Still hoping [M]

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Strona Główna -> Huddy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Wiadomość Autor

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Still hoping [M]

Cytat:
Napisane tuż po zakończeniu 5x24, a więc mocno przesłodzone, bo za wszelką cenę musiałam się wtedy podtrzymać na duchu.
Mimo to pozostawiam Wam do oceny, oczekując na konstuktywną krytykę. :wink:







Nadzieja. Tak ciężko ją zdefiniować, a tak łatwo wskazać jej efekty.

To ona pozwala nam wierzyć, że spełnimy swoje marzenia. Że następny dzień będzie lepszy od mijającego. Że przytrafi nam się w życiu jeszcze coś dobrego.

Mówią, że umiera ostatnia. A co, kiedy już umrze? Kiedy zamiast wiary pozostaje bolesne przekonanie, że to już koniec dobrych zdarzeń? Że czas pożegnać plany?

Lisa Cuddy dobrze znała smak umierajacej nadziei.

Pierwszy raz zetknęła sie z nim na studiach. Długo wierzyła, że to nie był tylko przelotny seks. Że Gregory House coś do niej czuje. Że ją chociaż lubi. Potem zrozumiała. Bolało.

Później pożegnała się z nadzieją na kochającego męża i gromadkę dzieci. "Masz trzydzieści lat, znajdź sobie kogoś!". "Całe życie będziesz sama?".
Wiedziała, dlaczego z nikim jej się nie ukłądało. Powód tego miał niebieskie oczy, był niesamowicie wredny i niesamowicie seksowny.
Tak, kochała Gregory'ego House'a. W końcu musiała się do tego przyznać przynajmniej przed samą sobą. Cóż z tego, kiedy nie było nadziei na to, że kiedykolwiek będą razem.

Po trzeciej nieudanej próbie zapłodnienia in-vitro straciła nadzieję na to, że zostanie matką. Jej największe życiowe marzenie miało się nigdy nie spełnić.
Ale wtedy w jej życiu pojawiła sie Rachel, stawiając wszystko w innym świetle. Była jej całym światem, największą radością. Kiedy nachodziły ją myśli, że książe z bajki nie jest jej pisany, Rachel rozwiewała wszystkie czarne chmury jednym ufnym uśmiechem.

A potem wydarzyło się coś, co nią wstrząsnęło i przewróciło jej poukładany świat do góry nogami. Coś, czego nigdy by się nie spodziewała. Miesiąc temu Gregory House trafił do szpitala psychiatrycznego. Nie było dnia, żeby nie myślała jak on się czuje i przez co przechodzi.
Czy była jeszcze dla niego nadzieja?


Ciszę wieczoru przerwało głośne pukanie do drzwi. O wiele za głośne jak na pukanie ręką. Czy to wyobraźnia płata jej figle, czy...?
Lisa podbiegła do drzwi i otworzyła je z rozmachem.
- Cześć - przywitał się House i nie czekając na zaproszenie wszedł do środka. Stała oszołomiona, niezdolna do jakiegokolwiek słowa, czy gestu.
- Nie zaprosisz mnie dalej? - zapytał i wszedł do salonu. Ruszyła za nim, próbując opanować kotłujące się jej w głowie pytania.
- Minus dziesięć procent seksapilu za głupią minę, plus pięćdziesiąt za prześwitujący szlafrok - rzucił, przyglądając się jej.
- House! - wydusiła w końcu i bezsilnie opadła na kanapę. - O Boże.
- Fakt, to prawie synonimy - przytaknął, siadając na fotelu.
- Przestań się zgrywać! - krzyknęła, nienaturalnie wysokim głosem. - Proszę... nie, błagam! Powiedz mi, co tutaj się dzieje. Co ty tu robisz?!

Mógłby dalej prowadzić tę głupią gierkę, ale coś w jej oczach i tonie głosu kazało mu przez chwilę udawać dorosłego.
- Sam się do nich zgłosiłem, to sam się mogę wypisać. Spokojnie! Mogę się zgłosić z powrotem! - dodał, bo najwyraźniej zamierzała mu przerwać.
- Ale najpierw muszę skorzystać z tego, że w końcu jestem wariatem z papierami i powiedzieć kilka rzeczy, które bedzie można podciągnać pod omamy i bredzenie - silił się na dowcip, ale jego twarz była poważna, skupiona. Czy on się bał?
- W twoim biurze powiedziałem ci, że mam halucynacje. Nie powiedziałem, czego dotyczyły. Wydawało mi sie, że uprawialiśmy seks.
Mogła się spodziewać! Kolejna głupia zagrywka, szczeniacki dowcip! Tylko czemu on teraz nie uśmiecha się z wyższością? Nie patrzy jej prowokacyjnie w oczy? Czy on jest... smutny?
- Że powiedziałem ci, że cię potrzebuję - kontynuował. Mówił cicho, jakby się wstydził własnej otwartości. - Że pomogłaś mi rzucić prochy. Poinformowałem cały szpital, że ze sobą spaliśmy, bo myślałem, że to prawda. Nie po to zaproponoałem ci wspólne mieszkanie, żeby cię wkurzyć. Naprawdę cię potrzebuję, Cuddless.

Smak odradzającej się nadziei był najsłodszym, jakiego było dane Lisie zaznać.



Autor postu otrzymał pochwałę.

PostWysłany: Sob 21:06, 05 Wrz 2009
Sarusia
Patomorfolog
Patomorfolog



Dołączył: 08 Kwi 2009
Pochwał: 14

Posty: 846

Powrót do góry




Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

romantycznie....
podoba mi się



_________________
avek mój
"Jestem nieuczciwy i uczciwie możesz liczyć na moją nieuczciwość.To uczciwi są nieprzewidywalni ,zawsze mogą zrobić coś niewiarygodnie głupiego..."- Kapitan Jack Sparrow
Zazdrość to chyba najstarszy motyw morderstw na świecie.-Seeley Booth
:houselove: kliknij, jeśli jesteś fanem serialu Bones

PostWysłany: Sob 21:18, 05 Wrz 2009
poprostuxzjawa
Reumatolog
Reumatolog



Dołączył: 20 Maj 2009
Pochwał: 39

Posty: 2061

Miasto: Młodocin
Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Takie coś nam Hudzinom było potrzebne po 5 serii :D
Pamiętam ten moment, kiedy House pyta się o wspólne zamieszkanie, lekki szok, a potem lekki smutek :(
Czy ja wiem czy przesłodzone?, ale jedno wiem na pewno, bardo mi się podoba :mrgreen:



_________________
"Inteligentni ludzie często zmuszeni są do picia, by bezkonfliktowo spędzić czas z idiotami."

PostWysłany: Sob 21:50, 05 Wrz 2009
Pikaola
Student medycyny
Student medycyny



Dołączył: 09 Sty 2009

Posty: 72

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Dziękuję Tobie bardzo za tę miniaturkę...po kilku dniach, delikatnie mówiąc bardzo nieciekawego i smutnego nastroju, Twój twór wywołał u mnie nieśmiały i naprawdę szczery uśmiech oraz sprawił że jakaś mokra ścieżka pojawiła się na moim policzku, bo tak jak tutaj Lisa ja równiez chciałabym poznać smak odradzającej się nadzieji, która we mnie powoli gaśnie...
Jeszcze raz bardzo Ci dziękuję i z niecierpliwością czekam na więcej :przytul:



_________________

avek by moniia2311 banner by Ewel :)

Anything boys can do...girls can do better :)

PostWysłany: Sob 22:46, 05 Wrz 2009
kineczka90
Student medycyny
Student medycyny



Dołączył: 23 Kwi 2009

Posty: 52

Miasto: Poznań/ Świnoujście
Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Bardzo mi sie podoba.Ciekawe czy tal bedzie w 6 sezonie. :D



_________________


Znalazłam siostrę- sylrich my sis forever :*

"When the land slides and when the planet dies, that's when I come back to you"

PostWysłany: Nie 7:17, 06 Wrz 2009
kasia2820
Reumatolog
Reumatolog



Dołączył: 21 Sty 2009
Pochwał: 3

Posty: 1087

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

O Boziu, ale mnie zatkało...
Śliczne, tylko tyle :wink:



_________________

Następny sezon będzie nasz! Nawet "Marian" nam nie przeszkodzi! :mrgreen:
Gusia - moja Bratnia Dusza :wink: Danielek18 - mój młodszy, zÓy i ironiczny brat :mrgreen:

PostWysłany: Nie 9:58, 06 Wrz 2009
zaneta94
Grzanka
Grzanka



Dołączył: 16 Lut 2009
Pochwał: 30

Posty: 11695

Miasto: Dziura zabita dechami :P
Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Noom , bardzo mi się podoba. ;)
Czekam na więcej .



_________________
Avek od anoli !
Córek mapeto ogórek - Nemezis, córunia jędzunia - nimfka & Sevir, brat bliźniak - whatever. / zÓy partner ze schowka, mraÓ, mraÓ - Hambarr / Rozczochowy właściciel - maybe ! /druga połówka mojego mózgu - lusiek /maaamusia - kretowa / mruczący pożeracz przecinków -Guśka
'Każdy z nas ma cztery twarze; tę, którą pokazuje innym; tę, którą widzą inni; tę, która myśli, że jest prawdziwa i tę, która jest prawdziwa. Wybierając jedną z nich, nie rezygnujmy z pozostałych.'

PostWysłany: Nie 14:45, 06 Wrz 2009
Lady M
Dziekan Medycyny
Dziekan Medycyny



Dołączył: 18 Lip 2009
Pochwał: 14

Posty: 6835

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Dziękuję Wam bardzo za opinie i miłe słowa, a Ciebie kineczko ściskam mocno, trzymaj się!
Jeśli to opowiadanie w jakikolwiek sposób Ci pomogło, czy choć na chwilę ulżyło, to bardzo się z tego cieszę ;)



PostWysłany: Wto 18:58, 08 Wrz 2009
Sarusia
Patomorfolog
Patomorfolog



Dołączył: 08 Kwi 2009
Pochwał: 14

Posty: 846

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Sarusia pomogło...zainspirowało mnie do stworzenia projektu tatuażu właśnie z napisem Hope czyli nadzieja... jeszcze raz bardzo Tobie dziekuję za to opowiadanko. Pozdrawiam gorąco :)



_________________

avek by moniia2311 banner by Ewel :)

Anything boys can do...girls can do better :)

PostWysłany: Wto 23:14, 08 Wrz 2009
kineczka90
Student medycyny
Student medycyny



Dołączył: 23 Kwi 2009

Posty: 52

Miasto: Poznań/ Świnoujście
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Strona Główna -> Huddy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Mapa użytkowników | Mapa tematów
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Czas generowania strony 0.04891 sekund, Zapytań SQL: 15