Rano to ja walczę z moim łóżkiem, które krzyczy "zooostaaań".
Ja miałam takie schizy jak się w tą środę przespałam się w dzień, obudziłam się przerażona i zniechęcona z myślą o rany muszę wyjść z łóżka i do szkoły :hahaha:
jeanne napisał:
Nie zrobi tego, bo jeśli coś tam jest, to nie jest gotowy na to żeby ją zawieść Cool
Spytał mnie się, czy mu powiem o czym myślę, jak napisałam, że rozumiem.
No to mu powiedziałam, że zastanawiam się kiedy dojdzie do wniosku, że ona zrozumie, że go bolało i nie będzie zawiedziona.
Jeśli ktoś kiedyś będzie chciał lekcji z kopania dołków pod sobą to zapraszam.
Cytat:
Ja miałam takie schizy jak się w tą środę przespałam się w dzień, obudziłam się przerażona i zniechęcona z myślą o rany muszę wyjść z łóżka i do szkoły hahaha
Też tak czasem mam! :hahaha: W tamten piątek, budzę się i kurcze, nie nauczyłam się, nawet podreptałam do łazienki żeby się ogarnąć :hahaha:
Zrozumieć i wybaczyć to dwie różne rzeczy a zapomnieć jeszcze inna.
Cytat:
Wstać, ubrać, uczesać. Nałożyć na twarz maskę pt. "jestem szczęśliwa dopóki nie dostanę 3"...
Albo kapy z chemii :hahaha: Masz rację, ja dodatkowo muszę udawać obojętność i to, że wcale mnie nie obchodzi, że go ktoś mizia np. Aczkolwiek jak ze mną rozmawia to nie muszę udawać z reguły przynajmniej normalnego humoru, bo taki w tej chwili mam.
Prawda? Wiedziałam, że muszę być w czymś dobra.
A on milczy. Skończyły mu się argumenty.
Cytat:
Zrozumieć i wybaczyć to dwie różne rzeczy a zapomnieć jeszcze inna.
A czy ja bym miała w ogóle czas na zapomnienie...?
Cytat:
Albo kapy z chemii hahaha Masz rację, ja dodatkowo muszę udawać obojętność i to, że wcale mnie nie obchodzi, że go ktoś mizia np. Aczkolwiek jak ze mną rozmawia to nie muszę udawać z reguły przynajmniej normalnego humoru, bo taki w tej chwili mam.
O, w tej kwestii masz gorzej. Ja udaję tylko dobry humor. Wyłączam go w zależności, czy idę z chłopakami na przystanek, albo zaraz po wyjściu ze szkoły, albo zaraz po wejściu do autobusu.
Z tego całego przekonywania może biedny wysnuć wniosek, że Tobie nie zależy i chcesz się go jak najszybciej pozbyć wysyłając na tamten świat :hahaha:
jeanne napisał:
Prawda? Wiedziałam, że muszę być w czymś dobra.
A tak na serio współczuję sytuacji w której się znalazłaś. :przytul:
jeanne napisał:
O, w tej kwestii masz gorzej. Ja udaję tylko dobry humor. Wyłączam go w zależności, czy idę z chłopakami na przystanek, albo zaraz po wyjściu ze szkoły, albo zaraz po wejściu do autobusu.
A teraz wyobraź sobie, że osoba o podobnym poziomie zazdrości, której zależy musi udawać obojętność i cierpliwie znosić takie widoki :hahaha:
Z tego całego przekonywania może biedny wysnuć wniosek, że Tobie nie zależy i chcesz się go jak najszybciej pozbyć wysyłając na tamten świat hahaha
I wysnuł. Kazałam mu poczekać aż przełknę to, że mnie ma za taką egoistkę.
I nie wiem, jak mam to przełknąć, że ma takie o mnie zdanie. Nie wiem, kompletnie.
Cytat:
A tak na serio współczuję sytuacji w której się znalazłaś. przytul
Może to po prostu ja tak ściągam ludzi na dno, że powoduje takie sytuacje?
Cytat:
A teraz wyobraź sobie, że osoba o podobnym poziomie zazdrości, której zależy musi udawać obojętność i cierpliwie znosić takie widoki hahaha
Z naszej dwójki ty dostałaś opanowanie, ja jestem zazdrosna nawet o kota :hahaha:
Z naszej dwójki ty dostałaś opanowanie, ja jestem zazdrosna nawet o kota hahaha
Mówiłaś ;) tylko to opanowanie dużo kosztuję i nie wyklucza tego jak cholernie zazdrosna bywam :C
jeanne napisał:
Może to po prostu ja tak ściągam ludzi na dno, że powoduje takie sytuacje?
Myślę, że one się po prostu zdarzają :przytul:
jeanne napisał:
I wysnuł
Więc miałam rację, a nie chciałam w tej sprawie mieć :(
jeanne napisał:
Kazałam mu poczekać aż przełknę to, że mnie ma za taką egoistkę.
I nie wiem, jak mam to przełknąć, że ma takie o mnie zdanie. Nie wiem, kompletnie
Bo on nie rozumie, ale wiesz może to dlatego, że jest mężczyzną, a jak im się wprost nie powie... Może oczekiwał po prostu, że mu powiesz że Ci zależy na nim, a nie będziesz mówić takie rzeczy :przytul:
Bo on nie rozumie, ale wiesz może to dlatego, że jest mężczyzną, a jak im się wprost nie powie... Może oczekiwał po prostu, że mu powiesz że Ci zależy na nim, a nie będziesz mówić takie rzeczy przytul
Możesz być ze mnie dumna, bo przełknęłam to wszystko. W sumie dzięki tobie. Bo skoro ty potrafiłaś przewidzieć, że może coś takiego pomyśleć, to nic dziwnego, że pomyślał. On jest bystry. I chyba bardziej go ta myśl zraniła niż mnie...
Cytat:
Mówiłaś Wink tylko to opanowanie dużo kosztuję i nie wyklucza tego jak cholernie zazdrosna bywam :C
Ale przynajmniej potrafisz to zamaskować, a nie tak jak ja :O
Możesz być ze mnie dumna, bo przełknęłam to wszystko.
Jestem niewyobrażalnie dumna :)
jeanne napisał:
Bo skoro ty potrafiłaś przewidzieć, że może coś takiego pomyśleć, to nic dziwnego, że przewidział. On jest bystry. I chyba bardziej go ta myśl zraniła niż mnie...
:przytul:
jeanne napisał:
Ale przynajmniej potrafisz to zamaskować, a nie tak jak ja :O
To pochłania mnóstwo energii i wykańcza skutecznie. Tak jeszcze dojdzie do tego, że on sobie przeżyje spokojnie i szczęśliwie 3 lata w liceum ze mną nie mając pojęcia co do niego czuję...
Dodano 1 minut temu:
Ja się zbieram spać, nie wiem jak jutro wstanę :(
Dobranoc kochana połówko jaźni ;* Trzymaj się.
Dziękuję jaźnio ;* To dzięki Tobie wzięłam się w garść. jeanne to idiotka -,-
Cytat:
To pochłania mnóstwo energii i wykańcza skutecznie. Tak jeszcze dojdzie do tego, że on sobie przeżyje spokojnie i szczęśliwie 3 lata w liceum ze mną nie mając pojęcia co do niego czuję...
Hej, no ja nie myślę, żeby pozostał niewzruszony taki na ciebie! W końcu otworzy oczy i cię zobaczy, tak naprawdę :*
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach