Kiepski żart.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Strona Główna -> Hilson
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Wiadomość Autor

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Kiepski żart.




Mój pierwszy Fik :) Mam nadzieję, że się spodoba. Właściwie nie widziałam za bardzo gdzie go dać czy do Hilson czy do Innych,ale ostatecznie dałam tu. Jeżeli jest źle to proszę moderatorów o przeniesienie.:)

Puk, puk, puk. Greg usłyszał głośne pukanie do drzwi. Puk, puk, puk. Pukanie nie ustawało i Gregory był zmuszony do wstania z łóżka. Była 3:00 nad ranem. Otworzył drzwi. Zobaczył w nich Cameron, która wyglądała jakby przebiegła maraton.
- Kobieto, wiesz która jest godzina?! - powiedział z irytacją Greg.
- Tak,wiem, ale chodź szybko! Wilson jest w szpitalu! - odpowiedziała krzykiem Cameron.
- Co znowu? Wypił za dużo na jakiejś imprezie? - zapytał obojętnym tonem Gregory.
- Nie! Gdy James wracał do domu potrącił Go pijany kierowca i Wilson doznał poważnego urazu głowy! - krzyknęła Alison.
- Dobra, to co innego. A mamy jakiś szybki transport? - zapytał Greg.
- Nie, ale chodź już! Potem będziemy martwić się o transport. - powiedziała Cameron.
Po kilku minutach byli już pod domem Grega. Cameron bezskutecznie próbowała złapać taksówkę.
- Przestań! Naprawdę myslisz, że złapiesz taksówkę? Wsiadaj na mój motor, będzie szybciej. - stwierdził Greg.
- Dobra. - powiedziała Cameron, po czym siadła za Gregiem.
Nie minęło 5 minut, House i Cameron byli już na miejscu. House energicznie wszedł do szpitala, przemknął przez korytarz, wjechał windą na 4 piętro i wkroczył do pokoju, w którym leżał Wilson. Gdy zobaczył przyjaciela w opłakanym stanie, łza zakręciła mu się w oku i spadła na chłodnął podłogę szpitala. Cameron została w przychodni, ponieważ nie chciała przeszkadzać im w rozmowie.
- Greg, to ty? - zapytał ociężale Wilson.
- Tak, to ja. - odpowiedział Greg.
- Cieszę się, że tu jesteś. Boję się. Lekarze powiedzieli, że jeśli mój stan się nie poprawi mogę umrzeć! - powiedział z łzami w oczach Wilson.
- Hej! Ja też jestem lekarzem i mówię Ci, że wyzdrowiejesz - odpowiedział Greg.
- Jesteś wspaniałym człowiekiem, Greg. Zawsze potrafisz obrócić wszystko w żart. - stwierdził Wilson.
- Wiem. - odpowiedział z dumą Greg.
- Choć czasem bywasz irytujący. - stwierdził Wilson.
- Ty też jesteś wspaniałym przyjacielem. Zawsze znosiłes moje fobie i dziwactwa. Ile to razy ratowałeś mnie od śmierci czy kłopotów? Nie pamiętam. - powiedział szczerze Gregory.
- Boję się śmierci Greg. - powiedział Wilson.
- Nie bój się. Nie pozwolę Ci umrzeć, choćbym miał sam zginąć! Komu bym wtedy podkradał lunch? - powiedział Greg, jak zwykle obracając wszystko w żart.
Po niedługim okresie Wilson doszedł do zdrowia. Międzyinnymi dzięki Gregoremu, który całe dnie i noce spędzał przy łóżku Wilsona, podtrzymując go na duchu.


Ostatnio zmieniony przez maybe_55 dnia Nie 17:28, 13 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz



_________________

maagdaa - mój prywatny rozczoch z Octoberem w ręce!
Agawa & Nigide- Mhroczne i (nie)zÓe rodzeństwo!, Nuttie Kuzynka 65 stopnia &
Wujek JigSaw.

'Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić. Nie idź przede mną, bo mogę za tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem.'

PostWysłany: Pon 13:18, 23 Lis 2009
maybe_55
Dziekan Medycyny
Dziekan Medycyny



Dołączył: 18 Paź 2009
Pochwał: 39

Posty: 7635

Powrót do góry




Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

To miniaturka, czy będzie dalszy ciąg?

Masz dobry styl. Troszkę za mało opisów, ale jak an pierwszy fik jest super ;)
Zdziwiła mnie taka nagła szczerość Housa. Ale może faktycznie gdyby Wilson był w bardzo poważnym stanie mogło by tak być...nie wiem, trudno mi sobie to wyobrazić. Napisz coś jeszcze :) Może dłuższego?



_________________
Wyznaję Chaseronizm totalny :D
Każda Hambarr chaseronowa na pizzę zawsze gotowa
Ależ owszem, zgadza się – ona w schowku kryje się!
- by Chasper:*
Sinaj - my sweet soulmate :*:*
Moja zÓa maagdaa umilająca mi chwile w schowku :twisted: złota lista
Johnny, johnny, john--> http://johnnydepp.blox.pl/html

PostWysłany: Pon 13:30, 23 Lis 2009
Hambarr
Psychiatra
Psychiatra



Dołączył: 30 Lip 2009
Pochwał: 30

Posty: 3852

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Raczej miniaturka. Jak na razie //ort. to same takie miniaturki piszę...Bo zazwyczaj ja to robie na lekcji w brudnopisie i potem jak przepisuję na komputer to się tak jakby zmniejszają :D No bo w tym brudnopisie zajmuje mi to jakieś dwie kartki i jak na razie jest to najdłuższy. ALe byc może napiszę coś dłuższego.



_________________

maagdaa - mój prywatny rozczoch z Octoberem w ręce!
Agawa & Nigide- Mhroczne i (nie)zÓe rodzeństwo!, Nuttie Kuzynka 65 stopnia &
Wujek JigSaw.

'Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić. Nie idź przede mną, bo mogę za tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem.'

PostWysłany: Pon 15:33, 23 Lis 2009
maybe_55
Dziekan Medycyny
Dziekan Medycyny



Dołączył: 18 Paź 2009
Pochwał: 39

Posty: 7635

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Bardzo przyjemny fik, House jest sobą zawsze i wszędzie;) również liczę na coś dłuższego.

House i Cam razem na motorze, przypomniała mi się ta scena :zakochany:
wiem, że w Twoim fiku to mało istotne, ale mnie cieszy ;)



_________________
Mój Kochany małż Greg :*

my soulmate Hambarr :*:* córeczka Nemezis :*
maagdaa&sinaj spółka zóo z.o.o

- In fact, I hate you. - I've never hated anyone more. - Every nerve ending in my body is electrified by hatred. - There is a fiery pit of hate burning inside me, ready to explode. - So it's settled then? - We're settled.

PostWysłany: Pon 17:07, 23 Lis 2009
sinaj
Dziekan Medycyny
Dziekan Medycyny



Dołączył: 02 Maj 2009
Użytkownik zbanowany
Pochwał: 35
Ostrzeżeń: 1

Posty: 3975

Miasto: Legnica/Radom
Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

maybe_55, mam dla Ciebie dwie opcje krytyki.
1. Pierwsza - łagodna.

Spojler:

Przyjemnie się czyta. Miło, że w końcu House pokazał swoje uczucia. Swój debiut możesz spokojnie zaliczyć jako udany. Określenia stanu Cameron, w jakim przybiegła do House'a, przypadło mi do gustu chyba najbardziej. Powodzenia w przyszłej twórczości.


2. Druga - ostra i nieprzyjemna. Nie radzę otwierać.
Spojler:

Najpierw ogólnie, potem poprawki. Za mało opisów, jak dla mnie. Dialogi wydawały się trochę sztuczne i to najbardziej mi wadziło. Plusem jest, że charaktery postaci są jako tako zgodne z serialowymi realiami. No i oczywiście chwali się, że to hilsonkowe opowiadanie. :]
A teraz szczegóły.
To „Puk, puk, puk” zniesmaczyło mnie. Brzmi jak w dziecinnej bajeczce, a w melodramacie nie pasuje już w ogóle.
„Go” – nie piszemy zaimków osobowych w Fickach wielką literą, jeśli znajduje się w środku zdania. A przynajmniej tak mnie uczono.
Cameron NIGDY nie powiedziałaby o Wilsonie „James”. Nie są ze sobą na tyle blisko, moim zdaniem. No chyba, że mieli romans, a ja o tym nic nie wiem :twistedevil:
„Gregoremu” – a nie Gregory’emu? Dla mnie tak wygląda ciut lepiej.
„Alison” – Allison. I tu już jestem pewna.
„Nie pozwolę Ci umrzeć, choćbym miał sam zginąć!” – zbyt patetyczne i dziwnie brzmi.
Ciut wkurza mnie to „Greg”, „Gregiem” itd. Nie dość, że powtórzenie, to jeszcze w jakiś tam sposób najzwyczajniej w świecie irytuje mnie . Myślę, że przyjemniejsze dla oka byłoby używanie zastępczych zwrotów np.House, diagnosta i wieeele innych.
Brak w niektórych miejscach przecinków, niekiedy występują literówki. To ludzka rzecz, aczkolwiek niektórym może przeszkadzać (patrz : ja). Dlatego istnieje funkcja nazywana przeze mnie BETA(wo)men. Zawsze można poprosić ich o poprawki, uwagi przed wrzuceniem tworu na forum. Polecam. Ich spis znajdziesz w dziale Fikoteka Dorosłego Człowieka


Pozdrowienia i buziole :P



PostWysłany: Pon 17:33, 23 Lis 2009
hattrick
Fikopisarz Miesiąca
Fikopisarz Miesiąca



Dołączył: 18 Cze 2009
Pochwał: 41

Posty: 9231

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

sinaj Dzięki :D
hattrick Też dzięki. Przeczytałam obie wersje :mrgreen: i na następny raz będe uważać na rózne takie "literówki", dam więcej opisów i postaram się pisać dłuższe fiki :) A co do tego Jamesa no to fakt, ale romansu nie mieli. JESZCZE :twisted:



_________________

maagdaa - mój prywatny rozczoch z Octoberem w ręce!
Agawa & Nigide- Mhroczne i (nie)zÓe rodzeństwo!, Nuttie Kuzynka 65 stopnia &
Wujek JigSaw.

'Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić. Nie idź przede mną, bo mogę za tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem.'

PostWysłany: Pon 20:46, 23 Lis 2009
maybe_55
Dziekan Medycyny
Dziekan Medycyny



Dołączył: 18 Paź 2009
Pochwał: 39

Posty: 7635

Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Strona Główna -> Hilson Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Mapa użytkowników | Mapa tematów
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Czas generowania strony 0.03854 sekund, Zapytań SQL: 14