a ja tam nie lubię tak dużo pić *wypija do końca Jacusia* chociaż kiedyś potrafiłem wypić duuuużo wina czerwonego bo kiedyś z kumplami się brało udział w konkursach picia wina
_________________ FUS forever sis - Sevir :**
... i dopiero wtedy stało się światło
"you are still terribly afraid to be hurt, your imaginary sadism shows that. so afraid to be hurt that you want to take the lead and hurt first." "Only with you, eternity wouldn't be boring." Wysłany:
Nie 23:17, 01 Lis 2009
Ja z tęsknoty za Tobą :twisted: i za prawdziwym Huddy, btw, spójrz w spojlery to padniesz :> *przygotowuje się do reanimacji*
_________________ Niepełnosprawność może, choć nie musi twórczości przeszkadzać,
z kolei względnie pełna sprawność może, choć nie musi twórczości pomagać. Wysłany:
Nie 23:20, 01 Lis 2009
Juniuś alez ja patrzyłam (to nic że zanim to mi się załadowało minęła godzina) i nawet avek zrobiłam :D I bannerek, tyle, że zanim go zapisałam, to mi się photoshop wyłączył O.o PEch mnie dzisiaj prześladuje :(
Tylko, że mam takie dziwne wrażenie, ze
Spojler:
to jakiś zakład, albo próba udowodnenia czegoś, bo House taką dziwną ma minę :/
Ulka rozumiem cię :przytul: Ja tam tęsknie za dywanem, który wyniosłam, bo mi się nie chciało go odkurzać, ale był taki łądny :(
Dodano 39 sekund temu:
Kaplana to chyba wzięłaś mojego, bo ja nawet przed chwilą śmieci z pokoju pozbierałąm :D
nawet mi nie mów, bo tego już nie przeżyję :/ nie dosyć, że ta cała prawdopodobna akcja z Lucasem to jeszcze niechciany taniec, odbębniony tylko przez zakład? House rzeczywiście ma dziwną minę. Chyba, że to przez to, że zupełnie nie wie jak się zachować :mrgreen:
Mam dość wymyślania czarnych i nieczarnych scenariuszy, zobaczymy jak będzie, ale już się tego boję.
Ja też mam strasznego lenia, muszę wziąć antybiotyk, a nawet wstać po niego mi się nie chce. Zaraz pójdę spać i pośnię trochę o Huddy, chociaż tyle :-?
_________________ Niepełnosprawność może, choć nie musi twórczości przeszkadzać,
z kolei względnie pełna sprawność może, choć nie musi twórczości pomagać. Wysłany:
Nie 23:30, 01 Lis 2009
Kaplana jasne że się przenośi :twisted: W ogłoszeniu możesz dodać, że byłam jego pierwszą właścicielką, może jakiś kolekcjoner się skusi :D
Dodano 2 minut temu:
Juniuś ja się już trochę tak zaprawiłam, ponieważ nie takie histerie już były, ale tak w zwoleniu
Spojler:
klatka po klatce, to tak jakby z przymusu. Nawet ją za bardzo tak nie dotyka, ani nic, no chyba, że nie wie jak się zachować, tak jak mówisz, no ale nie wiem... zobaczymy 10 ^^
Ja tam wolę być pesymistką i w razie czego cieszyć się, że nie miałam rację, niż smucić się, że byłam "do przodu" :D
A mi się ostatnio nic nie śni :(
to Cuddy go zmusiła, on próbował odwieść ją od tego pomysłu mówiąc, że nie potrafi tańczyć, ale w ostateczności uległ?
Masz rację, lepiej się pesymistycznie nastawić i mieć niespodziankę, niż rozczarowanie. I tak pewnie czeka nas to drugie :] a rano miałam w sobie taką euforię...
_________________ Niepełnosprawność może, choć nie musi twórczości przeszkadzać,
z kolei względnie pełna sprawność może, choć nie musi twórczości pomagać. Wysłany:
Nie 23:38, 01 Lis 2009
Przywlekłam się spowrotem...moja mama nie chce mi kupić zajebiaszczej gitary:
A wyczaiłam ją w tańszej, co prawda używanej wersji ale za 400 zł! :shock:
*otwiera kolejnego JD*
_________________ Niepełnosprawność może, choć nie musi twórczości przeszkadzać,
z kolei względnie pełna sprawność może, choć nie musi twórczości pomagać. Wysłany:
Nie 23:41, 01 Lis 2009
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach