|  | 
       
        |  |  
      
        
		             
      
      
    
  
   
    |  |  |  |   
    |  | 
         
          | Zobacz poprzedni temat 
            :: Zobacz następny temat |   
          | Wiadomość | Autor |   
          | 
     |  |   
          |  | T. Mecenas Timon
 
  
 
  
 Dołączył: 19 Gru 2008
 Pochwał: 37
 
 Posty: 2458
 
 
 |   
          
          | Powrót do góry |   
          |  |  
| 
 
 
 |  
|  |   
          | 
     |  |   
          | 
              
                | 
 
		  
		  Odcinek mi się podobał - przynajmniej na tyle co zrozumiałam :lol: Obawiam się jednak, że nie widziałam końcówki, bo chyba mi się przysnęło :hahaha:
Przede wszystkim:
 - wątek Cuddy - bardzo realistyczny, Lisa ma wątpliwości, jest nieco zagubiona i przytłoczona nową sytuacją, plus House jej tego nie ułatwia, wręcz przeciwnie :D
 
 - House w wannie i sprawa z łazienką :lol:
 
 - zachowanie się House'a przy pacjencie, dużo szczerości, nawet Chase był zdziwiony :D
 
 - przypadek medyczny zaliczam do ciekawszych ;)
 
 - Wilson z Kaczuchą, :serducho: to było cudne. James potwierdza swoją reputację nienagannego przyjaciela, uwielbiam go za to ;)
 
 - House z Zespołem w domu Cuddy, akcja z pieluszką (zdecydowanie moja ulubiona <3), hasełko "Foreteen has right" (or sth like that)^^
 
 - podobała mi się też postawa Foremana, ocknął się trochę, robi się ciekawiej ;)
 
 Jak dorwę się do napisów, postaram się dopisać to, co mi umknęło :D
 
 |  |  |   
                | _________________
 Jak sobie pościelisz, to mnie zawołaj. ;)
 
  Wysłany: 
                  Wto 10:43, 20 Sty 2009 |  | Ewel Neskwikowa BiolKuleczka
 
 
  
 Dołączył: 23 Gru 2008
 Pochwał: 72
 
 Posty: 10183
 
 Miasto: G.||Gdynia
 
 |   
          
          | Powrót do góry |   
          |  |   
          | 
     |  |   
          | 
              
                | 
 
		  
		  1. uważam, że ten temat powinien być w spoilerach bo nie wszyscy oglądali jeszcze (albo T. dopisz do tematu że mogą tu być spoilery)
 Mi też się odcinek pdodobał... zrozumiałem zadziwiająco sporo
 
 
  	  | Ewel napisał: |  	  | wątek Cuddy - bardzo realistyczny, Lisa ma wątpliwości, jest nieco zagubiona i przytłoczona nową sytuacją, plus House jej tego nie ułatwia, wręcz przeciwnie | 
 
 zgadzam się z Ewel... choć uważam, że House ma rację (a później Wilson), iż Cuddy sobie nie poradzi w dwóch rolach na raz...
 dlatego rozumiem decyzję Cuddy o oddaniu stanowiska Cameron (nadal widzę jak to Chase lata za Housem i przekonuje go do pomysłów Cameron :hahaha: )
 
 :arrow: sprawa z łazienką...  :lol: podoba mi się ale nadal zastanawia mnie czy to naprawdę deszcz spowodował nacieki na suficie... czy jednak rura się zużyła i trzask!
 
 :arrow: muszę pochwalić House'a za to że kolejny raz objawił sie jako człowiek... naprawdę był zadziwiająco szczery z pacjentem oraz zszedł
 do zabiegowego by rozmawiać z Jeffem
 
 :arrow: przypadek ciągłego bólu ciekawy... (przy okazji House może się zmierzyć choć trochę ze swoim bólem)
 
 :arrow: Wilson z dużą puchatą kaczką wygląda śmiesznie... jest dla wszystkich super przyjacielem i wszsytkim z chęcią by pomagał
 
 :arrow: akcja z pieluszką, tekst "14teen was right" - świetna
 
 :arrow: za to mi się nie podoba postawa Foremana - to że pomaga 13 jest super, ale już to, że tak bardzo chce jej wejść w spodnie - nie
 
 :arrow: nie dosłyszałem czemu epilepsja miałaby powodować bóle całego ciała - ale poczekam na napisy
 
 :arrow: i czemu niby 13 dostawała sól fizjologiczną zamiast leku na pląsawcę Huntinctona.
 
 |  |  |   
                | _________________
 FUS forever
 
   sis - Sevir :**
 
 
  ... i dopiero wtedy stało się światło 
 "you are still terribly afraid to be hurt, your imaginary sadism shows that. so afraid to be hurt that you want to take the lead and hurt first."       "Only with you, eternity wouldn't be boring."
 
  Wysłany: 
                  Wto 13:25, 20 Sty 2009 |  | Caellion Dziekan Medycyny
 
  
 
  
 Dołączył: 21 Gru 2008
 Pochwał: 15
 
 Posty: 5591
 
 Miasto: Bełchatów/łódź
 
 |   
          
          | Powrót do góry |   
          |  |   
          | 
     |  |   
          | 
              
                | 
 
		  
		  To tak:
:arrow:  najbardziej podobała mi się sprawa z Cuddy w nowej roli. Bardzo fajnie zostało przedstawione jej nowe życie. Widać, że trudno jej z tą sytuację, ale oczywiście kibicuję jej!  Tak jak powiedział Wilsonek:
 
  	  | Cytat: |  	  | You passed the inspection. The patient lived.
 The car is still
 in the driveway.
 You're not superwoman.
 | 
 Hehe dokładnie :)
 
 i jeszcze podobało mi się to :hahaha:
 
  	  | Cytat: |  	  | W: You got to be more like us men.
 C:Be lazy?
 Blame others?
 | 
 
 :arrow: musze przyznać, ze przypadek medyczny był interesujący. House pokazał troche inne oblicze :]
 
 
  	  | Cytat: |  	  | P: So he can finally... H: Okay.
 
 | 
 
 :arrow:  fajna też była scena w biurze Cuddy jak House siedzi na biurku i dotyka je w taki sposób... hmm no dobra to moja wyobraźnia pracuje ,ale sprawiał wrażenie jakby mu coś ono przypominało  :mrgreen:
 dobra końce tych bajek :hahaha:
 
 :arrow:  nie zrozumiałam o co chodziło z tym prawnikiem? ktoś pokusi się o wyjaśnienie
 :arrow: i tak samo sprawa 13 i jej leków....  :?
 
 to tyle na świezo :) czekam jeszcze na napisy :)
 
 |  |  |   
                | 
  Wysłany: 
                  Wto 15:56, 20 Sty 2009 |  | Madlen Onkolog
 
  
 
  
 Dołączył: 21 Gru 2008
 Pochwał: 4
 
 Posty: 3092
 
 
 |   
          
          | Powrót do góry |   
          |  |   
          | 
     |  |   
          | 
              
                | 
 
		  
		  The bathroom is most definitely House's. - to odnośnie waszego podejżewania że House jest u Cuddy
 
  	  | Madlen napisał: |  	  | nie zrozumiałam o co chodziło z tym prawnikiem? ktoś pokusi się o wyjaśnienie | 
 
 jak na mój gust chodziło o to, że House chciał by spisał umowę, albo dostać wykaz z jakichś tam artykułów... a potrzebne mu to było by zmusić fachowca by naprawił rurę...
 
 Dodano 1 minut temu:
 
 a co do placebo dla 13 to sam nie wiem.
 
 |  |  |   
                | _________________
 FUS forever
 
   sis - Sevir :**
 
 
  ... i dopiero wtedy stało się światło 
 "you are still terribly afraid to be hurt, your imaginary sadism shows that. so afraid to be hurt that you want to take the lead and hurt first."       "Only with you, eternity wouldn't be boring."
 
  Wysłany: 
                  Wto 16:05, 20 Sty 2009 |  | Caellion Dziekan Medycyny
 
  
 
  
 Dołączył: 21 Gru 2008
 Pochwał: 15
 
 Posty: 5591
 
 Miasto: Bełchatów/łódź
 
 |   
          
          | Powrót do góry |   
          |  |   
          | 
     |  |   
          | 
              
                | 
 
		  
		    	  | Madlen napisał: |  	  | fajna też była scena w biurze Cuddy jak House siedzi na biurku i dotyka je w taki sposób... hmm no dobra to moja wyobraźnia pracuje ,ale sprawiał wrażenie jakby mu coś ono przypominało Mr. Green dobra końce tych bajek hahaha
 | 
 
 
 przyjrzałam się ponownie i House...GŁASZCZE to biurko, obchodzi się z nim z czułością i tak na nie patrzy^^ albo to prawda, albo mam tą samą chorobę, co Ty, Madlen :D
 
 Kwestia 13 i leków - skoro to są testy kliniczne, może być tak, że część uczestników przyjmuje lekarstwa, część sól fizjologiczną, po to by wykazać skuteczność stosowania tych leków, a jeśli takową się wykaże to chyba druga część również je otrzyma. Tak mi się wydaje, przynajmniej, chociaż może z napisami, albo w kolejnych odcinkach sprawa się wyjaśni ;)
 
 |  |  |   
                | _________________
 Jak sobie pościelisz, to mnie zawołaj. ;)
 
  Wysłany: 
                  Wto 16:15, 20 Sty 2009 |  | Ewel Neskwikowa BiolKuleczka
 
 
  
 Dołączył: 23 Gru 2008
 Pochwał: 72
 
 Posty: 10183
 
 Miasto: G.||Gdynia
 
 |   
          
          | Powrót do góry |   
          |  |   
          | 
     |  |   
          | 
              
                | 
 
		  
		  to dlaczego Foreman nic o tym nie wiedział ??
 dorwałem się do angielskich napisów do House'a i tam jest:
 
 pielęgniarka:
 Oh, she must be
 on the placebo, then.
 
 Ostatnio zmieniony przez Caellion dnia Wto 16:25, 20 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
 
 |  |  |   
                | _________________
 FUS forever
 
   sis - Sevir :**
 
 
  ... i dopiero wtedy stało się światło 
 "you are still terribly afraid to be hurt, your imaginary sadism shows that. so afraid to be hurt that you want to take the lead and hurt first."       "Only with you, eternity wouldn't be boring."
 
  Wysłany: 
                  Wto 16:22, 20 Sty 2009 |  | Caellion Dziekan Medycyny
 
  
 
  
 Dołączył: 21 Gru 2008
 Pochwał: 15
 
 Posty: 5591
 
 Miasto: Bełchatów/łódź
 
 |   
          
          | Powrót do góry |   
          |  |   
          | 
     |  |   
          | 
              
                | 
 
		  
		  Bo nie tylko on prowadzi te testy. Chyba z lekarką, z którą rozmawiał w którymś z poprzednich odcinków.
		  
		   
                   
 |  |  |   
                | _________________
 Jak sobie pościelisz, to mnie zawołaj. ;)
 
  Wysłany: 
                  Wto 16:24, 20 Sty 2009 |  | Ewel Neskwikowa BiolKuleczka
 
 
  
 Dołączył: 23 Gru 2008
 Pochwał: 72
 
 Posty: 10183
 
 Miasto: G.||Gdynia
 
 |   
          
          | Powrót do góry |   
          |  |   
          | 
     |  |   
          | 
              
                | 
 
		  
		    	  | Ewel napisał: |  	  | przyjrzałam się ponownie i House...GŁASZCZE to biurko, obchodzi się z nim z czułością i tak na nie patrzy^^ albo to prawda, albo mam tą samą chorobę, co Ty, Madlen | 
 zobaczymy jak bardzo chora jest nasza wyobraźnia  hyhy  :twisted:  :twisted:
 
 |  |  |   
                | 
  Wysłany: 
                  Wto 16:38, 20 Sty 2009 |  | Madlen Onkolog
 
  
 
  
 Dołączył: 21 Gru 2008
 Pochwał: 4
 
 Posty: 3092
 
 
 |   
          
          | Powrót do góry |   
          |  |   
          | 
     |  |   
          |  | Ewel Neskwikowa BiolKuleczka
 
 
  
 Dołączył: 23 Gru 2008
 Pochwał: 72
 
 Posty: 10183
 
 Miasto: G.||Gdynia
 
 |   
          
          | Powrót do góry |   
          |  |   
          | 
     |  |   
          |  | nimfka Nietoperek
 
  
 
  
 Dołączył: 13 Sty 2009
 Pochwał: 30
 
 Posty: 11393
 
 Miasto: HouseLand
 
 |   
          
          | Powrót do góry |   
          |  |   
          | 
     |  |   
          | 
              
                | 
 
		  
		  oj nimfka jaki tam kurz!1 hehe ta jego  mina mówi wszystko hehehe 
odwala mi  :twisted:  :D
 
 |  |  |   
                | 
  Wysłany: 
                  Wto 17:36, 20 Sty 2009 |  | Madlen Onkolog
 
  
 
  
 Dołączył: 21 Gru 2008
 Pochwał: 4
 
 Posty: 3092
 
 
 |   
          
          | Powrót do góry |   
          |  |   
          | 
     |  |   
          | 
              
                | 
 
		  
		  tam nie było żadnego kurzu, przecież to biuro Cuddy :lol:
		  
		   
                   
 |  |  |   
                | _________________
 Jak sobie pościelisz, to mnie zawołaj. ;)
 
  Wysłany: 
                  Wto 17:38, 20 Sty 2009 |  | Ewel Neskwikowa BiolKuleczka
 
 
  
 Dołączył: 23 Gru 2008
 Pochwał: 72
 
 Posty: 10183
 
 Miasto: G.||Gdynia
 
 |   
          
          | Powrót do góry |   
          |  |   
          | 
     |  |   
          |  | nimfka Nietoperek
 
  
 
  
 Dołączył: 13 Sty 2009
 Pochwał: 30
 
 Posty: 11393
 
 Miasto: HouseLand
 
 |   
          
          | Powrót do góry |   
          |  |   
          | 
     |  |   
          | 
              
                | 
 
		  
		  Jezuu... Nie wstawiajcie mi takich zdjęć, bo nie mogę oderwać się od monitora i tak już zostanę...
On to biurko zdecydowanie głaszcze i to mówi mój magiczny kciuk. Koniec kropka. Moja reakcja po odcinku? Jeden wielki kwiiik! Już na samym początku zwalili mnie z nóg. Goły House to coś czym powinno się zaczynać każdy serial. Przypadek ciekawy, ale jeszcze muszę zobaczyć z napisami, żeby wszystko do końca zrozumieć. Cameron mnie lekko zirytowała swoim tekstem do 13 i na prawdę nie wiem jak przetrwam kolejny odcinek :( Cuddy po raz kolejny udowodniła, że zasługuje na to, żeby ją bardzo lubić. Ba! Ja ją nawet kocham <3 Cudownie wygląda z dzieckiem.  Podobało mi się to jak pokazali jak Lisa nie wie, co zrobić. I biurkoooo ^^ Kocham scenę z biurkiem :D House był jakiś wyrozumialszy w tym odcinku, ale też zaliczam go na plus :D Podobnie jak 14. Ale Forman mnie zwalił z nóg swoim wyglądem :shock: Eksmituję go chyba z szafy... Odcinek generalnie bardzo fajny :]
 
 |  |  |   
                | _________________
 
   
  Wysłany: 
                  Wto 18:10, 20 Sty 2009 |  | jeanne Dziekan Medycyny
 
  
 
  
 Dołączył: 21 Gru 2008
 Pochwał: 50
 
 Posty: 11087
 
 
 |   
          
          | Powrót do góry |   
          |  |   
          |  |  |  |   
    |  |  |  |  
   
	| 
 
 | Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach
 Nie możesz zmieniać swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz głosować w ankietach
 
 |  |  |