mi się wydaje, że Wilsonowi było szkoda, że Hałsa tam nie ma... takie spojrzenie zbitego psa miał na imprezce
_________________ Toaroraptorus vel Szpon Sprawiedliwości
Bywają rozstania niezależne od dwojga.Bolesne bo żadne go nie chce. Wysłany:
Wto 3:03, 17 Lut 2009
nie wiem czy to było Wuddy spojrzenie, ale widzieliście jak Cuddy te drzwi otworzyła to taka zawiedzona jak zobaczyła kto, może miała nadzieję że Hałs przyjdzie, ja też chce następny odcinek
_________________
Moje siostrzyczki Nemezis i Sevir i nasza mamuta Maagda Mój prywatny, jedyny i niezastąpiony kaloryferek Alan Moja prywatna pisarka zÓych dobranocek, po których nikt nie zaśnie - Guśka Wysłany:
Wto 3:04, 17 Lut 2009
Oboje mieli takie smutne spojrzenia. Tyle, że wspólne problemy łączą bardzo mocno... *odpukać*
No to Jeanne kończy ten wspaniały seans i mówi wszystkim branoc :*
tutaj jeanne zaraz opisze swoje wrażenia jak zobaczy nagą klatę House'a :P
Dodano 2 minut temu:
zaczęło się i dziewczynkę pokazali jak gra w kosza!
_________________ Toaroraptorus vel Szpon Sprawiedliwości
Bywają rozstania niezależne od dwojga.Bolesne bo żadne go nie chce. Wysłany:
Wto 2:02, 24 Lut 2009
Eyy! Ty zÓy! Znając życie to mi zatnie :P
Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, że jestem nienormalna, albowiem kiedy zobaczyłam napis House, serducho zabiło mi mocniej <3
SPOJER DO PP
Spojler:
I w prywatnej praktyce i w Housie dziecko które nie jest ani dziewczynką ani chłopcem :roll:
Dodano 3 minut temu:
1. 14 rozmyślająca razem nad butami żeby Hałs się nie domyślił - padUam
2. House jest taaaaky seksowny jak prosi o jedzenie ^^
3. Cuddy ma ładną bluzkę.
4. Miły House przeraża :shock: I dalej na razie nie wie, że 14 jest razem ^^
5. rodzice pacjenta... omygad...
Kutner wietrzy, że coś jest nie tak, Wilson go uspokoił, ale jego wzrok mówił wszystko :)
Foreman i Trzynastka nie lubię tego shipaaa!
_________________ Toaroraptorus vel Szpon Sprawiedliwości
Bywają rozstania niezależne od dwojga.Bolesne bo żadne go nie chce. Wysłany:
Wto 2:10, 24 Lut 2009
Ciekawe czy jakbym ja nagle stała sie miła, to ludzie widzieliby w tym coś dziwnego :lol: Biedny Kutner :D
Ta scena z pacjentem trochę sztucznie wyszła, albo moje zmęczone oczy tak widza :roll:
Dodano 2 minut temu:
You slept with House :hahaha:
I to Hm.. O chyba padnęęę.
House wygląda tak pociągająco, że ja bym nie wytrzymała z nim w jednym pomieszczeniu :twisted:
_________________ Toaroraptorus vel Szpon Sprawiedliwości
Bywają rozstania niezależne od dwojga.Bolesne bo żadne go nie chce. Wysłany:
Wto 2:17, 24 Lut 2009
pacjent w przychodni ekstra, a uśmiech House'a jak wyszedł z nim z pokoju :P
_________________ Toaroraptorus vel Szpon Sprawiedliwości
Bywają rozstania niezależne od dwojga.Bolesne bo żadne go nie chce. Wysłany:
Wto 2:17, 24 Lut 2009
_________________ Toaroraptorus vel Szpon Sprawiedliwości
Bywają rozstania niezależne od dwojga.Bolesne bo żadne go nie chce. Wysłany:
Wto 2:19, 24 Lut 2009
_________________ Toaroraptorus vel Szpon Sprawiedliwości
Bywają rozstania niezależne od dwojga.Bolesne bo żadne go nie chce. Wysłany:
Wto 2:19, 24 Lut 2009
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach