Może i nigdy nic nie zajdzie pomiędzy House'm i Wilson'em ale fanki nie przestaną się o to modlić! :D No... przynajmniej ja... Hilson to mój ulubiony ship, nawet nie wiem kiedy się to zaczeło, pewnego dnia tak po prostu zrozumiałam, że są oni sobie stworzeni ;D
matko jedyna, a ponoć to faceci myślą tylko jednym :roll:
Hilson to jest prawdziwa, męska przyjaźń. Tylko i aż przyjaźń. Jeżeli kiedykolwiek coś więcej by między nimi zaszło, to IMHO zniszczyłoby ten związek.
_________________ "To change the world, start with one step
however small, first step is hardest of all"
strony internetowe Wysłany:
Sro 11:57, 25 Lis 2009
Ciarki przechodzą mnie na samą myśl o związku pomiędzy Gregiem i Jamesem. Uważam, że zrobienie z nich pary homo byłoby wyrokiem śmierci dla tego serialu. Z resztą taki friendship jest o wiele bardziej wartościowy.
Ostatnio zmieniony przez Wolvik dnia Czw 9:21, 10 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
A ja mogę się przyznać: jestem wielką fanką Hilsonka (zaraz po Hameronku), zarówno w wersji friendshipowej jak i tej love :D Nie chodzi o to, że doszukuję się między nimi wszelakich podtekstów i tak dalej, ale jeśli doszło by między nimi do czegoś, to mogą liczyć na mój doping ;) Byleby byli szczęśliwi razem i tyle.
_________________
,,People say: 'What do you think of people that only talk to you or like you because you're in Green Day?'
And I say: 'Well, I AM Green Day. That is me... that is my life.'" Wysłany:
Nie 14:19, 06 Gru 2009
A co może zajść pomiędzy Housem i Wilsonem, przecież obaj są hetero a ich relacja jest męska, szorstka, jedna z najbardziej surowych przyjaźni jakie w życiu widziałem, nie rozśmieszajcie mnie domysłami, że oni mogliby pójść do wyra, bo mnie mdli na samą myśl.
@dariu: niestety, 3/4 tutejszej populacji, to płeć piękna, a baby niezwykle rzadko rozumieją ideę męskiej przyjaźni :roll:
_________________ "To change the world, start with one step
however small, first step is hardest of all"
strony internetowe Wysłany:
Pon 1:44, 21 Gru 2009
oroco myślę że to nie prawda, może rozumiemy tę ideę inaczej, ale nie nie rozumiemy. Osobiście uważam że Hilson to świetny friendshipp, pokazana jest w nim prawdziwa męska przyjaźń i nie ma mowy o jakiejś miłości.
_________________
Moje siostrzyczki Nemezis i Sevir i nasza mamuta Maagda Mój prywatny, jedyny i niezastąpiony kaloryferek Alan Moja prywatna pisarka zÓych dobranocek, po których nikt nie zaśnie - Guśka Wysłany:
Pon 2:40, 21 Gru 2009
jak dla mnie "rozumieć inaczej" i "nie rozumieć" to synonimy.
Poza tym, zauważ, że nie napisałam, że kobiety nie są w stanie zrozumieć takiej relacji, tylko że rozumieją ją niezwykle rzadko. Bo nie da się zrozumieć czegoś czego się nie przeżyło. Ktoś kto nigdy nie kochał nie zrozumie czym jest miłość. Tak samo mało która kobieta potrafi zrozumieć męską przyjaźń, bo mało która kobieta jej doświadczyła.
Mało która kobieta może pochwalić się przyjacielem, do którego nigdy nic nie czuła i który nigdy nic nie czuł do niej, a mimo to byli bliskimi przyjaciółmi. Natomiast relacja typu "męskiej przyjaźni" między dwiema kobietami występuje jeszcze rzadziej.
Ja lubię Hilsona TYLKO i wyłącznie w wersji Friendshipp, nie wyobrażam sobie inaczej, nawet nie chcę o tym mysleć :shock: Ale Te ich rozmowy są extra, to jak House przychodzi do Wilsona po porady, taka typowa męska przyjaźń :mrgreen: Uwielbiam Ich! :D
_________________
maagdaa - mój prywatny rozczoch z Octoberem w ręce! Agawa & Nigide- Mhroczne i (nie)zÓe rodzeństwo!, Nuttie Kuzynka 65 stopnia &
Wujek JigSaw. 'Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić. Nie idź przede mną, bo mogę za tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem.' Wysłany:
Sob 15:42, 30 Sty 2010
to po prostu ich przyjaźń, czy tam w ogóle ich związek, czy nawet w ogóle Wilson zejdzie na drugi plan, albo nie będzie go w ogóle :( A może jednak nie? Może się myle, ale takie mam przeczucie.
P.S: LoveMeDead - wysłałam ci na gg (:
_________________
maagdaa - mój prywatny rozczoch z Octoberem w ręce! Agawa & Nigide- Mhroczne i (nie)zÓe rodzeństwo!, Nuttie Kuzynka 65 stopnia &
Wujek JigSaw. 'Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić. Nie idź przede mną, bo mogę za tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem.' Wysłany:
Sob 7:20, 19 Cze 2010
dziękuje ci jeszcze raz maybe_55 to się naczytam!! :)
Ale jeżeli chodzi o związek przyjacielski między Housem a Wilsonem to na pewno będzie go trochę mniej ale w 6 sezonie mieliśmy odcinek o Wilsonie i ich przyjaźń była tam również pokazana :) A w tym sezonie na pewno będzie zabawnie :) Wilson próbujący odszyfrować nowe zachowanie House :mrgreen: :mrgreen: będzie ubaw!!
_________________ " Kochankowie i szaleńcy widzą i czują więcej
niż chłodny umysł jest w stanie ogarnąć " Wysłany:
Sob 11:08, 19 Cze 2010
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach