|  | 
       
        |  |  
      
        
		             
      
      
    
  
   
    |  |  |  |   
    |  | 
         
          | Zobacz poprzedni temat 
            :: Zobacz następny temat |   
          | Wiadomość | Autor |   
          | 
     |  |   
          | 
              
                | If you're gone.
 
		  
		    	  | Cytat: |  	  | Fik, który bardzo podobał się Karoli. Z dedykacją dla Ciebie ;* Mój pierwszypierwszy fik w dziale 'inne'. Mam jeszcze parę, ale nie chcę wstawiać naraz. (No dobra, chcę, ale nieważne) XD
 
 Miłego czytania
 | 
 
 
 
  
 
 
 Padał deszcz. Ciepłe krople obmywały jej twarz, mieszając się ze łzami. Dlaczego? Dlaczego do jasnej cholery zrobiła te badania? Te cholerne badania … Tyle czasu potrafiła żyć w nieświadomości, tyle czasu cieszyła się po prostu z tego co ma. Tak długo . I nagle po prostu go posłuchała.
 Pamiętała ten moment. Właśnie wyszli od Amber, właśnie zdążyli się pożegnać i każde poszło w swoją stronę. Pamiętała smutny wzrok Kutner’a. Wtedy, od tak, po prostu, postanowiła, że czas coś zmienić. I zrobiła ten głupi test.
 Wyjęła z kieszeni kartkę. Czerwona kolor tekstu przy chorobie Huntington’a. Pogniotła wydruk w dłoni i wyrzuciła go. Przez chwile wirował, poruszany wiatrem, po czym opadł na trawie kilka kroków dalej. Podniosła go i wrzuciła do pobliskiego kosza na śmieci, po czym odeszła. Musiała gdzieś iść, z kimś porozmawiać. Musiała, bo inaczej by oszalała.
 
 
 
 Wilson wrócił do domu. Właściwie nie wiedział, czy może to miejsce nadal nazywać domem. Należało do Amber, a Amber nie żyła. Jego Amber, jego dziewczyna. Poczuł łzy napływające do oczu i szybko otarł je rękawem koszuli. Wszedł do kuchni w celu zrobienia sobie kawy.
 Włączył wodę i usiadł przy stole. Rozejrzał się po pomieszczeniu, w którym codziennie jadł z nią śniadanie, pił kawę. W powietrzu wciąż unosił się jej zapach, czuć było jej obecność, jakby nigdy nie odeszła, jakby miała za moment pojawić się w drzwiach. James stracił nagle ochotę na kawę. To mieszkanie … wspomnienia … to wszystko tylko go przytłaczało. Nie czuł się na siłach przebywać tutaj dłużej. Za dużo dobrych wspomnień, za dużo marzeń. Wszystkiego było tu za dużo.
 Nawet się nie zorientował, że znów był w kuchni, że trzymał w ręku zalaną w ulubionym kubku Amber kawę. Odstawił ją na stół i wyszedł. Aromat kawy też mu o niej przypominał.
 
 
 
 Otworzył oczy i pierwszą osobą, którą zobaczył była Cuddy. Cuddy, trzymająca go za rękę, czuwająca przy nim. Był jej wdzięczny, choć to nie jej potrzebował, to nie ona powinna być przy nim. Potrzebował przyjaciela, chciał wiedzieć, czy nadal może go tak nazywać, czy nic się nie zmieniło. Ale jego nie było. Czyli najwyraźniej coś się jednak zmieniło.
 Spróbował delikatnie uwolnić dłoń z uścisku kobiety. Nie udało się, a nie śmiał jej budzić, skulonej na fotelu obok. Mimo wszystko jej dotyk działał na niego kojąco. Dotyk drugiego człowieka, uświadamiający, że nie był sam, że mimo wszystko ktoś chciał przy nim czuwać. Ktoś. Nikt konkretny. Ktoś.
 
 
 
 Szła przed siebie, byle dalej od szpitala. Nie chciała przebywać w jego pobliżu, jeśli nie było to konieczne. Nie była na tyle silna, nie po tym, co stało się z Amber. Nie wiedziała dlaczego, ale najwyraźniej nie umiała sobie z tym poradzić. Zagubiona we własnych myślach, wpadła na kogoś. Podniosła oczy i ujrzała przed sobą twarz Wilson’a.
 Oczy onkologa nadal były lekko zaróżowione od łez. Chwila zakłopotania i Trzynastka po prostu objęła go, wtuliła się w jego objęcia i zaczęła łkać. Ten odwzajemnił jej gest. Po chwili oboje stali w deszczu, nie zwracając uwagi na mijających ludzi, pogrążeni każde w osobistej tragedii. Ich łzy nie były tylko ich, teraz były ich wspólne.
 
 
 
 Rozmowy potrafią czynić cuda. Oboje przekonali się o tym. Miał też przekonać się o tym House, kiedy ujrzał Wilson’a stojącego w drzwiach jego sali. Co więcej, stojącego z Trzynastką. Cuddy, już obudzona, skinęła im głową i wyszła. Miała wrażenie, że nie potrzebni im świadkowie.
 Oboje weszli do pokoju. House chciał unieść się na łóżku, chciał się uśmiechnąć, ale ani na jedno, ani na drugie nie starczyło mu sił. Patrzyli więc na siebie, a milczenie wisiało w powietrzu między nimi. Czasem brak słów jest najlepszym lekarstwem, czasem nie trzeba nic mówić, czasem spojrzenia mówią wystarczająco wiele.
 Wilson potrzebował tylko dowodu, że House nie jest winny śmierci Amber, trzynastka, że House kazał jej zrobić badanie, bo wierzył, że to słuszne. Oboje dostali wystarczający dowód. Oczy House’a, wciąż wpatrujące się w Wilson’a zaszkliły się od dwóch samotnych łez. Cała trójka objęła się. I to wystarczyło … bo czasem czyny są lepsze niż słowa, bo czasem czyny potrafią wyrazić więcej …
 
 |  | 
 Autor postu otrzymał pochwałę. |   
                | _________________
 
  
 
 Elvis ain't dead
 'Cause I heard him on the radio!
 
  Wysłany: 
                  Sob 20:23, 27 Gru 2008 |  | vicodin_addict Student medycyny
 
  
 
  
 Dołączył: 27 Gru 2008
 Pochwał: 1
 
 Posty: 37
 
 Miasto: Płock
 
 |   
          
          | Powrót do góry |   
          |  |  
| 
 
 
 |  
|  |   
          | 
     |  |   
          | 
              
                | 
 
		  
		  Kocham ten fic:*:* Wszystko sobie wyobrazilam. Buziaki i dzieki za dedyk :*:*:*
		  
		   
                   
 |  |  |   
                | _________________
 
   
 
   
 Ważne, żeby iść. K. Kieślowski
 
 WYZNAJE NIEMODNA WIARE ... WIARE W CZLOWIEKA
 
  Wysłany: 
                  Sob 20:29, 27 Gru 2008 |  | Karola Pediatra
 
  
 
  
 Dołączył: 20 Gru 2008
 Pochwał: 2
 
 Posty: 413
 
 
 |   
          
          | Powrót do góry |   
          |  |   
          | 
     |  |   
          | 
              
                | 
 
		  
		  Nienie. To ja dziękuję. Za to, że naprawdę uważasz, że jest dobry. Dziękuję ;*
		  
		   
                   
 |  |  |   
                | _________________
 
  
 
 Elvis ain't dead
 'Cause I heard him on the radio!
 
  Wysłany: 
                  Sob 20:34, 27 Gru 2008 |  | vicodin_addict Student medycyny
 
  
 
  
 Dołączył: 27 Gru 2008
 Pochwał: 1
 
 Posty: 37
 
 Miasto: Płock
 
 |   
          
          | Powrót do góry |   
          |  |   
          | 
     |  |   
          | 
              
                | 
 
		  
		  :*:*:*
		  
		   
                   
 |  |  |   
                | _________________
 
   
 
   
 Ważne, żeby iść. K. Kieślowski
 
 WYZNAJE NIEMODNA WIARE ... WIARE W CZLOWIEKA
 
  Wysłany: 
                  Sob 21:32, 27 Gru 2008 |  | Karola Pediatra
 
  
 
  
 Dołączył: 20 Gru 2008
 Pochwał: 2
 
 Posty: 413
 
 
 |   
          
          | Powrót do góry |   
          |  |   
          | 
     |  |   
          | 
              
                | 
 
		  
		  Opowiadanie poruszające i refleksyjne, po prostu piękne, aż trudno je skomentować.
		  
		   
                   
 |  |  |   
                | 
  Wysłany: 
                  Nie 16:21, 28 Gru 2008 |  | runiu Stażysta
 
  
 
  
 Dołączył: 28 Gru 2008
 
 Posty: 101
 
 Miasto: Gorzów Wlkp.
 
 |   
          
          | Powrót do góry |   
          |  |   
          | 
     |  |   
          | 
              
                | 
 
		  
		  Dzięki runiu ;* 
Miło mi, cieszę się, że się podba ;>
 
 |  |  |   
                | _________________
 
  
 
 Elvis ain't dead
 'Cause I heard him on the radio!
 
  Wysłany: 
                  Nie 21:55, 28 Gru 2008 |  | vicodin_addict Student medycyny
 
  
 
  
 Dołączył: 27 Gru 2008
 Pochwał: 1
 
 Posty: 37
 
 Miasto: Płock
 
 |   
          
          | Powrót do góry |   
          |  |   
          | 
     |  |   
          | 
              
                | 
 
		  
		  Pięknie napisane.Ukazane uczucia bohaterów.Widać ,że masz dryg do pisania także czekam na inne twoje opowiadania :D
		  
		   
                   
 |  |  |   
                | _________________
 Aby coś docenić trzeba to stracić...
 
 
   Baner & Avek by Ewel
 _________________
 
  Wysłany: 
                  Pon 12:52, 29 Gru 2008 |  | Arystokratka Lekarz rodzinny
 
  
 
  
 Dołączył: 28 Gru 2008
 
 Posty: 335
 
 Miasto: Międzyrzec Podl.
 
 |   
          
          | Powrót do góry |   
          |  |   
          | 
     |  |   
          |  | nimfka Nietoperek
 
  
 
  
 Dołączył: 13 Sty 2009
 Pochwał: 30
 
 Posty: 11393
 
 Miasto: HouseLand
 
 |   
          
          | Powrót do góry |   
          |  |   
          | 
     |  |   
          | 
              
                | 
 
		  
		  hmm... ujmujące. Nie jestem miłośniczką takiego stylu, ale to mi się spodobało  :)
		  
		   
                   
 |  |  |   
                | 
  Wysłany: 
                  Nie 15:42, 01 Lut 2009 |  | Miss Spookines Student medycyny
 
  
 
  
 Dołączył: 31 Sty 2009
 Pochwał: 3
 
 Posty: 35
 
 Miasto: Jawor
 
 |   
          
          | Powrót do góry |   
          |  |   
          | 
     |  |   
          | 
              
                | 
 
		  
		  ładnie ładnie, świetny opis uczuć. bardzo mi sie podoba :]
		  
		   
                   
 |  |  |   
                | _________________
 "MIŁEGO PONIEDZIAŁKU" - Matka Wszystkich Oksymoronów
 karoll poleca - POPHOLIZM
 
  Wysłany: 
                  Wto 16:27, 03 Mar 2009 |  | karoll 
  
 
  
 Dołączył: 19 Gru 2008
 Pochwał: 3
 
 Posty: 1654
 
 Miasto: Wrc/Cz-wa
 
 |   
          
          | Powrót do góry |   
          |  |   
          | 
     |  |   
          | 
              
                | 
 
		  
		  szkoda ze w serialu niebyło takiego zakończenia:) swietny fik
		  
		   
                   
 |  |  |   
                | _________________
 
   
  Wysłany: 
                  Nie 17:07, 31 Maj 2009 |  | janeczka85 Stomatolog
 
  
 
  
 Dołączył: 19 Gru 2008
 Pochwał: 1
 Ostrzeżeń: 1
 
 Posty: 576
 
 
 |   
          
          | Powrót do góry |   
          |  |   
          | 
     |  |   
          | 
              
                | 
 
		  
		  Piękne.
Takie wzruszające i uczuciowe  :placze:
 
 |  |  |   
                | _________________
 
   
 Everything by Bittersweet
 
  Wysłany: 
                  Sob 19:50, 20 Cze 2009 |  | Alria Student medycyny
 
  
 
  
 Dołączył: 20 Cze 2009
 
 Posty: 5
 
 Miasto: Wrocław
 
 |   
          
          | Powrót do góry |   
          |  |   
          |  |  |  |   
    |  |  |  |  
   
	| 
 
 | Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach
 Nie możesz zmieniać swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz głosować w ankietach
 
 |  |  |