Zobacz poprzedni temat
:: Zobacz następny temat
|
Wiadomość |
Autor |
|
|
Nawet lubie Trzynastke i Touba, ale jednak ogólnie jako zespół wole stary. Raz, że przyzwyczajnie, dwa...ich osobowości były bardziej charakterystyczne, ciekawe i jak pracowali razem fajnie się uzupełniali.
allison23, co do Chasa to niby na początku go nie lubiłam, ale bez niego to nie było by to samo..zabawne było, jak House go traktował i jaką on czasem miał postawę olewatorską: "oni mają skrupuły moralne. ja boje się więzienia";)
Chyba że u Ciebie jest to shippiowa niechęć, to rozumiem, chociaż moim zdaniem Chase w ogóle Hameronkowi nie zagraża i nigdy nie zagrażał... już predzej Cuddy
|
|
_________________ Mój Kochany małż Greg :*
my soulmate Hambarr :*:* córeczka Nemezis :*
maagdaa&sinaj spółka zóo z.o.o
- In fact, I hate you. - I've never hated anyone more. - Every nerve ending in my body is electrified by hatred. - There is a fiery pit of hate burning inside me, ready to explode. - So it's settled then? - We're settled.
Wysłany:
Sob 19:22, 12 Wrz 2009 |
|
sinaj
Dziekan Medycyny
Dołączył: 02 Maj 2009
Użytkownik zbanowany Pochwał: 35 Ostrzeżeń: 1
Posty: 3975
Miasto: Legnica/Radom
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
Jestem po obejrzeniu dopiero kilku odcinków z nowym zespołem, ale już odczuwam ogromną tęsknotę za Cameron i Chasem. Jestem za starym zespołem. Nie lubię aż takich dużych zmian i nie lubię rozstawać się z tym, co od samego początku polubiłam :x
|
|
Wysłany:
Pon 10:24, 14 Wrz 2009 |
|
Juniuś
Terapeutka Anna
Dołączył: 04 Sie 2009
Pochwał: 30
Posty: 5789
Miasto: Opole/Ostrów Wlkp.
|
Powrót do góry |
|
|
|
Zdecydowanie wolę stary zespół :!: Po części dlatego, że nie lubię zmian. Poza tym, bardziej lubię stare kaczuszki, dla mnie są one ciekawszymi postaciami niż nowe. Stary zespół tworzył fajniejszą całość, jak zauważyła sinaj, dobrze się uzupełniali. Nowy zespół jest dla mnie jakiś taki niespójny, każda osoba wyrwana z kontekstu.
|
|
_________________ I love you. I wish I didn't. But I can't help it.
Wysłany:
Nie 22:49, 11 Paź 2009 |
|
jula
Student medycyny
Dołączył: 21 Sie 2009
Posty: 80
Miasto: Gdynia
|
Powrót do góry |
|
|
|
Stary !
Jakoś tak , nie wiem czemu.
Przyzwyczaiłam się już. :D
|
|
_________________ Avek od anoli !
Córek mapeto ogórek - Nemezis, córunia jędzunia - nimfka & Sevir, brat bliźniak - whatever. / zÓy partner ze schowka, mraÓ, mraÓ - Hambarr / Rozczochowy właściciel - maybe ! /druga połówka mojego mózgu - lusiek /maaamusia - kretowa / mruczący pożeracz przecinków -Guśka
'Każdy z nas ma cztery twarze; tę, którą pokazuje innym; tę, którą widzą inni; tę, która myśli, że jest prawdziwa i tę, która jest prawdziwa. Wybierając jedną z nich, nie rezygnujmy z pozostałych.'
Wysłany:
Wto 15:37, 13 Paź 2009 |
|
Lady M
Dziekan Medycyny
Dołączył: 18 Lip 2009
Pochwał: 14
Posty: 6835
|
Powrót do góry |
|
|
|
Stary!
:arrow: mały
:arrow: zgrany
Po prostu się przyzwyczaiłem :)
|
|
_________________
Óbranie z szafy maybe_55 :) Chociaz avek cos mi przypomina
"Lepiej zamordować, niż źle zdiagnozować."
Dr Gregory House
Wysłany:
Wto 15:58, 13 Paź 2009 |
|
Net
Lekarz rodzinny
Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 375
Miasto: Wieliczka
|
Powrót do góry |
|
|
|
Cytat: | allison23, co do Chasa to niby na początku go nie lubiłam, ale bez niego to nie było by to samo..zabawne było, jak House go traktował i jaką on czasem miał postawę olewatorską: "oni mają skrupuły moralne. ja boje się więzienia"Wink
Chyba że u Ciebie jest to shippiowa niechęć, to rozumiem, chociaż moim zdaniem Chase w ogóle Hameronkowi nie zagraża i nigdy nie zagrażał... już predzej Cuddy |
No u mnie to to shippowe przeważa. Ale czasami naprawdę można się było z niego pośmiać :P
|
|
_________________
Hameron and Hilson forever...
Wysłany:
Wto 20:01, 13 Paź 2009 |
|
allison23
Student medycyny
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 90
|
Powrót do góry |
|
|
|
ja polubiłam oba zespoły wydaje mi sie ze to kwestia przyzwyczajenia i podejscia do danej postaci.
|
|
_________________
Wysłany:
Sro 15:42, 14 Paź 2009 |
|
janeczka85
Stomatolog
Dołączył: 19 Gru 2008
Pochwał: 1 Ostrzeżeń: 1
Posty: 576
|
Powrót do góry |
|
|
|
W tej kwestii nie mam strasznie ugruntowanego zdania, ponieważ oba zespoły coś w sobie mają.
W starym przeszkadzała mi najbardziej postać Cameron- była zbyt... słodka. Aż za słodka, jak na lekarza, bo jak w sytuacji zagrożenia życia pacjenta można myśleć o wzywaniu pogotowia opiekuńczego albo kwestionować zdanie szefa, mimo zezwolenia odgórnego?
Brakuje mi za to Chase'a i jego charakterystycznego akcentu i włazidupstwa :mrgreen:
Nowy zespół zaś ma w sobie zalety Kutnera oraz Remy. U pierwszego spodobała mi się koncepcja tej postaci, ponieważ mógł być każdym z nas i naprawdę go polubiłem, zaś 13 podoba mi się dużo bardziej od Cameron (bycie facetem to straszna rzecz ;) )
Foreman, czy chce, czy nie, jest młodszą i ciemniejszą wersją House'a i bardzo dobrze, że scenarzyści nie porzucili jego postaci w nowym zespole.
Zaś Taub... ni mierzi, ni grzeje.
|
|
Wysłany:
Czw 11:57, 15 Paź 2009 |
|
Teh_R
Student medycyny
Dołączył: 15 Paź 2009
Posty: 4
|
Powrót do góry |
|
|
|
Lubie stary, ale był juz nudnawy a teraz jest stary i nowy i mi się to chyba bardziej podoba :)
|
|
_________________ Luizka ;)
Wysłany:
Pon 17:52, 26 Paź 2009 |
|
luiza9595
Student medycyny
Dołączył: 05 Lip 2009
Pochwał: 1
Posty: 51
Miasto: Koło
|
Powrót do góry |
|
|
|
Zdecydowanie wybieram nowy zespół... Cameron i Chase są nudni...
|
|
Wysłany:
Nie 22:46, 01 Lis 2009 |
|
Alek
Student medycyny
Dołączył: 01 Lis 2009
Pochwał: 7
Posty: 46
Miasto: Jarosław
|
Powrót do góry |
|
|
|
Ja wolę ten stary...Nie wiem dlaczego, tak jakoś :)
|
|
_________________
maagdaa - mój prywatny rozczoch z Octoberem w ręce!
Agawa & Nigide- Mhroczne i (nie)zÓe rodzeństwo!, Nuttie Kuzynka 65 stopnia &
Wujek JigSaw.
'Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić. Nie idź przede mną, bo mogę za tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem.'
Wysłany:
Sob 17:18, 07 Lis 2009 |
|
maybe_55
Dziekan Medycyny
Dołączył: 18 Paź 2009
Pochwał: 39
Posty: 7635
|
Powrót do góry |
|
|
|
Może po 3 sezonach z nowym zespołem zmienię zdanie, ale na razie wolę stary! Tam każdy mi pasował, każdy miał to wyjątkowe "coś", a w nowym polubiłam tylko Kutnera. Zobaczymy co będzie dalej :)
|
|
Wysłany:
Sro 21:36, 23 Gru 2009 |
|
goofcio
Student medycyny
Dołączył: 23 Gru 2009
Posty: 4
|
Powrót do góry |
|
|
|
Zdecydowanie stary. Nowego za dobrze nie znam, ale to nie będzie już to samo. Ten szalony kompas moralny Cameron, te (czasem głupie) zachowania Chase'a oraz pewność Formana po prostu uwielbiałam. Stanowili po prostu lepszą całość z House'm.
|
|
_________________ "Musisz uwierzyć w siebie, bo wiara czyni cuda..."
Wysłany:
Nie 21:12, 21 Mar 2010 |
|
JaToNieOn
Student medycyny
Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 59
|
Powrót do góry |
|
|
|
Wybrałam stary zespół. nie mogło być inaczej :D ponieważ przyzwyczaiłam się do nich, polubiłam ich. Generalnie nie podobają mi się takie zmiany. W nowym zespole nie cierpię Tauba. Bardzo lubie 13, ale jednak nie tak jak Cam. Teraz w sumie wrócił Chase i są już 2 osoby ze starego zespołu, ale bez Cameron to tak dziwnie mi się ich ogląda...
|
|
_________________
cudo zwane banerkiem od sinaj :)
Wysłany:
Nie 22:12, 21 Mar 2010 |
|
zoś
Rezydent
Dołączył: 09 Lut 2010
Pochwał: 4
Posty: 218
|
Powrót do góry |
|
|
|
Głosowałam za nowym zespołem. Do starego mam pewien sentyment jednak, jak już wcześniej ktoś wspomniał, Cameron była strasznie irytująca z tym swoim "słodkim" podejściem, z kolei Foreman jest nudną postacią. Jednak mimo to, jak już napisałam wcześniej, mam do nich sentyment, bo to w końcu od nich się zaczęło. Na początku bałam się, że nie zaakceptuje nowego zespołu, ale wydaje mi się, że wprowadził więcej dynamiki do serialu, ożywił go. Co nie znaczy, że uważałam serial za nudny, po prostu zaczęło się więcej dziać.
|
|
Wysłany:
Pon 8:57, 22 Mar 2010 |
|
flower
Rezydent
Dołączył: 13 Sty 2010
Pochwał: 2
Posty: 224
|
Powrót do góry |
|
|