Jak umilamy sobie czas w szkole? Podziel się doświadczeniem
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Strona Główna -> Ostry Dyżur
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Wiadomość Autor

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

na lekcjach prowadzę z nimfką zacięte dyskusje na temat ostatnich odcinków :D (co polega raczej na wychwalaniu Huddy z odcinka :P)
za to na przerwach albo lecimy do pracowni, albo, jeżeli jest zamknięta, robimy zadania domowe lub uczymy się biologii :D ogólnie dzięki sobie wzajemnie możemy przetrwać szkolny dzień :D (i oczywiście dzięki... House'owi i... Cuddy :mrgreen: )



_________________
zagubione odnalezione rodzeństwo: nimfka, Nemezis i Caellion :*

http://www.finanse-online.com.pl/kontaosobiste/

PostWysłany: Sro 9:15, 21 Paź 2009
Sevir
Dziekan Medycyny
Dziekan Medycyny



Dołączył: 20 Wrz 2009
Pochwał: 11

Posty: 3985

Miasto: Poznań
Powrót do góry




Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Jak umilam sobie czas w szkole..
oprócz tego, ze słucham muzyki.. Ganiam sie z Brzydalami po korytarzach nawołując się, wymyślamy zawody. ostatnio kto najszybciej wypije gorącą czekoladę bez odrywania ust od małych plastikowych kubeczków.. Parodiowanie polonistki i jej pchły szachrajki. Ogólnie chce sie przychodzić do szkoły dla tych chwil z tymi paszczakami ;****



_________________
Enjoy yourself.
It's later than you think.
Enjoy yourself.
While you still in the pink.
The years go bye, as quickly as a wink.
Enjoy yourself, Enjoy yourself.
It's later than you think.

PostWysłany: Sro 18:19, 28 Paź 2009
Ticho
Stażysta
Stażysta



Dołączył: 30 Sie 2009

Posty: 120

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

śpię,

albo zagaduje nauczycieli czymkolwiek innym poza lekcją...



PostWysłany: Sob 20:27, 31 Paź 2009
Jmaczek
Student medycyny
Student medycyny



Dołączył: 31 Paź 2009

Posty: 13

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

W mojej nowej szkole czasu sobie umilać nie trzeba, bo umilają nam go nauczyciele tudzież różne dziwne świry chodzące po korytarzach.
Mała próbka:

1. Mamy w szkole szpiega z Krainy Deszczowców. Koleś jest nieziemski! Ubiera się cały na czarno - klany pod kolana z wielkimi klamrami, czarne spodnie, czarny płaszcz po kolana, czarny kapelusz, czarne rękawiczki i czarny neseser. Ilekroć go widzę, mówię: carramba!


2. Kilka cytatów pana od historii:

- Koleżanka z pierwszej ławki nie ściąga! KOLEŻANKA Z PIERWSZEJ ŁAWKI NIE ŚCIĄGA! Ok. Udam, że nie widzę.

- Rzymianie wierzyli w walkę dobra ze złem, co ma swoje odzwierciedlenie w bajkach. Np. "Power Rangers".

- Stały tam zaparkowane konie.

- Buchnęło, błysnęło i Jezus poszedł do nieba.

- Zdaniem Jonów najlepszy sport, to transport.

- Dorowie byli żołnierzami z powołania, a ze sztuki najbardziej lubili sztukę mięsa.

- (...) Ku zdziwieniu Persów, Ateńczycy już na nich czekali. Przywitali się grzecznie, a potem zrobili z nich krwawą miazgę.

- Król Persji ofiarował Aleksandrowi swoją córkę i pół królestwa. Macedoński tego nie przyjął, bo po pierwsze - nieładnie jest handlować kobietami, a po drugie - stwierdził, że weźmie sobie całe królestwo.

- Słonie były ówczesnymi czołgami. Różnica jest taka, że czołgi nie boją się ognia i myszy.

- Rzymianie podbili Egipt aż po tereny Maroko. Mogli podbijać dalej, ale tam była Sahara. Piasku mieli dosyć, więc jej nie podbijali.



3. Pani od matematyki zapisała na tablicy jakieś wzory. Mówi: przepiszcie.
Klasa: pani profesor, ale o co chodzi?
P.: Przepiszcie. Potem pogadamy.
Wszyscy przepisują. Kiedy skończyli, naucz. wstaje i mówi:
- Pogadajmy. Wytłumaczę Wam skąd się wszystko wzięło.
(tłumaczy, po czym mówi, że pokaże nam zastosowanie)
- Patrzcie, będzie medżik.


4. (Moją wychowawczynią jest nauczycielka francuskiego, z którą kilkakrotnie mieliśmy zastępstwo na angielskim.)
Lekcja wychowawcza.
- Jak Wam się podobał jubileusz szkoły?
O.: Dowiedzieliśmy się, że nasza pani od angielskiego biegle mówi po niemiecku!
Ja: Też coś. Nasza pani od francuskiego biegle mówi po angielsku.
P.: Też coś! Nasza pani od rosyjskiego biegle mówi po polsku!

Ciąg dalszy wychowawczej.
- Chcecie iść do domu?
Klasa: taaaaaaaak!
- To zróbcie miejsce na środku sali.
(Rozsunęliśmy stoły, naucz. pokazuje nam jak mamy zrobić pewne ćwicenie integracyjne)
- Wyszło?
Klasa: tak.
- To do widzenia!



PostWysłany: Wto 19:38, 03 Lis 2009
Sarusia
Patomorfolog
Patomorfolog



Dołączył: 08 Kwi 2009
Pochwał: 14

Posty: 846

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Hehe :]
Wczoraj mój kolega był u odpowiedzi na biologii. Pani do niego na koniec:
No i dostaniesz 1+
A on:
Ale proszę pani, dwójka wygląda ładniej! A poza tym, tak zawzięcie dyskutowaliśmy! O gardłach i rurkach i w ogóle!

Pani zaczęła się śmiać a my wszyscy razem z nią :lol:
I tak upłynęło pół lekcji :twisted:

A jak weszliśmy do klasy był straszny sajgon. Pani się drze: WYNOCHAAA!!!!
Wszyscy wyszli cicho na korytarz, tylko taki jeden Dariusz ciągle coś świruje. Pani do niego:
Ej ty tam, homo pasiasty! Nie bądź taki dowciapny! Jesteś sapiens? A wiesz co to jest sapiens? Nie? Więc twoja kora mózgowa jest gładka jak pupcia niemowlaka :]



_________________
"Give me the strength to face the wrong that I have done,
now that I know the darkest side of me..."
Within Temptation - The Truth Beneath the Rose

PostWysłany: Pią 11:38, 20 Lis 2009
Kirteen
Lekarz rodzinny
Lekarz rodzinny



Dołączył: 02 Wrz 2009
Pochwał: 5

Posty: 367

Miasto: Turek
Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Trzech lat liceum nie zamieniłbym na nic. Ba! Z przyjemnością bym je powtórzył.

U nas cała klasa wyznawała zasadę: Gadaj głupoty, ale nie siadaj. Polegało to na tym, że nawet jeśli wywołany do odp delikwent nic nie umiał, miał za zadanie kombinować tak, żeby jak najdłużej pozostać przy tablicy.

P. Prof od biologii do Łysego *rekordzista w tej dziedzinie*: To może powiesz nam gdzie mieszka tasiemiec?
Łysy: W lesie
*klasa w brecht*
P. Prof: W lesie powiadasz, a co on robi w tym lesie.
Łysy: No .... chodzi... Tzn. poluje
P. Prof: Słyszycie, tasiemiec mieszka w lesie i poluje na zwierzęta
Łysy: Nie! Nie powiedziałem, że na zwierzęta.
P. Prof: W porządku. Więc co robi w tym lesie
Łysy: Ekhm .... Zjada jagody?

Tego się nie da zapomnieć, stał biedny chyba z pół lekcji. Teorii na temat tasiemca padło mnóstwo począwszy od dzikiego zwierza na roślinie zakończywszy :hahaha: Szkoda, że skończył edukację na II klasie ;(

Mi kiedyś trafiło się opowiedzieć film *który oglądaliśmy na poprzedniej lekcji* Jako prekursor zasady siadaj nie gadaj.... Walczyłem dzielnie.

J: Ale ja nie pamiętam tytułu p. prof, może ktoś inny odpowie
P.Prof: Przypomnę Ci tytuł Epoka Lodowa
J: Eeee.... Chyba się pani prof pomyliła. Nie Lodowa, tylko Lodowcowa.
P. Prof *wertuje dziennik w poszukiwaniu tematu*: W temacie jest Lodowa.
J: Musiała p.prof źle wpisać.
P. Prof: Lodowa, Lodowcowa wszystko jedno. Powiedz co zapamiętałeś

* W tym miejscu bardzo barwnie zaczynam swoją opowieść.... Przy wspomnieniu o wiewiórce i pękającej zmarzlinie, prof. robi dziwną minę ale nie przerywa. Wreszcie przy leniwcu puszczają jej nerwy
P. Prof: Chyba żartujesz! Skąd wytrzasnąłeś leniwca w takim klimacie! Nie wspominając o wiewiórce ?!
*klasa pokłada się ze śmiechu*
J: No przecież, było na filmie! Miałem opowiedzieć co pamiętam.
P. Prof: Zaraz się załamię. Powiedz co wiesz o zlodowaceniach i plejstocenie.
J: Yhm....Tam nic takiego nie było. Były tylko zwierzęta!
P. Prof: To ponad moje siły *zrezygnowana wznosi wzrok ku górze* Okej, w takim razie wymień te wymarłe zwierzęta plejstocenu
J: To będzie.... mamut.... tygrys szablozębny...
P.Prof *kiwa głową*: Pośpiesz się, nie będziemy marnować lekcji. Wymień jeszcze dwa
J ( z krzykiem): Dodo i wiewiórka!
*klasa płacze ze śmiechu*
Wreszcie Gabryśka nie wytrzymała i krzyknęła do prof. : On oglądał taką bajkę Epoka Lodowcowa i tam były te zwierzęta
P. Prof: Jak zwykle.... Ja o gruszce Ty o pietruszce.

Dostałem piękną jedynkę, uwagę do dziennika i geografica zafundowała mi
podróż do gabinetu dyrki, bez biletu powrotnego :hahaha:

Spróbujcie u siebie, bo naprawdę warto! Co lekcje zrywaliśmy boki.

Na nudnej wychowawczej razem z kumplem w połowie lekcji "wyznaliśmy" że rodzice nas bija. Kumpel barwnie opowiadał o siniakach za najdrobniejsze przewinienia. Ja powiedziałem, że mama bije mnie codziennie sznurem od żelazka :hahaha: Klasa wiedziała, że robimy to specjalnie ale wychowawczyni wzięła to na serio.
Co się potem działo! Szkolny psycholog, rodzice u dyrektorki na dywaniku. Wstyd nie z tej ziemi. Rozmowy z całą klasą. Tylko jeden ksiądz miał rozrywkę i potem do końca szkoły się nas czepiał.

Jeśli chodzi o przerwy to robiliśmy sobie "Dni B" Raz w miesiącu (czasem częściej) cała klasa przychodziła np. w dresach z podwniętą nogawką ( i tańczyliśmy do disco polo) .... z pluszakami ... z termosem i kiełbasą (wtedy wynosiliśmy na środek korytarza ławki, siadaliśmy wszyscy i jedliśmy). Raz na dwa tygodnie razem z Łysym i Mańkiem odbijaliśmy na ksero ankiety, rozdawaliśmy po szkole i ustawialiśmy urnę (stare pudło)

Klasa była naprawdę zgrana i nigdy nikt się nie wyłamywał z danego słowa i postanowień :)



_________________
Bash in my brain And make me scream with pain Then kick me once again,
And say we'll never part...
I know too well I'm underneath your spell,
So, darling, if you smell Something burning, it's my heart.

PostWysłany: Pią 15:07, 20 Lis 2009
JigSaw
Diabetolog
Diabetolog



Dołączył: 24 Sty 2009
Pochwał: 30

Posty: 1655

Miasto: Miasto Grzechu
Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

JigSaw zazdroszcze :D
Generalnie na każdej lekcji coś się dzieję. Ale chyba polski jest najśmieszniejszy. mamy lekcje z dyrem, który uwielbia przekręcać słowa (jego hobby chyba). Tak więc np. "Do więzienia draństwu" jest stałym hasłem. Uwielbia mówić do nas 'drodzy parafianie' lub tonem księdza na mszy(przykład 'Roztwórzcieee zeeeszytyyy' a my odp 'ameeen'). Jak coś mu nie pasuje to mówi 'Powiem dyrektorowi!'. Generalnie własny świat i jazda na dropsach ;-)
Na geo po wycieczce (babka była z nami i dobrze wiedziała, ze były%). 'Jakie są patologie w Rosji?' czy coś takiego,
ktoś z tłumu 'alkoholizm'
babka-no dobrze,a idąc dalej? Szymon?
Szymon- Zgony?
wszyscy inne skojarzenie i lekcja była przerwana na jakieś 5 min.
Kiedyś kolesie śpiewali na dwa głosy przez 45min. "Ich Troje". Jeden był babką, drugi Wiśniewskim xD
I peeełno żartów sytuacyjnych :-)
Jednak śmiesznie jest w liceum :D



_________________
"Nie widziała cię już od miesiąca,
I nic. Jestem może bledsza,
trochę śpiąca, trochę bardziej milcząca,
lecz widać można żyć bez powietrza!"

PostWysłany: Pią 15:18, 20 Lis 2009
Immortal
Toksykolog
Toksykolog



Dołączył: 13 Kwi 2009

Posty: 1542

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Immortal napisał:
"Do więzienia draństwu" jest stałym hasłem.


Nasz pani od polskiego wyznaje zasadę "tępić chamstwo" :wink:


Immortal napisał:
Uwielbia mówić do nas 'drodzy parafianie'



To przecież moja pani od biologii!



_________________
"Give me the strength to face the wrong that I have done,
now that I know the darkest side of me..."
Within Temptation - The Truth Beneath the Rose

PostWysłany: Pią 18:10, 20 Lis 2009
Kirteen
Lekarz rodzinny
Lekarz rodzinny



Dołączył: 02 Wrz 2009
Pochwał: 5

Posty: 367

Miasto: Turek
Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

"Do więzienia draństwu"="do widzenia państwu" ;)



_________________
"Nie widziała cię już od miesiąca,
I nic. Jestem może bledsza,
trochę śpiąca, trochę bardziej milcząca,
lecz widać można żyć bez powietrza!"

PostWysłany: Sob 11:02, 21 Lis 2009
Immortal
Toksykolog
Toksykolog



Dołączył: 13 Kwi 2009

Posty: 1542

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Gimnazjum. Chemia.
Pani P. pokazuje nam gliceryne. Bezbawna słodko pachnąca ciecz.
P.; Proszę mi ją opisać..
Kolega po chwili namyślenia: Takie gówno..
p.; no jak tak srasz panie Kwasek to ci szczerze współczuję..



_________________
Enjoy yourself.
It's later than you think.
Enjoy yourself.
While you still in the pink.
The years go bye, as quickly as a wink.
Enjoy yourself, Enjoy yourself.
It's later than you think.

PostWysłany: Wto 13:10, 01 Gru 2009
Ticho
Stażysta
Stażysta



Dołączył: 30 Sie 2009

Posty: 120

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Jig! O rany, że też Ty nie chodziłeś do mojego liceum! Zazdroszczę takiej zgranej klasy i takich pomysłów ;) Aczkolwiek i u mnie nie próżnują. Chcesz spotkać ciekawe osobistości? Zejdź do szatni!

W ramach wyjaśnienia - nasza szatnia znajduje się w podziemiach, żadnych okien, tylko rzędy szafek.

Ostatnio schodzę po schodach i czuję, że coś pachnie. Im głębiej w szatnię wchodzę, tym mocniej pachnie. W końcu dotarłam do swojej szafki, a obok niej kilku chłopaków siedzi na ziemi, na stosie książek stoi toster, a oni wcinają grzanki :lol:

Szatnia vol. 2 - schodzimy dużą grupą, nagle ktoś zgasił światło. Zrobiło się tak ciemno, że nie było kompletnie nic widać. W tym momencie z tyłu ktoś rzuca hasło: Bracia Legun, śpiewać!
I dwóch chłopaków zaczyna bardzo piskliwymi głosami śpiewać "lacrimoza". Myślałam, że się do szafki nie doczołgam, tak się śmiałam.

A na koniec złota myśl kolegi z dzisiejszej biologii: synapsy dzielimy na elektryczne i... bezprzewodowe!



PostWysłany: Pią 18:48, 04 Gru 2009
Sarusia
Patomorfolog
Patomorfolog



Dołączył: 08 Kwi 2009
Pochwał: 14

Posty: 846

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Moim aktualnym zajęciem na lekcji jest pisanie fików i rysowanie :twisted: Chyba, że jest to historia. W tedy podlizywanie się panu :mrgreen: Ale na matmie jest śmiesznie zawsze :D Ostatnio był czwartek i wszyscy gadali o piatkowej wycieczce. Łukasz mazał tablicę. Pani się wkurzyła i mówi: Ludzie nie samym mikołajem człowiek żyje!! Łukasz na to: Tak, prawda. Jest jeszcze gwiazdka :D



_________________

maagdaa - mój prywatny rozczoch z Octoberem w ręce!
Agawa & Nigide- Mhroczne i (nie)zÓe rodzeństwo!, Nuttie Kuzynka 65 stopnia &
Wujek JigSaw.

'Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić. Nie idź przede mną, bo mogę za tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem.'

PostWysłany: Pon 14:33, 07 Gru 2009
maybe_55
Dziekan Medycyny
Dziekan Medycyny



Dołączył: 18 Paź 2009
Pochwał: 39

Posty: 7635

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Sarusia- bracia Legun mnie zabili :hahaha:
Gwiazdka też się liczy fakt :D



_________________
"Nie widziała cię już od miesiąca,
I nic. Jestem może bledsza,
trochę śpiąca, trochę bardziej milcząca,
lecz widać można żyć bez powietrza!"

PostWysłany: Sro 19:55, 16 Gru 2009
Immortal
Toksykolog
Toksykolog



Dołączył: 13 Kwi 2009

Posty: 1542

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

W sumie przeraża mnie to co robicie na lekcjach :P To nic, że za mojej kadencji w gim czy lo było podobnie (tzn ja byłam grzeczna, reszta się wydurniała ale jak wiadomo, każdy się śmiał :) ). Pomysły się nie zmieniają tylko uczniowie...

Na studiach trafiają się za to nieprzeciętne rozmowy z wykładowcami, różne żarty sytuacyjne. Nie ma rzucania się kredami czy urywania kieszeni przy mundurkach :P Ale i tak jest zabawnie :)



PostWysłany: Sob 11:33, 19 Gru 2009
Campanile
Student medycyny
Student medycyny



Dołączył: 19 Gru 2009

Posty: 14

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Wysyłanie z kolegami notatek przez Bluetooth, słuchanie muzyki, wertowanie demotywatorów podczas zajęć bibliotecznych...



_________________
House MD to nie tylko serial, to stan umysłu.

PostWysłany: Czw 16:02, 24 Gru 2009
Karmelkowy
Student medycyny
Student medycyny



Dołączył: 24 Gru 2009

Posty: 15

Miasto: Gdzieś w PL
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Strona Główna -> Ostry Dyżur Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 4 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Mapa użytkowników | Mapa tematów
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Czas generowania strony 0.05538 sekund, Zapytań SQL: 15