Zobacz poprzedni temat
:: Zobacz następny temat
|
Wiadomość |
Autor |
|
|
Zakochać się(opowiadanie)
Postanowiłam zamieścić krótkie, jednoczęściowe opowiadanie i jak na razie nie przewiduje kolejnych części, chociaż nigdy nie wiadomo co mi podsunie moja chora wyobraźnia. Nie jestem najlepsza w pisaniu, ale wiem że człowiek uczy się na błędach, dlatego krytyka jest mile widziana.
A oto mój "stworek":
Dr Gregory House siedział w swoim gabinecie i od dłuższego czasu myślał nad najtrudniejszą zagadką jaka przytrafiła mu się w całym jego życiu. Bynajmniej nie była to żadna zagadka medyczna. Ale jego stan umysłowy, który nie można było inaczej nazwać jak „zakochany”.
Tylko idioci się zakochują. A po za tym jak to się mogło stać? Przecież nie mogło to spaść na mnie jak grom z jasnego nieba. Momencik miłość tak jak inne choroby ma swoje symptomy, a w swoim wypadku fazy zakochiwania się. Pomyślmy. Pierwsza faza to łapanie się na tym że nie możesz oderwać od niej wzroku. O Boże jaki ze mnie idiota. A ja zwalałem winę na jej ubiór, no dobra na jej tyłek, ale to nie ma większego znaczenia. Druga faza to nie możność wywalenia jej postaci ze swojej głowy. A jak tu o niej nie myśleć skoro cały czas trzeba się przed nią ukrywać. Poza tym jej biust, a w szczególności dekolty w których go eksponuje, aż wołają o wspomnienie ich w najskrytszych fantazjach. Następna to cholerna zazdrość o innych jej facetów. Dlaczego jak człowiek uświadomi sobie wszystkie swoje uczynki to wie jak głupio postąpił? Ale wracając do symptomów…
Przemyślenia House’a przerwała osoba która pojawiła się w jego gabinecie. I to nie byle jaka osoba, bo był to obiekt jego westchnień i rozmyślań.
- House? Coś się stało? –zapytała
- Dlaczego tak sądzisz?
- Bo wyglądasz jakbyś był… zakłopotany?
- Nie jestem zakłopotany! Zastanawiam się tylko co powiedzieć na temat twojego dzisiejszego stroju –powiedział to ze znanym uśmiechem
- Jesteś dupkiem House –powiedziała to rzucając akta na jego biurko
I do tego jeszcze ZAKOCHANYM dupkiem.
|
|
_________________
Ona jest czernią i bielą, ona jest smutkiem i nadzieją
Ona ostatnią bogów wybranką, moją sekretną siostrą i kochanką
Wysłany:
Czw 21:37, 25 Gru 2008 |
|
Shaia
Student medycyny
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 43
Miasto: Pruszków
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
Jak dla mnie to jest cudowne :D.
I jako taka krotka forma, drabbelek, House uświadamia sobie, że kocha, ojej, jak to ładnie wygląda^^
Ale nadaje się także na coś dłuższego, w końcu uświadomienie sobie uczuć to dopiero początek :twisted: .
Cytat: | - Jesteś dupkiem House –powiedziała to rzucając akta na jego biurko
I do tego jeszcze ZAKOCHANYM dupkiem. |
Kwintesencja sceny :D. Mógłby to na głos powiedzieć, serioulsy :D.
I jestem pewna, że jak się odwracała to na jej usta wypłynął uśmieszek, że Hałs is Hałs :mrgreen:
|
|
_________________
all made by Rocket :D
Wysłany:
Czw 22:28, 25 Gru 2008 |
|
Willanka
Stażysta
Dołączył: 22 Gru 2008
Posty: 110
|
Powrót do góry |
|
|
|
Dziękuje bardzo za miłe słowa :D. Przed chwilą wpadł mi do głowy pomysł, żeby napisać jeszcze przemyślenia Cuddy.
|
|
_________________
Ona jest czernią i bielą, ona jest smutkiem i nadzieją
Ona ostatnią bogów wybranką, moją sekretną siostrą i kochanką
Wysłany:
Czw 22:36, 25 Gru 2008 |
|
Shaia
Student medycyny
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 43
Miasto: Pruszków
|
Powrót do góry |
|
|
|
Bardzo fajnie i lekko napisane! Oczyma swej rozhukanej wyobraźni widzę Grega w tym swoiście agonalnym stanie :D
Czekam na obiecane przemyślenia Cuddy i - tradycyjnie - Wena życzę!
|
|
Wysłany:
Czw 22:46, 25 Gru 2008 |
|
rocket queen
Pumbiasta Burleska
Dołączył: 19 Gru 2008
Pochwał: 57
Posty: 3122
|
Powrót do góry |
|
|
|
Jak dla mnie to jest to... cudowne. Odkryłam, że nie znam innych słów xD Okay, ale wracając do treści i mojego zachwytu. Jest cudowne w swej idealności. Ten Hałs jest tym Hałsem, którego kocham najbardziej. Potrafiłaś oddac go takim, jakim jest. Wyszło Ci to... cudownie :D
Podobało mi się, a jakże, nawet bardzo mi się podobało :D
Czekam na coś jeszcze od Ciebie i gratuluję debiutu :* Udany, hmm, bardzo udany :*
Przy czytaniu TAKICH rzeczy odkrywam, że moje potworki są... tylko potworkami. I nie umywają się do takich dziełek.
Buziaki :*
|
|
_________________
Osoba, która doprowadza mnie do największego szału to ja sama. (J.C.)
Moje [nie]najnowsze dziecko ;) -> Komentarze karmią Wena :D
Huddy w starym stylu -> Wen[ta] jest głodny :D
Wysłany:
Czw 23:06, 25 Gru 2008 |
|
Schevo
Fikopisarz Miesiąca
Dołączył: 22 Gru 2008
Pochwał: 5
Posty: 368
|
Powrót do góry |
|
|
|
Niedługo chyba zamknę się w sobie od tych pochwał. Jak na razie pisanie drugiej części kiepsko idzie. Z House'm szło lepiej i łatwiej. Jakoś jego lepiej rozumiem i łatwiej mi jest wczuć się w jego osobowość. Jeszce raz dziękuje za miłe słowa :bukiet:
|
|
_________________
Ona jest czernią i bielą, ona jest smutkiem i nadzieją
Ona ostatnią bogów wybranką, moją sekretną siostrą i kochanką
Wysłany:
Czw 23:41, 25 Gru 2008 |
|
Shaia
Student medycyny
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 43
Miasto: Pruszków
|
Powrót do góry |
|
|
|
Bardzo mi się podobało :)
Taki niebanalny fik, taki krótki, prosty i zrozumiały dla wszystkich :D Taki dosłowny, bo Twój House tak dosłownie traktuje to, że się zakochał :D
Apeluję!!
Ciąg dalszy potrzebny od zaraz ;)
|
|
_________________ Każdy błąd kobiety jest winą mężczyzny.
Wysłany:
Pią 0:07, 26 Gru 2008 |
|
LicenceToKill
Pulmonolog
Dołączył: 23 Gru 2008
Pochwał: 11
Posty: 1292
|
Powrót do góry |
|
|
|
Kazde nowe opowiadanie Huddy cieszy mnie bardzo :) Ciekawe, intrygujące -doskonały wstep do fika:) Mam nadzieje, że będą dalsze cześć. :mrgreen:
|
|
_________________
Wysłany:
Pią 11:16, 26 Gru 2008 |
|
T.
Mecenas Timon
Dołączył: 19 Gru 2008
Pochwał: 37
Posty: 2458
|
Powrót do góry |
|
|
|
O bosiu.. To było piękne. Zawsze lubię Housa uświadamiającego sobie, że kocha Cuddy. Wtedy jest taki... rozkoszny? :D
I jak nie będzie ciagu dalszego to cię znajdę, zwiążę i zmuszę do pisania, o! Czekam :D
|
|
_________________
Wysłany:
Pią 13:30, 26 Gru 2008 |
|
jeanne
Dziekan Medycyny
Dołączył: 21 Gru 2008
Pochwał: 50
Posty: 11087
|
Powrót do góry |
|
|
|
Też mam nadzieję, że będę dalsze części ;p. Ale jak na razie wen mnie opuścił :cry:. Ale przed sylwestrem postaram się coś wrzucić.
|
|
_________________
Ona jest czernią i bielą, ona jest smutkiem i nadzieją
Ona ostatnią bogów wybranką, moją sekretną siostrą i kochanką
Wysłany:
Pią 13:35, 26 Gru 2008 |
|
Shaia
Student medycyny
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 43
Miasto: Pruszków
|
Powrót do góry |
|
|
|
niesamowite - serio - fajnie ujęłaś tok jego myśli, typowo hałsowski :D. I dfo tego jeszcze ten stan.. coś dla niego niezwykłego, obcego, ale jednocześnie... czyżby ważnego? Na pewno! A ostatnie zdanie jest uwieńczeniem dzieła, zachwyciłam się nim - idealnie wpasowane w klimat i sytuację. świetnie to napisałaś, czekam na kolejną część z niecierpliwością :D :*:*:*
|
|
_________________
"- And so the lion fell in love with the lamb...
- What a stupid lamb.
- What a sick, masochistic lion" - cytat z "Twilight"
Banner by Ewel
:zakochany:
Wysłany:
Pią 19:31, 26 Gru 2008 |
|
amandi
Stażysta
Dołączył: 26 Gru 2008
Pochwał: 1
Posty: 148
|
Powrót do góry |
|
|
|
Śliczne :) Zakochany House bardzo fajne :)
Czekam na cd :)
|
|
_________________
"Jeśli reguł moralności nie nosisz w sercu, nie znajdziesz ich w książkach..."
"... miłość po prostu jest. Bez definicji. Kochaj i nie żądaj zbyt wiele. Po prostu kochaj.."-Paulo Coelho
"Miłość prawdziwa zaczyna się wtedy, gdy niczego w zamian nie oczekujesz..."-Antoine de Saint-Exupéry
Wysłany:
Pią 20:52, 26 Gru 2008 |
|
minnie
Student medycyny
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 62
Miasto: Szczecin
|
Powrót do góry |
|
|
|
Cieszmy się bo wen nagle powrócił i zesłał drugą część.
I pragnę ją dedykować Karoli za jej pomoc w napisaniu.
Dziękuje Ci Kochana!! :bukiet:
A teraz część druga:
Za oknem już dawno temu zrobiło się ciemno, a szpital opustoszał. Jednakże dr Lisa Cuddy nadal siedziała w swoim gabinecie przeglądając jakieś dokumenty. Czy na pewno? Tak naprawdę myślała nad swoim życiem.
Tak bardzo chciałabym mieć kogoś. Faceta który będzie mnie kochał, szanował i opiekował się mną. Tylko dlaczego tak trudno go znaleźć? Może tak naprawdę widzę tylko House’a u swego boku? To głupie i nie możliwe, żebym zakochała się w nim. Zauważyłabym to wcześniej. W końcu miłość jak każda choroba ma swoje symptomy. Zastanówmy się. Czy naprawdę cały czas o nim myślę?! W sumie trudno jest zapomnieć o tym dupku, przystojnym dupku. Te jego cudowne niebieskie oczy, w których można utonąć, usta które potrafią całować tak jak żadne inne na tym świecie i … Nie! Muszę przestać o nim myśleć. Poza tym nawet jakbym chciała z nim być, to nie wiem czy on też by chciał. W końcu nie dopuszcza nikogo do siebie, więc dlaczego miałby zrobić wyjątek dla mnie? Lepiej będzie, jeśli w ogóle wybije sobie tą miłość z głowy.
Pani administrator rozmyślając tak, nie zauważyła pary niebieskich oczu wpatrujących się w nią od dłuższej chwili. A były to oczy nie byle kogo. Należały do wyjątkowo przystojnego diagnosty. Lisa Cuddy nie wiedziała, że gdyby tylko podniosła wzrok ujrzała by te oczy oraz miłość którą kryły w sobie.
Następnego dnia.
Do gabinetu Cuddy wpadł wściekły House.
- Dlaczego odwołałaś operacje mojej pacjentki?
- Ponieważ jest niebezpieczna i można zastąpić ją o wiele prostszym i bezpieczniejszym zabiegiem.
- Można, ale jest mniej skuteczny w niektórych przypadkach. A to właśnie jest taki przypadek!
- Tego nie możesz być pewny! Najpierw przeprowadź zabieg, a potem w razie gdyby nie pomógł, zgodzę się na operację.
- Nie potrzebna strata czasu. Od razu powinniśmy przeprowadzić operację.
- Nie. I nie trudź się i tak nie zmienię swojego zdania.
- Ale…
Nagle w gabinecie rozbrzmiał pisk pagera. House sięgnął po niego i odczytał wiadomość. Po chwili się odezwał.
- No to mamy już problem z głowy.
- Dlaczego?
- Nie żyje.
Powiedział to i wyszedł, zostawiając Cuddy w szoku.
Wpadł do swojego gabinetu wściekły. Zabrał kurtkę i plecak i wyszedł ze szpital. Wskoczył na motor i pojechał przed siebie.
|
|
_________________
Ona jest czernią i bielą, ona jest smutkiem i nadzieją
Ona ostatnią bogów wybranką, moją sekretną siostrą i kochanką
Wysłany:
Sob 0:29, 27 Gru 2008 |
|
Shaia
Student medycyny
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 43
Miasto: Pruszków
|
Powrót do góry |
|
|
|
Dziekuje, prosze bardzo :*:* i polecam sie na przyszlosc :)
|
|
_________________
Ważne, żeby iść. K. Kieślowski
WYZNAJE NIEMODNA WIARE ... WIARE W CZLOWIEKA
Wysłany:
Sob 0:42, 27 Gru 2008 |
|
Karola
Pediatra
Dołączył: 20 Gru 2008
Pochwał: 2
Posty: 413
|
Powrót do góry |
|
|
|
Zakochany House który nie potrafi się do tego przyznać... tak to bardzo Housowe. Dobrze napisany fik. :brawo:
|
|
_________________ FUS forever
sis - Sevir :**
... i dopiero wtedy stało się światło
"you are still terribly afraid to be hurt, your imaginary sadism shows that. so afraid to be hurt that you want to take the lead and hurt first." "Only with you, eternity wouldn't be boring."
Wysłany:
Sob 2:16, 27 Gru 2008 |
|
Caellion
Dziekan Medycyny
Dołączył: 21 Gru 2008
Pochwał: 15
Posty: 5591
Miasto: Bełchatów/łódź
|
Powrót do góry |
|
|