Syśka przeżyłam, w miarę chodzenia po lekarzach fobia jakoś zanika, moja mama jak jej powiedziałam, że krew mi z twarzy nie odpływa na samą myśl o lekarzach to stwierdziła, że to dobrze, bo jak się coś będzie działo to będzie mnie łatwiej przekonać, żebym się dała zoperować... :roll:
co do Rewirka eee tam zaraz obciach, jak będzie stał to zwariuje i depresji się nabawi, więc lepiej niech się na biednej Agnieszce wyżywa :P
Raz, jak nie zaczniesz to i nikt się nie przyłączy ;)
Hej Majek!
Arr, miałam Ci napisać... Byłyśmy z Ingą w stajni w Łomiankach - nie wiem czy znasz - i trenerka powiedziała że moje dziecię musi jeszcze urosnąć ze 20 cm.... czyli za trzy lata może będziemy mogły się zgłosić :?
_________________ POLSKA! BIAŁO-CZERWONI! Wysłany:
Wto 19:36, 18 Sie 2009
Syśka to ta Dębówka, Dąbrowa czy jakoś tak? Byłam tam chyba kiedyś na kursie lonżowania z kucykami :lol: :lol: a ile twoja Inga ma lat? i ile lat miała ta trenerka? (bo to też ważne :P) generalnie to powozić tyłek na kucyku albo małym koniu może już 4 letnie dziecko, ale żeby jeździć, kłusować i tak dalej to zaczynają 6-7 latki, chociaż to i tak wcześnie, piszą w książkach, że od 11 roku życia prawidłowo się powinno zaczynać...
Arr, ale mi nie tyle chodziło o to żeby Inga zaczęła kłusować ;) co by się zaczęła przyzwyczajać do konia, żeby się nie bała, nauczyła się co przy koniu można a co nie ... Teraz ma 5 lat i pewnie 110cm wzrostu to jeszcze za mało... ale myślałam że ją chociaż na takie przyzwyczajanie do zwierzęcia wezmą ;/
NIe, to pepeland.
Ja proponuję na złość Raz3rowi troszkę tanecznej muzyczki na wieczór ;)
_________________ Toaroraptorus vel Szpon Sprawiedliwości
Bywają rozstania niezależne od dwojga.Bolesne bo żadne go nie chce. Wysłany:
Wto 19:54, 18 Sie 2009
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach