lesio no mam nadzieję :roll: ale nie dobrze mi na samą myśl brryyy i jak wet ma założony biały fartuch to wiadomo, że student idiota, każdy inny wie, że konie się białego boją :P
Ale się Was naszukałam - Wy na k[l]ozetce się wylegiwacie :>
Przywlokłam się z maciejowej wywiadówki, gdzie po raz milionowy się dowiedziałam, że dziecię mam genialne, aczkolwiek jego lenistwo przewyższa wszelakie inne wartości i wygrywa w przedbiegach. W związku z powyższym musiałam tłumaczyć nauczycielom, że nie należy stawiać krzyżyka na nikim, a wręcz przeciwnie - zagrzewać do walki. Jak się nie uda - to trudno, ale żeby nie kazali mu rezygnować, bo i tak się nie uda. Co to za polityka, do jasnej anielki, żeby na początku maja mówić żeby dał sobie spokój, bo i tak nie da rady?
Wytłumaczyłam - chyba....
Po powrocie przeprowadziłam kolejną rozmowę z dziecięciem, które wykazało wielkie zrozumienie, że rzeczywiście ma szanse, że musi przysiąść i przynajmniej spróbować pokonać tę okropną fizykę czy matematykę, następnie dziecię - wykazawszy odpowiedni entuzjazm dla słów rodzicielki - zapytało czy już może wyjść pograć w koszykówkę.
Ręce, nogi, uszy - wszystko mi opadło... :twisted:
Odcinka jeszcze nie ściągnęłam.
Nadal nie obejrzałam LtM 1x12, mimo posiadania napisów PL.
Nadal nie posiadam napisów PL do Fringe 1x19.
Nawet jakbym posiadała, to i tak nie obejrzę, bo muszę przysiąść i zrobić weryfikację dwóch ostatecznych wersji ofert - na jutro.
Klawiatura - zalana cappuccino - nadal wykazuje absolutną niechęć do współpracy i nie działa mi lewy ctrl i kilka innych, mniej istotnych "guziczków" :>
Czy w Bieszczadach jeszcze przyjmują uciekinierów? Bo ja bym się chętnie wybrała.... Pod warunkiem oczywiście, że byłby dostęp do netu... Sasasa.... :twisted:
_________________
Codziennie budzę się piękniejsza, ale dziś to już chyba
przesadziłam... Wysłany:
Wto 20:32, 12 Maj 2009
Pa pa Licence :*
Hej Liz :*
Moja mama na wywiadówkę idzie 20, już się boję :? :D
_________________
Moje siostrzyczki Nemezis i Sevir i nasza mamuta Maagda Mój prywatny, jedyny i niezastąpiony kaloryferek Alan Moja prywatna pisarka zÓych dobranocek, po których nikt nie zaśnie - Guśka Wysłany:
Wto 20:37, 12 Maj 2009
cześć!
dziś kroiłam szczura, z rzeczy nadobowiązkowych wydobyłam soczewkę z jego oka i zrobiłam mu (wspólnie z koleżanką) trepanację czaszki, taką trochę oszukaną, bo nie miałyśmy wiertła :roll:
generalnie było ciekawie;)
i nic się nie pomyliła, bo:
1. nikt nic nie napisał, chociaż jestem adminem :roll:
2. temat nie jest "zamknięty"
_________________ Jak sobie pościelisz, to mnie zawołaj. ;) Wysłany:
Wto 21:10, 12 Maj 2009
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach