ja wręcz umieram z ciekawości :D ale przyjełam do siebie taką postawę, że nie będe w ogóle o tym rozmyślać, ponieważ chcę się przekonać tego rozwiązania, będąc w 100% niepewności :)
ja wręcz umieram z ciekawości Very Happy ale przyjełam do siebie taką postawę, że nie będe w ogóle o tym rozmyślać, ponieważ chcę się przekonać tego rozwiązania, będąc w 100% niepewności Smile
A ja od kilkunastu godzin rozmyslam jak oszołom i nie mogę przestać, aargh!
I jeszcze płakała... Dlaczego plakala?! Co zrobiła? Co jej zrobili?
I ja mam wytrzymac 3 tygodnie? Powariowali...
_________________ Hold your breath and count to ten
Then fall apart and start again Wysłany:
Sro 5:55, 23 Mar 2011
ja wręcz umieram z ciekawości Very Happy ale przyjełam do siebie taką postawę, że nie będe w ogóle o tym rozmyślać, ponieważ chcę się przekonać tego rozwiązania, będąc w 100% niepewności Smile
A ja od kilkunastu godzin rozmyslam jak oszołom i nie mogę przestać, aargh!
I jeszcze płakała... Dlaczego plakala?! Co zrobiła? Co jej zrobili?
I ja mam wytrzymac 3 tygodnie? Powariowali...
Dokładnie , ja tak samo ciągle myślę co ona zrobiła że trafiła do pudła. to będą okropne 3 tygodnie niestety.
Cooooo dlaczego dopiero za 17 dni : ((((((
Mnie już strasznie zżera ciekawość, jeszcze mało powiedziane że strasznie zżera bo nie do końca rozumiem co mówią na zajawce. AAAAA : P
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach