polecam Ci serię Krajewskiego o Eberhardzie Mocku (te wszystkie "cośtam w mieście Breslau" Razz ) - uważam, że są jeszcze lepsze Smile
A ja się nie zgadzam zdecydowanie. Klimat może i fajny, taki "brudny" ale jeśli uważasz, że książki powinny być w miarę logiczne to nie dla Ciebie. Przeczytałem ze 3 jego książki a w każdej zakończenie było, za przeproszeniem dam, z dupy.
Które czytałeś? "Dżuma w Breslau" to chyba moja ulubiona. I nie miałam zastrzeżeń do zakończeń...
W każdym razie Krajewski jest sprawniejszy językowo od Larssona.
Arr, dlatego ja zawsze czytam spoilery, lubię wiedzieć co będzie na końcu filmu czy książki, czym irytuję wszystkich znajomych ;)
_________________ ,,People say: 'What do you think of people that only talk to you or like you because you're in Green Day?'
And I say: 'Well, I AM Green Day. That is me... that is my life.'" Wysłany:
Sro 20:27, 05 Maj 2010
nie będzie big loff Salander&Blomkvist jeśli o to pytasz :P
poza tym, ostatnio przeczytałam, że powieści miało być z 7 czy 8 O.o ale Larrson umarł więc tylko 3 są...
Spojler:
To może i dobrze... To by było takie "na siłę" - i tak już mam wrażenie, że Larsson nie może się oprzeć wepchnięcia do łóżka każdego z każdym - troszkę to grafomańskie z jego strony. Z drugiej - może odrobinę szkoda, bo Lisbeth by się przydał ktoś taki, jak on
Katia, dżumy akurat chyba nie czytałem. Ale czytałem tę, która zaczyna się od 4 martwych marynarzy i tę, w której jest historia jego i jego żony.
Tej z marynarzami prawie już nie pamiętam... Czy to ta, w której jest jego ojciec?
Ta z ojcem ("Widma w mieście Breslau") mi się podobała...
Ta z żoną ("Koniec świata w Breslau") nieco mniej.
Lubię "Cień minotaura" (Mock & Popielski, Breslau i Lwów...)
Katia o każdym z każdym gadałyśmy już kilka razy z Sal :lol:
Spojler:
co do S&B to szczerze mówiąc czytając 3 byłam nastawiona, że na 100% tak się skończy, ale jednak okazało się inaczej to pomyślałam sobie "o ta książka jest w stanie chociaż trochę mnie jeszcze zaskoczyć" to w sumie fajne uczucie było :) w 3 Blomkvist poznaje taką policjantkę i chyba zaczyna dojrzewać dzięki niej emocjonalnie :)
Z jednej strony szkoda, z drugiej jakby było 8 to nie uczyłabym się pół roku :lol:
Dodano 1 minut temu:
wiolka17 tak dokładnie tak :] z zającem, co do końcówki trochę jest, ale ta akcja z tym strong menem na końcu nie była fajna :/
to by było takie mega-nierealistyczne, gdyby Mikael miał być z Lisbeth. Pomijając różnicę wieku - wyobrażasz sobie na przykład jakiś wspólny krąg znajomych, żarty itd.? Ona jest taka "za dzika". Z drugiej - mam takie skrzywienie, że uwielbiam "romantyczne" shipy i w sumie ucieszyłabym się, gdyby Mikael chciał być z Lisbeth. To by było słodkie ;)
_________________ Zapytaj mnie (anonimowo) o cokolwiek:
www.formspring.me/Miztlikatia Wysłany:
Sro 20:38, 05 Maj 2010
A tak a'propos to gdzieś czytałam, że Hollywood chce własną wersję Millennium nakręcić i Blomkvista ma Brad Pitt grać :lol:
Szwecką wersję oglądałam i nie byłam w stanie przyzwyczaić się do brzydoty niektórych aktorów :mdleje: wszyscy oprócz Salander byli wg. mnie źle dobrani :lol:
Ja pomyślałam o tym samym! Ale wiesz, jakby napisał te 8 części, to mogłaby mu z tego wyjść telenowela. ;) Niezłe było ostatnie spotkanie Salander z braciszkiem. :]
_________________ wiolka&maria lucie -> Holmes&Watson <Szpieki>Guśka - siostra, która sypia z krową ~ Nutt - siostrzenica Wysłany:
Sro 20:38, 05 Maj 2010
Wiecie co? Chyba zrobię sobie herbatki, pójdę zerknąć jednym okiem na "You can dance" i przytulę już to "Millennium" ;)
Do przeczytania!
Dodano 41 sekund temu:
Arroch napisał:
A tak a'propos to gdzieś czytałam, że Hollywood chce własną wersję Millennium nakręcić i Blomkvista ma Brad Pitt grać :lol:
Szwecką wersję oglądałam i nie byłam w stanie przyzwyczaić się do brzydoty niektórych aktorów :mdleje: wszyscy oprócz Salander byli wg. mnie źle dobrani :lol:
Wciąż zapominam przynieść płyty koledze, który ma mi to zgrać...
A tak a'propos to gdzieś czytałam, że Hollywood chce własną wersję Millennium nakręcić i Blomkvista ma Brad Pitt grać Laughing
Szwecką wersję oglądałam i nie byłam w stanie przyzwyczaić się do brzydoty niektórych aktorów mdleje wszyscy oprócz Salander byli wg. mnie źle dobrani
Szczerze powiem, że nie oglądałam, ale koleżanka mi to streściła i jakoś straciłam zapał, żeby to obejrzeć.
Cytat:
ale ta akcja z tym strong menem na końcu nie była fajna :/
to nie czytaj mojego poprzedniego posta. ;)
Dodano 1 minut temu:
Katia napisał:
i przytulę już to "Millennium"
I ukochaj i nazwij je Dżordż. :mrgreen: To :papapa: i miłego czytania. :)
_________________ wiolka&maria lucie -> Holmes&Watson <Szpieki>Guśka - siostra, która sypia z krową ~ Nutt - siostrzenica Wysłany:
Sro 20:43, 05 Maj 2010
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach