miłość. A jeśli już je będzie miał to ktoś inny na tym ucierpi. Do teraz. Widocznie House potrzebował właśnie tego upicia się żeby sobie uświadomić, że Cuddy jest dla niego zbyt ważna aby tak sobie mógł ją zostawić. Będę to powtarzała zawsze - ta para jest dla siebie stworzona jak nikt inny!



_________________
I need her in my life! I don't want you to change. ~~ Huddy forever! .

PostWysłany: Sro 17:50, 02 Mar 2011
AnEcZkA3370
Immunolog
Immunolog



Dołączył: 09 Sie 2010
Użytkownik zbanowany
Pochwał: 7
Ostrzeżeń: 1

Posty: 1104

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Owszem, ostatnia scena była słodka, ale nie podoba mi się trochę zachowanie Cuddy. Rozumiem, House jest wkurzający, ma wiele cech, które utrudniają mu normalne funkcjonowanie.
Ale czy to nie normalne, że po stracie pacjenta, on, osoba, która przeżywa to jeszcze bardziej niż inni, nie miała siły/ochoty nawet udawać wielce podekscytowanego hej ho i do przodu, na bankiecie?
Zgodził się przyjść przed tym wszystkim. Co więcej! Chciał żeby Cuddy ten wieczór zapamiętała bardzo dobrze, poświęcił swój czas na wymyślenie, co jej mogłoby się spodobać. Chciał to dla niej zrobić!
A gdzie była Cuddy, kiedy on pił w barze? Jak się zachowała potem, gdy przyszedł do niej, okej, może pijany? Rozumiałabym jej żal i pretensje, gdyby obiecał, nie przyszedł, bo wolał siedzieć w domu i oglądać bajeczki dla dorosłych. Ale czy w takim momencie Cuddy nie powinna być dla niego wsparciem, albo chociaż nie być zła? Czy on tylko ma być jej maszyną do spełniania życzeń i oczekiwań?

Może coś mi umyka, nie wykluczam takiej możliwości, albowiem ostatnio oglądam odcinki byleby szybciej, nie zwracając uwagi na szczegóły.

Ostatnia scena urocza. Nawet bardzo :mrgreen:
Tylko brakuje mi 13 :(

8/10



_________________

PostWysłany: Sro 18:42, 02 Mar 2011
jeanne
Dziekan Medycyny
Dziekan Medycyny



Dołączył: 21 Gru 2008
Pochwał: 50

Posty: 11087

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

AnEcZkA3370
Zgadzam sie z Toba ta para jest dla siebie stworzona

Sebikk
tez mam nadzieje ze scenarzysci tego nie spiepsza... ale wszystko jest mozliwe.. Huddy powinna trwac wiecznie :)



_________________
"Chciałabym pomóc, ale... jako dyrektor mam w terminarzu kilka innych osób, z którymi muszę przespać się najpierw."
Dr Lisa Cuddy

....Wspomnienia....
....Co Było Nie Wróci....

PostWysłany: Sro 19:03, 02 Mar 2011
monia9122
Lekarz rodzinny
Lekarz rodzinny



Dołączył: 14 Wrz 2010

Posty: 371

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Chyba znów będę musiała powtórzyć zdanie, które pojawia się prawie w każdym moim komencie pod odcinkami. Tak, uwielbiam 7 sezon :love: Przez moment było słabiej, ale tylko przez moment. Teraz znów wszystko mknie do przodu. Oglądając ten odcinek miałam wrażenie, że cofnęłam się do 3 sezonu :D Głoównie za sprawą Huddy i Hilsona :love: Wszyscy byli dokałdnie tacy jak powinni być! A medycyna na pierwszym miejscu. Przypadek wyraźnie i dobrze nakreślony. O ile w poprzednim epie się na nim nie skupiłam to w tym pochłonął mnie. Cały odcinek oglądało mi się bardzo dobrze. Końcówka moim zdaniem przecudna. I w moim odczuciu zupełnie nie przesłodzona, pijany House mówiący o uczuciach, super pomysł. Tak bardziej realnie wyszło. Cuddy mi się podobała. Fajnie zagrane przez Lisę. Najpierw ta konsternacja, że on chce zerwać, a potem szok. Chyba się tego po nim nie spodziewała. Oczywiście musiał to zrobić po swojemu, żeby czasem nie była za szczęśliwa rzucił ten tekst, że jest gorszym lekarzem przez nią. Nieładnie, ale House'owo. Zawsze tak jest jak już myśle, że ten facet robi się znośny, zawsze mi przypomni, że nazywa się Gregory House. Ale za to go uwielbiam. Cuddy chyba też. Choć łatwo nie ma.
Ogólnie odcinek rewelacyjny!
9/10
za:
- pierwszą scenę
- windowy pościg
- przypadek
- Hilsona
- House'a, bo był genialny w tym epie
- Mariaczi :lol:
- pijanego House'a, bo był jeszcze genialniejszy
- ostatnią scenę (Huddy rules :love: ) bardzo w ich stylu i tekst zadowolonego House'a "my head on your vagina" :lol: czy jakoś tak :lol: Kocham ich całym sercem! A Hugh i Lisa oddają te postacie jak nikt inny, mogę ich oglądać bez końca.



_________________
I :serducho: House, Huddy and Rachel! Best scene ever s7e10 42:11-43:06 :serducho: Hugh Laurie, Lisa Edelstein :serducho:

Avek by Anola. Bannerek by Gusia :*
Huddy story :serducho:
http://www.youtube.com/watch?v=KgbyDOUdBD4
Hugh/Lisa about Huddy to GY... ;)
http://www.fanpop.com/spots/huddy/images/22253906/title/hugh-lisa-about-huddy-gy-fanart
No empty House. No season 8. Why Shore?

PostWysłany: Sro 19:05, 02 Mar 2011
lisek_
Stażysta
Stażysta



Dołączył: 03 Lis 2009
Pochwał: 17

Posty: 172

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Wg mnie ten sezon jest najlepszy ze wszystkich! Te odcinki sa naprawde swietne, rewelacyjne, tylko... ze mna to jest tak, ze kazdy sezon jaki ogladalem uwazalem zawsze za najlepszy, umm.

Mnie totalnie rozbroila scena z zespolem mariachi :) I moment gdy Masters rzekla, ze to bylo dobre po uwadze House'a o Erniem i Bercie. Choc odcinek smutny, w ogole bardzo dobry.



PostWysłany: Sro 20:37, 02 Mar 2011
Ataru
Student medycyny
Student medycyny



Dołączył: 01 Mar 2011

Posty: 8

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Sebikk Och, nie pamiętam! OK OK, wiem, w odcinku "Joy", jak House udawał, że ma raka, to najpierw Cameron go pocałowała a jak to nie wyszło, Chase się do niego przytulił :)
Hej Ataru, miło cie poznać, upss to nie tu:) wiem, wiem, ale i tak cześć:) I zgadzam się z tym, że sezon 7 jest najlepszy! :)



_________________
I need her in my life! I don't want you to change. ~~ Huddy forever! .

PostWysłany: Sro 20:51, 02 Mar 2011
AnEcZkA3370
Immunolog
Immunolog



Dołączył: 09 Sie 2010
Użytkownik zbanowany
Pochwał: 7
Ostrzeżeń: 1

Posty: 1104

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

monia9122

No właśnie. Wszystko jest możliwe. Ale można trzymać kciuki, i czekać do następnego odcinka. Coś mi się wydaję, że właśnie w kolejnym Cuddy będzie szczęśliwa. I będzie to okazywała. :)

Dodano 1 minut temu:

AnEcZkA3370

Aa.. Kiłę. Pamiętam, pamiętam. I ten fajny uścisk z Cuddy, gdzie złapał ją za tyłek. To był extra odcinek. ;p



PostWysłany: Sro 20:56, 02 Mar 2011
Sebikk
Student medycyny
Student medycyny



Dołączył: 01 Sty 2011

Posty: 45

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Sebikk pomieszały mi się odcinki, właśnie o ten mi chodziło, myślałam o tamtym Huddy a piszę o "Joy". Oj, źle ze mną.:)

Cytat:
monia9122
Sebikk Moim zdaniem Cuddy jest szczęśliwa. Gdyby taka nie byłą po co jej byłby House'a? Tylko do łózka? To nie ten typ kobiety. A tak a propos promo, tam jest taka scena jak z wypadku autobusowego, albo mi się przewidziało albo źle to zinterpretowałam... .



_________________
I need her in my life! I don't want you to change. ~~ Huddy forever! .

PostWysłany: Sro 21:00, 02 Mar 2011
AnEcZkA3370
Immunolog
Immunolog



Dołączył: 09 Sie 2010
Użytkownik zbanowany
Pochwał: 7
Ostrzeżeń: 1

Posty: 1104

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

AnEcZkA3370

Hehe. Ale dobrze wyszło ;p


Dokładnie. Fajnie to wygląda. Wypadek autobusu ? Taki jak w 4 sezonie pod koniec ?



PostWysłany: Sro 21:11, 02 Mar 2011
Sebikk
Student medycyny
Student medycyny



Dołączył: 01 Sty 2011

Posty: 45

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Sebikk Widziałeś promo? Tak mi się skojarzyło. Tam jest taka ciemność. Jest taki mrok tak jakby z mgłą. Skojarzyło mi się to od razu z Amber a na dodatek House obija się o ściany. Ten sam. Nie wiem dlaczego, ale to Cuddy mogłaby też pamietać choć ona nie brała w tym udziału tylko ratowała House'a. Ale w końcu jej miłość umierała na jej oczach!



_________________
I need her in my life! I don't want you to change. ~~ Huddy forever! .

PostWysłany: Sro 21:17, 02 Mar 2011
AnEcZkA3370
Immunolog
Immunolog



Dołączył: 09 Sie 2010
Użytkownik zbanowany
Pochwał: 7
Ostrzeżeń: 1

Posty: 1104

Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Strona Główna -> Dyskusje o odcinkach -> Sezon 7 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Mapa użytkowników | Mapa tematów
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Czas generowania strony 0.04344 sekund, Zapytań SQL: 15