Niezdecydowanie zabija. [3/?]
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Strona Główna -> Huddy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Wiadomość Autor

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem



T.! Przepraszam za te nieszczęsne spacje i dziękuję za betę oraz za ciepłe słowa, które są najlepszym pokarmem dla mojej weny. Buźka ;*
Przepraszam, że tyle czasu to trwało, ale cóż... liceum nie jest tak fajne jak mówią :( Miłej lektury .

Część trzecia
Lisa Cuddy siedziała w swoim gabinecie, pomimo niezwykle późnej pory. Miała żal do siebie, że dała się namówić Wilsonowi na ten tygodniowy urlop. Owszem, odpoczęła po pobycie w szpitalu wywołanym przez wypadek samochodowy, ale narobiła sobie ogromnych zaległości w pracy. Była też zła z powodu wydarzenia, które miało miejsce trzeciego dnia jej urlopu. Była zła, że dała się podejść, wykorzystać. Teraz ten cham jedyne, co robił to chodził po szpitalu i opowiadał jaka pani dziekan jest w łóżku. Mimo całej złości na niego nie mogła zapomnieć jego ust, dotyku. Doskonale pamiętała wieczór, w którym usłyszała głośne pukanie laski do jej drzwi.
***
Cuddy siedziała na swojej kanapie i oglądała jakiś teleturniej. Zastanawiała się nad tym czy te pytania są tak proste, czy uczestnicy tak głupi. Piła herbatę cynamonowo-miętową, jadła ciasto. Cieszyła się wreszcie wolnością, której jako przykładna pracoholiczka dawno nie zaznała. Wieczór zdawałby się być idealny gdyby nie głośne pukanie do jej drzwi. Podniosła się i pełna najgorszych obaw otworzyła. Obawy pani dziekan spełniły się w stu procentach. W progu stał jej przysłowiowy ‘wrzód’, czyli światowej sławy diagnosta dr Gregory House. Cuddy nie miała ochoty na żadne potyczki, więc powiedziała od razu:
-House, daj mi ten dokument, podpiszę to, ty pojedziesz torturować pacjenta, którego potem w genialny sposób uratujesz, a ja zachowam szansę na miły wieczór.
-Nie przyjechałem z dokumentami.– odpowiedział diagnosta i bez słowa wszedł do domu.
-Oczywiście, że możesz wejść, po co pytasz?
-No właśnie, po co?– spytał ironicznie diagnosta i usiadł na fotelu.
Właściwie określenie „usiadł” można by uznać za wyjątkowo delikatne w tym przypadku. Otóż Greg właściwie „rozwalił” się na fotelu należącym do pani dziekan. Za pomocą laski przyciągnął do siebie kubek z herbatą Cuddy i nie pytając o nic po prostu napił się z niego .
-Fuuuj! Co ty za paskudztwo pijesz?
-House, to jest herbata. Cynamonowo-miętowa, dostałam w prezencie od Wilsona. I odłóż ten kubek! To moja herbata, mój fotel, mój dom, więc wyjaśnij łaskawie co w nim robisz albo wyjdź!
-Czyli jak wyjaśnię mogę zostać na dłużej?
-Nie przeciągaj struny...– ostrzegła go Lisa robiąc przy tym groźną minę.
-Ale mamoooo! Mi się jeszcze nie chcę spać-powiedział House robiąc minę małego pieska.
-Wyjdź.
-Dobra, Cuddy. Nerwowa się robisz przez tę ciążę!
-Nie jestem w ciąży!
-Jeszcze…- mruknął niedosłyszalnie Greg.
-Co powiedziałeś?
-Nic, nic.
Wyraz twarzy diagnosty nagle się zmienił. Spoważniał. „Cholera, chyba ją pocałuję”
„On mnie chyba nie pocałuje” Cuddy tak naprawdę nie wiedziała czy chce tego pocałunku czy nie. Jej wątpliwości zostały rozwiane gdy usta diagnosty delikatnie musnęły usta pani dziekan. Od tej pory żadne z nich nie myślało. Zostały im tylko myśli, uczucia, pożądanie. Pożądanie, które pchało ich w stronę sypialni. Pozbywając się kolejnych części garderoby kierowali się do łóżka, nawet na chwilę nie przerywając pocałunku.
-House, jesteś pewien?
-Pobawisz się w Wilsona następnym razem– powiedział House i delikatnie pchnął Cuddy na łóżko.
***
Obudziła się i z przerażeniem stwierdziła, że już po ósmej. Jednak przerażenie pani dziekan zamieniło się w radość gdy zobaczyła, że House ciągle leży obok.
-Dlaczego mnie nie obudziłeś– spytała z wyrzutem.
-Bo jakbyś wstała nie mógłbym już dłużej patrzeć bezkarnie na twój wielki tyłek.
-Jakoś w nocy jego rozmiar ci nie przeszkadzał.
-Potraktowałem to jako wyzwanie. Objąć obiema dłońmi choć jeden pośladek.– po tym stwierdzeniu House delikatnie pocałował Cuddy w ramię.
-House! Ty umiesz być delikatny!
-Oczywiście, że umiem. Jak sądzisz dlaczego Wilson jest już ze mną tyle czasu?
-Na pewno nie przez Twoją wrodzoną delikatność…
-Zdziwiłabyś się. Jednak teraz lepiej już wstawaj, bo Twój szpital na pewno zamieni się w ruinę jak spóźnisz się choćby chwilę.
-Nie zamieni się, bo jedyna osoba, która próbuje go w ruinę zamienić leży obok mnie.
House udał obrażonego i przekręcił się na bok tak, żeby leżeć plecami do Cuddy.
-Jak chcesz to się gniewaj, ja wstaję do pracy.
Nie usłyszała żadnej odpowiedzi.
Zgodnie z tym, co powiedziała wstała , przygotowała się do wyjścia. Gdy szła po aktówkę przypomniała sobie o Gregu, poszła do sypialni i zobaczyła najsłodszy obrazek jaki mogła sobie wyobrazić. House spał. Miał przy tym tak słodki wyraz twarzy, tak niewinny, że Lisa nie mogła sobie nawet wyobrazić, że to z jego ust usłyszała tyle przykrych słów, tyle złośliwych komentarzy.
Nie miała serca go budzić, więc na komodzie, na której leżały rzucone wczorajszej nocy bokserki House’a, położyła klucze i kartkę z napisem „ Układ mojego mieszkania znasz, więc gdzie jest kawa wiesz. Pamiętaj, że o 12 widzimy się w przychodni. L.” Tuż obok „L.” narysowała serce. Gdy spojrzała ostatni raz przed wyjściem na diagnostę wiedziała już, że serce nie jest zwykłym piktogramem, a czymś więcej…



PostWysłany: Czw 21:35, 01 Paź 2009
greg_lover
Student medycyny
Student medycyny



Dołączył: 19 Lip 2009

Posty: 16

Powrót do góry




Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Aaaaa !!
Cudowne :serducho:

Będzie ciąg dalszy ? :> :mrgreen:



_________________
Avek od anoli !
Córek mapeto ogórek - Nemezis, córunia jędzunia - nimfka & Sevir, brat bliźniak - whatever. / zÓy partner ze schowka, mraÓ, mraÓ - Hambarr / Rozczochowy właściciel - maybe ! /druga połówka mojego mózgu - lusiek /maaamusia - kretowa / mruczący pożeracz przecinków -Guśka
'Każdy z nas ma cztery twarze; tę, którą pokazuje innym; tę, którą widzą inni; tę, która myśli, że jest prawdziwa i tę, która jest prawdziwa. Wybierając jedną z nich, nie rezygnujmy z pozostałych.'

PostWysłany: Pią 14:11, 02 Paź 2009
Lady M
Dziekan Medycyny
Dziekan Medycyny



Dołączył: 18 Lip 2009
Pochwał: 14

Posty: 6835

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

będzie jeszcze ok. 3-4 części. :)



PostWysłany: Pią 20:56, 02 Paź 2009
greg_lover
Student medycyny
Student medycyny



Dołączył: 19 Lip 2009

Posty: 16

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

No to czekam !! :D



_________________
Avek od anoli !
Córek mapeto ogórek - Nemezis, córunia jędzunia - nimfka & Sevir, brat bliźniak - whatever. / zÓy partner ze schowka, mraÓ, mraÓ - Hambarr / Rozczochowy właściciel - maybe ! /druga połówka mojego mózgu - lusiek /maaamusia - kretowa / mruczący pożeracz przecinków -Guśka
'Każdy z nas ma cztery twarze; tę, którą pokazuje innym; tę, którą widzą inni; tę, która myśli, że jest prawdziwa i tę, która jest prawdziwa. Wybierając jedną z nich, nie rezygnujmy z pozostałych.'

PostWysłany: Pią 20:58, 02 Paź 2009
Lady M
Dziekan Medycyny
Dziekan Medycyny



Dołączył: 18 Lip 2009
Pochwał: 14

Posty: 6835

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Cudne, po prostu czyste Huddy :)
*roSpływa się*
Czekam na następne.



_________________

Óbranie z szafy maybe_55 :) Chociaz avek cos mi przypomina
"Lepiej zamordować, niż źle zdiagnozować."
Dr Gregory House

PostWysłany: Sob 11:54, 24 Paź 2009
Net
Lekarz rodzinny
Lekarz rodzinny



Dołączył: 05 Wrz 2009

Posty: 375

Miasto: Wieliczka
Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

ajajaajj haddy prawdziwe:)
pisz kolejne!!!



_________________

PostWysłany: Sob 14:05, 24 Paź 2009
janeczka85
Stomatolog
Stomatolog



Dołączył: 19 Gru 2008
Pochwał: 1
Ostrzeżeń: 1

Posty: 576

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

to jest świetne napisz jeszcze 5 część



PostWysłany: Sob 15:59, 24 Paź 2009
martyna_12
Student medycyny
Student medycyny



Dołączył: 09 Kwi 2009

Posty: 9

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Bardzo fajne czekam na ciąg dalszy :D



_________________
kiciaipanfu

PostWysłany: Sob 10:48, 23 Sty 2010
kiciaipanfu
Student medycyny
Student medycyny



Dołączył: 31 Gru 2009

Posty: 49

Miasto: gdzieś na świecie
Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Czekam na ciąg dalszy.



PostWysłany: Sob 11:47, 23 Sty 2010
AleXsiok
Student medycyny
Student medycyny



Dołączył: 30 Gru 2009

Posty: 18

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

greg_lover napisał:
Wyraz twarzy diagnosty nagle się zmienił. Spoważniał. „Cholera, chyba ją pocałuję”
„On mnie chyba nie pocałuje” Cuddy tak naprawdę nie wiedziała czy chce tego pocałunku czy nie.

Super tekst :D
Świetny fik czekam na następny :wink:



_________________

PostWysłany: Sob 12:52, 23 Sty 2010
Mrukasia
Chirurg ogólny
Chirurg ogólny



Dołączył: 31 Sie 2009
Pochwał: 24

Posty: 2776

Miasto: Tam gdzie diabeł mówi dobranoc
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Strona Główna -> Huddy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Mapa użytkowników | Mapa tematów
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Czas generowania strony 0.05515 sekund, Zapytań SQL: 15