Zobacz poprzedni temat
:: Zobacz następny temat
|
Wiadomość |
Autor |
|
|
Ostatni przystanek
Fik napisany w nocy , o północy . Drugi mój Huddy fik, który tu zamieszczam . Nadal proszę, o wyrozumiałość i z góry przepraszam za drobne błędy . Jeszcze wszystko sprawdzę kilka razy ! Wena na fik dopadła mnie wczoraj przez fik naszej Drogiej Rocket queen który jest naprawdę fantastyczny ! Więc chciałam jej dedykować właśnie ten fik , tak to dla Ciebie rocket !
ROZDZIAŁ I
Po pokoju unosił się zapach wigilijnego barszczu, a z kuchni
dochodziły odgłosy smażących się karpi .
Pod choinką leżało kilka prezentów , każdy o innym kolorze, inaczej zapakowane z tym samym napisem „ Dla najlepszego diagnosty od Świętego Mikołaja ‘ .
Wokół tego wszystkiego stała chuda postać. Elegancko ubrana kobieta nerwowo trzymała telefon.. Z każdym krokiem poruszała się bardziej nerwowo.. na zegarze dochodziła godzina dwudziesta druga.. po domu już unosił się zapach spalonej ryby .
Nerwowo wygasiła wszystkie działające elektryczne przedmioty i szybkim ruchem wzięła marynarkę z kluczami.
Przystanek , godzina 22:10
- Pospiesz się ! - wiatr zawiał mocniej , włosy zasłoniły twarz smukłej kobiety, Lisy.
Na przystanku kłębiły się tylko trzy osoby , w tym i ona .
Nerwowo spojrzała po raz kolejny na komórkę
Dlaczego nie dajesz żadnego znaku ? Przecież Cię kocham !
Tidiumtiudum – Zawdzięczał autobus . Bez chwili zastanowienia wsiadła do autobusu .
Zwykle , o tej porze mogło być niebezpiecznie . Jednak atmosfera świąteczna była jak najbardziej zachowana w wiejskim autobusie „Witajcie kochani , Tu wasz ulubiony prezenter radiowy , Wasz Robert ! Chciałem Wam życzyć Wesołych Świąt i na dobre spędzenie tych świąt z rodziną.. "
Dlaczego nie przyszedłeś Greg ? Dlaczego..
‘Więc zapraszamy jutro , o tej samej porze .
Mówił Wasz Święty Mikołaj, Robert ‘
- House zadzwoń do niej i zaproś ją na wigilię ! W końcu wszyscy jesteśmy przyjaciółmi – po swojej spokojnej kwestii spojrzał na niebieskie oczy przyjaciela..
-Wiesz co Wilson, jedynym problem jesteś Ty ! Miałem do niej jechać i pewnie teraz się martwi co ze mną się dzieje. Ciekawie jak odpowie na to ,że spędziłem wigilię ze swoim największym przyjacielem , który został u mnie na noc ?
- Lepiej jej tego nie mów ! – Odsunął się i spuścił oczy na drewnianą podłogę . Miał wyrzuty , odsunął się od mężczyzny z laską i usiadł na miękkiej kanapie .
-Niech zgadnę .. – House przerwał swoją myśl spoglądając na przyjaciela.
-Teraz wyjmiesz mp3 , włożysz słuchawki na uszy i zamkniesz się w sobie ?
Wilson powtórzył po kolei wszystkie czynności jakie wymówił przyjaciel .
House uśmiechnął się do siebie patrząc na Jamesa..
- James coś nie tak ? – Mina przyjaciela zmieniła się po kilku sekundach..
- Czyżby muzyka na Ciebie tak mocno zadziałała ?
Wilson wstał , zdejmując słuchawki..
-Co Ci Cuddy przysłała ?
House dotknął prawą ręką kieszeni spodni i zaczął sobie przypominać ,że nie oddzwonił na tyle połączeń od niej , przeczytał tylko od niej smsa..
- Napisała ,że jedzie autobusem 112 . Ja na to ,że będę za godzinę , gdy tylko się Ciebie pozbędę – popatrzył na poważną minę Wilsona..
- Co się stało ? Co się stało z Lisą ? – Wydał głośny dźwięk mężczyzna z laską
Wilson wyjął słuchawki z wielkiej kieszeni kurtki i nałożył na uszy House’a . Przez 30 sekund zapadła głucha cisza.. House nerwowo trzymał w ręku mp3 – cofając nagranie i przewijając jednocześnie do przodu..
To nie może być prawda ? Lisa nie możesz mnie zostawić !
- Jadę i nie obchodzi mnie to ,że wypiłem 2 kieliszki wina !
Wilson nie sprzeciwiał się , szybko wziął kurtkę swojego przyjaciela , który poszedł już dawno do przodu . Zamykając szybko drzwi od jego domu.
Lekka muzyka puszczana w radiu we wnętrzu domu zamieniła się na wiadomości radiowe
Mamy przykrą wiadomość z ostatnich minut . Autobus 112 uległ wypadkowi na ulicy Cilson 12 , stan jednej pasażerki jest poważny… ‘
|
|
Wysłany:
Pon 10:19, 15 Cze 2009 |
|
ann
Dziekan Medycyny
Dołączył: 15 Mar 2009
Pochwał: 49
Posty: 7847
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
Ten fik zapowiada się bardzo bardzo fajnie :D Mam nadzieje że szybko umieścisz następny rozdział !! co będzie dalej ? Nie mogę się doczekac następnej części !
|
|
_________________ /Normalność nie jest normalna u nienormalnych...
/'Life's a bitch until you die.'
----------
Ubrana u siebie ;d
Wysłany:
Pon 10:26, 15 Cze 2009 |
|
Kama06
Patomorfolog
Dołączył: 21 Maj 2009
Pochwał: 1
Posty: 878
|
Powrót do góry |
|
|
|
no no no :D zapowiada się nie mniej niż bardzobardzobardzo ciekawie! czekam na kolejny fik. chcę wiedzieć, co stało się z Cuddy :shock:
|
|
_________________
by cookieterror. (c)
We all make mistakes, and we all pay a price.
z własnej szafy. ; )
Wysłany:
Pon 10:51, 15 Cze 2009 |
|
cookieterror
Stażysta
Dołączył: 23 Maj 2009
Pochwał: 3
Posty: 115
Miasto: Los Angeles
|
Powrót do góry |
|
|
|
Ej no nie możesz przerywać w takim momencie.Co z nasza biedną Cuddy ;(
Fik zaczęłaś ciekawie :D Wilson zamykający się w sobie powalił mnie z nóg :lol:
pozdrawiam i czekam na cd :wink:
|
|
Wysłany:
Pon 12:35, 15 Cze 2009 |
|
martusia14
Lekarz rodzinny
Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 314
Miasto: Toruń
|
Powrót do góry |
|
|
|
To wcale nie musi być Cuddy, ale skoro to jest fick o Huddy, to raczej będzie ona :( Ten tytuł "Ostatni przystanek" napawa mnie grozą :shock: Czekam na kolejną część :wink:
|
|
_________________
Następny sezon będzie nasz! Nawet "Marian" nam nie przeszkodzi! :mrgreen:
Gusia - moja Bratnia Dusza :wink: Danielek18 - mój młodszy, zÓy i ironiczny brat :mrgreen:
Wysłany:
Pon 13:49, 15 Cze 2009 |
|
zaneta94
Grzanka
Dołączył: 16 Lut 2009
Pochwał: 30
Posty: 11695
Miasto: Dziura zabita dechami :P
|
Powrót do góry |
|
|
|
Następny rozdział robiłam dość "na szybko " i bez większej uwagi, ale myślę że jakąś ujdzie w tłoku i Wam się spodoba . Byście spali spokojnie po nocy;)
ROZDZIAŁ II
Na ulicy Cilson 12 panował okrutny chaos, wokół okaleczonych ciał leżeli zapłakani ludzie, w górę unosił się zapach dymu.. a autobus płonął - strażacy nie mogli sobie poradzić szybko z ugaszeniem.. Wszędzie trupy, krzyki i strach . Liczył się czas !
W tym rozgardiaszu szczególnie charakteryzowały się postacie dwóch stojących mężczyzn .
- Wilson karetka już jedzie ? – House zadawał co kilka minut to samo pytanie rozglądając się za ukochaną kobietą, Lisą .
- Odpowiadaj do jasnej.. – Wilson przybliżył się do przyjaciela i dotknął jego ramienia.
-House spokojnie , Będą za minutę . Lisę zaraz znajdą iii.. nie martw się .
Te idiotyczne rady Wilsona… Ja tu się martwię czy..
- Nie martwić się ? A jak ją znajdą jako trupa ? Nie chcę tracić ani chwili czasu !
House szybko odszedł od Jamesa przeszukując wśród nieżywych trupów z nadzieją , żywej kobiety, Lisy.
Coraz tu dalszy po dalszych kątach słyszał coraz tu wyraźne cierpiące dźwięki . Na betonie , na brzuchu leżała brunetka , włosy miała krótkie , chude zgrabne nogi..
Proszę , żeby nic jej nie było
House lekko obrócił ledwo żywą kobietę , była to Cuddy ! Miała mocne zadrapania na twarzy , a oczy były mokre od łez ..
- Lisa, Lisa ! To ja House ! Poznajesz mnie ?
Patrzył z nadzieją na leżącą kobietę . Przybliżył jej tarz do swojej , a jej część ciała położył na swoich męskich kolanach . Liczył na jakikolwiek znak, ruch..
Lisa proszę odezwij się ! Co ja najlepszego zrobiłem ? Kocham Ją !
- House ?! – z ochrypłym głosem wymówiła imię diagnosty.
|
|
Wysłany:
Pon 15:47, 15 Cze 2009 |
|
ann
Dziekan Medycyny
Dołączył: 15 Mar 2009
Pochwał: 49
Posty: 7847
|
Powrót do góry |
|
|
|
Ciekawe! :D
Tylko dlaczego w pierwszym rozdziale prezenter radiowy powiedział , że stan jednej pasażerki jest poważny, w drugiej części jest pełno trupów. ;>
:P
|
|
Wysłany:
Pon 16:39, 15 Cze 2009 |
|
Hania
Student medycyny
Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 29
|
Powrót do góry |
|
|
|
Cytat: | Tylko dlaczego w pierwszym rozdziale prezenter radiowy powiedział , że stan jednej pasażerki jest poważny, w drugiej części jest pełno trupów. ;> |
Ciekawe spostrzeżenie :)
Ten fik jest coraz lepszy !!! Ta akcja , fabuła ! Ann :D dawaj kolejną częśc bo się doczekac nie mogę !! ;P
|
|
_________________ /Normalność nie jest normalna u nienormalnych...
/'Life's a bitch until you die.'
----------
Ubrana u siebie ;d
Wysłany:
Pon 17:56, 15 Cze 2009 |
|
Kama06
Patomorfolog
Dołączył: 21 Maj 2009
Pochwał: 1
Posty: 878
|
Powrót do góry |
|
|
|
Ja także mam wątpliwości tak jak moje przedmówczynie.Najpierw jedna ranna a teraz trupy :shock: o co w tym chodzi.
A kolejna część również dobre lecz krótka fajnie by było gdyby następna była dłuższa :D
|
|
Wysłany:
Pon 18:21, 15 Cze 2009 |
|
martusia14
Lekarz rodzinny
Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 314
Miasto: Toruń
|
Powrót do góry |
|
|
|
Kochani już Wam wyjaśniam !
Myślałam ,żeby dać całą wiadomość radiową ale pomyślałam że to by było za dużo . Poza tym tylko jedna nas wiadomość interesuję (wiadomo jaka;) .
Dlatego dałam "..." - co oznaczają, że jest dalsza kwestia, ale ją pominęłam.
Mam nadzieję ,że dla wszystkich to w miarę jasne:)
I dziękuję za komentarze !
|
|
Wysłany:
Pon 18:33, 15 Cze 2009 |
|
ann
Dziekan Medycyny
Dołączył: 15 Mar 2009
Pochwał: 49
Posty: 7847
|
Powrót do góry |
|
|
|
Teraz jest wszystko jasne jak słoneczko :lol:
|
|
Wysłany:
Pon 18:36, 15 Cze 2009 |
|
martusia14
Lekarz rodzinny
Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 314
Miasto: Toruń
|
Powrót do góry |
|
|
|
No to tak, na wstępie stwierdzam, że podoba mi się tytuł^^ co do fabuły i akcji się jeszcze nie wypowiem, bo za mało napisałaś :lanie: ale bardzo fajny początek, mam nadzieję, że szykuje się coś dłuższego :P
z niecierpliwością czekam na kolejną (dłuższą!) część :)
na prawdę podoba mi się tytuł :mrgreen:
|
|
Wysłany:
Pon 19:12, 15 Cze 2009 |
|
Arroch
Jeździec Apokalipsy
Dołączył: 20 Gru 2008
Pochwał: 11
Posty: 7916
|
Powrót do góry |
|
|
|
Aaaa :D no to wszystko rozumiem :P także ;D czekam niecierpliwie na dalszą częśc :D
|
|
_________________ /Normalność nie jest normalna u nienormalnych...
/'Life's a bitch until you die.'
----------
Ubrana u siebie ;d
Wysłany:
Pon 19:24, 15 Cze 2009 |
|
Kama06
Patomorfolog
Dołączył: 21 Maj 2009
Pochwał: 1
Posty: 878
|
Powrót do góry |
|
|
|
Strasznie fajne uczucie, widzieć swój nick przed 1-szym rozdziałem fika, dlatego ślicznie dziękuję za dedykację! Nie wiem, czy sobie zasłużyłam, ale nie będę wnikać... :mrgreen:
Cieszę się, że po długim postoju, ruszyłaś wreszcie z miejsca i postanowiłaś coś napisać. Widać, że masz ciekawy pomysł i nie zawahasz się go użyć! ^^ Podobnie jak reszta przedmówców, czekam na ciąg dalszy... A, że jestem stwór lubiący uciechy cielesne: proszę, wprowadzaj dalej ten cudownie świąteczny nastrój i nie szczędź nam Huddy scen (bo dobrego nigdy za wiele!)
No i skoro już złapałaś Wena za nogi, to wyciśnij go jak cytrynę! :twisted:
|
|
Wysłany:
Pon 21:42, 15 Cze 2009 |
|
rocket queen
Pumbiasta Burleska
Dołączył: 19 Gru 2008
Pochwał: 57
Posty: 3122
|
Powrót do góry |
|
|
|
Bardzo fajny fik;) Czekam na kolejna czesc... :***
|
|
_________________ "Doing nothing is not a plan it is a specyficly lack of a plan"
Wysłany:
Wto 7:53, 16 Cze 2009 |
|
Betti
Chirurg dziecięcy
Dołączył: 13 Kwi 2009
Pochwał: 13
Posty: 2631
|
Powrót do góry |
|
|