 |
 |
Przywitaj się :)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 74, 75, 76 ... 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100 Następny
|
 |
|
 |
|
Zobacz poprzedni temat
:: Zobacz następny temat
|
Wiadomość |
Autor |
|
 |
tramal Chciałeś to forum niecnie wykorzystać? :twisted:
A dobrze Ci tak, żeś tu został :>
Mam nadzieję, że Ci się spodoba :P
|
|
Wysłany:
Pią 22:28, 18 Gru 2009 |
|
alhambra
Psi Detektyw


Dołączył: 27 Sie 2009
Pochwał: 13
Posty: 6827
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
|
 |
dzięki wszystkim za miłe powitanie :D
|
|
Wysłany:
Sob 18:06, 19 Gru 2009 |
|
tramal
Student medycyny

Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 6
Miasto: Kraków
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Witam wszystkich, Śledzę forum od jakiegoś czasu, ale postanowiłem nie wypowiadać się, dopóki nie będę miał obejrzanych wszystkich odcinków.
House'm interesuję się od kilku miesięcy, najpierw oglądałem sporadycznie, utkwił mi w pamięci jakiś odcinek w którym jakiś facet wyłącza aparaturę do której podłączona jest jego dziewczyna i on płacze a ona umiera. Pomyślałem sobie kurde, kto mu pozwolił dotykać aparatury medycznej i jak on siebie pokonał że ją wyłączył.
Jakiś miesiąc poźniej zacząłem regularnie oglądać serial i obdarzyłem największą sympatią Wilsona za jego mądrość, rozwagę, spokój, a przy tym cięte riposty na zaczepki House'a a jednocześnie lojalność. Także za wybór specjalizacji, w której diagnoza nie rzadko równa się wyrok śmierci, bo umiejętność obchodzenia się z takimi pacjentami to najwyższa szkoła jazdy w sensie moralnym i psychologicznym.
Później obejrzałem po kolei wszystkie sezony...aż doszedłem do końca 4-go. I wtedy dowiedziałem się że to mój ulubiony Wilson był tym facetem ze scenki którą tak zapamiętałem. Aż mnie zakuło w sercu..Nie lubię oper mydlanych, ale zawsze czułem jakiś enigmatyczny lęk a jednocześnie respekt do szpitali i takiej "ciężkiej medycyny" jak chirurgia a w szczególności transplantologia, gdzie nadzieje spełnione walczą z utraconymi, radość z opuszczania szpitala sciera się z niepokojem podczas zaawansowanego leczenia i smutkiem po przegranej walce z chorobą kogoś bliskiego. Szpital jest takim miejscem, ma taki klimat po prostu, a ze szpitalami miałem trochę w życiu do czynienia, jednak rzadko na tak ekstremalnym poziomie.
Pamiętam swoją jedyną operację naście lat temu...jaki lęk a jednocześnie ciekawość wzbudzały we mnie te wszystkie instrumenty i aparatura do której mnie po kolei podłączali, ci ludzie którym widać było tylko oczy, wypowiadali do siebie jakieś komunikaty których nie rozumiałem...dali kroplówkę, jakiś zastrzyk, maskę...kazali liczyć...i zapadła ciemność...a po przebudzeniu czułem się ochydnie, wyciągali mi jakąś rurkę z gardła jeszcze na sali operacyjnej...a więc przeżyłem operację...Niesamowity klimat. Po wyjściu ze szpitala dowiedziałem się że podczas operacji coś poszło nie tak i anestezjolog miał pełne ręce roboty, ale nie chcieli mi powiedzieć co się stało, mogę się tylko domyślać.
Tak jak napisałem, widziałem już wszystkie odcinki. Moja sympatia do Housa przeplatała się z wściekłością jakim jest dupkiem, uśmiech z jego dowcipów z żalem nad jego smutnym losem. Zastanawiałem się czemu nie dał odciąć sobie tej nogi. Ja bym dał, żeby nie czuć takiego bólu jak on. Bez nogi można żyć, z protezą by tak samo kuśtykał choć może nie byłby już tak atrakcyjny seksualnie, a z takim bólem jak sam powiedział House, w najlepsze dni nie do zniesienia, w najgorsze odbiera chęć do życia.
Jednak jednej postaci nie cierpię od samego początku do samego końca. Fałszywy, zadufany w sobie, wyrachowany egoista i hipokryta...Foreman który i tak wracał do House'a z podkulonym ogonem aby pierwszą okazję kiedy House'owi powinęła się noga, wykorzystać by zająć jego stanowisko. W Euphorii już go tak niecierpiałem że myślałem że może wreszcie go pokara, ale nie, wylizał się skurczybyk, widać złego diabli nie biorą...
Cała reszta postaci mieści się w moim rankingu pomiędzy Wilsonem a Foremanem, House jako główny bohater poza klasyfikacją.
Ło cholera, ale się przedstawiłem...na 3 różne wątki by starczyło...
|
|
Wysłany:
Nie 17:15, 20 Gru 2009 |
|
dariu
Student medycyny

Dołączył: 06 Gru 2009
Posty: 33
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
dariu, o w mordeczkę. :shock: I właśnie to miałam na myśli, pisząc o opisach! Gdybyś tak mógł w ficku.. byłabym wdzięczna. :mrgreen:
A więc witaj przybyszu nowy. Ja, powiem nieskromnie, też wręcz ubóstwiam Wilsona. Aczkolwiek są momenty, w których zachowuje się jak ostatni drań (patrz: 4x16)
:shock: Ojojoj... to tylko ja tak mało obeznana ze szpitalem? Nie wiem czy mam współczuć czy cuś... Nigdy nie czułam się dobra w pocieszaniu, a tym bardziej osób, których nie znam i nie mam pojęcia, co czują.
Dla wielu (o ile nie wszystkich) może wydawać się głupotą, dlaczego nie chciał uciąć tej nogi. Człowiek popełnia wiele błędów, najczęściej z powodu kierowania się emocjami. Przywiązujemy się do różnych rzeczy, czasem za bardzo... I o! Dla kogoś ból może być "lepszy" niż utrata jakiejś części ciała.
PS: Trzeba od razu używać przekleństw? :roll:
|
|
Wysłany:
Pon 19:28, 21 Gru 2009 |
|
hattrick
Fikopisarz Miesiąca


Dołączył: 18 Cze 2009
Pochwał: 41
Posty: 9231
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
ja tam myślę, że życie bez nogi to nic fajnego i nikt dobrowolnie, gdy jest inna opcja, się na to nie zgodzi. Poza tym znacie Housa, "to moja noga i przywiązałem się do niej"
|
|
Wysłany:
Sro 7:39, 23 Gru 2009 |
|
tramal
Student medycyny

Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 6
Miasto: Kraków
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Cześć. Mam na imię Paweł i mam 18 lat. House MD oglądam od kiedy zaczął być wyświetlany na TVP2. Na serio mnie to wciągnęło przez Laurie'go, który grając chama, egoistę i cynika wyróżnia się od innych aktorów, którzy są grzeczniutcy jak baranki (vide Na dobre i na złe).
|
|
_________________ House MD to nie tylko serial, to stan umysłu.
Wysłany:
Czw 15:54, 24 Gru 2009 |
|
Karmelkowy
Student medycyny

Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 15
Miasto: Gdzieś w PL
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Witam wszystkich nowych! Zapraszamy ! :D Miło Was poznac!
|
|
_________________ "Doing nothing is not a plan it is a specyficly lack of a plan"
Wysłany:
Czw 16:27, 24 Gru 2009 |
|
Betti
Chirurg dziecięcy


Dołączył: 13 Kwi 2009
Pochwał: 13
Posty: 2631
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Nie lubię pisać o sobie, ale dla was Was wymęczę te kilka słów.
Jestem nieco dziwną maniaczką. Dziecinną i irytującą. Głupią przy okazji.
Witam.
|
|
Wysłany:
Czw 19:52, 24 Gru 2009 |
|
Vixienne
Student medycyny


Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 27
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Karmelkowy, hej :wink: Rozgość się. I Wesołych Świąt! :mrgreen:
Vixienne, hello. Pocieszę Cię - nie ty jedna :lol: A czy głupią, to się jeszcze okaże.
|
|
Wysłany:
Pią 13:54, 25 Gru 2009 |
|
hattrick
Fikopisarz Miesiąca


Dołączył: 18 Cze 2009
Pochwał: 41
Posty: 9231
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Vixienne witaj! Zapraszamy do pogłębienia House'owego uzależnienia! :mrgreen:
|
|
_________________ "Doing nothing is not a plan it is a specyficly lack of a plan"
Wysłany:
Pią 13:58, 25 Gru 2009 |
|
Betti
Chirurg dziecięcy


Dołączył: 13 Kwi 2009
Pochwał: 13
Posty: 2631
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Cześć wszystkim :) .Mam na imię Marlena pochodzę z Warszawy.Dr House interesuję się ok.2miesiące :D .Aktualnie jestem na poziomie 4sezonu 8).Oprócz Dr House interesuję się Mangą .Wesołych Świąt :D
|
|
_________________ "Nie skarby są przyjaciółmi, ale przyjaciel skarbem."
Wysłany:
Pią 22:08, 25 Gru 2009 |
|
Cytrynowa-mamba
Student medycyny

Dołączył: 25 Gru 2009
Posty: 21
Miasto: Warszawa
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Cytrynowa-mamba, hello :wink: Jesteś kolejną mieszkanką stolYcy :mrgreen: Witam i zapraszam do udzielania się. Oraz wesołych świat życzę.
|
|
Wysłany:
Pią 22:11, 25 Gru 2009 |
|
hattrick
Fikopisarz Miesiąca


Dołączył: 18 Cze 2009
Pochwał: 41
Posty: 9231
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Cytrynowa-mamba, witamy na forum ;*
rozgość się, zapraszamy do rozmów:)
|
|
_________________ Mój Kochany małż Greg :*
my soulmate Hambarr :*:* córeczka Nemezis :*
maagdaa&sinaj spółka zóo z.o.o
- In fact, I hate you. - I've never hated anyone more. - Every nerve ending in my body is electrified by hatred. - There is a fiery pit of hate burning inside me, ready to explode. - So it's settled then? - We're settled.
Wysłany:
Sob 0:22, 26 Gru 2009 |
|
sinaj
Dziekan Medycyny


Dołączył: 02 Maj 2009
Użytkownik zbanowany Pochwał: 35 Ostrzeżeń: 1
Posty: 3975
Miasto: Legnica/Radom
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
No więc wita Was kolejna maniaczka House'a oraz oczywiście jego współtowarzyszy. Wszystkie wyemitowane dotąd odcinki serialu obejrzałam i kurczę no, ciągle mi miło, dlatego też ostatnio zabrałam się za czytanie książek na jego temat, a dziś postanowiłam się podzielić wrażeniami z innymi wielbicielami House'a, bo żywi znajomi mają już dość mojego zamiłowania do tego pana. Zresztą moja wielka obsesja na punkcie tych lekarzy wyjdzie w praniu, bo mam zamiar tu trochę zabawić (;
O sobie nie będę pisać, bo nie mam tak ciekawego życia jak ludzie, którym jest poświęcone to forum. Nie leczę innych, nie jestem uzależniona od leków, jeszcze nie siedziałam w psychiatryku, a moja złośliwość i szydzenie z wszystkiego co się porusza nie jest rzeczą do chwalenia (;
Witam serdecznie (;
|
|
Wysłany:
Sob 13:50, 26 Gru 2009 |
|
Eroll
Student medycyny


Dołączył: 25 Gru 2009
Posty: 9
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Witam wszystkich nowo-przybyłych i zapraszam do udzielania się na forum, a szczególnie w RwT :twisted:
|
|
_________________
maagdaa - mój prywatny rozczoch z Octoberem w ręce!
Agawa & Nigide- Mhroczne i (nie)zÓe rodzeństwo!, Nuttie Kuzynka 65 stopnia &
Wujek JigSaw.
'Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić. Nie idź przede mną, bo mogę za tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem.'
Wysłany:
Sob 15:37, 26 Gru 2009 |
|
maybe_55
Dziekan Medycyny


Dołączył: 18 Paź 2009
Pochwał: 39
Posty: 7635
|
Powrót do góry |
 |
|
|
|
 |
|
 |
 |
Strona Główna
-> Izba Przyjęć |
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 74, 75, 76 ... 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100 Następny |
Strona 75 z 100 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
 |