Sarusia, wróżki? A to dlaczego? W sumie też nie wiem, czy to wydarzenie nie zmieniłoby za dużo w serialu, oczywiście na minus... HuS HuSem, ale tak od razu
Spojler:
ciąża?
_________________
Następny sezon będzie nasz! Nawet "Marian" nam nie przeszkodzi! :mrgreen:
Gusia - moja Bratnia Dusza :wink: Danielek18 - mój młodszy, zÓy i ironiczny brat :mrgreen: Wysłany:
Pon 14:14, 27 Kwi 2009
myślę że raczej nie dotyczy to House'a i Cuddy to by nie wpłynęło zbyt dobrze na serial, a poza tym Cuddy już parę razy próbowała zajść w ciążę i jej się nie udało, a teraz po jednym razie nagle by zaszła. To by było trochę naciągane
_________________
Moje siostrzyczki Nemezis i Sevir i nasza mamuta Maagda Mój prywatny, jedyny i niezastąpiony kaloryferek Alan Moja prywatna pisarka zÓych dobranocek, po których nikt nie zaśnie - Guśka Wysłany:
Pon 14:36, 27 Kwi 2009
Athreas, ciekawe dlaczego? Mówisz: "House to House", a ja w pełni się z tym zgadzam. Taki nagły zwrot akcji, to byłoby "to" :D Kto wie, co by potem mogło z tej
Spojler:
ciąży
wyniknąć :wink:
Dodano 1 minut temu:
nimfka, House to cudotwórca :hahaha:
_________________
Następny sezon będzie nasz! Nawet "Marian" nam nie przeszkodzi! :mrgreen:
Gusia - moja Bratnia Dusza :wink: Danielek18 - mój młodszy, zÓy i ironiczny brat :mrgreen: Wysłany:
Pon 14:37, 27 Kwi 2009
No tak, zaneta, może i byłoby to ciekawe, ale mi ta opcja jakoś zbyt nie przypada do gustu. Chyba za bardzo skomplikowałoby to fabuę w świetle już i tak mocno pokręconych innych spoilerów.
, więc poczekajmy :wink: "Błogosławieni cierpliwi, albowiem oni HuS oglądać będą" :lol: W tym wypadku to sama prawda :D
_________________
Następny sezon będzie nasz! Nawet "Marian" nam nie przeszkodzi! :mrgreen:
Gusia - moja Bratnia Dusza :wink: Danielek18 - mój młodszy, zÓy i ironiczny brat :mrgreen: Wysłany:
Pon 14:44, 27 Kwi 2009
Sarusia, mogłoby być śmiesznie :mrgreen: A takie wyzwanie i dla House'a i dla serialu byłoby z pewnością ciekawe :D 11 maj - niech wszyscy zapamiętają tą datę, może okazać się przełomowa :mrgreen:
_________________
Następny sezon będzie nasz! Nawet "Marian" nam nie przeszkodzi! :mrgreen:
Gusia - moja Bratnia Dusza :wink: Danielek18 - mój młodszy, zÓy i ironiczny brat :mrgreen: Wysłany:
Pon 14:51, 27 Kwi 2009
Hihi, House w takiej roli rzeczywiście mógłby sie nieźle wykazać :mrgreen: Sarusia, jeśli to wszytsko się okaże prawdą, to sesje u ciebie zamawiam - może coś ciekawego mi wywróżysz (jeśli oczywiście będziesz chciała) :)
Nie wyobrażam sobie House w roli ojca. Poza tym wolę ich jak się kłócą, sprzeczają . Oczywiście od zawsze marzy mi się ta scena między nimi , ale naprawdę nie chcę żeby ciąża , obowiązek a potem nagle ślub. To by było zbyt naciągane i nie w stylu House'a. I mam nadzieję, że tak nie będzie. Tylko gorąca scena HuS. I potem może jeszcze kilka romansów, ba dużo ! : D
Ooooooooooooch, bardzo bardzo bardzo bym chciała, żeby chodziło o Cuddy! Uważam, że to by bardzo ożywiło scenariusz, że scenarzyści umieliby tak to rozegrać, żeby nie zepsuć klimatu serialu. Wcale nie uważam,że to by od razu oznaczało ZWIĄZEK Huddy, ale okazję do wielu romantycznych Huddy chwil przetykanych starą, dobrą Huddy rywalizacją... mniam!
No i wszystkie okoliczności pasują:
Kiepski moment życiowo i zawodowo. Ojciec dziecka, który przechodzi przez wiele zawirowań psychicznych ostatnio...
Nawet towarzystwo dla dziecka - może chodzić o Rachel, córeczkę Cuddy...
(choć wydaje mi się,że może chodzić o dziecko jakiejś INNEJ pary...tu już bym nie była pewna, że chodzi o "House'a"...)
Z seriali, które oglądam poza Housem pasowałaby jeszcze Bree z "Gotowych na wszystko" (jej firma kwitnie, wali jej się związek, jej mąż jest kleptomanem)
ALE... tak sobie myślę...że do tej pory scenarzyści House'a kończyli sezon jakimś bardzo mocnym "udrzeniem" (w sez.2 był to postrzał, w sez.3 - rozwiązanie zespołu, w sez.4 - śmierć Amber). Szczerze mówiąc, obstawiałam,że "samobójstwo jednej z postaci" zostawią sobie właśnie na ostatni odcinek. Kiedy stało się inaczej, zaczęłam się zastanawiać, co w takim razie będzie tym razem "bombą na koniec sezonu". Czy Cuddy trzymająca w ręku pozytywny test ciążowy nie byłaby obrazem sprawiającym,że nie moglibyśmy się doczekać sezonu 6? :D
Z drugiej strony - jeśli nie chodzi o Cuddy, obawiam się, że HuS może być właśnie jedną z ostatnich scen 5 sezonu, a scenarzyści zostawią nas na parę miesięcy nieświadomych tego, jak dalej rozwinie się Huddy... Tego bym nie chciała :|
ann, ale przecież niekoniecznie każda ciąża kończy się ślubem i żyli długo i szczęśliwie. A już tymbardziej taki scenariusz nie wchodzi w grę w Housie. DS myśli nieco bardziej pesymistycznie.
Atak na marginesie, zastanawialiście się czy to jest możliwe, żeby Cuddy jednak zdążyła się dowiedzieć o ciąży jeszcze w tym sezonie? Chodzi mi o to, że jeśli HuS (teoretycznie) ma być w ostatnim odcinku, to przecież niemożliwe jest, aby Cuddy już kilka godzin później wiedziała, że wpadła.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach