 |
 |
Rozmowy w t(ł)oku #15
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 422, 423, 424 ... 640, 641, 642, 643, 644, 645, 646, 647, 648, 649 Następny
|
 |
|
 |
|
Zobacz poprzedni temat
:: Zobacz następny temat
|
Wiadomość |
Autor |
|
 |
Juniuś Do prywatności mi z nią daleko:) Ostatnio było coś takiego, ja umuwiłam się z moją siostrą i poszłyśmy do niej same, bez reszty grupy, bo tak nam akurat pasowało. Nas pochwaliła i kazała pisać dalszy ciąg, a resztę grupy jak poszli dzień po nas tak okrzyczała, że milczeli jak strusie, trzęśli się jak galarety i aż im w pięty poszło, oberwało się całej grupie, bo nasz genialny kolega uznał, że 4 strony wystarczą na 1 rozdział pracy :) :]
|
|
_________________ I need her in my life! I don't want you to change. ~~ Huddy forever! .
Wysłany:
Wto 15:29, 08 Lut 2011 |
|
AnEcZkA3370
Immunolog


Dołączył: 09 Sie 2010
Użytkownik zbanowany Pochwał: 7 Ostrzeżeń: 1
Posty: 1104
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
|
 |
ann, ja bym przeczytała streszczenie i obejrzała film. Sama tak zrobiłam, nie byłam w stanie dobrnąć do samego końca...
|
|
_________________ Niepełnosprawność może, choć nie musi twórczości przeszkadzać,
z kolei względnie pełna sprawność może, choć nie musi twórczości pomagać.
Wysłany:
Wto 15:29, 08 Lut 2011 |
|
Juniuś
Terapeutka Anna


Dołączył: 04 Sie 2009
Pochwał: 30
Posty: 5789
Miasto: Opole/Ostrów Wlkp.
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Juniuś Cytat: | Nie wspominając już o tym, że nie ufam sama sobie, czy np. zamknęłam drzwi na klucz, albo wyłączyłam prostownicę. Ale takie natręctwa chyba dopadają każdego Smile | Tak, mnie też:) Nie przejmuj się takimi małymi rzeczami. Z okna nie skoczysz, bo jakby to powiedział House, jesteś tchórzem (jakby co to są jego słowa, nie moje:)). Ja też lubię rozwikływać wszelkie zagadki i sprawdzać jeśli coś mnie naprawdę zainteresowało, albo zauważę u siebie symptom czegoś.
|
|
_________________ I need her in my life! I don't want you to change. ~~ Huddy forever! .
Wysłany:
Wto 15:32, 08 Lut 2011 |
|
AnEcZkA3370
Immunolog


Dołączył: 09 Sie 2010
Użytkownik zbanowany Pochwał: 7 Ostrzeżeń: 1
Posty: 1104
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
ann, sama jestem w dość nieciekawej sytuacji z "Potopem", tzn. polonistka nic nam nie mówi o omawianiu tej lektury, a zazwyczaj uprzedza kilka tygodni wcześniej... Mam to "coś" w domu na biurku, ale za ciekawie to nie wygląda :]
|
|
_________________
Następny sezon będzie nasz! Nawet "Marian" nam nie przeszkodzi! :mrgreen:
Gusia - moja Bratnia Dusza :wink: Danielek18 - mój młodszy, zÓy i ironiczny brat :mrgreen:
Wysłany:
Wto 15:34, 08 Lut 2011 |
|
zaneta94
Grzanka


Dołączył: 16 Lut 2009
Pochwał: 30
Posty: 11695
Miasto: Dziura zabita dechami :P
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
ann Za "Potop" trzymam kciuki, powodzenia, ja nigdy tej książki do końca nie przeczytałam i też jechałam na streszczeniach. Po prostu jej nie lubię, tak samo "Ogniem i mieczem" oraz "Pana Wołodyjowski".
|
|
_________________ I need her in my life! I don't want you to change. ~~ Huddy forever! .
Wysłany:
Wto 15:34, 08 Lut 2011 |
|
AnEcZkA3370
Immunolog


Dołączył: 09 Sie 2010
Użytkownik zbanowany Pochwał: 7 Ostrzeżeń: 1
Posty: 1104
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Juniuś dzięki :* Właśnie znalazłam na youtube. jestem zbawiona, hihihi.
|
|
Wysłany:
Wto 15:35, 08 Lut 2011 |
|
ann
Dziekan Medycyny


Dołączył: 15 Mar 2009
Pochwał: 49
Posty: 7847
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Juniuś, psychiatra raczej przepisze leki, jak już, to naślą na ciebie psychologa ;)
U mnie babka wynalazła mnóstwo błędnych kół myślowych (sama się nakręcałam) i sporo przewidywania przyszłości (w sensie buduję możliwe scenariusze wokół jakiegoś przyszłego wydarzenia, najczęściej mocno pesymistyczne), ale o swoich natręctwach nigdy jej nie mówiłam. Nie wiem czy moja schiza wokół liczby 3 jest tylko drobnym dziwactwem czy czymś poważnym :D A ostatnio nabrałam dziwnego wrażenia, że moje ręce są brudne, myję je po dziesięć, dwanaście razy dziennie. :3
Ogółem to jest tak, że nikt cię do niczego nie będzie zmuszał. A czasem naprawdę warto coś z tym zrobić, zanim doszczętnie zje ci życie. Ja nie widziałam tego, co się ze mną działo, a jak teraz pomyślę o swoich najgorszych chwilach, to mówię: nigdy więcej. Chyba bym nie zniosła, gdybym znów wróciła do tego, co było.
|
|
_________________
In 30 years, kids as young as 6 or 7 will be sitting in classrooms hearing that women didn’t always have the rights to their own bodies and how boys couldn’t marry boys and girls couldn’t marry girls and they’re going to be as confused and disturbed as when we first learned about slavery and Black Codes.
Wysłany:
Wto 15:36, 08 Lut 2011 |
|
Shitzune
Katalizator Zbereźności

Dołączył: 07 Kwi 2009
Pochwał: 47
Posty: 10576
Miasto: Graffignano
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
AnEcZkA3370, oj, ja też nie mam na myśli nie wiadomo jakiej prywatności :) po prostu pod koniec semestru chodziło się do niej indywidualnie i prywatnie okazała się bardzo sympatyczną kobietką :) można z nią porozmawiać o wszystkim i nie wyczuwam między nami żadnego dystansu. Poza tym kojarzy mnie i koleżankę z dość zabawnej sytuacji, więc tym bardziej jest wesoło, jak nas widzi :) Ludzie często mówią o niej złe rzeczy, ale biorąc pod uwagę fakt, jaka jest na zajęciach, to ja się wcale nie dziwię. Nie każdy poznał ją od tamtej strony.
Cytat: | Nie przejmuj się takimi małymi rzeczami |
Tym się nie przejmuję. Przejmuję się wszystkim innym, bo widzę, co ostatnio dzieje się z moją głową. Nie lubię też uczucia, kiedy wiem, że coś już minęło, a ja mam wrażenie, że jeszcze to cofnę, zrobię coś inaczej i mnóstwo spraw jest dla mnie niedokończonych. Albo wszystko analizuję tak dogłębnie, że aż potem przez to nie wiem jak postąpić. Każdą sytuację rozkładam na czynniki pierwsze, szukam plusów, minusów, a potem plusy i tak zamieniam na minusy i tak zadręczam się w nieskończoność. Oprócz tego nie potrafię czerpać 100% przyjemności z jakiejś np. sytuacji, bo od razu wiem, że zaraz to się skończy i nigdy nie powtórzy.
|
|
_________________ Niepełnosprawność może, choć nie musi twórczości przeszkadzać,
z kolei względnie pełna sprawność może, choć nie musi twórczości pomagać.
Wysłany:
Wto 15:36, 08 Lut 2011 |
|
Juniuś
Terapeutka Anna


Dołączył: 04 Sie 2009
Pochwał: 30
Posty: 5789
Miasto: Opole/Ostrów Wlkp.
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Ejże! Potop to całkiem fajna książka była. To znaczy, przez pierwszy tom ciężko przebrnąć, w drugim robi się ciekawie, a trzeci szybko zlatuje. Film też można obejrzeć, całkiem przyjemny.
No, ale "Pan Wołodyjowski" to genialny był, no proszę was!
Ja zresztą wychodzę z założenia, że klasyki można nie lubić, ale przeczytać trzeba.
|
|
_________________
In 30 years, kids as young as 6 or 7 will be sitting in classrooms hearing that women didn’t always have the rights to their own bodies and how boys couldn’t marry boys and girls couldn’t marry girls and they’re going to be as confused and disturbed as when we first learned about slavery and Black Codes.
Wysłany:
Wto 15:43, 08 Lut 2011 |
|
Shitzune
Katalizator Zbereźności

Dołączył: 07 Kwi 2009
Pochwał: 47
Posty: 10576
Miasto: Graffignano
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Shitzune napisał: | U mnie babka wynalazła mnóstwo błędnych kół myślowych (sama się nakręcałam) i sporo przewidywania przyszłości (w sensie buduję możliwe scenariusze wokół jakiegoś przyszłego wydarzenia, najczęściej mocno pesymistyczne), ale o swoich natręctwach nigdy jej nie mówiłam. |
Tym mnie przeraziłaś. Mam dokładnie to samo. Już dzisiaj buduję scenariusze różnych sytuacji, które będą działy się w przyszłości. A potem, jak już ta sytuacja ma miejsce i jest tak, jak sobie wymarzyłam, to zbytnio się z tego nie cieszę, bo PRZECIEŻ WIEDZIAŁAM, ŻE TAK BĘDZIE. A jak coś pójdzie nie po mojej myśli (choć i tak idzie w dobrym kierunku), to przez jakiś czas nie mogę się z tym ogarnąć i mam wrażenie, że wszystko poszło nie tak, choć wcale tak nie jest. Ja już nawet wymyślam, co kto powie w danej sytuacji, powie coś nie tak i ja już doszukuję się w tym czegoś złego. Chwilami czuję się, że tak powiem ZBYT MĄDRA. To nieodpowiednie słowo, ale nie wiem jak to inaczej ująć. Doskonale umiem rozszyfrować drugiego człowieka i często przeraża mnie prostota ludzi, którzy mnie otaczają. Co do tych natręctw czynnościowych: pilnuję, żeby nie nadepnąć linii na chodnikach, jak uderzę się np. w jedno ramie, to mam nieodpartą chęć uderzyć się też w drugie, wszystko robię parzyście itp. A, i nienawidzę tego, że zawsze jak się coś wydarzy, muszę komuś o tym opowiedzieć, inaczej świruję. Teraz w zasadzie robię to samo, przelewam na was swoje myśli i jest mi lżej.
|
|
_________________ Niepełnosprawność może, choć nie musi twórczości przeszkadzać,
z kolei względnie pełna sprawność może, choć nie musi twórczości pomagać.
Wysłany:
Wto 15:44, 08 Lut 2011 |
|
Juniuś
Terapeutka Anna


Dołączył: 04 Sie 2009
Pochwał: 30
Posty: 5789
Miasto: Opole/Ostrów Wlkp.
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Juniuś Mnie rozpoznaje, pomimo, że ma i studentów podyplomowych i doktorantów, jak się pojawiam nie pyta mnie o temat pracy, nie sprawdza go, bo wie już, że jestem TA od House'a. :D
Cytat: | Nie lubię też uczucia, kiedy wiem, że coś już minęło, a ja mam wrażenie, że jeszcze to cofnę, zrobię coś inaczej i mnóstwo spraw jest dla mnie niedokończonych. | Ja do niedawna też tak miałam. Z całej siły pragnęłam coś zmienić, wrócić do tego co było, póki sobie sama nie zdałam sprawy, że bez tego jestem szczęśliwsza, zdrowsza, bardziej zahartowana i mogę rozpocząć nowe życie, jako prawdziwa ja.
Cytat: | Każdą sytuację rozkładam na czynniki pierwsze, szukam plusów, minusów, a potem plusy i tak zamieniam na minusy i tak zadręczam się w nieskończoność. | O, to tak jak ja. Wiesz, mamy to po Housie. Ja najpierw wszystko dogłębnie analizuję, jeśli tego nie zrobię to nie jestem ja a moi mają mnie przez to czasem dość, bo prawie zawsze muszę coś zniszczyć.
Cytat: | Oprócz tego nie potrafię czerpać 100% przyjemności z jakiejś np. sytuacji, bo od razu wiem, że zaraz to się skończy i nigdy nie powtórzy. | Ja aż taką heterą nie jestem. Np. oglądałam z Gusią i Niką PCA w tym roku, poszłam spać przed 8 rano, jestem mega szczęśliwa do tej chwili, bo to było fantastyczne i jeszcze z takimi osobami to już kompletna radość. A że jestem mega szurniętą osobą, przeczuwając w ten sam dzień, że Lisa wygra zrobiłam sobie kolczyka w lewym uchu :D :P
Dodano 5 minut temu:
Patrzcie co znalazłam!Juniuś Shitzune ann Aż mi się buzia uśmiecha, poznajecie?
|
|
_________________ I need her in my life! I don't want you to change. ~~ Huddy forever! .
Wysłany:
Wto 15:50, 08 Lut 2011 |
|
AnEcZkA3370
Immunolog


Dołączył: 09 Sie 2010
Użytkownik zbanowany Pochwał: 7 Ostrzeżeń: 1
Posty: 1104
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Juniuś napisał: | Doskonale umiem rozszyfrować drugiego człowieka i często przeraża mnie prostota ludzi, którzy mnie otaczają. |
Hah, skąd ja to znam. To znaczy, nie chcę wyjść na jakiegoś mózga, który patrzy na drugiego człowieka i samym wzrokiem rozkłada go na komórki :D ale często niemal fizycznie odczuwam procesy myślowe innych, potrafię podażać ich tokiem skojarzeniowym itp, itd.
Cóż, nic dziwnego, że zainteresował mnie jeden jedyny człowiek, którego nie rozszyfrowałam, i który jako jedyny w pełni rozszyfrował mnie.
|
|
_________________
In 30 years, kids as young as 6 or 7 will be sitting in classrooms hearing that women didn’t always have the rights to their own bodies and how boys couldn’t marry boys and girls couldn’t marry girls and they’re going to be as confused and disturbed as when we first learned about slavery and Black Codes.
Wysłany:
Wto 15:50, 08 Lut 2011 |
|
Shitzune
Katalizator Zbereźności

Dołączył: 07 Kwi 2009
Pochwał: 47
Posty: 10576
Miasto: Graffignano
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
I mam manię sprawdzania różnych rzeczy po sto razy. Teraz co chwilę loguję się na naszą klasę, bo boję się, że starościna przeniesie mnie do innej grupy z seminarium i innych przedmiotów, bo widzę, że wprowadza jakieś korekty. Jestem w tej, o której marzyłam, tak mi na tym zależy, że już mam lęk przed przeniesieniem.
AnEcZkA3370, ale ja pragnę wrócić do tych chwil, kiedy byłam szczęśliwa i zmienić je jeszcze trochę, bo i tak nie odczuwałam 100% szczęścia. Złe sytuacje wymazuję od razu z pamięci i fakt, że mój były facet nęka mnie wiadomościami i przeprosinami doprowadza mnie do białej gorączki. Zamknięty rozdział i koniec, nie dociera to do niego?
Mojego tematu raczej nie zna, bo ten na proseminarium był tylko taki roboczy, ale kojarzy mnie i koleżankę "TE SPOD WINDY". Mamy tam swoje miejsce i bardzo często na nią wpadamy, więc z tego bardzo dobrze nas już zna. Teraz za każdym razem, kiedy się widujemy, ona się śmieje i nazywa nas pilnymi studentkami, bo tak często nas spotyka i ostatnio nawet przypadkiem wpadamy na siebie już nie tylko w tym stałym miejscu. Robi z tego taką sensację, że przy innych wykładowcach ogłasza, że zawsze jak wchodzi to ją WITAMY I ŻEGNAMY. Dosyć zabawne to jest, bo sytuacja powtórzyła się tylko kilka razy, a jej się już wydaje, że tak jest ZAWSZE. Ale co, wesoło jest :P
Cytat: | ale często niemal fizycznie odczuwam procesy myślowe innych, potrafię podażać ich tokiem skojarzeniowym itp, itd. |
Mam dokładnie to samo. Moje myślenie chwilami przekracza granice normalności i jak "ci prości" ludzie tego nie rozumieją, to od razu jestem poirytowana.
Dodano 1 minut temu:
AnEcZkA3370, poznaję tylko mamę Cuddy :P
Przenoszę się z Rozmów w tłoku na Rozmowy w toku, muszę się odstresować :P do napisania później.
|
|
_________________ Niepełnosprawność może, choć nie musi twórczości przeszkadzać,
z kolei względnie pełna sprawność może, choć nie musi twórczości pomagać.
Wysłany:
Wto 15:59, 08 Lut 2011 |
|
Juniuś
Terapeutka Anna


Dołączył: 04 Sie 2009
Pochwał: 30
Posty: 5789
Miasto: Opole/Ostrów Wlkp.
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Juniuś Ta z prawej to Cuddy :) Z lewej - znienawidzona przeze mnie Julia. Do napisania :D
|
|
_________________ I need her in my life! I don't want you to change. ~~ Huddy forever! .
Wysłany:
Wto 16:02, 08 Lut 2011 |
|
AnEcZkA3370
Immunolog


Dołączył: 09 Sie 2010
Użytkownik zbanowany Pochwał: 7 Ostrzeżeń: 1
Posty: 1104
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
A, jestem znowu do tyłu o kilka długich postów bo na forum nie mogłam wejść. Wy też mieliście jakieś chwilowe awarie?
Shitzune już przy 1 tomie się poddałam. Choć byłam blisko końca i zbliżałam się do tomu numer II. Mam nadzieję, że streszczenie i film jakoś pomoże.
|
|
Wysłany:
Wto 16:26, 08 Lut 2011 |
|
ann
Dziekan Medycyny


Dołączył: 15 Mar 2009
Pochwał: 49
Posty: 7847
|
Powrót do góry |
 |
|
|
|
 |
|
 |
 |
Strona Główna
-> Ostry Dyżur |
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 422, 423, 424 ... 640, 641, 642, 643, 644, 645, 646, 647, 648, 649 Następny |
Strona 423 z 649 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
 |