|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat
:: Zobacz następny temat
|
Wiadomość |
Autor |
|
|
Przechodnie [D]
Seria drabbli po piątej serii. Przepisowe 100 słów.
Stało przed nim dziecko. Duże, szare oczy, miały nienaturalnie rozszerzone źrenice. Długi, czarny warkocz oplatał ją dookoła, sięgając ziemi i ciągnąc się dalej. Dziewczynka odziana była w łachmany – brudne, poprzecierane, podarte. Nie ruszała się, nie mówiła. Patrzyła prosto na niego, przewiercając go spojrzeniem, przeszywając na wskroś. Czuł się pod nim niezwykle mały, nieważny. Stawał się tylko kolejnym człowiekiem nękanym problemami.
Przypominał sobie jak odtrącał ludzi którym na nim zależało, na których zależało jemu. Widział wszystko co zrobił źle – te obrazy malowały się na białych ścianach pokoju zakładu psychiatrycznego.
– Kim jesteś? – spytał cicho. Oni ciągle przychodzili – chciał wiedzieć dlaczego.
– Poczuciem winy…
Ostatnio zmieniony przez scribo dnia Sob 20:32, 01 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
_________________ "Może wariaci to tacy ludzie, którzy wszystko widzą tak, jak jest, tylko udało im się znaleźć sposób, żeby z tym żyć."
W. Wharton "Ptasiek"
Wysłany:
Sob 10:19, 20 Cze 2009 |
|
scribo
Kochanka klawiatury
Dołączył: 25 Lut 2009
Pochwał: 12
Posty: 748
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
Gdzieś już ci chyba pisałam, że świetne. Pisałam? Nieważne napisze jeszcze raz.
To jest świetne. takie tajemnicze i trochę smutne. Tylko dlaczego Przechodnie?
|
|
_________________
Everything by Bittersweet
Wysłany:
Sob 19:30, 20 Cze 2009 |
|
Alria
Student medycyny
Dołączył: 20 Cze 2009
Posty: 5
Miasto: Wrocław
|
Powrót do góry |
|
|
|
Alria napisał: | Tylko dlaczego Przechodnie? |
Bo bo jest dopiero pierwszy drabbulek z serii, więc te może nie być widać, ale chodzi o postacie nawiedzjące głowe House'a. Postace, które przychodza i odchodzą - przechodnie.
|
|
_________________ "Może wariaci to tacy ludzie, którzy wszystko widzą tak, jak jest, tylko udało im się znaleźć sposób, żeby z tym żyć."
W. Wharton "Ptasiek"
Wysłany:
Sob 19:39, 20 Cze 2009 |
|
scribo
Kochanka klawiatury
Dołączył: 25 Lut 2009
Pochwał: 12
Posty: 748
|
Powrót do góry |
|
|
|
Niby logiczne :)
A ja już się bałam, że tu chodzi o to, że czytelnicy tak po prostu wpadają czytają i zapominają. Że traktujesz to jako taki przechodni, niewiele znaczący tekst.
|
|
_________________
Everything by Bittersweet
Wysłany:
Nie 14:45, 21 Cze 2009 |
|
Alria
Student medycyny
Dołączył: 20 Cze 2009
Posty: 5
Miasto: Wrocław
|
Powrót do góry |
|
|
|
A zatem kolejny przechodzień. :)
Nie widział jej wyraźnie. Wydawała się przesłaniać ją jakaś mgiełka, coś jak złocisty pył. Wirował w powietrzu, skręcał się, tańczył wokół niej. Ciężko było cokolwiek dostrzec, ale był pewien, że wyróżniało ją niezwykłe piękno. Na ramiona spływały jej długie, jasne włosy. Cera wydawała się być porcelanowa, na policzkach wykwitły rumieńce. W przerwie pyłu mignęły mu błękitne oczy. Prosta, biała sukienka ciągnęła się za nią po ziemi. Próbował zgadnąć kim była… Pragnieniem? Nie, nie pragnął jej. Ale… Przez nią widział kogoś innego.
– Mylisz się – powiedział głośno.
Dostrzegł, że się uśmiecha, ukazując rząd białych zębów. Pokręciła głową.
– To ty mnie stworzyłeś. Tęsknotę.
|
|
_________________ "Może wariaci to tacy ludzie, którzy wszystko widzą tak, jak jest, tylko udało im się znaleźć sposób, żeby z tym żyć."
W. Wharton "Ptasiek"
Wysłany:
Pią 15:35, 26 Cze 2009 |
|
scribo
Kochanka klawiatury
Dołączył: 25 Lut 2009
Pochwał: 12
Posty: 748
|
Powrót do góry |
|
|
|
jakieś takie romantyczne, ale fajne... czytając ten krótki tekst zdążyła mnie dopaść jakaś nostalgia, rozmarzenie... po prostu takie poetyczne to, a gdyby to ułożyć w linijki to byłby z tego piękny biały wiersz...
|
|
Wysłany:
Pią 22:21, 26 Cze 2009 |
|
simi2511
Rezydent
Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 219
Miasto: Kraków
|
Powrót do góry |
|
|
|
Wydawała się wypełniać sobą całą przestrzeń. Pochłaniała pokój, zmniejszała go. Stała na środku, cała ubrana w szarość. Szare były też jej oczy, włosy i skóra. Rysy twarzy rozmyły się, jakby jakieś dziecko rozlało wodę na obrazek namalowany akwarelami. Niezmiennie kojarzyło mu się to z popiołem, z żałością. Roztaczała aurę beznadziei. Kiedy spojrzał jej w oczy poczuł się tak, jakby spadał. Spadał w głąb studni bez dna. Znikąd ratunku, wszędzie tylko szarość, wszędzie tylko pustka. Bał się jej. Bo nagle stwierdził, że się z nią utożsamia.
– Kim…? – nie dokończył pytania. Nie musiał. A ona nie musiała odpowiadać. Wiedział już. Była Smutkiem.
|
|
_________________ "Może wariaci to tacy ludzie, którzy wszystko widzą tak, jak jest, tylko udało im się znaleźć sposób, żeby z tym żyć."
W. Wharton "Ptasiek"
Wysłany:
Czw 11:32, 02 Lip 2009 |
|
scribo
Kochanka klawiatury
Dołączył: 25 Lut 2009
Pochwał: 12
Posty: 748
|
Powrót do góry |
|
|
|
Otworzył oczy i… stała przed nim.
Po tych wszystkich halucynacjach, pojawiła się ta...
Uśmiechała się niepewnie, a jej szaro – niebieskie oczy błyszczały. Ubrana w czarny żakiet i obcisłą spódnicę – elegancko, ale seksownie. Jak zawsze. Przygryzała wargę, wyraźnie się denerwując. Jakby trafiła tu przypadkiem i chciała jak najszybciej uciec.
Jęknął w geście protestu. No bo ile można?
– Pożądanie już było! To kim ty jesteś, jakąś cholerną miłością?!
– House, co…? – zapytała niepewnie Cuddy. Oczywiście, normalni ludzie nie trafiają do zakładu psychiatrycznego, ale nie spodziewała się, że będzie z nim aż tak źle…
Otworzył szerzej oczy. Idiota!
– O kurde. Ty… Ty jesteś prawdziwa!
Nie mogłam sie powstrzymać :D Mam nadzieje, że puenta jest zaskakująca ;)
|
|
_________________ "Może wariaci to tacy ludzie, którzy wszystko widzą tak, jak jest, tylko udało im się znaleźć sposób, żeby z tym żyć."
W. Wharton "Ptasiek"
Wysłany:
Sob 16:33, 08 Sie 2009 |
|
scribo
Kochanka klawiatury
Dołączył: 25 Lut 2009
Pochwał: 12
Posty: 748
|
Powrót do góry |
|
|
|
każdy z tych krótkich tekstów w serialu trał by około dwóch minut
dla mnie są te teksty takie romantyczne * :roll:
|
|
_________________ avek mój
"Jestem nieuczciwy i uczciwie możesz liczyć na moją nieuczciwość.To uczciwi są nieprzewidywalni ,zawsze mogą zrobić coś niewiarygodnie głupiego..."- Kapitan Jack Sparrow
Zazdrość to chyba najstarszy motyw morderstw na świecie.-Seeley Booth
:houselove: kliknij, jeśli jesteś fanem serialu Bones
Wysłany:
Sob 22:51, 08 Sie 2009 |
|
poprostuxzjawa
Reumatolog
Dołączył: 20 Maj 2009
Pochwał: 39
Posty: 2061
Miasto: Młodocin
|
Powrót do góry |
|
|
|
Uwielbiam te drabble. Szkoda, ze nie napisalas ich wiecej... :(
|
|
Wysłany:
Pon 20:54, 29 Mar 2010 |
|
IloveNelo
Student medycyny
Dołączył: 04 Cze 2009
Pochwał: 1
Posty: 4
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|