|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat
:: Zobacz następny temat
|
Wiadomość |
Autor |
|
|
W szpitalu byłam raz, przez trzy dni, w podstawówce, nikt nie wie dlaczego.
Dostałam takiego ataku bólu brzucha, że nie mogłam wstać, usiąść, ruszyć się... przyjęli mnie, powiedzieli, że wyrostek. Podłączyli kroplówkę (i też "zassała" krew, mało nie zeszłam na serce). Ból minął po nocy, powiedzieli, że muszą jeszcze obserwować. Po trzech dniach stwierdzili, że mogę iść do domu i oni sami nie wiedzą co to.
Najs ;)
|
|
Wysłany:
Sro 15:17, 15 Kwi 2009 |
|
Sarusia
Patomorfolog
Dołączył: 08 Kwi 2009
Pochwał: 14
Posty: 846
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
Ja byłam w swoim życiu w szpitalu jakies 6 razy. Głownjie z powodu atak astmy. a arz to na wycięcie migdałków. A, i jeszcze jak miałąm trzy latka to sobie wsadziłam spinacz do nosa i latałam po domu krzycząc "Babciu, babciu, Mam kosmitę w nosie!!" . Podobno.
|
|
_________________
"Rise and rise again until lambs become lions"
Wysłany:
Sro 22:10, 15 Kwi 2009 |
|
matrixa1
Dermatolog
Dołączył: 21 Lut 2009
Pochwał: 6
Posty: 942
Miasto: Legionowo
|
Powrót do góry |
|
|
|
A ja byłem w szpitalu 2 razy. Podobnie jak matrixa1 na atak astmy. Ale w szpitalu nie zdarzyło mi się żadna śmieszna historia oprócz tej (nie wiem czy jest taka śmieszna):
Jak byłem drugi raz w szpitalu to jak wychodziłem robili mi kontrolną spirometrię. Nic w tym dziwnego oprócz tego, że robili ją 4 lub 5 razy :!: (już dokładnie nie pamiętam). A to wszystko dlatego, że moje wyniki były na tyle złe, że nie mogli mnie wypisać. Na szczęście za którymś razem się udało. Ale jak wychodziłem to m,nie trochę mdliło przez to badanie :)
|
|
_________________
Wysłany:
Pią 17:57, 24 Kwi 2009 |
|
Tom
Stażysta
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 133
Miasto: Warszawa
|
Powrót do góry |
|
|
|
Ja to już chyba recydywa, jak to mówią stali bywalcy oddziałów wszelakich. Od 18 lat bywam w tych przybytkach średnio 5 - 6 razy w roku. Kroplówki kochają fizykę i zasysać co nie swoje :lol: Zwłaszcza jak krew nie krzepnie jak powinna, jak to jest w moim przypadku. Historii jest mnóstwo od zabawnych po mroczne.
Np.
Siedzę na izbie przyjęć, tam pielęgniarka przy biurku przyjmuje jakiegoś pacjenta na wózku do szpitala i nagle słychać jak głośno mówi do pacjenta: Pan teraz jedzie korytarzem prosto i skręci do kaplicy!!! Zaczęłam na poważnie rozważać ucieczkę z izby, bo co będzie jak i mnie prosto do kaplicy skierują??
Albo fenomen "ostrego dyżuru" i "na dobre i na złe", kiedy cała sala pacjentów leży pod kroplówkami, aparatura pika, a starsza pani spod okna krzyczy do współlokatorki z sąsiedniego łóżka, która dzierży pilota do telewizora, że albo niech ona sobie monitor ściszy, albo podgłosi, bo nie słychać na co ten chłopak umiera :shock: . Po ściszeniu aparatury w ciągu kilku minut do sali wpadło kilka pielęgniarek ciągnących defibrylator i lekarz za nimi, bo jak się okazało zamiast ściszyć kobieta wyłączyła aparat.
Takich opowieści recydywiści mają mnóstwo :) .
|
|
Wysłany:
Pon 19:15, 11 Maj 2009 |
|
morgana
Student medycyny
Dołączył: 05 Maj 2009
Posty: 14
|
Powrót do góry |
|
|
|
O rany, to rzeczywiście zabawne w niezabawnym...
A ja jeszcze nigdy (!) nie byłam w szpitalu. To znaczy - tak, żeby zostać. Raz na ostrym dyżurze mi zszywali palec (chwila-moment, dwa szwy na palcu wskazującym i do domu). Drugi raz byłam, kiedy miałam grypę żołądkową (albo jakieś inne zatrucie) i się odwodniłam. 2 kroplówki i do domu... Na noc nie byłam nigdy.
|
|
_________________ Zapytaj mnie (anonimowo) o cokolwiek:
www.formspring.me/Miztlikatia
Wysłany:
Sro 7:44, 27 Maj 2009 |
|
Katia
Patomorfolog
Dołączył: 01 Kwi 2009
Pochwał: 12
Posty: 840
Miasto: Warszawa
|
Powrót do góry |
|
|
|
Ja jak miałam pół roku, 12 miesięcy , 24 miesiące i 32 miesiące.. (ostatnio znalazłam takie dokumenty to pamiętam :) ) Zostawałam tam na długo.. głównie dlatego że miałam problemy z oddychaniem.
|
|
_________________ /Normalność nie jest normalna u nienormalnych...
/'Life's a bitch until you die.'
----------
Ubrana u siebie ;d
Wysłany:
Sro 13:53, 27 Maj 2009 |
|
Kama06
Patomorfolog
Dołączył: 21 Maj 2009
Pochwał: 1
Posty: 878
|
Powrót do góry |
|
|
|
ja jiestety byłam i niebyło to nic wesołego sam fakt zostania samej na noc w szpitalu smuci:(
|
|
_________________
Wysłany:
Nie 16:42, 31 Maj 2009 |
|
janeczka85
Stomatolog
Dołączył: 19 Gru 2008
Pochwał: 1 Ostrzeżeń: 1
Posty: 576
|
Powrót do góry |
|
|
|
O , byłam w szpitalu i to nie jeden raz.
Ale najbardziej pamiętam gdy mi usuwali trzeci migdałek. Miałam wtedy zaledwie 10 lat. Strasznie się bałam zostać samej na nocą po operacji , ale jakąś się udało . Najgorsze, że po usunięciu migdałka boli strasznie gardło i wtedy trzeba pożerać dużą ilość lodów. Masakra.
Ale było minęło i mam nadzieję,że nie będzie mnie już czekała nigdy więcej taka przygoda. Nie spieszy mi się i nikomu tego nie życzę.
|
|
Wysłany:
Sob 20:54, 06 Cze 2009 |
|
ann
Dziekan Medycyny
Dołączył: 15 Mar 2009
Pochwał: 49
Posty: 7847
|
Powrót do góry |
|
|
|
ja w szpitalu jako pacjent nie byłem nigdy:]
oczywiście poza urodzeniem się w nim.
Ogólnie całe życie mam jakiegoś fuksa do kontuzji które połączone z świadomościa prawdy na temat szpitali trzyma mnie od nich z daleka...
a co do tych 7 mg bezwodnego alkoholu to nigdy nic nie wiadomo.
Tak jak krew wraca do kroplówki, morfina nie działa a ludzie przezywają upadek ze 100 metrów ew. na malucha tak samo można przesadzić z alkoholem.
Ale sama perspektywa nie jest kusząca..
|
|
Wysłany:
Sob 9:42, 13 Cze 2009 |
|
rudix
Lekarz rodzinny
Dołączył: 04 Kwi 2009
Pochwał: 3
Posty: 370
Miasto: Szklarska. Poręba
|
Powrót do góry |
|
|
|
Dobre parę lat temu zachorowałem na zapalenie nerwu trójdzielnego(wtedy jeszcze tego nie wiedziałem), objawiało się to silnym bólem z prawej strony głowy (szczęka, ucho, skroń), na początku ból występował sporadycznie więc gdy bolało brałem zwykłe przeciw bólowe tabletki i chodziłem od jednego "specjalisty" do drugiego, żaden nie wiedział co mi jest.
W końcu postanowiłem wybrać się do przychodni, niedaleko domu w której nie byłem bo przyjmował tam felczer, więc stwierdziłem że niema poco, i to był błąd bo właśnie on postawił właściwą diagnoze, którą potwierdzili w szpitalu w którym znalazłem się gdy ból był tak silny że zwijałem się na podłodze. Ale najciekawsze jest to że po nocy spędzonej na odz. neurologi(bez zażywania leków)ból ustąpił i już więcej nie wrócił.
A ludzie narzekają na opiekę w naszych szpitalach, ha ha!
|
|
_________________ Moksiu
Wysłany:
Nie 12:19, 12 Lip 2009 |
|
MOKS
Student medycyny
Dołączył: 11 Lip 2009
Posty: 6
|
Powrót do góry |
|
|
|
Znajomy rodziny poszedł do lekarza,
Standardowe pytanie na skarge że go boli tu i tu :D
Pali pan?
Odp. Nie
Pije Pan?
Odp. Nie
(Reakcja Lekarza)
O cholera :]
Mama poszła z inną przypadłością do innego lekarza
i tutaj też profesjonalny wywiad.
po serii przeczeń co do stosowanych używek:
padła odp TAK na pytanie o palenie :D
Na to Lekarka - PRZYNAJMNIEJ JEDEN RAZ TRAFIŁAM HAHAHAHAHAH :D
Po prostu wspaniale :hmmm:
|
|
Wysłany:
Nie 14:26, 12 Lip 2009 |
|
rasta.bochen
Student medycyny
Dołączył: 26 Cze 2009
Posty: 6
|
Powrót do góry |
|
|
|
Gdy byłam mała (2 klasa podstawówki) złamałam rękę w dwóch miejscach z przemieszczeniem. Wszystko byłoby cacy- nastawienie, gips i te sprawy, gdyby nie dość nieprzyjemny lekarz. Jak wiadomo, płakałam, gdyż ręka bolała, a co na to lekarz? Mniej więcej wyglądało to tak 'Wskakuj na łóżko i nie płacz, bo ja mam zaraz dwie operacje i nie mam dla Ciebie czasu". (łóżko było wysokie, wiec musiałam podeprzeć się ręka, a lekarz krzyczał (i to do słownie)). Nie było to zbyt miłe wspomnienie z tego dnia. Pomijając gips za łokieć i komunie za bardzo niedługi czas. A, zapomniałam wspomnieć, że jak to dziecko szczęścia ma w zwyczaju, miałam złamany palec na drugiej ręce, więc miałam już gips na lewej, a wtedy czekał mnie na prawej ręce.
Może historia, której nie warto poświęcać chwili na przeczytanie, ale serio, mieć takie szczęście to mogę chyba tylko ja:D
|
|
_________________ maagdaa - bliźniacza sis :*
TurboBezbłędnieNiewiadomaSeksiŁacina by Gusq & whatever
diagnoza choroby: Pyczomania | wraz z Luthien15
Zadaj pytanie, a whatever z pewnością na nie odpowie
Wysłany:
Wto 21:15, 14 Lip 2009 |
|
whatever
Reumatolog
Dołączył: 03 Cze 2009
Pochwał: 5
Posty: 2072
|
Powrót do góry |
|
|
|
ja w wakacje w 2003 roku miałam wycinamy trzeci migdał i widziałam prawdziwe ufoludki i UFO serio :wink:
|
|
_________________ avek mój
"Jestem nieuczciwy i uczciwie możesz liczyć na moją nieuczciwość.To uczciwi są nieprzewidywalni ,zawsze mogą zrobić coś niewiarygodnie głupiego..."- Kapitan Jack Sparrow
Zazdrość to chyba najstarszy motyw morderstw na świecie.-Seeley Booth
:houselove: kliknij, jeśli jesteś fanem serialu Bones
Wysłany:
Wto 23:41, 14 Lip 2009 |
|
poprostuxzjawa
Reumatolog
Dołączył: 20 Maj 2009
Pochwał: 39
Posty: 2061
Miasto: Młodocin
|
Powrót do góry |
|
|
|
Więc w tamtym roku miałem dość nieprzyjemne sytuacje, groziły mi egzaminy poprawkowe - miałem poniżej 50% obecności w szkole - ciągle miałem gorączkę, katar, kaszel, i żadnym lekiem to nie schodziło. Dostałem najpierw skierowanie do Szpitala Chorób Zakaźnych, gdzie chcieli mi wbić mononukleozę, bo tam migdałki powiększone miałem. No ale wykluczyli.
No więc moja pani doktor zleciła mi oddział jednodniowy w Centrum Matki i Dziecka. Wbijam sobie na oddział - sam w poczekalni obok czteroletnich dzieci. Przed badaniem dostałem krótki formularz do wypełnienia z danymi. Znaczy - pielęgniarka wypełniała, ja podawałem dane. No i tam mnie dobiło takie pole `Data zgonu`. Po serii badań, krew, mocz, masie prześwietleń, około godziny 19, lekarka uradowana kończy mój pobyt no i wypełnia kartę. W pewnym momencie wbija wzrok we mnie i uradowana mówi `No w ciąży to Ty nie jesteś`. Aa, suma sumarum, moje 50 % nieobecności - zatoki.
|
|
_________________
Everybody lies..
Wysłany:
Sro 9:32, 15 Lip 2009 |
|
Kotlet
Student medycyny
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 12
Miasto: Warszawa
|
Powrót do góry |
|
|
|
Kotlet, wow :shock:
|
|
Wysłany:
Sro 9:34, 15 Lip 2009 |
|
hattrick
Fikopisarz Miesiąca
Dołączył: 18 Cze 2009
Pochwał: 41
Posty: 9231
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|