A teraz tylko Warszawa, praca, bród smród kiła i mogiła...
Ja tak nie postrzegam Warszawy (może właśnie dlatego, że mieszkam na wsi). Warszawa to miejsce, gdzie jest więcej sklepów niż jeden spożywczak. Warszawa to miasto z historią. Warszawa oznacza cywilizację. Warszawa oznacza ciągły zasięg w komórce i odbieranie wszystkich stacji radiowych. Warszawa oznacza rozbudowaną sieć komunikacyjną. Warszawa oznacza możliwość rozwoju edukacyjnego.
T. napisał:
czasem własnie z atym tęsknie. Za czasmi jak grabiłam siano na babcinym polu i jeździłam na oklep na koniku dziadka...
Ja, mimo że wciąż mieszkam na wsi, tęsknię za zapachem mokrych liści w kolorach jesieni, za zapachem skoszonej trawy, za pustymi ulicami, za wycieczkami rowerowymi itd... Wszystko to straciłam razem z dzieciństwem. I przez to wciąż żyję przeszłością, nie potrafiąc skupić się na tym, co mnie jeszcze czeka.
Dodano 48 sekund temu:
Salamandra napisał:
hattrick i to jest właśnie niepowtarzalny urok wsi Sobotnie dyskoteki w remizie, przechwalanie się kto ma lepszy traktor/gumofilce/ugor. Pływanie w rzece latem, hasanie po pastwisku i płoszenie krów, sianokosy i inne smaczki. Wieś jest wspaniała.
Z tego wszystkiego zgadzam się tylko z pierwszym i ostatnim zdaniem. :lol:
Idzie Grześ przez wieś, worek pisku niesie,a ten pisek "ciurkiem" sypie się za Grzesiem. :twisted:
_________________ maagdaa - mój prywatny rozczoch z Octoberem w ręce! Agawa & Nigide- Mhroczne i (nie)zÓe rodzeństwo!, Nuttie Kuzynka 65 stopnia &
Wujek JigSaw. 'Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić. Nie idź przede mną, bo mogę za tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem.' Wysłany:
Sob 13:21, 30 Sty 2010
T., Warszawę mam w zasięgu ręki. Ba! Spędzam w niej połowę tygodnia. Wymieniłam tylko dobre strony, bo złych jest dużo więcej. Myślę, że doceniam Warszawę, bo zawsze wiem, że mam swoją wieś, do której zawsze wracam.
Jak wolisz możemy iść na wódkę. Kawy też nie lubię.
Możemy iść na rum za 2 lata :twisted: Ogólnie ja chodzę do kawiarni, bo moi znajomi piją kawę. :? Oni sądzą cappucino, a ja tucze się szarlotką :hahaha:
T. napisał:
Mówi, mówi. Bywam tam czasem. Bardzo fajne okolice.
:serducho: Cudne. Tylko Zalew to jeden wielki zbiornik na śmiecie. Za to lasy w Nieporęcie są piękne. Wycieczki rowerowe to raj dla niepoprawnego romantyka :lol:
:hahaha:
_________________ maagdaa - mój prywatny rozczoch z Octoberem w ręce! Agawa & Nigide- Mhroczne i (nie)zÓe rodzeństwo!, Nuttie Kuzynka 65 stopnia &
Wujek JigSaw. 'Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić. Nie idź przede mną, bo mogę za tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem.' Wysłany:
Sob 13:42, 30 Sty 2010
Witam :D
Dzisiaj odpuszczam sobie skoki, konkurs drużynowy, więc same nudy, ale jutro będzie się działo :mrgreen: *odlicza dni do konkursów w Canmore*
_________________
Następny sezon będzie nasz! Nawet "Marian" nam nie przeszkodzi! :mrgreen:
Gusia - moja Bratnia Dusza :wink: Danielek18 - mój młodszy, zÓy i ironiczny brat :mrgreen: Wysłany:
Sob 13:46, 30 Sty 2010
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach