Moim zdaniem bardzo fajna postać, wytrwale przyjeżdżała do swojej szwagierki, mimo, że jej mąż się dawno poddał.
Lydia miała dobry wpływ na House'a, szkoda tylko że "zapomniała" mu powiedzieć, że ma rodzinę, zanim się ze sobą przespali.
_________________
Moje siostrzyczki Nemezis i Sevir i nasza mamuta Maagda Mój prywatny, jedyny i niezastąpiony kaloryferek Alan Moja prywatna pisarka zÓych dobranocek, po których nikt nie zaśnie - Guśka Wysłany:
Sro 13:49, 25 Sie 2010
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach