|  | 
       
        |  |  
      
        
		             
      
      
    
  
   
    |  |  |  |   
    |  | 
         
          | Zobacz poprzedni temat 
            :: Zobacz następny temat |   
          | Wiadomość | Autor |   
          | 
     |  |   
          | 
              
                | 
 
		  
		  Nimfka, uwielbiam Cię :serducho: Zwłaszcza za początek komenta :hahaha: Nie pytaj dlaczego? O... coś jak bratnia dusza, wiesz, ja też wolę dialogi, rzadko się zdarza spotkać kogoś, kto je preferuje. Raczej większość kocha opisy. Chociaż ze mną to tak, że pisać wolę dialogi, a czytać opisy.
Cieszę się, że się podobało, bo opisywanie uczuć jest dość trudne.  Tym bardziej się cieszę. Dziękuję :serducho:
 
 Aneczka, z jednej strony mi przykro, że płakałaś, ale z drugiej, dla autora to największy prezent, jak uda mi się rozbudzić w czytającym jakieś emocje. Dziękuję :wink:
 
 Natalia :oops:
 Rozczuliłaś mnie tym bobrem :przytul: Dziekuję :buja w oblokach:
 
 
 Co do epilogu to trudna sprawa, w założeniu miało go nie być. Widzę, że większość odbiera fika dość jednoznacznie, a przyznam, że chciałam tam przemycić między słowami coś jeszcze. Jednak od początku zależało mi, żeby to czytelnik dopowiedział sobie koniec tej historii. Celowo została zakończona w ten sposób i w tym momencie. Ja mam swoją wizję, co dalej, ale jestem pewna, że Wy również. I może lepiej, gdyby tak zostało? :wink: Jeśli chodzi o serial zależy mi, żeby koniec tam też mimo wszystko nie był ostateczny. Chciałabym już zawsze zastanwiać się, czy aby na pewno było tak, jak się mogło wydawać. Mam nadzieję, że SHore i spółka będą bardziej elokwentni i wymyślą coś bardziej oryginalnego, bo House na to zasługuje, ale moim marzeniem jest, by nie było tam ostatniego słowa, jeśli rozumiecie.
 
 Jeszcze raz pozdrawiam i dziękuję :*
 
 |  |  |   
                | _________________
 I :serducho: House, Huddy and Rachel! Best scene ever s7e10 42:11-43:06 :serducho: Hugh Laurie, Lisa Edelstein :serducho:
 
   Avek by Anola. Bannerek by Gusia :*
 Huddy story :serducho:
 http://www.youtube.com/watch?v=KgbyDOUdBD4
 Hugh/Lisa about Huddy to GY... ;)
 http://www.fanpop.com/spots/huddy/images/22253906/title/hugh-lisa-about-huddy-gy-fanart
 No empty House. No season 8. Why Shore?
 
  Wysłany: 
                  Nie 16:06, 27 Lut 2011 |  | lisek_ Stażysta
 
  
 
  
 Dołączył: 03 Lis 2009
 Pochwał: 17
 
 Posty: 172
 
 
 |   
          
          | Powrót do góry |   
          |  |  
| 
 
 
 |  
|  |   
          | 
     |  |   
          | 
              
                | 
 
		  
		  Pierwsza rzecz. Miałaś rację, pisząc mi, że jest dużo opisów, które kocham. Dziękuję. Dzięki temu mogę sobie wyobrazić, co każde z nich czuło. W dodatku analizy :zakochany:
Po drugie. Lisek nie słuchaj się ich! Nie rób epilogu z happy endem ! One się nie znają :P To tyle, co do mojej desperacji :hahaha:
 Trzecie, GENIALNIE. Wiedziałam, że zrobiła się z Ciebie maszyna do zabijania i teraz masz chęć mordu  na wszystkich niewiernych :hahaha: Tak tylko ja potrafię z takiego tekstu zrobić parodię  :roll: . Powinnam być bardziej czuła. Przyznam, łzy kręciły mi się w szczególności, jak House się poddał. Tu wyłania się jego destrukcyjna natura. Resztę nie mam siły analizować, ponieważ więcej byłoby szkody niż pożytku. Każdy z Nas inaczej odbiera, to co napisałaś. Ja się cieszę z tego, co tu wynikło. Od zawsze kręciły mnie rzeczy, które nie powinny. Więc biję pokłony : * ZIOMUŚ :zakochany:
 
 |  |  |   
                | _________________
 
           „Książki są lustrem: widzisz w nich tylko to co, już masz w sobie.”
 
  Wysłany: 
                  Pon 16:06, 28 Lut 2011 |  | Guśka_ Dziekan Medycyny
 
  
 
  
 Dołączył: 16 Kwi 2010
 Pochwał: 42
 
 Posty: 6652
 
 Miasto: Mrągowo
 
 |   
          
          | Powrót do góry |   
          |  |   
          |  |  |  |   
    |  |  |  |  
   
	| 
 
 | Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach
 Nie możesz zmieniać swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz głosować w ankietach
 
 |  |  |