 |
 |
Rozmowy w t(ł)oku
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 417, 418, 419 ... 2489, 2490, 2491, 2492, 2493, 2494, 2495, 2496, 2497, 2498 Następny
|
 |
|
 |
|
Zobacz poprzedni temat
:: Zobacz następny temat
|
Wiadomość |
Autor |
|
 |
Dzięki :*
pech mnie ostatnio nie opuszcza... jak wyjdę, ze stanu szoku to może nawet podzielę się tym co się stało... chociaż jeśli widzisz mój opis na gg, już pewnie wiesz... :? powiem tyle - jutro nie idę do szkoły ale idę gdzieś, gdzie wolałabym nie być...
|
|
Wysłany:
Pon 18:07, 05 Sty 2009 |
|
Arroch
Jeździec Apokalipsy

Dołączył: 20 Gru 2008
Pochwał: 11
Posty: 7916
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
|
 |
opis widzę... ale go nie do końca rozumiem... nie dopytuje się jak ochłoniesz to może opowiesz a jak nie to... nie i tyle.
ale to chyba z końmi ma coś wspólnego.
*tuli Arroch i wysyła jej oraz konikom pozytywne wibracje*
Ostatnio zmieniony przez Caellion dnia Pon 18:23, 05 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
_________________ FUS forever
sis - Sevir :**
... i dopiero wtedy stało się światło
"you are still terribly afraid to be hurt, your imaginary sadism shows that. so afraid to be hurt that you want to take the lead and hurt first." "Only with you, eternity wouldn't be boring."
Wysłany:
Pon 18:11, 05 Sty 2009 |
|
Caellion
Dziekan Medycyny


Dołączył: 21 Gru 2008
Pochwał: 15
Posty: 5591
Miasto: Bełchatów/łódź
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Ma ma i to dużo...
Więc (kurcze ręce mi się trzęsą :?) wspomniany w opisie Marek to jedyny wet, który zgodził się leczyć Siwego, mało tego robił to z wielkim zaangażowaniem... Był najbardziej zrównoważoną osobą jaką znałam i nigdy w życiu nie podejrzewałabym, że dostanę telefon z wiadomością, że nie żyje, bo wbił sobie 2 noże w szyje.
A jeszcze wczoraj, w stajni z nim rozmawiałam... było wszystko ok, śmiał się, powiedział, że od przyszłego poniedziałku można Siwego padokować, że powinno być lepiej na jakiś czas, że jak przyjdą dla niego leki (bo sprowadzane z zagranicy) to da znać...
A w sylwestra zadzwonił do mnie złożyć mi życzenia, cytuję "tak na nowy, lepszy rok" jak on ma być lepszy, jak zostałam z 2 chorymi końmi i grupą wetów, którzy bez Marka sobie nie poradzą??
za przeproszeniem w dupie mam taki rok!!
sory... musiałam...
|
|
Wysłany:
Pon 18:23, 05 Sty 2009 |
|
Arroch
Jeździec Apokalipsy

Dołączył: 20 Gru 2008
Pochwał: 11
Posty: 7916
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
*tym bardziej tuli Arroch* rozumiem... biedna jestes, ale zawsze wychodziliście (ty i koniki) ze wszystkiego z obronną ręką więc dacie radę
*nadal wysyła pozytywne wibracje* a ten wet.. może był zdołowany tylko nie chciał tego ukazywać światu... albo to nie było samobójstwo.
|
|
_________________ FUS forever
sis - Sevir :**
... i dopiero wtedy stało się światło
"you are still terribly afraid to be hurt, your imaginary sadism shows that. so afraid to be hurt that you want to take the lead and hurt first." "Only with you, eternity wouldn't be boring."
Wysłany:
Pon 18:26, 05 Sty 2009 |
|
Caellion
Dziekan Medycyny


Dołączył: 21 Gru 2008
Pochwał: 15
Posty: 5591
Miasto: Bełchatów/łódź
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
O borze szumiący w tym momencie naprawdę mnie zatkało..............
Widząc Twoj opis podejrzewałam, że umarł ktoś ważny, ale nie sądziłam, że w taki sposób.
Nie potrafię wyjść z szoku jakiego doznała, a co dopiero Ty?!
Okropna sytuacja... Serio, moje największe wyrazy współczucia [*]
|
|
Wysłany:
Pon 18:32, 05 Sty 2009 |
|
Madlen
Onkolog


Dołączył: 21 Gru 2008
Pochwał: 4
Posty: 3092
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Nie wiem, co mu było... ja nie zauważyłam... jak dla mnie zachowywał się normalnie :sciana:
Jak się zaczyna walić to już na całego, tylko czemu znowu padło na mnie? Mam nadzieję, że to już ostatnie ze złych wydarzeń, które mogą czekać mnie w tym roku... Nie wiem tylko co z Siwym teraz będzie... :(
|
|
Wysłany:
Pon 18:47, 05 Sty 2009 |
|
Arroch
Jeździec Apokalipsy

Dołączył: 20 Gru 2008
Pochwał: 11
Posty: 7916
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
*tuli Arroch*
Nic dziwnego, że dla ciebie zachowywał się normalnie, najgorszych problemów nie widać.
Wszystko się ułoży, musi. Na pewno tak będzie.
|
|
_________________
,,People say: 'What do you think of people that only talk to you or like you because you're in Green Day?'
And I say: 'Well, I AM Green Day. That is me... that is my life.'"
Wysłany:
Pon 18:55, 05 Sty 2009 |
|
Salamandra
Psychologiczny Iluzjonista


Dołączył: 27 Gru 2008
Pochwał: 19
Posty: 7968
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Rozmawiam właśnie z naszymi wspólnymi znajomymi, czy ludźmi ze stajni, jego kolegami, który pomagali z Siwym i oni też nic nie zauważyli... znałam go ponad 2 lata, miałam wrażenie, że dobrze go znam, jak widać się przeliczyłam...
*tuli wszystkich*
|
|
Wysłany:
Pon 18:57, 05 Sty 2009 |
|
Arroch
Jeździec Apokalipsy

Dołączył: 20 Gru 2008
Pochwał: 11
Posty: 7916
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Arroch na odstresowanie przeczytaj sobie ciąg dalszy mojego fika http://forum.housemd.info.pl/post8339.html#8339
i wszyscy którzy chcą też niech przeczytają i oceniają.
|
|
_________________ FUS forever
sis - Sevir :**
... i dopiero wtedy stało się światło
"you are still terribly afraid to be hurt, your imaginary sadism shows that. so afraid to be hurt that you want to take the lead and hurt first." "Only with you, eternity wouldn't be boring."
Wysłany:
Pon 19:00, 05 Sty 2009 |
|
Caellion
Dziekan Medycyny


Dołączył: 21 Gru 2008
Pochwał: 15
Posty: 5591
Miasto: Bełchatów/łódź
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
o Boże. Arroch, współczuję :*
Chętnie bym z Wami posiedziała, ale statystyka sama się nie zrobi.
I cieszę się, że dzisiaj nie poszłam na wykłady - jeden z wykładowców też sobie sprawę eee zlekceważył, a koleżanka napisała mi, że i tak nie było nic ciekawego...
|
|
_________________ Jak sobie pościelisz, to mnie zawołaj. ;)
Wysłany:
Pon 19:02, 05 Sty 2009 |
|
Ewel
Neskwikowa BiolKuleczka

Dołączył: 23 Gru 2008
Pochwał: 72
Posty: 10183
Miasto: G.||Gdynia
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
My, ludzie, prezentujemy w towarzystwie inną twarz. Tą lepszą. Niektóre decyzje podejmujemy pod wpływem zgubnego impulsu.
Ale może faktycznie, trzeba zastanowić się nad tym, co powiedział Caell. Może to nie było samobójstwo...
Uśmiechnij się. Uśmiech to jedyna nadzieja na lepsze jutro. To on rozjaśnia najbardziej ponure strony życia.
|
|
_________________
,,People say: 'What do you think of people that only talk to you or like you because you're in Green Day?'
And I say: 'Well, I AM Green Day. That is me... that is my life.'"
Wysłany:
Pon 19:03, 05 Sty 2009 |
|
Salamandra
Psychologiczny Iluzjonista


Dołączył: 27 Gru 2008
Pochwał: 19
Posty: 7968
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Salamandra napisał: | zastanowić się nad tym, co powiedział Caell. Może to nie było samobójstwo... |
zakładając że chciałby szybko ze sobą skończyć to chyba lepiej wbić sobie coś w serce niż w szyję
|
|
_________________ FUS forever
sis - Sevir :**
... i dopiero wtedy stało się światło
"you are still terribly afraid to be hurt, your imaginary sadism shows that. so afraid to be hurt that you want to take the lead and hurt first." "Only with you, eternity wouldn't be boring."
Wysłany:
Pon 19:05, 05 Sty 2009 |
|
Caellion
Dziekan Medycyny


Dołączył: 21 Gru 2008
Pochwał: 15
Posty: 5591
Miasto: Bełchatów/łódź
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
O boże Arroch tak mi przykro *tuli* Najczęściej ludzi nie znamy od tej strony nawet jest jesteśmy z nimi blisko... *tuli* Musisz mieć nadzieję, że będzie lepiej. Że uda się znaleźć kogoś kto zaopiekuje się Siwym. Bo bez nadziei nie ma już nic.. *tuli*
Włączam DiU i robię plakat... Chcę już wolne...
|
|
_________________
Wysłany:
Pon 19:08, 05 Sty 2009 |
|
jeanne
Dziekan Medycyny


Dołączył: 21 Gru 2008
Pochwał: 50
Posty: 11087
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Przyjechałam do krakowa specjalnie na zajecia ...które sie nie odbyły. Kocham poo prostu jak profesorstwo ma nas w powazaniu...
Arroch... nie wiem co mam Ci powiedziec. Moge tylko przytulić *tuli*
|
|
_________________
Wysłany:
Pon 19:09, 05 Sty 2009 |
|
T.
Mecenas Timon


Dołączył: 19 Gru 2008
Pochwał: 37
Posty: 2458
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Nie znam szczegółów, ale wydaje mi się, że raczej to mimo wszystko było samobójstwo.
Teraz intryguje mnie inne pytanie - J e ś l i chciał ze sobą szybko skończyć. A co jeśli nie? Jeżeli chodziło mu o długotrwały ból, albo o cień szansy na uratowanie? Może to było desperackie wołanie o to by ktoś go zauważył... sama nie wiem, co o tym myśleć już teraz...
Jutro zapewne dowiem się szczegółów, tylko nie jestem pewna czy chce je znać.
|
|
Wysłany:
Pon 19:10, 05 Sty 2009 |
|
Arroch
Jeździec Apokalipsy

Dołączył: 20 Gru 2008
Pochwał: 11
Posty: 7916
|
Powrót do góry |
 |
|
|
|
 |
|
 |
 |
Strona Główna
-> Ostry Dyżur |
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 417, 418, 419 ... 2489, 2490, 2491, 2492, 2493, 2494, 2495, 2496, 2497, 2498 Następny |
Strona 418 z 2498 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
 |