Samolot [M]
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Strona Główna -> Huddy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Wiadomość Autor

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Moi Drodzy.
Pamiętam kiedy pod jednym z moich pierwszych tekstów, obok ochów i achów, pojawił się komentarz krytyczny, wytykający moje błędy, nieścisłości itd. Wielkie było moje oburzenie - bo przecież skoro piszę dla czystej przyjemności pisania i dziele się tym z innymi, to ma sie wszystkim podobać i już.

Ale czy tego właśnie faktycznie chcemy na forum? Czy po to wrzucamy nasze teksty? czy przy okazji tego dzielenia nie powinniśmy się rozwijać? Nie jest to forum literackie, ale skoro juz ktos decyduje sie zaszczycić nas swoja twórczością, to MUSI byc przygotowany na różne reakcje i różne opinie. Ja najlepiej pamiętam właśnie te krytyczne komentarze, a nie sprowadzające sie do "świetny fik". A jaka satysfakcja jest kiedy taki surowy krytyk, napisze, że mu się podobało, że fik był dobry. Taki komentarz zastępuje setkę "świetnych fików."

Moje podejście dosyć szybko się zmieniło. Wiele się nauczyłam właśnie dzięki uwagom innych, bardziej doświadczonych osób. A jak wiem z własnego doświadczenia, zdecydowanie więcej wysiłku trzeba włożyć w dogłębna analizę tekstu niż napisanie dwóch zdań komentarza. Trzeba przeczytać czasem dwa, czasem trzy razy, trzeba wyłapać błędy, poprawić, wytłumaczyć dlaczego jest źle, dlaczego mogłoby byc lepiej. czasem de facto taki krytyk napracuje sie więcej niż osoba pisząca tekst.

I chwała tym wszystkim, którzy tracili swój cenny czas na robienie tego wszystkiego, po to, żebym JA mogła się czegoś nauczyć.

Dla mnie takim krytykiem jest Jaszczur. czytałam kilka jej opinii i nie widzę w nich złośliwości tylko właśnie konstruktywna krytykę nastawioną na pomoc autorowi. Ale nie tylko krytykę. Oczywiście należy to odróżnić krytykę od krytykanctwa. Tym właśnie różni się komentarz Jaszczura od Thombika, którego opinia nie wnosi absolutnie nic do tematu. Oczywiście ma prawo stwierdzić, że mu sie nie podoba. Dużo jednak lepiej jest jeśli napisze dlaczego. Co należy poprawić. W innym wypadku taka krytyka jest zupełnie pusta i zwyczajnie nie potrzebna.

Jesli natomiast autor nie życzy sobie krytyki, oczywiście może o tym napisać. Nie sądzę, żeby ktoś wtedy wytykał błędy czy krytykował - szkoda czasu.

Żeby nie było juz takiego całkowitego offtopa, troche o tekście Nietykalnej.

Nie jest to tekst Twoich możliwości. Miałaś dużo lepsze - to nie ulega wątpliwości. Potrafisz pisać i nie raz to pokazałaś. Czasem każdemu zdarza się cos co po prostu nie wyjdzie tak jakbyśmy tego sobie życzyli. Ten tekst został zarżnięty ostatecznie i nieodwołalnie końcówką:

Cytat:
Wilson, pochowaj mnie przy Housie. W ostatniej chwili zdaliśmy sobie sprawę z tego, jak bardzo się kochamy. Błagam, wychowaj Rachel jak własną córkę. Będziemy tęsknić. Lisa.


We mnie wywołało to raczej śmiech niz przygnębienie. Po prostu przesadziłaś. Ale to sie zdarza. :wink:

Życzę Weny i samodyscypliny. Oby pisanie nadal sprawiało Ci przyjemność, a jednocześnie żebyś panowała Ty nad tekstem, a nie odwrotnie.

Pozdrawiam ciepło
Timon



_________________

PostWysłany: Wto 22:08, 02 Lut 2010
T.
Mecenas Timon
Mecenas Timon



Dołączył: 19 Gru 2008
Pochwał: 37

Posty: 2458

Powrót do góry




Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Szefowa - napisałem - zeby coś skrytykować z wytykaniem potknięć to to coś musi na to zasłużyc. Jakbym miał wytykać temu tekstowi tutaj to moja ocena musiałaby być dłuższa od całego tekstu, co byłoby niezdrowe.
Praca magisterska nie powinna być grubsza od wszystkich ksiązek źródłowych. Ale zawiera źródła bo sie ma na nich opierać, bo je w pewnym sensie streszcza.

Tu natomiast nie ma co streszczać i najkrótsza formą oceny byłoby napisanie że "tekst jest do d..." ale to byłoby już zbyt mocne dla autora...być może, chyba że woli terapie szokową i jest w stanie to znieść.
Jesli coś robię wolę usłyszec 100 razy kótkie "źle" i zaczynac od poczatku niż obrabiać materiał, skazany na porazke tylko dlatego, ze ktoś się o moim bublu nagada więcej niż to potrzebne.

Jasne??



_________________
www.speedup.cal24.pl

PostWysłany: Sro 6:22, 03 Lut 2010
Thombike
Lekarz rodzinny
Lekarz rodzinny



Dołączył: 01 Lut 2010
Pochwał: 2
Ostrzeżeń: 2

Posty: 365

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

I dużo nauki wyciągasz zwykle z tego krótkiego "nie"?

bo ja więcej nauki wyciągam, gdy ktoś mi wskaże palcem co należy poprawić.



_________________
"To change the world, start with one step
however small, first step is hardest of all"
strony internetowe

PostWysłany: Sro 10:50, 03 Lut 2010
orco
Tłumacz



Dołączył: 17 Wrz 2009
Pochwał: 28

Posty: 638

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Witam wszystkich, chyba jakaś dyskusja się tu rozwinęła...

Dziękuję bardzo za konstruktywną krytykę, co do tej pustej... zgadzam się Timon. Cieszę się, że znaleźli się również tacy, którym się podobało :)

Thombike Oczywiście, wyrażaj swoje zdanie na temat mojego tekstu, masz do tego prawo. Możesz mi nawet powiedzieć, że jest on do d**y. Jeśli jego treść do Ciebie nie przemawia, no cóż... Niewiele mogę z tym zrobić. Uważam jednak, że styl jest poprawny i nie ma w tym tekście wielu błędów, z resztą Ty żadnych nie wskazałeś. Jeśli nie chcesz tracić na to czasu, to tego nie rób, albo przyznaj po prostu, że tekst jest poprawnie napisany, ale do Ciebie nie przemawia. Poleciłabym również sprawdzić w dobrym słowniku lub chociażby w wikipedii, [będzie szybciej, jeśli nie lubisz tracić czasu na głupoty, jak wywnioskowałam] znaczenie słowa grafomania.
To, co piszę i w jaki sposób piszę nijak się ma do tego określenia. I wbrew pozorom, jeśli ktoś 'wniknie' bardziej w definicje tego słowa, może również się okazać, że nie jest ono aż tak straszne, jak się ludziom wydaje. Jednak ja grafomanem nie jestem.

JaSzczurek Dziękuję za komentarz. Co do Lisy wróżki... To tylko opowiadanie. W filmach to normalne i zazwyczaj zadziwiające, ze np: tylko główny bohater zauważa, że z samolotem jest coś nie tak. W jednym z nich była to piętnastoletnia dziewczynka. Może ona była wróżką, sama nie wiem. Czy trzeba za to unieszkodliwić reżyserów?
Cały czas ćwiczę. I dziękuję za radę.

JaSzczurek napisał:
Krytyka ma pomóc, nie zniechęcić.
Ukłony, Jaszczur. :)


Zdaję sobie z tego sprawę, również kłaniam się nisko :)

Hambarr napisał:
JaSzczurek napisał:
Autorka Mickiewiczem nie jest i z pewnością wiele jej do niego brakuje, jak każdemu z nas,

No nie jest Mickiewiczem. I całe szczęście xP


Hambarr Całe szczęście kochana, nie zamierzam nawet próbować :D

W Twojej wypowiedzi zauważyłam podobieństwo do mojego toku myślenia. Nie łatwo jest napisać jak wygląda sytuacja, w której House szczerze wyznaje miłość, żeby nie wyszło sztucznie i za 'słodko'. Bo przecież, jeśli nasz doktor mówi o uczuciach bez nutki sarkazmu i kpiny, to już nam się to wydaje przesłodzone.

Mam wrażenie, że w tej sytuacji musiałby i chciałby jej powiedzieć, że ją kocha. Nie wiem w jaki sposób by to zrobił, oczekując powoli na śmierć. Czekali na nią, samolot przecież nagle nie runął na ziemię. My znamy House'a, który nawet jeśli próbuje umrzeć, robi to w samotności, nie ma przy nim Lisy ani Wilsona. Wkłada po prostu nóż do gniazdka czy popija leki sporą ilością alkoholu. Nie wiadomo, jakby się zachował w sytuacji podobnej do tej, którą opisałam. A może zacząłby płakać?

orco Zgadzam się z Tobą w stu procentach :) Ale nie mam z tym problemu, że kolega Thombike nie zamierza tracić czasu na mój tekst. Inni to zrobili i dziękuję im za to. On nadal wypisuje puste słowa. [Najwyraźniej taka strata czasu bardziej mu się opłaca. Może nawet daje satysfakcję...]

Wreszcie Timon *zaciera ręce* :)

Krytyka jest mile widziana. Dziękuję Ci za nią. I za te kilka akapitów na początku. Człowiek cały czas się uczy, cieszę się, że są ludzie na których można się wzorować. Co do końcówki tekstu. Nie wiem sama... Ja prawdopodobnie napisałabym taką kartkę, gdybym wiedziała, że zostawię malutkie dziecko i przyjaciela. I gdybym zdawała sobie sprawę z tego, że mój towarzysz również będzie za nim tęsknił. Chciałabym, żeby taki ktoś, kto pozostał na tym świecie, po prostu o tym wiedział.

T. napisał:
Nie jest to tekst Twoich możliwości. Miałaś dużo lepsze - to nie ulega wątpliwości. Potrafisz pisać i nie raz to pokazałaś. Czasem każdemu zdarza się coś co po prostu nie wyjdzie tak jakbyśmy tego sobie życzyli.


Dziękuję Ci za te słowa. I masz rację, czasem każdemu się to zdarza.

Schevo dziękuję. To naprawdę wiele dla mnie znaczy :) Sprawiłaś mi ogromną radość swoim komentarzem Kochana :*

Annabell_ Czy ten tekst rzeczywiście miał aż taką siłę, by wzbudzić emocje w czytelniku? Mam nadzieję, że tak. Chociaż dla niektórych. Tym bardziej się cieszę. Znasz moje teksty, wiesz jakie są. Myślę, że różnią się od siebie, ale jestem zaszczycona, że Ci się podobają. Kłaniam się :)

maagdaa Moja ty duszyczko :) dziękuję bardzo i cieszę się, że tekst wywołał u Ciebie różne emocje, a najbardziej raduje mnie, że te pozytywne :*

Chancex3 Tylko nie zawal sprawdzianu, będę się czuła winna :D Dziękuję :)

Reasumując, jeszcze raz dzięki wielkie za komentarze. Że mimo wszystko nie przeszliście obok tego tekstu obojętnie. Lubię pisać, czasem to robię i cieszę się, że wychodzi mi to nie najgorzej. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś przeczytacie tu coś mojego.

pozdrawiam,
NtklN



_________________
Yes, we can.
-----------------------------
'As Jimmy suggested that I'm on heroin, I decided to admit I'm on Methadone. In return I got a bunch of very "friendly" words and a warning about side effects. One of them was already done to me, that was apnea occurs. Ceased to circulate air through my airway, and the pulse was almost imperceptible, but Foreman decided to return it to me stimulating my sensory receptors.' - I looked at him significantly, expected some questions, at the end my story was interesting. I looked more closely, raising single eyebrow slightly. Then Lucas said. 'How?' 'Excellent question. He twisted my nipples! '

PostWysłany: Sro 14:18, 03 Lut 2010
NiEtYkAlNa
Stażysta
Stażysta



Dołączył: 03 Sty 2010
Pochwał: 5

Posty: 106

Miasto: Houseland
Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

orco napisał:
I dużo nauki wyciągasz zwykle z tego krótkiego "nie"?

bo ja więcej nauki wyciągam, gdy ktoś mi wskaże palcem co należy poprawić.

Tak - z krótkiego "nie" lub raczej "źle" mozna wyciągnąc bardzo wiele...na przykład to, ze trzeba zacząć calość od nowa albo zmienic temat.

NiEtYkAlNa
Czuje się wyróżniony tym, ze postanowiłaś odpisac mi jako pierwszemu. Nie neguje tego, ze ktoś jest lub nie grafomanem. Po prostu tekst jaki tu został zaprezentowany o tym swiadczy i nie chodzi tu o to czy skonstruowany jest źle, dobrze czy poprawnie - tekst po prostu świetnie się wpisuje w część definicji, jaką sama przytoczyłaś. Nie wskazuje za bardzo na twoje utalentowanie a bardziej na zdolność pisania historii...a ze biedna stylistycznie i uboga konstrukcyjnie (może ta akurat, nie czytałem Twoich innych) to wskazuje, ze pisac umiesz...inna sprawa JAK.
NIe chodzi także o przemawianie ale raczej o wpisywanie sie w konwent - kolejny symptom grafomanii.
Ot prosta i płyciutka opowiastka nadajaca się raczej do któregoś z wydań Harlekina niż jako cos co mogłoby się wiązać w jakikolwiek sposób z postacią dr. House'a czy Cuddy...że nie wspomnę o reszcie NPCów.
I tyle.
Łatwiej moim zdaniem dla Ciebie bedzie zmienić temat (lub bohaterów) niż kaleczyć konwent serialowy takimi opowiastkami.

Na marginesie - pisujący takie ckliwe opowiastki nie należą raczej do cenionych pisarzy. WIele Harlekinów to twory właśnie grafomanów :)



_________________
www.speedup.cal24.pl

PostWysłany: Sro 16:28, 03 Lut 2010
Thombike
Lekarz rodzinny
Lekarz rodzinny



Dołączył: 01 Lut 2010
Pochwał: 2
Ostrzeżeń: 2

Posty: 365

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Undo, sprawdź jeszcze raz, czy rozumiesz słowo grafomania.
Jedne są ckliwe, drugie nie, ale są to tylko opowiadania, poza tym nie jest to forum literackie.

Jeśli tak uważasz, to trudno - nie pozostaje mi nic innego, jak pogodzić się z tym.

Polecam również przyjrzeć się takim pojęciom, dotyczącym FanFiction jak: slash, fluff, death!fic, crack!fic, angst. - Jak już wspomniałam, to tylko fanfikcja... Ergo, bohaterowie nie zawsze muszą być kanoniczni.

Pozdrawiam.



_________________
Yes, we can.
-----------------------------
'As Jimmy suggested that I'm on heroin, I decided to admit I'm on Methadone. In return I got a bunch of very "friendly" words and a warning about side effects. One of them was already done to me, that was apnea occurs. Ceased to circulate air through my airway, and the pulse was almost imperceptible, but Foreman decided to return it to me stimulating my sensory receptors.' - I looked at him significantly, expected some questions, at the end my story was interesting. I looked more closely, raising single eyebrow slightly. Then Lucas said. 'How?' 'Excellent question. He twisted my nipples! '

PostWysłany: Sro 16:41, 03 Lut 2010
NiEtYkAlNa
Stażysta
Stażysta



Dołączył: 03 Sty 2010
Pochwał: 5

Posty: 106

Miasto: Houseland
Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Sprawdzian zawaliła cała klasa;) Zobaczymy jak nasz ukochana pani oceni;) Ale np. na muzyce sobie czytałam. Słuchając utworu, który grala moja koleżanka na pianinie. Wtedy czyta się lepiej. Czytałam też przed snem. I znowu łezka w oku. Dziękuję za fik :)



_________________

"- Tęskniłem naleśniczku!
- Ja też tęskniłam, jajeczko z ziemniaczkami!" <33

PostWysłany: Sro 16:45, 03 Lut 2010
Chancex3
Okulista
Okulista



Dołączył: 24 Gru 2009
Pochwał: 6

Posty: 2161

Miasto: Stalowa Wola
Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Ależ proszę bardzo :*
Staram się komentować na bieżąco większość ficków, bo wiem jak komentarze pomagają. Nieważne czy dobre, czy złe, ale komentarze pomagają człowiekowi dostrzec, że jego pisanie faktycznie działa na ludzi. Bo skoro komentują coś Twojego to musiało to na nich w jakiś sposób zadziałać. Dlatego komentuję ;)
I nie ma za co dziękować, w końcu powiedziałam to, co myślałam ;)



_________________

Osoba, która doprowadza mnie do największego szału to ja sama. (J.C.)
Moje [nie]najnowsze dziecko ;) -> Komentarze karmią Wena :D
Huddy w starym stylu -> Wen[ta] jest głodny :D

PostWysłany: Sro 17:01, 03 Lut 2010
Schevo
Fikopisarz Miesiąca
Fikopisarz Miesiąca



Dołączył: 22 Gru 2008
Pochwał: 5

Posty: 368

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

KONIEC OFFTOPA.

KONTYNUACJA tego offtopowego tematu tutaj grozi pogryzieniem przez surykatkę. Jeśli jest jeszcze co wyjaśniać bardzo proszę na pw.

Timon



_________________

PostWysłany: Sro 18:01, 03 Lut 2010
T.
Mecenas Timon
Mecenas Timon



Dołączył: 19 Gru 2008
Pochwał: 37

Posty: 2458

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Okay. powiem krótko ^^
tekst podobał mi się tak bardzo że nie mogłam się od niego odkleić, czytałam kilka razy poszczególne momenty.
moim zdaniem piękny twór :D
nie powiem że mistrzowski, ponieważ jestem pewna że potrafisz lepiej pisać (po przeczytaniu innych Twoich tworów :) )
tak więc dziękuję i pozdrawiam :P



PostWysłany: Pon 7:37, 03 Maj 2010
Housetka
Lekarz rodzinny
Lekarz rodzinny



Dołączył: 23 Lut 2010
Pochwał: 1

Posty: 332

Miasto: Gdańsk
Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Według mnie opowiadanie świetne. Wszystkie emocje, które odczuwali bohaterowie i czytelnicy... Hmm, z jednej strony strony trochę przesadzone, żeby od razy tak na siebie krzyczeć? Z drugiej strony, każdy ma inna wizję wydażeń serialowych. Każdy chce, by różne wątki filmu potoczyły się inaczej. Nietykalna po prostu miała swoją własną wizję (nie uważam, że za słodką). Wszyscy po trochę tu mieli rację, ale ludzie dostrzegajcie też pozytywy. Nie łatwo jest wymyślić jakieś opowiadanie, trzeba mieć pomysł i czas. Dlatego z mojej strony brawa dla autorki. :brawo:



PostWysłany: Pon 19:28, 24 Maj 2010
basiag95
Student medycyny
Student medycyny



Dołączył: 01 Lut 2010

Posty: 97

Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Strona Główna -> Huddy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Mapa użytkowników | Mapa tematów
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Czas generowania strony 0.05528 sekund, Zapytań SQL: 15