Zobacz poprzedni temat
:: Zobacz następny temat
|
Wiadomość |
Autor |
|
|
6x13 "Moving the Chains"
Opis odcinka: http://www.housemd.info.pl/episodes/27/6x13-moving-the-chains.html
Opinie o odcinku
Ostatnio zmieniony przez ToAr dnia Sro 17:57, 02 Lut 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
_________________ Toaroraptorus vel Szpon Sprawiedliwości
Bywają rozstania niezależne od dwojga.Bolesne bo żadne go nie chce.
Wysłany:
Wto 3:02, 02 Lut 2010 |
|
ToAr
(prze)Biegły Rewident
Dołączył: 19 Gru 2008
Pochwał: 63
Posty: 11254
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
Szybka odpowiedŹ
fajny odcinek...szkoda tylko ze house nie bedzie sie mscił na lucasie. Moze pozniej jednak sie dowie ze cuudy juz wie.
|
|
Wysłany:
Wto 14:53, 02 Lut 2010 |
|
martino1994
Student medycyny
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 1
|
Powrót do góry |
|
|
|
Rodzinny odcinek. Znowu bardzo wzruszający. Ostatnia scena powala na ziemię.
|
|
Wysłany:
Wto 15:02, 02 Lut 2010 |
|
rbej
Student medycyny
Dołączył: 14 Kwi 2009
Pochwał: 1
Posty: 52
|
Powrót do góry |
|
|
|
Cytat: | Ostatnia scena powala na ziemię. |
?
Odcinek fajny. Szkoda, że House nie będzie mścił się na Lucasie, mógł mu chociaż laską przywalic czy coś :P
Wg mnie sezon 6 idzie w dobrą stronę
|
|
Wysłany:
Wto 16:01, 02 Lut 2010 |
|
firel
Student medycyny
Dołączył: 05 Gru 2009
Posty: 19
|
Powrót do góry |
|
|
|
Scena jak chłopak bez stopy jedzie na wózku, pchanym prze ciężarną żonę zamiótł mną całkowicie.
|
|
Wysłany:
Wto 16:31, 02 Lut 2010 |
|
rbej
Student medycyny
Dołączył: 14 Kwi 2009
Pochwał: 1
Posty: 52
|
Powrót do góry |
|
|
|
Odcinek ogólnie fajny :) Zupełnie nie spodziewałam się, że to Lucas stoi za tymi "żartami" :lol: I w końcu wrócili do tego wątku z "kradzieżą" Cuddy mieszkania 8) Chociaż miałam nadzieję, że trochę inaczej się to potoczy, ale cóż... Oczywiście scena końcowa świetna i wzruszająca :o
|
|
_________________
Białe kłamstwa, to kłamstwa, które mówimy, by inni czuli się lepiej.
Racjonalizacje, to kłamstwa, które mówimy, by samemu poczuć się lepiej.
Wysłany:
Wto 16:43, 02 Lut 2010 |
|
Pattttti
Lekarz rodzinny
Dołączył: 06 Paź 2009
Pochwał: 2
Posty: 357
Miasto: Tarnów
|
Powrót do góry |
|
|
|
@up
O, Ty też jesteś z Tarnowa :P
rbejwcześniej nie zwróciłem uwagi na to, że wózek pchała jego żona :P
|
|
Wysłany:
Wto 17:08, 02 Lut 2010 |
|
firel
Student medycyny
Dołączył: 05 Gru 2009
Posty: 19
|
Powrót do góry |
|
|
|
mina Tauba jak mowi "miales racje co do sterydów, jestes geniuszem" -powala :]
|
|
Wysłany:
Wto 21:14, 02 Lut 2010 |
|
lek
Student medycyny
Dołączył: 22 Wrz 2009
Posty: 7
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie Ostatnia scena powalająca ! Wymiana wzroków ; d
A Lucas to dupek w tym odcinku
|
|
Wysłany:
Wto 21:18, 02 Lut 2010 |
|
Guśka_96
Student medycyny
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 82
|
Powrót do góry |
|
|
|
Irytujący Lucas...
Heja...
Mam big problem, otóż po raz pierwszy po obejrzeniu House byłem totalnie zdegustowany...Chodzi mi o odcinek 12(13), gdzie leczą futbolistę...
Otóż od zawsze było tak,że to House robił psikusy itp swoim podwładnym itp...a teraz co? Odwrót roli? Nagle Lucas gnębi House i Wilsona przy okazji...a Greg nic??...zero reakcji???
Czy ktoś z was też poczuł takie dziwne uczucie...jakby House tracił swój zmysł, błysk, zdolność do gnębienia ludzi? Czuję ogromny nie dosyt...i mam tylko WIELKĄ nadzieję, że w najbliższych odcinkach House zrobi Lucasowi coś strasznego!!!
|
|
_________________ Empezar desde cera...
Wysłany:
Wto 21:56, 02 Lut 2010 |
|
Danio32
Student medycyny
Dołączył: 04 Lut 2009
Posty: 15
|
Powrót do góry |
|
|
|
Tak, też to zauważyłam. House, jakby tak... oklapł. Ja tam Lucasa lubię, z wielu względów, ale na polu GregxLucas, wygrywa ten pierwszy. A tak w ogóle, bo nie pamiętam, co Douglas im (W. i H.) zrobił?
|
|
_________________
"Everybody lies."
Huddy, Hilson, Hameron - yep!
Wysłany:
Wto 22:03, 02 Lut 2010 |
|
JaSzczurek
Stażysta
Dołączył: 29 Gru 2009
Pochwał: 1
Posty: 123
|
Powrót do góry |
|
|
|
lek napisał: | mina Tauba jak mowi "miales racje co do sterydów, jestes geniuszem" -powala :] |
Dokładnie. Przewijałem to 5 razy. ^^ Jak dobrze, że Taub jest w zespole. Humor tej postaci potrafi poprawić nastrój na dłużej. Wrzućcie go sobie na tapety. ;)
Scena z żołnierzem bez stopy zrównywała z ziemią.
Odcinek ogólnie na dobrym poziomie. Podoba mi się motyw z zagadkowym 'figlarzem'. Przynajmniej widzowie bez wykształcenia medycznego mieli jakiś łamigłówek dla siebie. ;) Sam na samym początku podejrzewałem sąsiadkę (za tą akcję z gejami?), potem Foremana, jak House go dręczył. Podejrzana była ta uprzejmość Tauba (czyżby robił sobie z szefa żarty?) ale jakoś Lucas nie przyszedł mi do głowy. ^^
Czekam na następny odcinek.
|
|
_________________
Wysłany:
Wto 22:06, 02 Lut 2010 |
|
Sokowirownik
Student medycyny
Dołączył: 13 Lip 2009
Posty: 32
|
Powrót do góry |
|
|
|
Hm... Ja tam lubił Lucasa aż do dzisiejszego odcinka ;d
Nie wiem House robi się za bardzo miły moim zdaniem !
Ja bym chciała, żeby Lucas coś odwalił tak, że nawet Cuddy mu nie wybaczył<np. zrobił coś House'owi>
|
|
Wysłany:
Wto 22:07, 02 Lut 2010 |
|
Guśka_96
Student medycyny
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 82
|
Powrót do góry |
|
|
|
Zaczęło się od zwierzątka w wannie, później poręcz House przy wannie, kończąc na podłożeniu nogi w szpitalu w bufecie...
Ja osobiście też lubiłem Lucasa, dopóki nie zaczął sobie pozwalać na za dużo, o tyle jeśli chodzi o Cuddy to wydaje mi się, że to właśnie będzie przełom dla House...po jego ,,rekonwalescencji psychicznej,, teraz potrafi wyciągać wnioski w sprawach sercowych i wydaje mi się, że doceni jeszcze bardziej uczucie do Cuddy...o tyle w potyczkach z Lucasem...to się zawiodłem.House właśnie słynął z mistrzowskich zagrań..a ostatnio to co chwilę daje się nabrać na coś lub pokonać. Przecież tak być nie może;/
|
|
_________________ Empezar desde cera...
Wysłany:
Wto 22:08, 02 Lut 2010 |
|
Danio32
Student medycyny
Dołączył: 04 Lut 2009
Posty: 15
|
Powrót do góry |
|
|
|
Cytat: | House właśnie słynął z mistrzowskich zagrań..a ostatnio to co chwilę daje się nabrać na coś lub pokonać. Przecież tak być nie może;/ |
Też to odczuwam... Mam nadzieję, że na dłuższą metę tak nie będzie ;)
Co do Lucasa to lubiałam go tylko wtedy, gdy szpiegował dla Housa :lol: Odkąd mamy Luddy to szczerze go nienawidzę :!: :twisted:
|
|
_________________
Białe kłamstwa, to kłamstwa, które mówimy, by inni czuli się lepiej.
Racjonalizacje, to kłamstwa, które mówimy, by samemu poczuć się lepiej.
Wysłany:
Wto 22:12, 02 Lut 2010 |
|
Pattttti
Lekarz rodzinny
Dołączył: 06 Paź 2009
Pochwał: 2
Posty: 357
Miasto: Tarnów
|
Powrót do góry |
|
|