Błędy i zaniedbania lekarzy

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Strona Główna -> Medycyna
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Wiadomość Autor

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Błędy i zaniedbania lekarzy

W pracy 24 września (przy załadunku drewna) doznałem zakłucia stopy prawej w okolicy śródstopia prawego dużego palca. Podczas ukłucia krzyknąłem co usłyszał brygadzista. Pomimo że
wiedział zakłuciu i ciągle padającym deszczu, to nadal pracowałem, co więcej skończyłem ostatni ze zmiany. Do pogotowia po pracy nie pojechałem bo cały dzień padał deszcz i ubranie miałem całe mokre, dlatego najpierw chciałem się przebrać. Niestety po udaniu się do domu zasnąłem (pracowałem dosyć długo). Do lekarza rodzinnego udałem się następnego dnia. Na nieszczęście dla mnie lekarz skierował mnie do chirurga nie przepisując mi żadnych antybiotyków, pomimo unieruchomienia palca w skutek infekcji. Po udaniu się do chirurga dnia następnego lekarz przepisał mi Duomox (½ tabletki dwa razy dziennie).
Antybiotyki nie skutkowały więc chirurg 5 października skierował mnie(i to w dzięki pielęgniarki) do szpitala. Umiejscowienie się ropowicy nastąpiło z 8 na 9 października, zabieg uzgodniono na 11 października. Chirurg który został moim lekarzem prowadzącym w szpitalu był Romuald Krupa. To on wytłumaczył mi wcześniej że drenowanie ropowicy powinno być wykonane zaraz po umiejscowieniu się ropowicy, i że odwlekanie może prowadzić do kalectwa. Nie mogłem zrozumieć jak lekarz który mi to tłumaczył sam odwlekał zabieg( miał być przeprowadzony 11 października). Parę razy (od 11 do 15 października) udawałem się do gabinetu ordynatora, tylko nigdy go nie było (ponoć był na urlopie).
Na szczęście dla mnie 15 października przyszła z urlopu pielęgniarka opatrunkowa, i zaraz po obejrzeniu przez nią stopy ( zwłaszcza palca siniejącego), miałem zabieg. Dziwne że w dokumentach („historia choroby”) nie mogłem znaleźć wzmianki że kiedykolwiek nastąpiło umiejscowienie ropowicy, a tym bardziej sinienie palca. Czy to nie miało wpływu na późniejsze leczenie i nie nie powinno być o tym wzmianki w dokumentach?. Co więcej pisze tam że codziennie dolegliwości bólowe ustępowały (dla mnie to bzdura). Jak mogły bóle ustępować skoro pojawiła się ropowica i codziennie od 9 października do 15 był w miejscu umiejscowienia się ropowicy naciskany staw (co powodowało olbrzymi ból mimo delikatnego naciskania), podczas ich codziennych obchodów. Czy lekarze nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za błędy i oczywiście bzdury które wypisują w dokumentach medycznych?. Czy przy każdym drenowaniu płuczę się ranę wodą utlenioną, czy raczej powinno się płukać antybiotykami i rywanolem (czyżby wtedy dopiero lekarz zrozumiał, że trzeba bezwzględnie przywrócić prawidłowe krążenie krwi w palcu). Czy tylko groźba skargi do ordynatora lub dyrektora szpitala mogła tego specjalistę zmusić do działania?.
Drugim przykładem lekarza jest Janusz Chomicki (specjalista ortopeda).
W dwa dni po uderzeniu w palec udałem się do lekarza Janusza Chomickiego, z powodu opuchlizny i ropnia rany która była spowodowana uderzeniem. Mimo infekcji nie przepisał mi żadnego leku który by powstrzymywał dalszy rozwój infekcji. Jak lekarz z takim stażem nie rozpoznał wzrastania palca?. Czyżby samo prześwietlenie (w ciągu trzech miesięcy miałem ich wykonane aż sześć nie licząc przed przyjęciem do szpitala) miało mię uleczyć?. Co więcej lekarz ten będąc lekarzem orzecznikiem ZUS, ponad dwa miesiące później mimo bólu stopy który się pojawił zaraz po ostatnim prześwietleniu i niedającym się już do leczenia innymi sposobami niż chirurgiczne wzrastania paznokcia, stwierdził że do pracy i tak się nadaje. Ponad dwa tygodnie później 17 czerwca odbył się zabieg bo nie było mowy o jakimkolwiek postawieniu stopy, a tym bardziej chodzeniu. Do dnia dzisiejszego (czyli ponad rok od ostatniego prześwietlenia) mam plamy i odczuwam ból na stopie tak często prześwietlanej, które lekarz rodzinny uznał za uczulenie. Dla mnie to jest dziwne nigdy nie miałem uczulenia na żadne mi znane alergeny.
Nie potrafię zrozumieć jak lekarz taki jak Janusz Chomicki mógł tłumaczyć pacjentowi że prześwietlać można co dwa tygodnie. Kto mu dał uprawnienia do leczenia ludzi.
Do podania załączyłem dokumentacje medyczną (żeby nie było że oskarżam biednych, niewinnych lekarzy bezpodstawnie.
Jak lekarze mający przecież dużo większe zarobki od pielęgniarki mogą tak zaniedbywać pacjentów?.
Ile ludzi zostanie skrzywdzonych przez lekarzy (którzy czują się absolutnie bezkarni) zanim polski rząd zacznie pracować nad ustawami które by faktycznie zmniejszały bezkarność lekarzy?.
Ciężko w takie postępowanie tych lekarzy wobec innego człowieka uwierzyć, więc umieściłem:
http://www.4shared.com/file/S9x2KKff/DOK_SZPITALNA.html/
i pomoc Rzecznika Praw Pacjenta jedyna jaką możemy uzyskać:

http://www.4shared.com/photo/EjRZNzdv/List_Rzecznika_Praw_Pacjenta.html



PostWysłany: Sro 7:26, 21 Kwi 2010
papusiek
Student medycyny
Student medycyny



Dołączył: 01 Sie 2009

Posty: 1

Miasto: Chełm (woj. lubelskie)
Powrót do góry



Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Strona Główna -> Medycyna Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Mapa użytkowników | Mapa tematów
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Czas generowania strony 0.04420 sekund, Zapytań SQL: 15