Zrobiłam ikonki, złapałam jakiegoś zawiasa i nie mam siły na nic.
*piona* :przytul:
Ja oprócz tego zaś się zamyśliłam na temat pewnej osoby :/
Dodano 1 minut temu:
Sevir napisał:
Konwalia na ile się da hahaha, ale częściowo z efektami, więc mogę krzywy ten to Kangur, więc matma. Startuję w nim od 6 lat, raz wygrałam wyjazd do Legolandu krzywy .
No Kangur jest dość popularny, a połowa mojej klasy się zapisała tylko po to, żeby nie iść na lekcje ;).
Jeanne hej :*.
Konwalia, ja też się zamyśliłam na temat pewnej osoby, pewnie innej ;), odnośnie tego, co napisała Jeanne gdzieś wcześniej, a dokładniej: na jaki temat była ta odpowiedź.
_________________ zagubione odnalezione rodzeństwo: nimfka, Nemezis i Caellion :*
Nie. Mam w sumie 3 lekcje. Angielski, geografię, polski.
Z polskiego mnie pytała, więc teraz mi to zwisa.
Z angielskiego będzie omawiać testy j.w.
Na samo geo mi się nie chce wstawać, a potrzebuję chociaż jednego dnia dla siebie...
Cytat:
co napisała Jeanne gdzieś wcześniej, a dokładniej:
Dobiłaś mnie ostatecznie. O tej godzinie to ja bym już tylko się śliniła.
Szczerze :?: Nie wiem jak tyle wytrzymuję, ba nawet muszę o tej godzinie rozwiązywać skomplikowane zadania maturalne i czasem obrywam, że czegoś z lekcji nie pamiętam, które ona potem sprawdza albo każe czytać komuś rozwiązanie na głos :!: Myśl tu człowieku o tej godzinie :hahaha:
Dodano 1 minut temu:
jeanne napisał:
Ja też.
Najgorsze jest, że raz jet wszystko ok, a potem przygnębienie. Nie mam w ogóle pojęcia co mam robić i czy mam jakiś wpływ.
jeanne napisał:
Ja też. A muszę się wziąć w garść i ogarnąć chociaż dzisiaj biologię i francuski Sad
które ona potem sprawdza albo każe czytać komuś rozwiązanie na głos Exclamation Myśl tu człowieku o tej godzinie hahaha
My mamy zadania maturalne na testach. I chyba każdy nauczyciel tu używa wytłumaczenia:
- Ale ja wam dałam/łem zadania MATURALNE więc powinniście je rozwiązać, a jak nie, to znaczy, że macie BRAKI w podstawie!
Najgorsze jest, że raz jet wszystko ok, a potem przygnębienie. Nie mam w ogóle pojęcia co mam robić i czy mam jakiś wpływ.
U mnie najgorsze jest to, że uciekam. I tak jak rozmawiamy dzień w dzień, tak od 3 dni go unikam. Durna, durna, durna :sciana: I w sumie ok jest coraz rzadziej, bo wszystko mi o nim przypomina ;/ Chłopacy coś powiedzą, zaraz skojarzy mi się z nim, na lekcji coś, to samo, nie mówiąc już, że 3/4 prywatnych autobusów u mnie nazywa się tak jak on ma na imię :|
Musimy po prostu czekać i modlić się żeby nam przeszło...
A mówiąc o chłopakach.
Spojler:
Przerwa przed religią. jeanne natchniona jakimś artykułem pyta Konrada ile zna sposobów zabezpieczeń. W końcu wymieniamy jakieś 7 podstawowych. No i ten z pełnym zadowoleniem:
- Noo widzisz, jakoś razem udało nam się dojść :mrgreen: *patrzy na moją minę* ale nie w tym sensie!
Wniosek? To jeanne jest zÓa i gorszy biednych uczniów :(
Dodano 49 sekund temu:
Cytat:
Choć ostatnio przeglądałam maturalne i te na sprawdzianie z biologii były 100 razy trudniejsze Exclamation
Ja muszę kupić sobie ten zbiór, z którego daje babka od bio :(
monia9122 hej!
U mnie najgorsze jest to, że uciekam. I tak jak rozmawiamy dzień w dzień, tak od 3 dni go unikam. Durna, durna, durna ściana I w sumie ok jest coraz rzadziej, bo wszystko mi o nim przypomina ;/ Chłopacy coś powiedzą, zaraz skojarzy mi się z nim, na lekcji coś, to samo, nie mówiąc już, że 3/4 prywatnych autobusów u mnie nazywa się tak jak on ma na imię Neutral
Rozumiem :przytul: Ale ta osoba jest naprawdę poza Twoim zasięgiem :?:
Mnie traktuję chyba jak koleżankę, bywają dni gdy nie zamienimy w szkole słowa, a czasem trochę gadamy. Najlepiej mi wychodzi czasem z nim pisanie, ale i z tym różnie bywa :sciana: Na dodatek od ferii ma podobno dziewczynę :(
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach