Rozmowa [M] +18

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Strona Główna -> Huddy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Wiadomość Autor

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Rozmowa [M] +18





Witajcie.
To mój pierwszy fik więc miejcie dla mnie trochę litości
Dedykuję go wszystkim, którzy uwielbiają fiki z TYM czymś ;P


Akcja rozgrywa się pod koniec odcinka 6x06 - Brave Heart.

Miłego czytania.

Cuddy weszła pewnie do gabinetu diagnosty. House siedział przy ścianie i rozmyślał nad kolejnym przypadkiem.
- Zatwierdziłam wszystkie twoje godziny. – powiedziała i wręczyła mu kartkę.
- Dlaczego? – zapytał.
- Bo w ten sposób jest łatwiej.
- Jestem dla ciebie niewygodny?
- Nie. Trzymanie się zasad było bez sensu. I tak byś się niczego nie nauczył.
- Dobrze, myślałem że to z powodu napięcia seksualnego.
- Nie było żadnego napięcia.- uśmiech mimowolnie cisnął jej się na usta. Jej jakże piękne i pełne usta.
- Było. I sprawiło, że czułem się zabawnie, więc...
- Trzymaj.- powiedziała aby w końcu wziął od niej dokument.
- Szkoda. Zaczynała mnie wciągać ta cała zabawa "Napalony-na-nauczycielkę"- uśmiechnął się. Uwielbiał te ich słowne utarczki. Już zapomniał jak bardzo je uwielbiał.
- Jesteś pewien że dobrze się czujesz?- odwzajemniła uśmiech.
- Tak, fałszywy alarm. A co z nami?
- Jest dobrze... Tak jak jest. Ty działasz na mnie, ja na ciebie…- Jak oni na siebie działali. Chemię pomiędzy nimi zauważył by nawet ślepiec.
- Coś takiego.. - Wstał i podszedł do niej. Dzieliły ich milimetry. Odchylił głowę w jej stronę. Pocałunek wisiał w powietrzu.
- Naprawdę sprawiasz, że zabawnie się czuję. – powiedział i wyszedł z gabinetu pozostawiając Lisę u osłupieniu.

Lisa usiadła w fotelu diagnosty. Był on przesiąknięty jego zapachem jak z resztą cały gabinet. Napawała się nim. Zaczęła rozmyślać. O Housie. O niej samej. Gdy do niego podchodziła czuła motyle w brzuchu. Jego spojrzenie, odpływała. Jego zapach, sprawiał że chciała go pocałować. Ba chciała się z nim kochać. Dziko i namiętnie. Pragnęła tego. Tak. Lisa Cuddy zaczęła fantazjować. Uniosła lekko dłoń i zaczęła delikatnie dotykać swoich ust. Była w swoim świecie fantazji. Dawno tego nie robiła. I dawno nie kochała się z mężczyzną.

House tymczasem szedł w stronę wyjścia. Było już bardzo późno. Zastanawiał się dlaczego nie pocałował jej wtedy. Przecież tak tego chciał. Odkąd wrócił tylko to mu chodziło po głowie. Pocałować ją. Dotknąć. Poczuć miękkość jej skóry, zapach włosów. Bał się że go odrzuci. Albo co gorsza prześpi się z nim z litości. Idiota z niego. Dlaczego chociaż nie spróbuje. Wrócił się. Postanowił zajść do jej gabinetu i ją pocałować, za wszelką cenę. Obawiał się że nie będzie mógł od niej się oderwać.- Najwyżej dostanę w twarz – pomyślał. Zajrzał do jej gabinetu, lecz jej tam nie było. Niemożliwe że już wyszła, widziałby ją. Czyżby siedziała dalej w jego gabinecie?
Ujrzał ją przez oszklone drzwi swojego gabinetu. Siedziała, taka seksowna.
- O kur….- dało się usłyszeć z ust diagnosty.

Cuddy miała zamknięte oczy. Nogi wyprostowane. Rękoma wodziła po szyi. Na jej twarzy można było odczytać grymas zadowolenia. Nawet nie usłyszała jak House po cichu wślizgnął się i stanął do niej tyłem. Odgarnął włosy z jej szyi i złożył na niej delikatny pocałunek. Obrócił ją twarzą do siebie i klęknął przed nią. Zaczął wodzić ustami po jej szyi i dekolcie. Lisa cichutko pojękiwała. Nie przypuszczał że jest aż taka delikatna. Złożył na jej ustach delikatny pocałunek. Ona odwzajemniła. Gdy pocałował ją w szyję z jednej strony czuła upokorzenie i strach gdyż diagnosta złapał ją na gorącym uczynku. A z drugiej czuła się wspaniale. Jej od dawna skrywane fantazje się urzeczywistniają. Zaczęła odpinać sobie bluzkę. House całował ją namiętnie. Zjeżdżał coraz niżej i niżej. Zatrzymał się na piersiach. Pewnym ruchem ściągnął jej stanik. Zaczął całować piersi i palcami ugniatać stwardniałe sutki. Lisa odchyliła głowę. Sprawiało jej to niesamowitą przyjemność. Po kolei ściągał z niej kolejne części garderoby. Robił to bardzo bardzo powoli. Wręcz napawał się tą chwilą. Zaczął całować wewnętrzną stronę jej ud. Lisa pojękiwała coraz głośniej. Jej ręce spoczywały już nagłowie diagnosty. Rozszerzył on jej nogi i zaczął całować jej kobiecość. Ciche pojękiwania kobiety zmieniły się w głośne krzyki ekstazy. Po chwili Cuddy odepchnęła głowę Housa. Wstała i posadziła go na fotelu. Zaczęła całować go po torsie. On złapał ją za biodra i posadził na sobie. Nie mógł już wytrzymać. Chciał ją poczuć tu i teraz. Ona pragnęła tego samego.
- Zerżnij mnie House. – dało się usłyszeć od pani dziekan. Jak chciała tak zrobił. Kochali się bardzo dziko. Wręcz jak zwierzęta. Kilka razy zmieniali pozycje. Gardło Lisy było mocno podrażnione od donośnych krzyków. A krzyczała bardzo dużo. Dla niego każdy jej jęk był słowem. Pięknym słowem, Ich seks była jak rozmowa. Oboje pragnęli tak rozmawiać. Co wieczór.

Parę długich „konwersacji” później leżeli na podłodze wtuleni w siebie. Głowa Lisy spoczywała na nagim torsie Housa. Świtało. Spędzili ze sobą całą noc. To była najpiękniejsza noc w ich życiu. Oboje wtedy zrozumieli, że nie mogą bez siebie żyć.



PostWysłany: Nie 21:52, 22 Lis 2009
Lisa_Cuddy
Student medycyny
Student medycyny



Dołączył: 23 Sty 2009

Posty: 4

Miasto: Wałcz
Powrót do góry




Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

:shock: O w mordeczkę. :shock: Powaliło mnie to. :shock:



PostWysłany: Nie 21:59, 22 Lis 2009
hattrick
Fikopisarz Miesiąca
Fikopisarz Miesiąca



Dołączył: 18 Cze 2009
Pochwał: 41

Posty: 9231

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Jesteś naprawdę dobra xd
Podoba mi się, nawet bardzo....
Czekam na cd.



_________________

PostWysłany: Pon 16:41, 23 Lis 2009
Ugabuga
Student medycyny
Student medycyny



Dołączył: 10 Lis 2009
Pochwał: 1

Posty: 93

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Ja już na innym forum czytałam :mrgreen:
Fik jest bardzo fajny, ale wiesz, że mam jedno zastrzeżenie... poza tym : cudo ;)



_________________
Avek od anoli !
Córek mapeto ogórek - Nemezis, córunia jędzunia - nimfka & Sevir, brat bliźniak - whatever. / zÓy partner ze schowka, mraÓ, mraÓ - Hambarr / Rozczochowy właściciel - maybe ! /druga połówka mojego mózgu - lusiek /maaamusia - kretowa / mruczący pożeracz przecinków -Guśka
'Każdy z nas ma cztery twarze; tę, którą pokazuje innym; tę, którą widzą inni; tę, która myśli, że jest prawdziwa i tę, która jest prawdziwa. Wybierając jedną z nich, nie rezygnujmy z pozostałych.'

PostWysłany: Pon 19:42, 23 Lis 2009
Lady M
Dziekan Medycyny
Dziekan Medycyny



Dołączył: 18 Lip 2009
Pochwał: 14

Posty: 6835

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

PadÓem i wsiąkłem w podłoże :shock:

JigSaw Cuddy podpatruje... dzikie ruchy naśladuje :hahaha:

*wdech...wydech wdech...wydech*

Moje biedne słabe skołatane serducho :rotfl2:

Przyznaję, że wprost ubóstwiam treści erotyczne w dziale Huddy tzn. gorącym zwolennikiem jestem ... ale to co przeczytałem przeszło moje najśmielsze oczekiwania :twisted:

Cytat:
- Zerżnij mnie House. – dało się usłyszeć od pani dziekan


Już nawet w myślach sporządziłem małą wizualizację tej sceny :hahaha:
Po amerykańsku to byłoby chyba coś w stylu
- Fuck me hard House! Yeah...

Cytat:
Jak chciała tak zrobił.


Nie wiem dlaczego, ale to zdanie zupełnie mnie rozbiło :głupek:

Cytat:
Kochali się bardzo dziko. Wręcz jak zwierzęta. Kilka razy zmieniali pozycje.


Jak zwierzęta? Tzn. na pieska :> Mam nadzieję, że nie zapomnieli zaciągnąć rolet i zamknąć drzwi. W gabinecie House'a nie ma ścian, tylko szyby, a w szpitalach panuje na ogół niezła akustyka ;)

Właśnie zobaczyłem Cuddy szczytującą w miłosnym uniesieniu, a po drugiej stronie- na korytarzu Cameron, Foremana i Chase'a obserwujących to zjawisko z nosami przyklejonymi do szyby :hahaha:

Cytat:
Gardło Lisy było mocno podrażnione


Najpierw przeczytałem to i pomyślałem sobie o innej czynności powodującej ekhm...podrażnianie gardła :twisted: ale potem doczytałem do końca :)



_________________
Bash in my brain And make me scream with pain Then kick me once again,
And say we'll never part...
I know too well I'm underneath your spell,
So, darling, if you smell Something burning, it's my heart.

PostWysłany: Pon 22:18, 23 Lis 2009
JigSaw
Diabetolog
Diabetolog



Dołączył: 24 Sty 2009
Pochwał: 30

Posty: 1655

Miasto: Miasto Grzechu
Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Gardło Lisy było mocno podrażnione


Najpierw przeczytałem to i pomyślałem sobie o innej czynności powodującej ekhm...podrażnianie gardła Twisted Evil ale potem doczytałem do końca Smile


Lisa Cuddy deep throat :hahaha: :hahaha: :hahaha:

*padła*



_________________

PostWysłany: Wto 16:59, 24 Lis 2009
T.
Mecenas Timon
Mecenas Timon



Dołączył: 19 Gru 2008
Pochwał: 37

Posty: 2458

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

świetny !!

*padła z wrażenia obok T.*

cudowna miniaturka :D



_________________
zagubione odnalezione rodzeństwo: nimfka, Nemezis i Caellion :*

http://www.finanse-online.com.pl/kontaosobiste/

PostWysłany: Nie 0:46, 29 Lis 2009
Sevir
Dziekan Medycyny
Dziekan Medycyny



Dołączył: 20 Wrz 2009
Pochwał: 11

Posty: 3985

Miasto: Poznań
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Strona Główna -> Huddy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Mapa użytkowników | Mapa tematów
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Czas generowania strony 0.04040 sekund, Zapytań SQL: 15