| Zobacz poprzedni temat 
            :: Zobacz następny temat | 
         
         
          | Wiadomość | Autor | 
                 
          | 
     |  | 
         
          | 
              
                | Happy Birthday Cuddy
 
		  
		  mały huddy fik dedykowany jeanne :*  i innym Huddystom
 
  
 
 Happy Brthday Cuddy
 
 Cuddy wstała z łóżka. Podeszła do łazienki i stanęła przy lustrze.
 - Dobra… dzisiaj mój wielki dzień… z okazji moich urodzin nie cofnę się i na pewno zdobędę jego miłość. Żadnych wymówek Cuddy idziesz tam i wyznajesz swoją miłość.
 Ubrała się dość elegancko, nad wyraz eksponując swoje wdzięki, po czym wsiadła do samochodu i pojechała do domu House’a. Chwilę wstrzymała się przed zapukaniem, po czym to uczyniła. Otworzył jej ziewając…
 - O Cuddy, czego tu chcesz? Dopiero – spojrzał na zegarek – szósta rano. Od rana wietrzysz piersi?
 - House, mogę wejść? – zachowywała się trochę asekuracyjnie i dziwnie.
 - Jak musisz, ale uważaj bo mogę ugryźć. Wof.
 House odsunął się od drzwi, pozwalając Cuddy wejść do środka. Zamknął drzwi i poszedł do kuchni.
 - Zrobić ci coś do picia? – wyglądało, że to całe przekomarzanie się z Cuddy to tylko maska czegoś głębszego.
 - Tak poproszę. – ‘Muszę to zrobić jak nie dzisiaj to nigdy’. pomyślała
 Po chwili House był z gorącymi herbatami, które odstawił na stolik. Potem podszedł do kontuaru i wyjął małe zawiniątko.
 - Cuddy wiem, że dzisiaj są twoje urodziny… proszę oto prezent. – chciał go podać Cuddy, lecz ona stojąc tuż przy nim po prostu go pocałowała, a prezent spadł na podłogę.
 - House, kocham cię… i chcę być z tobą, proszę zostań ze mną i zestarzejmy się razem.  – powiedziała ze łzami w oczach, bo mimo wszystko nie wierzyła że się uda.
 Pierwotnie House rzeczywiście był zszokowany i nie wiedział co począć. ‘Fakt że od jakiegoś czasu nie mogę się jej pozbyć z głowy, że myślę o jej idealnym tyłeczku i jeszcze idealniejszych piersiach, ale.. to moja szefowa a szefowych nie powinno się… ‘ Lecz po chwili zrozumiał, że nie może bez niej żyć.
 - House… House dokąd idziesz House – myślała, że wyjdzie, ale tylko poszedł zasłonić rolety, by nikt ich nie podglądał. Potem podszedł do Cuddy i pocałowawszy ją delikatnie w usta i jednocześnie rozpinając koszulkę powiedział  - Happy Birthday Cuddy.
 
 Ostatnio zmieniony przez Caellion dnia Czw 14:36, 01 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
 
 |  | 
 Autor postu otrzymał pochwałę. |   
                | _________________
 FUS forever
 
   sis - Sevir :**
 
 
  ... i dopiero wtedy stało się światło 
 "you are still terribly afraid to be hurt, your imaginary sadism shows that. so afraid to be hurt that you want to take the lead and hurt first."       "Only with you, eternity wouldn't be boring."
 
  Wysłany: 
                  Wto 0:25, 30 Gru 2008 |  | Caellion Dziekan Medycyny
 
  
 
  
 Dołączył: 21 Gru 2008
 Pochwał: 15
 
 Posty: 5591
 
 Miasto: Bełchatów/łódź
 
 | 
         
          
          | Powrót do góry | 
         
          |  | 
	
| 
 
 
 | 
|  | 
 
                 
          | 
     |  | 
         
          | 
              
                | 
 
		  
		  *wzrusza się przy dedykacji*
*wzrusza sie przy tekście*
 *wzrusza się przy końcówce*
 I chociaż Cuddy by tak nigdy nie powiedziała, cudowne :*:*
 *wzrusza się przy swoich zÓych myślach*
 Dziękuję :*
 
 |  |  |   
                | _________________
 
   
  Wysłany: 
                  Wto 0:40, 30 Gru 2008 |  | jeanne Dziekan Medycyny
 
  
 
  
 Dołączył: 21 Gru 2008
 Pochwał: 50
 
 Posty: 11087
 
 
 | 
         
          
          | Powrót do góry | 
         
          |  | 
	 
                 
          | 
     |  | 
         
          | 
              
                | 
 
		  
		  oooo:) Caellion kochana:) To było sliczne  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen: 
Nie ma to jak zacząć dobrze dzień...
 Krótkie ale takie... chwytające prosto za kawałek mięsnia po lewej stronie klaty  :wink: Dziekuje Ci za tego fika. Ściskam :*
 
 |  |  |   
                | _________________
 
   
  Wysłany: 
                  Wto 9:20, 30 Gru 2008 |  | T. Mecenas Timon
 
  
 
  
 Dołączył: 19 Gru 2008
 Pochwał: 37
 
 Posty: 2458
 
 
 | 
         
          
          | Powrót do góry | 
         
          |  | 
	 
                 
          | 
     |  | 
         
          | 
              
                | 
 
		  
		  Świetny fik  :mrgreen: 
Bardzo mi się podoba.Pisz więcej ; )
 
 |  |  |   
                | _________________
 Aby coś docenić trzeba to stracić...
 
 
   Baner & Avek by Ewel
 _________________
 
  Wysłany: 
                  Wto 10:44, 30 Gru 2008 |  | Arystokratka Lekarz rodzinny
 
  
 
  
 Dołączył: 28 Gru 2008
 
 Posty: 335
 
 Miasto: Międzyrzec Podl.
 
 | 
         
          
          | Powrót do góry | 
         
          |  | 
	 
                 
          | 
     |  | 
         
          | 
              
                | 
 
		  
		    	  | Cytat: |  	  | - O Cuddy, czego tu chcesz? Dopiero – spojrzał na zegarek – szósta rano. Od rana wietrzysz piersi? | 
 
 
  	  | Cytat: |  	  | ‘Fakt że od jakiegoś czasu nie mogę się jej pozbyć z głowy, że myślę o jej idealnym tyłeczku i jeszcze idealniejszych piersiach, ale.. to moja szefowa a szefowych nie powinno się… ‘ | 
 
 Kapitalne!  :mrgreen:
 
 |  |  |   
                | 
  Wysłany: 
                  Wto 10:57, 30 Gru 2008 |  | rocket queen Pumbiasta Burleska
 
 
 
 Dołączył: 19 Gru 2008
 Pochwał: 57
 
 Posty: 3122
 
 
 | 
         
          
          | Powrót do góry | 
         
          |  | 
	 
                 
          | 
     |  | 
         
          | 
              
                | 
 
		  
		  Dziękuje ^^ zważywszy, że nie umiem pisać Huddy...
 jakby ktoś nie czytał płeć:mężczyzna  a to że mam na avku Cameron nie znaczy że jestem kobietą.
 
 Ostatnio zmieniony przez Caellion dnia Wto 20:23, 30 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
 
 |  |  |   
                | _________________
 FUS forever
 
   sis - Sevir :**
 
 
  ... i dopiero wtedy stało się światło 
 "you are still terribly afraid to be hurt, your imaginary sadism shows that. so afraid to be hurt that you want to take the lead and hurt first."       "Only with you, eternity wouldn't be boring."
 
  Wysłany: 
                  Wto 12:24, 30 Gru 2008 |  | Caellion Dziekan Medycyny
 
  
 
  
 Dołączył: 21 Gru 2008
 Pochwał: 15
 
 Posty: 5591
 
 Miasto: Bełchatów/łódź
 
 | 
         
          
          | Powrót do góry | 
         
          |  | 
	 
                 
          | 
     |  | 
         
          | 
              
                | 
 
		  
		  Świetne i takie... słodkie.... *rozmarza się* też uważam, że Cuddy powinna w końcu wyznać House'owi to, co czuje, bo może on w koncu przestałby się gubić w labiryncie aluzji :lol:. Nieziemskie dialogi :lol:, szczególnie ten o wietrzeniu piersi :lol:. Pozdrawiam i buziaki :*:*:*
		  
		   
                   
 |  |  |   
                | _________________
 
   "- And so the lion fell in love with the lamb...
 - What a stupid lamb.
 - What a sick, masochistic lion" - cytat z "Twilight"
 Banner by Ewel
 :zakochany:
 
  Wysłany: 
                  Wto 12:33, 30 Gru 2008 |  | amandi Stażysta
 
  
 
  
 Dołączył: 26 Gru 2008
 Pochwał: 1
 
 Posty: 148
 
 
 | 
         
          
          | Powrót do góry | 
         
          |  | 
	 
                 
          | 
     |  | 
         
          | 
              
                | 
 
		  
		  Cudne :) 
Słodziak z tego fika, jak by to powiedziała moja siostra :D
 Bardzo fajnie, że napisałeś Huddy  :jupi:
 Pozdrawiam
 
 Ostatnio zmieniony przez minnie dnia Sro 13:20, 31 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
 
 |  |  |   
                | _________________
 
   "Jeśli reguł moralności nie nosisz w sercu, nie znajdziesz ich w książkach..."
 "... miłość po prostu jest. Bez definicji. Kochaj i nie żądaj zbyt wiele. Po prostu kochaj.."-Paulo Coelho
 "Miłość prawdziwa zaczyna się wtedy, gdy niczego w zamian nie oczekujesz..."-Antoine de Saint-Exupéry
 
  Wysłany: 
                  Wto 18:32, 30 Gru 2008 |  | minnie Student medycyny
 
  
 
  
 Dołączył: 24 Gru 2008
 
 Posty: 62
 
 Miasto: Szczecin
 
 | 
         
          
          | Powrót do góry | 
         
          |  | 
	 
                 
          | 
     |  | 
         
          | 
              
                | 
 
		  
		  No no no, naprawdę mi się spodobało :)
		  
		   
                   
 |  |  |   
                | _________________
 Każdy błąd kobiety jest winą mężczyzny.
 
  Wysłany: 
                  Wto 19:15, 30 Gru 2008 |  | LicenceToKill Pulmonolog
 
  
 
  
 Dołączył: 23 Gru 2008
 Pochwał: 11
 
 Posty: 1292
 
 
 | 
         
          
          | Powrót do góry | 
         
          |  | 
	 
                 
          | 
     |  | 
         
          | 
              
                | 
 
		  
		  Fajny, urzoczy fik i świetne dialogi. Bardzo mi się podoba. :)
		  
		   
                   
 |  |  |   
                | 
  Wysłany: 
                  Wto 19:57, 30 Gru 2008 |  | runiu Stażysta
 
  
 
  
 Dołączył: 28 Gru 2008
 
 Posty: 101
 
 Miasto: Gorzów Wlkp.
 
 | 
         
          
          | Powrót do góry | 
         
          |  | 
	 
                 
          | 
     |  | 
         
          | 
              
                | 
 
		  
		  jakby ktoś nie czytał płeć:mężczyzna a to że mam na avku Cameron nie znaczy że jestem kobietą.
		  
		   
                   
 |  |  |   
                | _________________
 FUS forever
 
   sis - Sevir :**
 
 
  ... i dopiero wtedy stało się światło 
 "you are still terribly afraid to be hurt, your imaginary sadism shows that. so afraid to be hurt that you want to take the lead and hurt first."       "Only with you, eternity wouldn't be boring."
 
  Wysłany: 
                  Wto 20:23, 30 Gru 2008 |  | Caellion Dziekan Medycyny
 
  
 
  
 Dołączył: 21 Gru 2008
 Pochwał: 15
 
 Posty: 5591
 
 Miasto: Bełchatów/łódź
 
 | 
         
          
          | Powrót do góry | 
         
          |  | 
	 
                 
          | 
     |  | 
         
          | 
              
                | 
 
		  
		  Kapitalny Fik!! Tym bardziej , że pisał to 100% hameronek  :jupi:
		  
		   
                   
 |  |  |   
                | 
  Wysłany: 
                  Sro 1:01, 31 Gru 2008 |  | Madlen Onkolog
 
  
 
  
 Dołączył: 21 Gru 2008
 Pochwał: 4
 
 Posty: 3092
 
 
 | 
         
          
          | Powrót do góry | 
         
          |  | 
	 
                 
          | 
     |  | 
         
          | 
              
                | 
 
		  
		  Lekkie, krótkie i bardzo huddystyczne :)
		  
		   
                   
 |  |  |   
                | _________________
 
   Óbranie z szafy maybe_55 :) Chociaz avek cos mi przypomina
 "Lepiej zamordować, niż źle zdiagnozować."
 Dr Gregory House
 
  Wysłany: 
                  Pon 6:49, 05 Paź 2009 |  | Net Lekarz rodzinny
 
  
 
  
 Dołączył: 05 Wrz 2009
 
 Posty: 375
 
 Miasto: Wieliczka
 
 | 
         
          
          | Powrót do góry | 
         
          |  | 
	 
                 
          | 
     |  | 
         
          | 
              
                | 
 
		  
		  Ojoj ale to było słodkie i takie  :serducho: 
Czekam oczywiście na więcej  :D
 
 |  |  |   
                | 
  Wysłany: 
                  Pon 13:22, 05 Paź 2009 |  | martusia14 Lekarz rodzinny
 
  
 
  
 Dołączył: 17 Sty 2009
 
 Posty: 314
 
 Miasto: Toruń
 
 | 
         
          
          | Powrót do góry | 
         
          |  | 
	 
                 
          | 
     |  | 
         
          | 
              
                | 
 
		  
		  Cuudne  :D 
Nic Dodać nic ująć ...  :mrgreen:
 
 |  |  |   
                | _________________
 
   
  Wysłany: 
                  Pon 13:58, 05 Paź 2009 |  | inka106 Student medycyny
 
  
 
  
 Dołączył: 27 Cze 2009
 
 Posty: 82
 
 Miasto: Głogów
 
 | 
         
          
          | Powrót do góry | 
         
          |  | 
	 
                 
          |  |