Z nowej ekipy lubię tylko Trzynastkę ,ale nie chciałabym uśmiercać reszty ;P
Jeśli już kogoś to może Foremana ,bo go nie lubię i wydaje mi się zbędny .
_________________ Repeating in my head
If I cant be my own
I'd feel better dead Wysłany:
Wto 15:43, 04 Sie 2009
Mam nadzieję, że w 6 sezonie nie będzie już zgonów w ekipie (Pacjenci mogą padać. ^^)
Dość pojechali po bandzie w 5 sezonie, który od początku przez środek do końca stał zgonami. Wątek śmierci Amber, śmierć ojca House'a, śmierć Kutnera, potem znów 'powrót' Amber w załamce związanej ze śmiercią Kutnera... Wystarczy.
Choć, gdyby ktoś musiał odpaść, załatwiłbym Chase'a. Jest nijaki. Forman chociaż potrafi się Housowi sprzeciwić i bywa zabawny.
Po śmierci Amber i Kutner'a zrobiło się jakoś dużo tych zgonów. Jak dla mnie na razie //ort. lepiej by było bez uśmiercania kogokolwiek ( oczywiście pomijając pacjentów :P).
_________________ "Everybody lies." Wysłany:
Czw 9:39, 20 Sie 2009
Nikogo, mimo, że nie jestem pacyfistką. Uważam, że ostatnio faktycznie za dużo było uśmiercania, więc czas od tego odpocząć w sezonie 6 :P
Natomiast jeśli serial miałby się skończyć to mógłby paść House (zabijając się na motocyklu albo popełniając samobója) Cuddy lub Wilson. Kocham ich, ale takie zakończenie byłoby spektakularne i naprawdę MOCNE!!
_________________
"Successes only last until someone screws them up. Failures are forever" "People get what they get. It has nothing to do with what they deserve" Wysłany:
Pon 21:50, 24 Sie 2009
No dobra, wyżej stwierdziłam, że lepiej nie uśmiercać nikogo, ale...
gdyby tak uśmiercić Stacy? działoby się dużo i ciekawa jestem reakcji House'a. Mogłoby być ciekawie, nie uważacie?
Bloody Mary napisał:
Natomiast jeśli serial miałby się skończyć to mógłby paść House (zabijając się na motocyklu albo popełniając samobója) Cuddy lub Wilson. Kocham ich, ale takie zakończenie byłoby spektakularne i naprawdę MOCNE!!
Ta wizja też mi się podoba!:)
_________________ "Everybody lies." Wysłany:
Wto 9:16, 25 Sie 2009
no tak, niefajnie byłoby jakby serial skończył się happyendem, wiec ta wizja jest smutna, ale ładna. ale nie chce zeby jeszcze ten serial sie kończył ;)
co do innych to nie lubie Formana, ale żeby go odrazu uśmiercać... Cuddy tez mnie denerwuje... po długich zamyśleniach nie zagłosowałam na nikogo ;p
_________________ Mój Kochany małż Greg :*
my soulmate Hambarr :*:* córeczka Nemezis :*
maagdaa&sinaj spółka zóo z.o.o - In fact, I hate you. - I've never hated anyone more. - Every nerve ending in my body is electrified by hatred. - There is a fiery pit of hate burning inside me, ready to explode. - So it's settled then? - We're settled. Wysłany:
Wto 10:29, 25 Sie 2009
Jak umarłaby Stacy House najwyżej zachlałby się ale potem by mu przeszło albo udawałby że mu przeszło, ale raczej nie miało by to wpływu na reszte serialu. Wizja śmierci House'a Willsona lub Cuddy mi się nie podoba, ponieważ jest banalna..
Ja obstawiam Tauba według mnie nie pasuje, tak samo jak Kutner Smile
Według mnie Kutner był świetny i szkoda, ze zamiast niego nie uśmiercili Tauba. Bo tego drugiego już nie lubię.
_________________ "Give me the strength to face the wrong that I have done,
now that I know the darkest side of me..."
Within Temptation - The Truth Beneath the Rose Wysłany:
Wto 9:07, 15 Wrz 2009
Gdyby umarła Cuddy to komu House by dawał zgryźliwe uwagi?
Gdyby umarł Wilson to z kim House poszedł by na piwo?
Gdyby umarł House....?-aż strach pomyśleć.
finał całego serialu powinien być dość dobitny i pokazujący całą prawdę o Housie, ale i z niewielką tajemnicą pozostawioną do końca....
Foremana, bo denerwuje mnie z każdym odcinkiem coraz bardziej i jeszcze to jak ostatnio z dupy potraktował 13, walic go badylem po łysej głowie... Za Cameron też nie przepadam, taka słodka-idotka, ale właściwie to jest mi obojętne czy będzie ciągle w serialu czy nie...
_________________ Hold your breath and count to ten
Then fall apart and start again Wysłany:
Czw 15:03, 15 Paź 2009
Mnie Foreman z odcinka na odcinek coraz bardziej wkurza, wiec też myślę że jego, jeśli już, ale myślę, że
Spojler:
jeden trup w serialu starczy
_________________
Moje siostrzyczki Nemezis i Sevir i nasza mamuta Maagda Mój prywatny, jedyny i niezastąpiony kaloryferek Alan Moja prywatna pisarka zÓych dobranocek, po których nikt nie zaśnie - Guśka Wysłany:
Sob 19:39, 17 Paź 2009
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach