uwielbiam go, ale mimo to uważam, że strasznie lizał House'owi tyłek w 3 sezonie. to było niedowytrzymania.. na szczęście jego cudowny australijski akcent wszystko mi wynagrodził i chociaż w kolejnych sezonach nie ma go za wiele to i tak podoba mi się w nich.. odszedł od House'a, a raczej House go sam wyrzucił, ale wyszło mu to na dobre. jeszcze troche, a chyba by wszedł House'owi w tyłek :mrgreen:
_________________
and i was worried your wings would melt..
you're wuss. part wimp, part puss. :mrgreen:
.. muszę lecieć. nadszedł czas zabijania.
Ja nie mam nic do Chase, a wręcz przeciwnie . Cieszę się ,że występuję w tym serialu. Lubię jego wspólne sceny z Cameron , są takie namiętne. :)
Chase jest świetny i mam nadzieję ,że nikt nie zaburzy jego związku z Cameron. Dodam jeszcze, że teksty Chase mnie powalają na kolana ! *.* Świetna postać , jedna z moich ulubionych postaci męskich w tym serialu (oczywiście number one Hałs ! ) :)
Bardzo lubię Chase'a. Jako lizusa i donosiciela go nie znosiłam... Ale teraz trochę się zmienił... Myślę, że Cameron ma na niego wpływ. On ją naprawdę kocha. Całe to : It's Tuesday, I like you! było trochę... Żałosne? Może świadczyło o jego dojrzałości?Jednak ta postać naprawdę ubarwia ten serial.
_________________ "Prawda zaczyna się w kłamstwie. Pomyśl o tym."
dr. Gregory House Wysłany:
Pon 18:18, 27 Kwi 2009
To moja ulubiona postać (nie zważając na House'a, ale to ulubieniec wszystkich) motyw z Cameron, kwiatami, przychodzenie co wtorek, jego podejście do pracy (świetny lekarz) uwielbiam go.
kocham poprostu. Akcent, Wygląd (śliiiczny jest) i jego skomplikowana postać inna w każdym odcinku :)
_________________ House is my sweet Vicodin. Wysłany:
Pon 17:43, 04 Maj 2009
Chase teraz w 5 sezonie zrobił się w porządku, to trzeba przyznać :D
_________________
Moje siostrzyczki Nemezis i Sevir i nasza mamuta Maagda Mój prywatny, jedyny i niezastąpiony kaloryferek Alan Moja prywatna pisarka zÓych dobranocek, po których nikt nie zaśnie - Guśka Wysłany:
Pon 11:34, 25 Maj 2009
Skonstruowany, by być kontrowersyjnym:P Bo z jednej strony mamy fajnego, uroczego wazelinka, a z drugiej - no proszę, ma swoje za uszami. Ale, kurczę, lubię go - zresztą, jak każdą inną postać, bo oni sprawiają, że serial jest taki, jaki jest, niepowtarzalny i intrygujący. Nie wyobrażam sobie "dr House" bez Chase. I kropka xD
_________________ Sprawdź mnie. Wysłany:
Nie 11:47, 31 Maj 2009
A ja Chase'a polubiłam dopiero, gdy odszedł (a raczej został wywalony) z zespołu Hause'a. Bo pierwsze wrażenie mnie zmyliło - ot, taki chłoptaś, niczym z boysbandu, na pewno kiepski lekarz. Okazało się, że wcale nie taki kiepski i wcale nie taki chłoptaś z boysbandu :D. Potrafi być wredny, donosić (to mnie najbardziej wkurzało) i być złośliwy (to akurat było ok :P).
A co do filmiku - pamiętacie jak to dokładnie u nas przetłumaczyli? Bo nie pamiętam zupełnie. Z góry dzięki za pomoc :).
Moja najulubieńsza postać :D głównie ze względu na <yhm>:
- zabójczy akcent xD
- wygląd xD
- mimikę xD
- podlizywanie się w 3 sezonie, które wywoływało u mnie łzy śmiechu xD
- ślepe oddanie Cameron xD
- sceny jak z postu wyżej, których wbrew pozorom nie jest wcale tak mało... <pamięta ktoś może jak Chase siedział w fotelu House'a, bawił się jego piłką i powiedział "Everybody lies"? :roll: >
po prostu nie potrafię go nie lubić, nawet donosznie Voglerowi nie potrafi skreślić tych wszystkich plusów :D
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach