Rozmowy w t(ł)oku #16
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 425, 426, 427 ... 543, 544, 545, 546, 547, 548, 549, 550, 551, 552  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Strona Główna -> Ostry Dyżur
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Wiadomość Autor

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Salamandra napisał:
Pielgrzymka maturzystów? Też nie jadę. Jest mi to potrzebne jak dziura w bucie.


jak byłam na swojej, to zasiedzieliśmy się ze znajomymi na mieście, więc ledwo zdążyliśmy na autobus powrotny. maturę zdaliśmy o wiele lepiej, niż reszta klasy :lol:

Salamandra napisał:
Wreszcie skończyłam zmagania z chemią, do środy mam spokój


...ale chemia jest wszędzie!


jeanne napisał:
Ja od siebie dodam, że oblałam znowu prawko, ale w tak radosny sposób i takiego fajnego egzaminatora miałam, że ruszyło mnie to dopiero w domu


hahahaha... też tak miałam! egzaminator okazał się być taki fajny, że niespecjalnie przejęłam się oblanym egzaminem. przygotowałam się za to należycie do drugiego podejścia i poszło jak z płatka.



PostWysłany: Wto 5:36, 11 Wrz 2012
rocket queen
Pumbiasta Burleska



Dołączył: 19 Gru 2008
Pochwał: 57

Posty: 3122

Powrót do góry




Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Cytat:

jeanne, jak połowa "katolików" Wink No ja ogólnie mam dość niefajne zdanie na temat kościoła katolickiego i jego wiernych, ale to dłuższa historia Smile Generalnie prawda jest taka, że to najbardziej obłudna wiara Rolling Eyes
Ale jeśli chodzi o moją mamcię, to jest po prostu dobrym człowiekiem niezależnie od tego, czy chodzi do kościoła czy nie i ile razy dziennie klepie różaniec Wink

I o to chodzi... Bo ja ogólnie jestem zdania, że nawet jak ktoś nie będzie chodził do tego kościoła, a będzie po prostu dobrym człowiekiem, to nic więcej nie potrzeba.
Chociaż szkoda, że wyrosłam z tego mniemania, że wszyscy ludzie, którzy chodzą do kościoła MUSZĄ być dobrzy, no bo jak inaczej? Miłuj bliźniego jak siebie samego i te sprawy. :roll:



_________________

PostWysłany: Wto 5:36, 11 Wrz 2012
jeanne
Dziekan Medycyny
Dziekan Medycyny



Dołączył: 21 Gru 2008
Pochwał: 50

Posty: 11087

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

jeanne napisał:
Miłuj bliźniego jak siebie samego i te sprawy.

A ilu znasz katolików, którzy się tego trzymają? :wink:



PostWysłany: Wto 8:48, 11 Wrz 2012
alhambra
Psi Detektyw
Psi Detektyw



Dołączył: 27 Sie 2009
Pochwał: 13

Posty: 6827

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Cytat:


hahahaha... też tak miałam! egzaminator okazał się być taki fajny, że niespecjalnie przejęłam się oblanym egzaminem. przygotowałam się za to należycie do drugiego podejścia i poszło jak z płatka.

Mi chyba pomogłoby tylko wypisie 1litra melisy przed... A raczej wziecie jakiś tabletek na bycie "miłym"

Cytat:

A ilu znasz katolików, którzy się tego trzymają? Wink

Takich trzymających się tych wszystkich zasad? Żadnego. Ale moze oni kierują się po prostu pokrętną logiką, że skoro tak wielce potem żałują, to mogą robić, co chcą, bo Bóg woli nawrócone czarne owce?



_________________

PostWysłany: Wto 16:11, 11 Wrz 2012
jeanne
Dziekan Medycyny
Dziekan Medycyny



Dołączył: 21 Gru 2008
Pochwał: 50

Posty: 11087

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

rocket queen napisał:
Salamandra napisał:
Pielgrzymka maturzystów? Też nie jadę. Jest mi to potrzebne jak dziura w bucie.


jak byłam na swojej, to zasiedzieliśmy się ze znajomymi na mieście, więc ledwo zdążyliśmy na autobus powrotny. maturę zdaliśmy o wiele lepiej, niż reszta klasy :lol:

No, taką pielgrzymkę to ja rozumiem :mrgreen: Ale wszyscy znajomi, którzy poszliby na taki układ, nie jadą.

rocket queen napisał:
Salamandra napisał:
Wreszcie skończyłam zmagania z chemią, do środy mam spokój


...ale chemia jest wszędzie!

Nie przypominaj mi :P Wolę jednak, żeby pozostała na kartach zeszytu, a nie prześladowała mnie na każdym kroku.

alhambra napisał:
No ja ogólnie mam dość niefajne zdanie na temat kościoła katolickiego i jego wiernych

Mam takie same poglądy, aczkolwiek zapewne moje doświadczenie jest dużo mniejsze.



_________________

,,People say: 'What do you think of people that only talk to you or like you because you're in Green Day?'
And I say: 'Well, I AM Green Day. That is me... that is my life.'"

PostWysłany: Wto 16:25, 11 Wrz 2012
Salamandra
Psychologiczny Iluzjonista
Psychologiczny Iluzjonista



Dołączył: 27 Gru 2008
Pochwał: 19

Posty: 7968

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Mam takie same poglądy, aczkolwiek zapewne moje doświadczenie jest dużo mniejsze.

Wydaje mi się, że nie trzeba mieć nie wiadomo jakiego doświadczenia, bo moje poglądy są prawie niezmienne od lat :) Fakt, może jestem coraz bardziej anty :)

jeanne napisał:
Takich trzymających się tych wszystkich zasad? Żadnego. Ale moze oni kierują się po prostu pokrętną logiką, że skoro tak wielce potem żałują, to mogą robić, co chcą, bo Bóg woli nawrócone czarne owce?

Najlepsze są te czarne owce, które idą się wyspowiadać, że współżyją ze swoim chłopakiem przed ślubem, po czym wychodzą z kościoła z zamiarem robienia tego samego :mrgreen:



PostWysłany: Wto 16:40, 11 Wrz 2012
alhambra
Psi Detektyw
Psi Detektyw



Dołączył: 27 Sie 2009
Pochwał: 13

Posty: 6827

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Cytat:

No, taką pielgrzymkę to ja rozumiem Mr. Green Ale wszyscy znajomi, którzy poszliby na taki układ, nie jadą.

My chcieliśmy jechać, a tak naprawdę iśc pod namioty, ale już zimno będzie :(

Cytat:

Najlepsze są te czarne owce, które idą się wyspowiadać, że współżyją ze swoim chłopakiem przed ślubem, po czym wychodzą z kościoła z zamiarem robienia tego samego Mr. Green

Kolega mi ostatnio suszy głowę żebym poszła do spowiedzi. Ok - od 2 lat nie byłam, ale skoro wiem, że będę robić to co robię, to jaki sens to ma? Żaden. Taki sam jak moje chodzenie do kościoła, gdy przez całą mszę tylko bujam w obłokach, albo się denerwuje na ludzi. :roll:



_________________

PostWysłany: Wto 16:47, 11 Wrz 2012
jeanne
Dziekan Medycyny
Dziekan Medycyny



Dołączył: 21 Gru 2008
Pochwał: 50

Posty: 11087

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Kolega mi ostatnio suszy głowę żebym poszła do spowiedzi. Ok - od 2 lat nie byłam, ale skoro wiem, że będę robić to co robię, to jaki sens to ma? Żaden. Taki sam jak moje chodzenie do kościoła, gdy przez całą mszę tylko bujam w obłokach, albo się denerwuje na ludzi. Rolling Eyes

Ja nie byłam jakieś 13 lat i nie mam z tym problemu :] Nie rozumiem i nie uznaję spowiedzi. Jeśli już, to czy nie może być to spowiedź powszechna? Przecież Bóg jest wszędzie i mnie słyszy :) Jakiś facet ubrany w sutannę ma decydować o tym, czy zostanę rozgrzeszona?



PostWysłany: Wto 17:05, 11 Wrz 2012
alhambra
Psi Detektyw
Psi Detektyw



Dołączył: 27 Sie 2009
Pochwał: 13

Posty: 6827

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Cytat:

Ja nie byłam jakieś 13 lat i nie mam z tym problemu krzywy Nie rozumiem i nie uznaję spowiedzi. Jeśli już, to czy nie może być to spowiedź powszechna? Przecież Bóg jest wszędzie i mnie słyszy Smile Jakiś facet ubrany w sutannę ma decydować o tym, czy zostanę rozgrzeszona?

Spowiedź to swoją drogą... Bo jeszcze jakby był "cenniczek" grzechowy. A tak to czy dostaniemy rozgrzeszenie zależy tylko od księdza jego humorów i poglądów. :roll: Moze tu nie chodzi właśnie o Boga tylko o takie... ukorzenie sie przez innym człowiekiem? Bo skoro Bóg jest wszędzie, to chyba wie jakie grzechy popełniam i czy żałuję?



_________________

PostWysłany: Wto 18:53, 11 Wrz 2012
jeanne
Dziekan Medycyny
Dziekan Medycyny



Dołączył: 21 Gru 2008
Pochwał: 50

Posty: 11087

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

jeanne napisał:
Bo skoro Bóg jest wszędzie, to chyba wie jakie grzechy popełniam i czy żałuję?

Dlatego inne wiary mają spowiedź powszechną i jest OK :wink:

Właśnie wróciłam z Gosią z kebaba, bo wołał mnie od wczoraj rana, w końcu i Małgorzatę dziś wieczorem naszło i w minutę zebrałyśmy się na Marymont, żeby się posilić :mrgreen:



PostWysłany: Wto 19:06, 11 Wrz 2012
alhambra
Psi Detektyw
Psi Detektyw



Dołączył: 27 Sie 2009
Pochwał: 13

Posty: 6827

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

jeanne napisał:
Mi chyba pomogłoby tylko wypisie 1litra melisy przed... A raczej wziecie jakiś tabletek na bycie "miłym"


tabletki stanowczo odradzam - zwłaszcza te, co mają w nazwie słowo "forte" :shock: tak spowolniły moje reakcje, że prawie przysnęłam na skrzyżowaniu. nie wspominając już o tym, że wszystko docierało do mnie w zwolnionym tempie.

Dodano 13 minut temu:

jeanne napisał:
Taki sam jak moje chodzenie do kościoła, gdy przez całą mszę tylko bujam w obłokach, albo się denerwuje na ludzi


ech, jak ja Ci zazdroszczę! jestem niewierząca, przeżyłam już ćwierć wieku, a mimo to ciągle muszę chodzić do kościoła, spowiedzi, brać udział w kolędach i innych bzdetach, bo... moi rodzice mają gdzieś moje przekonania. ich dom, ich zasady. a, że na własny kąt pewnie jeszcze długo (nigdy?) nie będzie mnie stać, zwyczajnie zaczynam się z tym godzić. ot, kolejny powód by kochać życie :lol: tak więc, ciesz się, bo zawsze może być gorzej.



PostWysłany: Wto 20:20, 11 Wrz 2012
rocket queen
Pumbiasta Burleska



Dołączył: 19 Gru 2008
Pochwał: 57

Posty: 3122

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Cytat:

tabletki stanowczo odradzam - zwłaszcza te, co mają w nazwie słowo "forte" Shocked tak spowolniły moje reakcje, że prawie przysnęłam na skrzyżowaniu. nie wspominając już o tym, że wszystko docierało do mnie w zwolnionym tempie.

Na mnie akurat nic nie działa z ziołowych 8) Mi bardziej trzeba uspokoić mojego wewnętrznego chama i "wszystko wiem najlepiej" niż nerwy, bo wcale się nie denerwuje. No tylko jestem niekulturalna :(

Cytat:
bo... moi rodzice mają gdzieś moje przekonania. ich dom, ich zasady. a, że na własny kąt pewnie jeszcze długo (nigdy?) nie będzie mnie stać, zwyczajnie zaczynam się z tym godzić. ot, kolejny powód by kochać życie Laughing tak więc, ciesz się, bo zawsze może być gorzej.

Moja matka wolała mi pozwolić zostać w domu, niż słuchać potem, jak się zachowuje w kościele. Przynajmniej teraz ją nie wstyd przed ludźmi ;)
Ale coś za coś, jestem oficjalnie wyklęta z katolickiej części rodziny.



_________________

PostWysłany: Wto 21:07, 11 Wrz 2012
jeanne
Dziekan Medycyny
Dziekan Medycyny



Dołączył: 21 Gru 2008
Pochwał: 50

Posty: 11087

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

alhambra napisał:
Właśnie wróciłam z Gosią z kebaba, bo wołał mnie od wczoraj rana, w końcu i Małgorzatę dziś wieczorem naszło i w minutę zebrałyśmy się na Marymont, żeby się posilić :mrgreen:

Mniam, mniam. Zdałam sobie sprawę, jak bardzo chciałabym zjeść kebaba.

rocket napisał:
tak spowolniły moje reakcje, że prawie przysnęłam na skrzyżowaniu. nie wspominając już o tym, że wszystko docierało do mnie w zwolnionym tempie.

Ohoho, dobra faza :mrgreen:

rocket napisał:
ech, jak ja Ci zazdroszczę! jestem niewierząca, przeżyłam już ćwierć wieku, a mimo to ciągle muszę chodzić do kościoła, spowiedzi, brać udział w kolędach i innych bzdetach, bo... moi rodzice mają gdzieś moje przekonania. ich dom, ich zasady. a, że na własny kąt pewnie jeszcze długo (nigdy?) nie będzie mnie stać, zwyczajnie zaczynam się z tym godzić. ot, kolejny powód by kochać życie

Przerąbane, rocket. Nie próbowałaś na przykład zamiast do kościoła iść sobie spokojnie do parku, sklepu czy gdziekolwiek indziej?



_________________

,,People say: 'What do you think of people that only talk to you or like you because you're in Green Day?'
And I say: 'Well, I AM Green Day. That is me... that is my life.'"

PostWysłany: Wto 21:10, 11 Wrz 2012
Salamandra
Psychologiczny Iluzjonista
Psychologiczny Iluzjonista



Dołączył: 27 Gru 2008
Pochwał: 19

Posty: 7968

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Salamandra napisał:
Nie próbowałaś na przykład zamiast do kościoła iść sobie spokojnie do parku, sklepu czy gdziekolwiek indziej?

Ja w dzieciństwie chodziłam z bratem za kościół :mrgreen:

Salamandra napisał:
Ohoho, dobra faza Mr. Green

Mój brat, jak szedł się oświadczać, był tak zdenerwowany, że poprosił o syrop uspokajający mojej mamy. Dałam mu i powiedziałam, żeby wypił łyżeczkę. Niestety brat przechylił buteleczkę i chlapnął sobie, ile dał radę pociągnąć :D Do tej pory chyba nie do końca pamięta, jak się oświadczył. Legenda głosi, że nawet klękał przed teściami, ale on sam tego chyba nie kuma :mrgreen:

Dodano 4 minut temu:

Salamandra, tak teraz z innej beczki, bo ciągle mi wypada z głowy...Nie powiedziałabym, że wyglądasz na stereotypową lesbijkę ;) Masz dość wyrazisty styl, ale niekoniecznie lesbijski :) Jeśli sam luźny i powiedzmy chłopięcy styl ubierania uznać za lesbijski, to nie - nie jest to wyznacznik :)



PostWysłany: Wto 21:21, 11 Wrz 2012
alhambra
Psi Detektyw
Psi Detektyw



Dołączył: 27 Sie 2009
Pochwał: 13

Posty: 6827

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Cytat:


Ja w dzieciństwie chodziłam z bratem za kościół Mr. Green

U mnie to by się nie powiodło. 2 tys. wieś rządzi :D


Sal! Ja mam pytanie do Ciebie. Przepisuję sobie właśnie tak notatki z przedsiębiorczości [tak już zdążyłam nie być :D] i mam wykres osiągnięć od czasu dla normalnego człowieka i geniusza, też miałaś coś takiego? o.O



_________________

PostWysłany: Wto 21:32, 11 Wrz 2012
jeanne
Dziekan Medycyny
Dziekan Medycyny



Dołączył: 21 Gru 2008
Pochwał: 50

Posty: 11087

Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Strona Główna -> Ostry Dyżur Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 425, 426, 427 ... 543, 544, 545, 546, 547, 548, 549, 550, 551, 552  Następny
Strona 426 z 552

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Mapa użytkowników | Mapa tematów
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Czas generowania strony 0.96417 sekund, Zapytań SQL: 14