Jak dla mnie Chaseron jest idealnym shipem. Oni od początku według mnie pasowali do siebie. Tacy... "maślani" jaycś, niezdecydowani, mało stanowczy... Jedyny 4man miał jaja i potrafił się zachować. Cam i Chase to po prostu takie... ciepłe kluchy. Dobrze, że się w końcu odnaleźli ^^
świetny filmik i od strony huddy i chasemeronu, fanie połączone :D
_________________
Moje siostrzyczki Nemezis i Sevir i nasza mamuta Maagda Mój prywatny, jedyny i niezastąpiony kaloryferek Alan Moja prywatna pisarka zÓych dobranocek, po których nikt nie zaśnie - Guśka Wysłany:
Pon 19:46, 20 Kwi 2009
Jest to moja druga (po Huddy) para w serialu, której kibicuję ze wszystkich sił. Co prawda na samym początku Cameron była wręcz okrutna wobec zakochanego Chase'a, za co szczerze jej nie znosiłam. Jednak w ostatnim odcinku trzeciego sezonu coś w niej "pękło" i nareszcie dała chłopakowi szansę. Mam nadzieję, że jej fascynacja Housem nie zniszczy tego związku :)
To najlepszy FanVid, jaki widziałam!
Przede wszystkim teksty bohaterów nie są wycięte! Wszystko jest o wiele bardziej "emocjonalne", kiedy naprawdę słyszymy ich kwestie!
Świetne zgranie Chase'a pytającego "Are you in love with House?" i Cuddy mówiącej "Yep". ;) Mina House'a po pytaniu "Do you want a relationship"- bezcenna. Rozpłynęłam się :)
Śliczne są sceny pocałunku Chase'a i Cameron po tym, jak Cameron wyznała Chase'owi miłość. Chase też ma cudowną minę :) No i jak przed nią klęka, żeby się oświadczyć -mmmm.... :)
A ja bez końca mogę oglądać tę jedną scenę, kiedy Cameron przychodzi do Chase'a, bo "it's tuesday" :D
A Huddy... to już zupełnie inna historia :twisted:
_________________
In 30 years, kids as young as 6 or 7 will be sitting in classrooms hearing that women didn’t always have the rights to their own bodies and how boys couldn’t marry boys and girls couldn’t marry girls and they’re going to be as confused and disturbed as when we first learned about slavery and Black Codes.
Chase i Cameron pasują do siebie, w jakiś sposób się uzupełniają. Kiedy on ma już tego dość i próbuje zerwać, to Cameron przychodzi do niego i proso, aby nie odchodził. On w pewien sposób zmusza ją, by się bardziej otworzyła. A to wychodzi im na dobre. Kibicuję im, ale wkurza mnie Cameron. Ona kocha Chase'a, ale jest nadal zauroczona Houseem i to widać. Powinna powiedzieć Chase'owi wszystko, a nie oszukiwać go na każdym kroku.
_________________ "Prawda zaczyna się w kłamstwie. Pomyśl o tym."
dr. Gregory House Wysłany:
Nie 6:50, 03 Maj 2009
A ja nie sądzę, żeby Cam była zauroczona House'm w takim stopniu, żeby to miało jakikolwiek wpływ na jej relację z Chase'm. A już na pewno nie nazwałabym tego oszukiwaniem Chase'a.
Kiedyś jej się podobał i nadal ma te cechy, które to spowodowały - nadal ma taki sam charakter, tak samo wygląda. Ale myślę,że Cameron raczej to swoje uczucie "miło wspomina". To nie jest takie "świeże" zauroczenie.
A Chaseron to chyba jedyny ship w serialu, który się tak metodycznie i "normalnie" rozwija ;) To, w jaki sposób przeszli od kolegowania się w pracy - nawet nie bliskiej przyjaźni, przez fascynację fizyczną, po uczucie - to wszystko stało się jakoś tak w "swoim czasie" i zostało baaaardzo ładnie i w baaaardzo romantyczny sposób pokazane. Ten ship to dla mnie takie wytchnienie od House'owego świata, w którym wszystko staje na głowie i nikt nie może być do końca szczęśliwy ;)
_________________ Zapytaj mnie (anonimowo) o cokolwiek:
www.formspring.me/Miztlikatia Wysłany:
Nie 11:13, 03 Maj 2009
śliczne fotki, chaseron został przypieczętowany ślubem, słodko :D
_________________
Moje siostrzyczki Nemezis i Sevir i nasza mamuta Maagda Mój prywatny, jedyny i niezastąpiony kaloryferek Alan Moja prywatna pisarka zÓych dobranocek, po których nikt nie zaśnie - Guśka Wysłany:
Wto 17:35, 12 Maj 2009
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach