T. jedno pismo?zapytajnik a jakbys pracowała w takiej Kancelarii jak ja kiedys musiałabyś napisać 150 dziennie Wink i wcale nie głupich wniosków bo tam na akord było!
:shock:
To chyba jest mało prawdopodobne. Nie jest sztuka produkowac pisma na odwal. Każda sprawa, to jest tysiąc rzeczy do przemyślenia. Trzeba sie zastanawiać nad taktyka powództwa, przemyśleć ewentualna linie obrony. Nie wyobrażam sobie tego. 150 pism w ciagu 8 godzin pracy, to jest jedno pismo na 3 minuty. Same akta sie czyta nieraz pół godziny.
PIMBA buhahahahahaha
Dodano 3 minut temu:
Gorm ciesze sie że Cie mamy -taki męski stabilny punkt widzenia- zero sentymentów:D
*tuli bardzo mocno T.* Dasz radę! :przytul:
Syśka teraz też nie mam ściąg i o dziwo daję sobie jakoś radę. Dziwne. Ale ze ściągą w kieszeni mi tak lepiej. Jak z kompasem można by nawet rzec :D
Lesio po co się uczyć. U nas było ok 150 pytań, kogo nie dopuścił, szedł do innego kościoła dawał 50-100 złotych i miał bierzmowanie bez problemu :]
Gorm zazdrośniku. Ty pewnie też chcesz się tulić, tylko tak Ci głupio :hahaha:
Oglądam Housa :twisted:
To chyba jest mało prawdopodobne. Nie jest sztuka produkowac pisma na odwal. Każda sprawa, to jest tysiąc rzeczy do przemyślenia. Trzeba sie zastanawiać nad taktyka powództwa, przemyśleć ewentualna linie obrony. Nie wyobrażam sobie tego. 150 pism w ciagu 8 godzin pracy, to jest jedno pismo na 3 minuty. Same akta sie czyta nieraz pół godziny.
Ja wiem, ale uwierz mi że można, może nie w ciągu 8h, ale jednak... :]
Dlatego każdy prawnik wychodził stamtąd odarty ze złudzeń co do prowadzenia sprawy... :?
_________________ POLSKA! BIAŁO-CZERWONI! Wysłany:
Wto 20:51, 17 Mar 2009
mi net szwankuję, siedzę nad strukturą rozdziału magisterki i kiepsko mi idzie, nie wiem czy dzisiaj będzie kolejna część ficka...
_________________ Toaroraptorus vel Szpon Sprawiedliwości
Bywają rozstania niezależne od dwojga.Bolesne bo żadne go nie chce. Wysłany:
Wto 20:51, 17 Mar 2009
ja jestem tak zmęczona, że zaraz idę spać :? ach, muszę jeszcze napisać coś o problemach wychowawczych i zastanowić się, czy te wypisane przeze mnie powiązane są ze stereotypami... :?
_________________ Jak sobie pościelisz, to mnie zawołaj. ;) Wysłany:
Wto 20:55, 17 Mar 2009
ja jestem tak zmęczona, że zaraz idę spać ach, muszę jeszcze napisać coś o problemach wychowawczych i zastanowić się, czy te wypisane przeze mnie powiązane są ze stereotypami...
Ewel, problemy wychowawcze mówisz... to ja juz niestety wiem cos na ten temat i co gorsza nie do śmiechu mi z tym :(
_________________ POLSKA! BIAŁO-CZERWONI! Wysłany:
Wto 20:57, 17 Mar 2009
To chyba jest mało prawdopodobne. Nie jest sztuka produkowac pisma na odwal. Każda sprawa, to jest tysiąc rzeczy do przemyślenia. Trzeba sie zastanawiać nad taktyka powództwa, przemyśleć ewentualna linie obrony. Nie wyobrażam sobie tego. 150 pism w ciagu 8 godzin pracy, to jest jedno pismo na 3 minuty. Same akta sie czyta nieraz pół godziny.
I właśnie dlatego będę lekarzem ;)
T. napisał:
Gorm ciesze sie że Cie mamy -taki męski stabilny punkt widzenia- zero sentymentów:D
Dla was wszystko moje Kwiatuszki 8)
jeanne napisał:
Gorm zazdrośniku. Ty pewnie też chcesz się tulić, tylko tak Ci głupio
Masz mnie! lub jakby to powiedział Grzesiu Dom: "No, I don't !" ;)
_________________
Już pościeliłem! Wysłany:
Wto 21:01, 17 Mar 2009
Hej, wróciłam :D
Kolacyjka była pyyyyyszna, a potem obejrzałam jeszcze wzór, także na kolejną część fika nie ma co liczyć. Przynajmniej dzisiaj. Ale widzę, że odzewu brak, więc przynajmniej nie będzie niecierpliwego czekania takiego jak u ToAr.
Ehh, chyba muszę popracować nad własnym charakterem...
_________________
Banner od Jeanne Wysłany:
Wto 21:08, 17 Mar 2009
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach