Zobacz poprzedni temat
:: Zobacz następny temat
|
Wiadomość |
Autor |
|
 |
"masz tyłek jak tłoki w Ferrari" do Cuddy
"nie zabijesz tej miłości" również do Cuddy ;)
|
|
Wysłany:
Czw 13:09, 12 Lis 2009 |
|
jackieboy
Student medycyny

Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 1
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
|
 |
eee tam nie znacie się :D
ten tekst miażdży wszystko:
Cameron - Płomienie?
House - Sprawiają wrażenie że idę szybko :mrgreen:
|
|
_________________ "Everybody lies!"
"It's not lupus!"
"Mówią że nie można żyć bez miłości. Osobiście jednak uważam, że ważniejszy jest tlen."
"Mój penis nie oddycha. Zrobisz mu usta-usta?"
"Jeśli mówisz do Boga, jesteś religijny. Jeśli Bóg mówi do Ciebie, jesteś chory psychicznie."
"Trójkaciki już mnie nie rajcują, teraz interesują mnie kwadraty"
"To moja nowa laska. Wyszczupla mnie, bo jest pionowa."
Wysłany:
Pią 21:33, 13 Lis 2009 |
|
Szczurek806
Student medycyny


Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 8
Miasto: Łódź
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
5x09
Facet wziął ich na zakładników i do gabinetu Cuddy dzwoni SWAT
House odbiera
"Crime scene"
To było świetne :twisted:
|
|
_________________ "Give me the strength to face the wrong that I have done,
now that I know the darkest side of me..."
Within Temptation - The Truth Beneath the Rose
Wysłany:
Pią 11:44, 20 Lis 2009 |
|
Kirteen
Lekarz rodzinny


Dołączył: 02 Wrz 2009
Pochwał: 5
Posty: 367
Miasto: Turek
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
House to prawdziwa kopalnia niezłego *czarnego* humoru.
Wszystko z doktorem Polerką zasługuje na uznanie. Kiedy pierwszy raz oglądałem 4x01 turlałem się po podłodze ze śmiechu!
Szacun i wielki pokłon dla scenarzysty!
House: Wyobraź sobie, że dach składzika zawala się na twoją ulubioną polerkę do podłogi, która potem zaczyna się przegrzewać.
Dr Polerka: Niby dlaczego miałbym mieć swoją ulubioną polerkę?
No dobrze... Może ta cała elektryka w środku zepsuła się przez to, co na nią spadło?
House: Interesujące.Uszkodzenie mózgu prowadzące do rozregulowania podwzgórza. Nie...Musisz zasłużyć na tego piątaka.
Dr Polerka: Albo coś wlało się do środka i go rozwaliło.
Dr House: Rany szarpane stwarzają sporo możliwości dla zakażenia. Na bakteryjne zadziałałyby antybiotyki. Na wirusowe jest za duża gorączka. Grzyby lub pasożyty są możliwe.
Dr Polerka: Może toczeń?
*bezcenne spojrzenie House'a*
Dr Polerka: Moja babcia to ma.
Dr House: Autoagresja. Zrobię badania na tocznia.
To był przełom w diagnozowaniu pacjenta. Ze starym team'em to nie to samo co z Polerką! :hahaha:
Idziemy dalej: Wywiad z rodziną pacjentki:
Narzeczony: Niech mi pan powie, że nic jej nie będzie.
House: Nie jestem nawet pewien, czy nie będzie nic tobie.
Dr Polerka: Wyleczymy ją
* Hałsowe spojrzenie z cyklu WTF?*
House: Popisujesz się.
Dr Polerka: Powinieneś być milszy dla ludzi.
Ale to nie koniec "polerkowej frajdy"
House: Robimy pielgrzymkę do Zamku Blackberry.
Dr Polerka: Ona nazywa się Bradbury. Powinienem poprosić ich o klucze.
House: Nie ma potrzeby. Na pewno znajdziemy jakiś wielki kamień.
Dr Polerka (stanowczo): Nie będę się włamywać do czyjegoś domu. Mam zasady!
House: Mam tu trochę drobniaków, które twierdzą co innego.
Dr Polerka: Nie zrobię tego...Za mniej niż pięćdziesiąt.
:hahaha: Czyż on nie jest cudowny. Ale to jeszcze nie jest koniec... czas na kolejny wywiad z wampirem :hahaha:
Narzeczony: Wiedziałbym, gdyby chodziła do psychiatry. Wiedziałbym, gdyby brała jakieś leki.
Dr Polerka: Pani Bradbury,proszę podpisać formularz, żebyśmy mogli rozpocząć dializy.
P. Bradbury: Ale dlaczego środki antydepresyjne?Nie rozumiem!
Dr Polerka: Pani Bradbury,|proszę podpisać formularz, żebyśmy mogli rozpocząć dializy.
Narzeczony: Proszę przestać to powtarzać!
P. Bradbury: Doktorze Polerko, co się dzieje?Czego nam nie mówicie?
Rozbiła mnie scena w której Wilson robi rezonans House'owi:
Wilson (do mikrofonu) House, this is God.
House: Look, I’m a little busy right now. Not supposed to talk during these things. Got time on Thursday?
Wilson: Let me check. Oh, I got a plague! How about Friday?
House: I’ll have to check with Cameron.
Wilson: Oh, that…she always wants to know why bad things happen. Like I’m going to come up with a new answer this time :hahaha:
Cuddy(wchodzi): House!
House: Quick, God! Smite the evil witch!
:hahaha: :hahaha: :hahaha:
|
|
_________________ Bash in my brain And make me scream with pain Then kick me once again,
And say we'll never part...
I know too well I'm underneath your spell,
So, darling, if you smell Something burning, it's my heart.
Wysłany:
Pią 13:52, 20 Lis 2009 |
|
JigSaw
Diabetolog


Dołączył: 24 Sty 2009
Pochwał: 30
Posty: 1655
Miasto: Miasto Grzechu
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
chciałam napisać własnie o tym rezonansie xD
generalnie śmieszne są jeszcze sytuacje z przychodni ;D
|
|
_________________ "Nie widziała cię już od miesiąca,
I nic. Jestem może bledsza,
trochę śpiąca, trochę bardziej milcząca,
lecz widać można żyć bez powietrza!"
Wysłany:
Pią 14:05, 20 Lis 2009 |
|
Immortal
Toksykolog


Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 1542
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Mnie ostatnio rozbroił (kolejny raz z resztą) odcinek z wieczorem kawalerskim Chase'a, a dokładnie podpalenie nieboszczyka, a potem stwierdzenie House'a: "Wiedziałem, że przyjdziesz", kiedy Wilson wchodzi do swojego mieszkania, w którym odbywa się impreza ;-)
Rozbroiła mnie też scena w odcinku, w którym pacjent przybiera myśli i emocje osób, z którymi przebywa, kiedy House zwycięża tekstem pacjenta o piersiach Cuddy ;-)
Zastrzyki dla Cuddy też są "w dechę"
Dodano 4 minut temu:
Z przychodni są rzeczywiście jedne z lepszych scen, ale najlepsze jest "przedstawienie się House'a na początku 1 sezonu ;-)
|
|
Wysłany:
Pią 19:29, 20 Lis 2009 |
|
alhambra
Psi Detektyw


Dołączył: 27 Sie 2009
Pochwał: 13
Posty: 6827
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Kiedy Greg założył się z Cuddy, że z powodu nogi musi jeździć na wózku. Najpierw ślizg bokiem na śniegu a potem cofnięcie samochodem, żeby zamknąć drzwi.
Kiedy Greg wszedł do szpitala z boombox'em na ramieniu i w różowych okularach.
|
|
_________________ House MD to nie tylko serial, to stan umysłu.
Wysłany:
Pią 9:17, 25 Gru 2009 |
|
Karmelkowy
Student medycyny

Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 15
Miasto: Gdzieś w PL
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
13: "to jest dr House, jaest zbyt błyskotliwy, żeby się przedstawiać" :D
|
|
Wysłany:
Pią 12:06, 25 Gru 2009 |
|
deavea
Student medycyny

Dołączył: 20 Paź 2009
Posty: 17
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
"To baterie w telefonach się ładuje? Cały czas kupowałem nowe telefony."
|
|
_________________ House MD to nie tylko serial, to stan umysłu.
Wysłany:
Pią 19:19, 25 Gru 2009 |
|
Karmelkowy
Student medycyny

Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 15
Miasto: Gdzieś w PL
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
[6x07]
Wilson -Oczywiście, możesz tu siedzieć i nabijać mój hotelowy rachunek,
albo ruszyć się i zdobyć kobietę twoich marzeń.
House -Nie wiedziałem, że Angela Merkel jest na konferencji.
|
|
_________________
Wysłany:
Pią 20:49, 01 Sty 2010 |
|
Mrukasia
Chirurg ogólny


Dołączył: 31 Sie 2009
Pochwał: 24
Posty: 2776
Miasto: Tam gdzie diabeł mówi dobranoc
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Jak House podniósł Markowi deskę w toalecie w domu. Taki subtelny świetny i housowski dowcip :D:D.
|
|
Wysłany:
Czw 21:25, 11 Lut 2010 |
|
rexkow
Stażysta


Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 120
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Tekst z odcinka, który aktualnie leci na TVP2 (4 seria)
House: Mają satelitę wycelowanego wprost na pochwę Cuddy
P.S. Pytanko, kim jest dr Polerka? Czy chodzi o tego starszego pana, który nie miał dyplomu z medycyny ?
|
|
Wysłany:
Czw 22:01, 11 Lut 2010 |
|
Natik
Student medycyny

Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 2
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Natik napisał: | P.S. Pytanko, kim jest dr Polerka? |
W 01x4 "Alone" House pracował bez zespołu i dla pomocy wziął sobie sprzątacza.
|
|
_________________ Mój Kochany małż Greg :*
my soulmate Hambarr :*:* córeczka Nemezis :*
maagdaa&sinaj spółka zóo z.o.o
- In fact, I hate you. - I've never hated anyone more. - Every nerve ending in my body is electrified by hatred. - There is a fiery pit of hate burning inside me, ready to explode. - So it's settled then? - We're settled.
Wysłany:
Czw 22:49, 11 Lut 2010 |
|
sinaj
Dziekan Medycyny


Dołączył: 02 Maj 2009
Użytkownik zbanowany Pochwał: 35 Ostrzeżeń: 1
Posty: 3975
Miasto: Legnica/Radom
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
:)
House do Cameron
-I love you... tej opadła szczęka, Greg to wykorzystuje i wsadza jej patyczek do buzi.
|
|
Wysłany:
Czw 22:50, 11 Lut 2010 |
|
kade
Student medycyny

Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 1
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
sinaj, dziękuję :)
|
|
Wysłany:
Pią 2:26, 12 Lut 2010 |
|
Natik
Student medycyny

Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 2
|
Powrót do góry |
 |
|