Rozmowy w t(ł)oku #16
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 378, 379, 380 ... 543, 544, 545, 546, 547, 548, 549, 550, 551, 552  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Strona Główna -> Ostry Dyżur
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Wiadomość Autor

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

No właśnie, a oni siebie specjalistami nazywają..... Dobrze, że nie po każdym kierunku mogą do nas przyjść, postawili chociaż jakieś wymagania, ale i tak się kandydatów namnożyło jak grzybów po deszczu :roll: a przez to absolwenci mogą mieć problem z dostaniem się.

Andrzej Łapicki nie żyje :-(



_________________
Niepełnosprawność może, choć nie musi twórczości przeszkadzać,
z kolei względnie pełna sprawność może, choć nie musi twórczości pomagać.

PostWysłany: Sob 12:45, 21 Lip 2012
Juniuś
Terapeutka Anna
Terapeutka Anna



Dołączył: 04 Sie 2009
Pochwał: 30

Posty: 5789

Miasto: Opole/Ostrów Wlkp.
Powrót do góry




Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Andrzej Łapicki nie żyje Sad

Pociesz się tym, że swoje już przeżył i zasłużył się jako artysta. Szkoda, że odchodzi nam tylu wspaniałych ludzi, ale cóż, jesteśmy pokoleniem, które trafiło na kres ich życia, a z naszego pokolenia już zbyt wielu takich artystów nie będzie :roll:

Juniuś napisał:
No właśnie, a oni siebie specjalistami nazywają...

Jak większość absolwentów uczelni. Przerażające jest tylko to, że studentów i absolwentów mamy coraz więcej, bo studia skończyć może każdy, a specjalistów rzeczywiście mamy jak na lekarstwo. Paradoks XXI wieku :)



PostWysłany: Sob 12:52, 21 Lip 2012
alhambra
Psi Detektyw
Psi Detektyw



Dołączył: 27 Sie 2009
Pochwał: 13

Posty: 6827

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

alhambra napisał:
a z naszego pokolenia już zbyt wielu takich artystów nie będzie

Musiałabym się bardzo poważnie zastanowić, czy w ogóle ktoś taki będzie?

alhambra napisał:
Przerażające jest tylko to, że studentów i absolwentów mamy coraz więcej, bo studia skończyć może każdy, a specjalistów rzeczywiście mamy jak na lekarstwo. Paradoks XXI wieku

Dokładnie :roll: ale ostatnio czytałam gdzieś, że przez ten system boloński dużo osób kończy studia po licencjacie, bo praktycznie tytuł magistra zapewnia tylko większą płacę, a uprawnień już nie dodaje. I ponoć na magisterkę idą osoby, które chcą uczyć się dalej i robić doktorat, ale jakoś nie widzę póki co, żeby miało to jakieś odzwierciedlenie w rzeczywistości i na mgr idzie prawie każdy.



_________________
Niepełnosprawność może, choć nie musi twórczości przeszkadzać,
z kolei względnie pełna sprawność może, choć nie musi twórczości pomagać.

PostWysłany: Sob 12:58, 21 Lip 2012
Juniuś
Terapeutka Anna
Terapeutka Anna



Dołączył: 04 Sie 2009
Pochwał: 30

Posty: 5789

Miasto: Opole/Ostrów Wlkp.
Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Juniuś napisał:
Musiałabym się bardzo poważnie zastanowić, czy w ogóle ktoś taki będzie?

Ktoś tam się jeszcze ewentualnie może wykluć do wieku starczego. Nie zanosi się, ale...miejmy nadzieję, że jakieś chociaż 2 wybryki pozostaną :mrgreen:

Juniuś napisał:
praktycznie tytuł magistra zapewnia tylko większą płacę

Gdzie? Gdzie? Idę tam! :D

Juniuś napisał:
I ponoć na magisterkę idą osoby, które chcą uczyć się dalej i robić doktorat, ale jakoś nie widzę póki co, żeby miało to jakieś odzwierciedlenie w rzeczywistości i na mgr idzie prawie każdy.

Przepisami już to uregulowali, ale do tej pory w świadomości wielu pracodawców i ogólnie polskiego społeczeństwa funkcjonuje teoria, że licencjat to "niepełne wyższe". Rzecz jasna, totalna bzdura, ale totalną bzdurą jest to, że nie daje to większych uprawnień. Oczywiście kwestia jeszcze tego, co się rozumie poprzez uprawnienia. Jasne, w szkole już chyba obecnie może uczyć licencjat, ale uprawnienia ma mniejsze jako nauczyciel. Ale ile procent absolwentów uczelni zostaje nauczycielami? Nie jest to większość, więc nawet nie ma co brać tego za przykład. Większość ludzi ląduje gdzieś w firmach na przeróżnych stanowiskach, gdzie akurat liczy sie to, czy jesteś magistrem czy licencjatem. Na magistra idzie prawie każdy, bo dziś magister to jak kiedyś matura, niestety...Nic Ci nie daje, ale jego brak wiele utrudnia...Wielu studentów przedłuża sobie w ten sposób młodość i beztroskę, ale jakiś tam procent też rzeczywiście chce go robić i jest mu to do czegoś potrzebne. Oczywiście, że przez zrobienie studiów nie czuję się większym fachowcem, rozumu też one nie dodają. Ale trzeba je zrobić, żeby mieć jakieś szanse na polskim rynku pracy...



PostWysłany: Sob 13:10, 21 Lip 2012
alhambra
Psi Detektyw
Psi Detektyw



Dołączył: 27 Sie 2009
Pochwał: 13

Posty: 6827

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

alhambra wszystko zależy też od zawodu. U nas na początku była mowa o tym, że dopiero po magisterce uzyskamy pełne uprawnienia terapeuty (póki co od niczego konkretnego...), a licencjat w pewnym sensie nas ogranicza, a teraz znów wszyscy twierdzą, że po magisterce nie uzyskamy żadnych dodatkowych uprawnień i lepiej było iść na inny kierunek, a nie dublować to samo. Obiektywnie patrząc to dobry wybór, bo uzyskałabym nowe "wykształcenie specjalistyczne" nawet jeśli miałabym pójść tam tylko dla uzyskania papierku. Ale po co mam pchać się na coś, co niekoniecznie na ten moment mnie interesuje... Poza tym idę na studia uzupełniające nie bez powodu, a ktoś np. po resocjalizacji przyjdzie do nas na uzupełniające, a co ma uzupełniać, skoro naszej wiedzy nie posiada, bo zakres materiału na licencjacie dotyczył u niego czegoś zupełnie innego? :roll:



_________________
Niepełnosprawność może, choć nie musi twórczości przeszkadzać,
z kolei względnie pełna sprawność może, choć nie musi twórczości pomagać.

PostWysłany: Sob 13:20, 21 Lip 2012
Juniuś
Terapeutka Anna
Terapeutka Anna



Dołączył: 04 Sie 2009
Pochwał: 30

Posty: 5789

Miasto: Opole/Ostrów Wlkp.
Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Dlatego na studia magisterskie powinny iść osoby tylko z kierunków rzeczywiście spokrewnionych. Wtedy część materiału się powtarza, bo powtarzają się przedmioty. Połowa studiów tak właściwie to przedmioty mało użyteczne i częściowo w ogóle nie związane z tematyką studiów. Ale przedmioty specjalistyczne, których nie miało się na licencjacie, powinno się nadrobić. Bo potem taki magister socjologii z licencjatem z politologii ma taki sam papier jak ja, ale połowę materiału z socjologii pominął. Więc jaki jest tego sens? To samo ze studiowaniem resocjalizacji po pedagogice czy pedagogiki po resocjalizacji. Dziedziny nieco pokrewne, ale zakres materiału nie jest ten sam i powinni go nadrobić. Aczkolwiek z drugiej strony patrząc, nasze kierunki są same w sobie tak "mało fachowe", że pominięcie w edukacji suchych teorii z książek, których potem w pracy na co dzień nie wykorzystasz, nie jest raczej wielką stratą dla zawodu...Gdyby rzecz dotyczyła studiów dajmy na to medycznych, gdzie robiłoby się je na 2 etapy i najpierw studiowałabyś stomatologię, a potem uzupełniła 2 lata i została kardiologiem, to byłby problem. To samo z fachowcami dziedzin technicznych, gdzie faktycznie wymaga się fachowości od inżyniera np.



PostWysłany: Sob 13:33, 21 Lip 2012
alhambra
Psi Detektyw
Psi Detektyw



Dołączył: 27 Sie 2009
Pochwał: 13

Posty: 6827

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Akurat nie miałam na myśli czystej resocjalizacji, tylko pedagogiki resocjalizacyjnej, mój błąd :) u nas było wiele przedmiotów, które jednak do praktyki były bardzo potrzebne. Przyjdzie ktoś taki po pedagogice resocjalizacyjnej, który dotychczas zajmował się aspołecznymi, a trafia w środowisko upośledzonych umysłowo... Zupełnie inne metody pracy, zupełnie inna dziedzina, a odpowiedzialność ogromna. I jak ma pracować z człowiekiem, skoro nawet na pierwszy rzut oka nie potrafi go "zdiagnozować"?



_________________
Niepełnosprawność może, choć nie musi twórczości przeszkadzać,
z kolei względnie pełna sprawność może, choć nie musi twórczości pomagać.

PostWysłany: Sob 13:40, 21 Lip 2012
Juniuś
Terapeutka Anna
Terapeutka Anna



Dołączył: 04 Sie 2009
Pochwał: 30

Posty: 5789

Miasto: Opole/Ostrów Wlkp.
Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Ale weź pod uwagę, że nie będzie lekarzem, który ma go diagnozować, a do praktyki w pracy z upośledzonymi tak naprawdę nie potrzeba 5 lat teorii :wink: Dalej podtrzymuję, że ważną część powinien nadrobić, to oczywiste. Nie mam kompleksów, że zrobiłam oba etapy z socjologii, chociaż akurat specjalizację inną (skądinąd na tej samej specjalizacji przedmioty były w 3/4 te same co na licencjacie...o zgrozo). Ale nie miałabym też kompleksów, gdybym zrobiła licencjat z politologii a magistra z socjologii. Wszystko jest do ogarnięcia, jak się chce. A chcąc pracować w zawodzie i tak wiele trzeba zrobić samemu. Studia ze swego założenia nie powinny polegać na tym, że student dostaje na tacy. "Studiować", czyli pogłębiać wiedzę powinien sam to w tym, co go interesuje.



PostWysłany: Sob 13:47, 21 Lip 2012
alhambra
Psi Detektyw
Psi Detektyw



Dołączył: 27 Sie 2009
Pochwał: 13

Posty: 6827

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Ale weź pod uwagę, że nie będzie lekarzem, który ma go diagnozować, a do praktyki w pracy z upośledzonymi tak naprawdę nie potrzeba 5 lat teorii

Nie miałam akurat na myśli diagnozy lekarskiej :-) a że nie potrzeba pięciu lat teorii to fakt, ale jakieś podstawy trzeba mieć. I cały czas nawiązuję do tych wszystkich specjalistów geniuszy, którzy się chwalą, czego to nie skończyli. Ale znajdą się pewnie też tacy, którzy po licencjacie stwierdzili, że to nie jest to, co chcą robić i dopiero na magisterce trafią w swoje zainteresowania.



_________________
Niepełnosprawność może, choć nie musi twórczości przeszkadzać,
z kolei względnie pełna sprawność może, choć nie musi twórczości pomagać.

PostWysłany: Sob 14:01, 21 Lip 2012
Juniuś
Terapeutka Anna
Terapeutka Anna



Dołączył: 04 Sie 2009
Pochwał: 30

Posty: 5789

Miasto: Opole/Ostrów Wlkp.
Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Ale znajdą się pewnie też tacy, którzy po licencjacie stwierdzili, że to nie jest to, co chcą robić i dopiero na magisterce trafią w swoje zainteresowania.

Albo po magisterce życie szybko zweryfikuje ich zainteresowania i pasje i 3/4 z nich skończy w innym zawodzie :mrgreen:

Juniuś napisał:
a że nie potrzeba pięciu lat teorii to fakt, ale jakieś podstawy trzeba mieć. I cały czas nawiązuję do tych wszystkich specjalistów geniuszy, którzy się chwalą, czego to nie skończyli.

Cóż, prawda jest taka, że nic nie przebiję praktyki. I nie mówię tu o praktyce studenckiej na chwilę, ale wielu latach opieki nad upośledzoną czy np. starszą chorą osobą (nie mam na myśli tylko chorób fizycznych). W czym będzie lepszy absolwent z 5 na dyplomie z najlepszej uczelni w kraju, w którego rodzinie nigdy nie było przypadków upośledzeń, od człowieka, który od dziecka musiał opiekować się członkiem najbliższej rodziny, ale uczelnię skończył na kierunku dziennikarstwa z wynikiem miernym, a swoją wiedzę z dziedziny opieki nad osobami upośledzonymi czerpał z literatury fachowej, bo musiał się zapoznać z tematem, bo to na nim wymogło życie. I nikt nigdy mi nie powie, że nauczony życiem człowiek mniej sprawdzi się w pracy.
Odnośnie mojego kierunku - ja skończyłam studia z 5 na dyplomie, kolega ledwie się obronił, bo od początku studiów nie było mu po drodze na uczelnię. On pracuje w zawodzie, skądinąd zarabia przyzwoite pieniądze, bo zna to ze strony praktycznej. Ja nie pracuję w swoim zawodzie i prawdopodobnie nigdy nie będę, bo to, na czym można zarobić, wymaga nie takiej znajomości praktyki, jaką ja nabyłam na studiach :roll: I nie, nie czuje się od niego lepsza. Gorsza też nie.
Swoją drogą przypomniało mi się, jak usłyszałam od terapeutki synka mojego kuzyna, że mam takie świetne podejście i taką wiedzę...Synek mojego kuzyna ma autyzm, a jedyna wiedza, jaką się wykazałam, to ta najbardziej ogólna na temat autyzmu, poza tym była to tylko moja cierpliwość i intuicja. Do czego zmierzam - to, jak się sprawdzimy w danym zawodzie, zależy w ogromnym stopniu od tego, jakimi jesteśmy ludźmi i jakie mamy do tego podejście.



PostWysłany: Sob 14:15, 21 Lip 2012
alhambra
Psi Detektyw
Psi Detektyw



Dołączył: 27 Sie 2009
Pochwał: 13

Posty: 6827

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

alhambra napisał:
Do czego zmierzam - to, jak się sprawdzimy w danym zawodzie, zależy w ogromnym stopniu od tego, jakimi jesteśmy ludźmi i jakie mamy do tego podejście.

Zgadzam się. Nawet sobie nie wyobrażasz ile osób, które znam już po pierwszym zetknięciu z niepełnosprawnymi, czy w inny sposób zaburzonymi stwierdziło, że nie wyobrażają sobie przebywać z nimi, a co dopiero pracować.

A kuzyn ile ma lat? Na jakie terapie uczęszcza, jeśli mogę zapytać tak z ciekawości?



_________________
Niepełnosprawność może, choć nie musi twórczości przeszkadzać,
z kolei względnie pełna sprawność może, choć nie musi twórczości pomagać.

PostWysłany: Sob 14:23, 21 Lip 2012
Juniuś
Terapeutka Anna
Terapeutka Anna



Dołączył: 04 Sie 2009
Pochwał: 30

Posty: 5789

Miasto: Opole/Ostrów Wlkp.
Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Cytat:
A kuzyn ile ma lat? Na jakie terapie uczęszcza, jeśli mogę zapytać tak z ciekawości?

Synek kuzyna, teraz ma 10 lat (pamiętam, bo urodził się w moje 18 urodziny :wink: ) Aktualnie starają się go jak najczęściej wozić na konie, to u nich nowość. Z uwagi na ciężkie warunki życiowe ma zapewnione póki co tylko spotkania z terapeutką 3 razy w tygodniu, która się z nim bawi - najczęściej literkami i cyframi, bo tym akurat można najszybciej zainteresować Mateusza i go nie zdenerwować (jak się na Ciebie zdenerwuje czy na cokolwiek wkoło, to masz pozamiatane...uspokojenie go zajmuje mnóstwo czasu). Spotkania 3 razy w tygodniu to i tak dużo, bo mieszkają na totalnym zadupi, a mają jeszcze 2 młodszych dzieci. Mateusz prócz tego ma wrodzoną i bardzo poważną wadę serca, a jego stan nie pozwala na operację, bo jej na 70% nie przeżyje i w Polsce nie ma lekarza, który chciałby się tego podjąć. Jego tragedia o tyle większa, że środowisko, w którym wychowali się i żyją jego najbliżsi kompletnie nie rozumie i mówiąc szczerze, nawet nie stara się zrozumieć tej choroby. Moja ciotka do tej pory uważa, że choroba wnuka to wina jej synowej. Pomijam to, że zwalają to na kare boską za jej uczynki, choć była o niebo porządniejsza i lepsza od jej syna...
Juniuś napisał:
Nawet sobie nie wyobrażasz ile osób, które znam już po pierwszym zetknięciu z niepełnosprawnymi, czy w inny sposób zaburzonymi stwierdziło, że nie wyobrażają sobie przebywać z nimi, a co dopiero pracować.

Tak samo łatwo było ocenić, jakie to ja mam świetne podejście, jaką wiedzę i cierpliwość. Stwierdziła to po kilku godzinach mojego zajmowania się Mateuszem, którego widuję raz na 2 lata...Żona kuzyna ma go codziennie, prócz niego 2 innych dzieci, którymi trzeba się zająć. Opiekunowie w grupach takich dzieci też mają nie jedno a kilkoro conajmniej pod opieką i przebywają z nimi na co dzień. I co tu można stwierdzić, czy ja mam podejście?



PostWysłany: Sob 14:37, 21 Lip 2012
alhambra
Psi Detektyw
Psi Detektyw



Dołączył: 27 Sie 2009
Pochwał: 13

Posty: 6827

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

alhambra dobrze, że w ogóle coś robią i że terapeuta podjął się pracy z nim, bo często wszyscy rozkładają ręce i twierdzą, że nic nie ma sensu..... Ja tam zbytnio nie wierzę w te wszystkie terapie, które w ostatnim czasie się namnożyły, ale podobno akurat hipoterapia czy dogoterapia się sprawdza, jeśli chodzi o dzieci autystyczne i czasem to jedyna droga, żeby do nich dotrzeć. Zresztą zależy jaki się na początku terapii stawia cel, dlatego o terapii ze zwierzętami mówi się często, że są skuteczne. Owszem, są wartościowe, ale bardziej wspomagające cały proces terapeutyczny. Wtedy można poprawić samopoczucie albo motywację dziecka do pracy, ale tak naprawdę zbyt wiele zdziałać się nie da, a niektórzy traktują je jako podstawę :roll:
Dobrze, że młody w tym wieku jeszcze zaakceptował koniki, szkody mu to żadnej na pewno nie zrobi.



_________________
Niepełnosprawność może, choć nie musi twórczości przeszkadzać,
z kolei względnie pełna sprawność może, choć nie musi twórczości pomagać.

PostWysłany: Sob 14:47, 21 Lip 2012
Juniuś
Terapeutka Anna
Terapeutka Anna



Dołączył: 04 Sie 2009
Pochwał: 30

Posty: 5789

Miasto: Opole/Ostrów Wlkp.
Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Juniuś napisał:
Dobrze, że młody w tym wieku jeszcze zaakceptował koniki, szkody mu to żadnej na pewno nie zrobi.

Wychowuje się na wsi, gdzie zwierzęta typu krowy i konie towarzyszą mu od zawsze, stąd było wiadomo, że raczej nie wpadnie w histerię czy coś podobnego. Nie wiem tylko, na ile Mateusz jest ciężkim przypadkiem, a na ile późno zdiagnozowanym i zaniedbanym pod względem terapeutycznym. Mieszkają na wsi, do najbliższego miasta mają ponad 30km i tez jest to miasto, w którym możliwości nie są wielkie. Ma zapewnione nauczanie indywidualne, do komunii przystąpił razem z młodszym bratem i jego klasą - stanął na wysokości zadania i obyło się bez scen. Ale ogólnie nie jest lekko. Problemu dokłada jeszcze to jego serce, bo jeżdżą prawie 400km do kardiochirurga, który go prowadzi. Taki wyjazd na kilka dni do szpitala co jakiś czas tylko przysparza mu stresów i cierpień.



PostWysłany: Sob 14:54, 21 Lip 2012
alhambra
Psi Detektyw
Psi Detektyw



Dołączył: 27 Sie 2009
Pochwał: 13

Posty: 6827

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

alhambra, a w jakim wieku rodzice zauważyli, że młody nie rozwija się prawidłowo i zaczęli coś robić w tym kierunku?



_________________
Niepełnosprawność może, choć nie musi twórczości przeszkadzać,
z kolei względnie pełna sprawność może, choć nie musi twórczości pomagać.

PostWysłany: Sob 14:57, 21 Lip 2012
Juniuś
Terapeutka Anna
Terapeutka Anna



Dołączył: 04 Sie 2009
Pochwał: 30

Posty: 5789

Miasto: Opole/Ostrów Wlkp.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Strona Główna -> Ostry Dyżur Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 378, 379, 380 ... 543, 544, 545, 546, 547, 548, 549, 550, 551, 552  Następny
Strona 379 z 552

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Mapa użytkowników | Mapa tematów
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Czas generowania strony 0.77769 sekund, Zapytań SQL: 11