 |
 |
 |
|
 |
|
Zobacz poprzedni temat
:: Zobacz następny temat
|
Wiadomość |
Autor |
|
 |
Different pages of life [2/?] [NZ]
Historia, którą opowiem jest zainspirowana życiem mojej przyjaciółki. Dużo faktów, a przede wszystkim miejsce i czas akcji- są fikcją literacką. Pierwsza część jest troszkę zainspirowana inną książką bo uważam, ze właśnie tak to powinno być napisane, reszta jest już całkowicie moja. Życzę przyjemnego czytania.
Zbetowane przez Shitzune
PROLOG
Kiedy miałam osiemnaście lat moje życie odmieniło się na zawsze.
Wiem, że są ludzie, którzy słysząc te słowa, bardzo się dziwią. Patrzą na mnie zdziwieni i próbują zgadnąć co takiego mogło się wtedy wydarzyć; jednak ja zazwyczaj nie mam ochoty o tym mówić.
Przeżyłam w tym miasteczku całe swoje życie i naprawdę nie sądzę, żebym musiała to czynić- chyba że na własnych warunkach. Ale ludzie zwykle nie mają tyle czasu, aby wysłuchać całej mojej opowieści. A nie sposób zawrzeć jej w paru krótkich zdaniach; nie sposób streścić jej w prostych, jasnych słowach, które natychmiast wszyscy by zrozumieli. Mimo że upłynęło czterdzieści lat, ludzie którzy mnie wtedy znali, przyjmują bez zastrzeżeń fakt, że nie chcę niczego wyjaśniać. Moja historia pod pewnymi względami jest ich historią; czymś, co przeżyliśmy razem.
Ja jednak przeżyłam ją najmocniej.
Chociaż mam pięćdziesiąt osiem lat, pamiętam ze szczegółami to co wydarzyło się tamtego roku. Przeżywam ten rok na nowo, wskrzeszając przeszłość i robiąc to, czuję zawsze dziwne połączenie smutku i radości, gniewu i przebaczenia. Są chwile kiedy chciałabym cofnąć wskazówki zegara i wyzbyć się tych negatywnych emocji ale boję się, ze gdybym to uczyniła uleciałaby także cała radość. Przyjmuję więc wspomnienia takie jakie są, dając im sie porwać. Zdarza się to częściej niż skłonna jestem przyznać.
Jest dwudziesty kwietnia w ostatniego roku poprzedzającego milenium i wychodząc z domu, rozglądam się dookoła. Niebo jest zachmurzone i szare. Idąc ulicą dostrzegam kwitnące derenie i azalie. Podciągam trochę w górę suwak kurtki. Temperatura jest niska, ale wiem, że za parę tygodni to się radykalnie zmieni i szare chmury ustąpią dniom, dzięki którym Alabama zawdzięcza to, że jest jednym z najpiękniejszych miejsc na ziemi.
Nabieram w płuca powietrza i czuję, że wszystko wraca. Zamykam oczy i lata zaczynają się cofać, tykając powoli niczym wskazówki cofającego się zegara. Oglądam się jakby cudzymi oczyma, widzę, jak robie się młodsza; włosy zmieniają kolor z siwego na blond; czuję jak wygładzają się zmarszczki wokół oczu i ust. To czego nauczyłam się z wiekiem, zaciera się i wraz z obfitującym w wydarzenia rokiem wraca moja niewinność.
A potem podobnie jak ja, zaczyna się zmieniać świat; zwężają się drogi, w miejscu podmiejskich osiedli rozciągają się pola. Ulice wypełnia tłum zabieganych ludzi, mijających witrynę jedynej piekarni w miasteczku i pędzących na nad morski targ. Na wieży budynku bije dzwon.
Otwieram oczy i zatrzymuję się. Stoję przy kościele i spoglądając na jego fasadę, wiem dokładnie kim jestem.
Nazywam się Toni Hewson i mam osiemnaście lat.
Oto moja historia; przyrzekam, że niczego nie opuszczę.
Najpierw będzie wam mnie żal, później będziecie uśmiechać się razem ze mną, a na koniec zapłaczecie... nie skarżcie się tylko, że was nie ostrzegałam.
Ostatnio zmieniony przez paula_ dnia Sro 19:18, 02 Wrz 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
_________________ Kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały wszechświat działa potajemnie by udało Ci się to osiągnąć. Paulo Coelho
avek&banner od niezastąpionej Ewel
Lesio- mój Kochany Małż :)
Wysłany:
Pon 12:24, 24 Sie 2009 |
|
paula_
Kardiolog


Dołączył: 12 Maj 2009
Pochwał: 15
Posty: 3144
Miasto: Zielona Góra
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
|
 |
super super super sie zaczyna czekam na cd. :)
|
|
_________________
Znalazłam siostrę- sylrich my sis forever :*
"When the land slides and when the planet dies, that's when I come back to you"
Wysłany:
Pon 12:39, 24 Sie 2009 |
|
kasia2820
Reumatolog


Dołączył: 21 Sty 2009
Pochwał: 3
Posty: 1087
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Paula12145 Nie dość,że świetna pisownia to jeszcze się fajnie czyta,czekam na więcej :P
|
|
Wysłany:
Pon 15:40, 24 Sie 2009 |
|
GorillA
Pediatra


Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 409
Miasto: Bulowice
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Pojawiło się trochę błędów interpunkcyjnych i malutkie "kwiatki", ale ogólnie całość sprawia wrażenie, jakby było spod pióra zawodowej pisarki.
Bardzo mi się podoba pomysł.
|
|
_________________
Banner od Jeanne
Wysłany:
Nie 16:30, 30 Sie 2009 |
|
bozenka21
Urolog


Dołączył: 12 Lut 2009
Pochwał: 10
Posty: 2404
Miasto: Gdańsk
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Naprawdę jestem pod wrażeniem. Wszystko czyta się lekko i przyjemnie. Całość jest jak dla mnie opisana tak "profesjonalnie" a treść zachęca do przeczytania następnej części :wink:
|
|
_________________
Banner pożyczony od Jeanne
Zamałżowiony kochanej Pauli :*
Wysłany:
Nie 16:41, 30 Sie 2009 |
|
lesio
Starachowicki Magnat


Dołączył: 31 Sty 2009
Pochwał: 15
Posty: 5489
Miasto: Starachowice
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
|
Charlotte_May
Dermatolog


Dołączył: 05 Sie 2009
Pochwał: 8
Posty: 915
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Charlotte_May rzeczywiście :D trafiłaś :D następna część już jest gotowa do zbetowana, ale musze się z nia jeszcze oswoić :D
|
|
_________________ Kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały wszechświat działa potajemnie by udało Ci się to osiągnąć. Paulo Coelho
avek&banner od niezastąpionej Ewel
Lesio- mój Kochany Małż :)
Wysłany:
Pon 20:57, 31 Sie 2009 |
|
paula_
Kardiolog


Dołączył: 12 Maj 2009
Pochwał: 15
Posty: 3144
Miasto: Zielona Góra
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
paula_, świetne! Naprawdę jestem pod wrażeniem! Czekam na kolejną cześc! :D
|
|
_________________ "Doing nothing is not a plan it is a specyficly lack of a plan"
Wysłany:
Pon 21:02, 31 Sie 2009 |
|
Betti
Chirurg dziecięcy


Dołączył: 13 Kwi 2009
Pochwał: 13
Posty: 2631
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Mając nadzieję, że Wam się spodoba wrzucam kolejną część :)
Zbetowane przez niezastąpioną Ewel
ROZDZIAŁ PIERWSZY
Rok 1958. Miasteczko Mobile było jedynym miastem w stanie Alabama z dostępem do Zatoki Meksykańskiej. Dla wielu rodzin połów ryb stanowił źródło utrzymania. Oprócz tego, w naszym mieście uprawiano bawełnę, tytoń i kukurydzę, reszta upraw nie przynosiła dużych dochodów, dlatego właściciele innych roli nie byli znaczącymi obywatelami. W telewizji nadawano tylko dwa programy, ale telewizja w tamtych czasach nie była dla nas czymś istotnym. Nasze życie koncentrowało się w trzech punktach: szkoła, Kościół i dom. Moja rodzina należała do Kościoła leżącego w zachodniej części miasta, w związku z tym, że mieliśmy tam po prostu bliżej, ale ja zawsze wolałam chodzić do kościoła leżącego w centrum. To właśnie tam toczyło się życie religijne miasta.Proboszczem był wspaniały, charyzmatyczny dziadek, którego kazania zawsze kończyły się tym samym zdaniem: "Bóg Cię kocha i ma dla Ciebie plan, którego możesz nie rozumieć, ale jest dla Ciebie dobry, bo pochodzi od Ojca". Była to prawda, którą w końcu sobie przyswoiłam,
choć zabrało mi to więcej czasu niż bym chciała.
Drugim punktem była szkoła, którą zawsze kochałam. Nie dlatego, że byłam kujonem i lubiłam się uczyć - po prostu zawsze pragnęłam przebywać z
ludźmi. Nie miałam przyjaciół. Zawsze siadałam sama na parapecie i obserwowałam. Patrzyłam, jak chłopak uśmiecha się do swojej dziewczyny, i też chciałam stać się obiektem takiego zainteresowania; patrzyłam na dziewczyny przy szafkach, które pudrowały nosy i chciałam robić to samo; patrzyłam na grupkę chłopaków i widziałam, jak podrywają przechodzące dziewczyny i pragnęłam też przejść obok nich, ale mnie by nie zauważyli. Nikt mnie nie zauważał i nie sądźcie teraz, że wam się żalę, bo to wcale nie tak. Ja lubiłam być sama wśród tłumu, kochałam to uczucie odmienności i miałam nadzieję, że istnieje ktoś, kto pragnie być na moim miejscu.
Nasza szkołą oferowała uczniom, oprócz tych zwykłych nudnych przedmiotów, wiele zajęć pozalekcyjnych: nauka gry na fortepianie, czy gitarze, kółko teatralne, matematyczne, chemiczne, historyczne - chyba już wiecie, o co mi chodzi. O jakich zajęciach byś nie pomyślał, były one w naszej szkole, a jeżeli nie było, a znaleźliby się na nie chętni, to po prostu powstawały. Uwielbiałam matmę, a na gitarze grałam od małego, choć wiem, że wymagam podszkolenia, choć tak naprawdę moją największą pasją był fortepian. A jednak, mimo tych wszystkich marzeń i talentów, nigdy nie zapisałam się na żadne dodatkowe zajęcia. Nie dlatego, że nie chciałam, bo chciałam bardzo, ale nie mogłam. Moi rodzice nie chcieli, bym tak długo siedziała w szkole, co prawda nie chcieli mnie też w domu, ale woleli żebym włóczyła się po mieście, niż miała robić to, co lubiłam.
I w ten sposób doszliśmy do trzeciego punktu, którym jest dom. Nasz budynek mieszkalny nigdy nie był moim domem. Nigdy nie było tak, że pomyślałam o powrocie do domu i na moich ustach pojawiał się uśmiech. Pewnie zapytacie dlaczego i ja wam odpowiem. Wszystko sprowadza się do moich rodziców. Kocham ich, ale jednocześnie nienawidzę. Nigdy nie miałam tak, jak inne dzieciaki: obiad czekający w domu, mama gotowa do pomocy przy zadaniu domowym z algebry, tata pragnący nauczyć cię jazdy na rowerze. Właśnie tych rzeczy mi brakowało i nie dlatego, że moi rodzice byli źli - oni po prostu bardziej
ukochali alkohol, niż własną córkę...
|
|
_________________ Kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały wszechświat działa potajemnie by udało Ci się to osiągnąć. Paulo Coelho
avek&banner od niezastąpionej Ewel
Lesio- mój Kochany Małż :)
Wysłany:
Sro 19:17, 02 Wrz 2009 |
|
paula_
Kardiolog


Dołączył: 12 Maj 2009
Pochwał: 15
Posty: 3144
Miasto: Zielona Góra
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Naprawdę mnie zaciekawiłaś, jestem bardzo ciekaw dalszych losów bohaterki. Jako że kiepski ze mnie polonista to niedostrzegłem, żadnych błędów. Jak dla mnie wszystko jest ok :spoko:
|
|
_________________
Banner pożyczony od Jeanne
Zamałżowiony kochanej Pauli :*
Wysłany:
Sro 20:55, 02 Wrz 2009 |
|
lesio
Starachowicki Magnat


Dołączył: 31 Sty 2009
Pochwał: 15
Posty: 5489
Miasto: Starachowice
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Zakończenie mocne i to się liczy. Sam tekst w sobie, też bardzo dobry. Przede wszystkim wciągający. Aż chce się czytać dalej.
Jeśli chcesz, mogę podesłać Ci dłuższy komentarz na PW. Daj tylko znać :D
|
|
_________________
Banner od Jeanne
Wysłany:
Sro 22:01, 02 Wrz 2009 |
|
bozenka21
Urolog


Dołączył: 12 Lut 2009
Pochwał: 10
Posty: 2404
Miasto: Gdańsk
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
|
Charlotte_May
Dermatolog


Dołączył: 05 Sie 2009
Pochwał: 8
Posty: 915
|
Powrót do góry |
 |
|
|
|
 |
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
 |