My tu chyba wszyscy mamy dobry dzień :D I oby tak dalej!
_________________ ,,People say: 'What do you think of people that only talk to you or like you because you're in Green Day?'
And I say: 'Well, I AM Green Day. That is me... that is my life.'" Wysłany:
Wto 16:56, 27 Sty 2009
to dobrze że wszyscy humor mają dobry :D no ale jak można mieć zły skoro dziś Hałs był/jest/będzie :D
_________________
Moje siostrzyczki Nemezis i Sevir i nasza mamuta Maagda Mój prywatny, jedyny i niezastąpiony kaloryferek Alan Moja prywatna pisarka zÓych dobranocek, po których nikt nie zaśnie - Guśka Wysłany:
Wto 16:59, 27 Sty 2009
ja też nie... ale nadrobie to... jeszcze dziś (cos tam zrozumiem bez napisów)
_________________ FUS forever sis - Sevir :**
... i dopiero wtedy stało się światło
"you are still terribly afraid to be hurt, your imaginary sadism shows that. so afraid to be hurt that you want to take the lead and hurt first." "Only with you, eternity wouldn't be boring." Wysłany:
Wto 17:06, 27 Sty 2009
Ja doszłam do 20 minuty na razie ;) Też bez napisów, sama siebie przekonuję, że coś rozumiem :hahaha:
_________________ ,,People say: 'What do you think of people that only talk to you or like you because you're in Green Day?'
And I say: 'Well, I AM Green Day. That is me... that is my life.'" Wysłany:
Wto 17:08, 27 Sty 2009
No, przyznam się, tak źle nie jest ;) Takie zwyczajne rozmowy, niezbyt nasycone medycznymi terminami, rozumiem :) Tyle na ile, ale jednak :P
_________________ ,,People say: 'What do you think of people that only talk to you or like you because you're in Green Day?'
And I say: 'Well, I AM Green Day. That is me... that is my life.'" Wysłany:
Wto 17:11, 27 Sty 2009
ściągam znaczy już się ściągnęło.. zawsze lubie mieć seriale na własność...
LicenceToKill napisał:
chyba z chorobami i tymi wszystkimi 'rzeczami' związanymi z pacjentem
z tym to nie jest już tak źle.. za dużo House'a się ogląda, żeby nie wiedzieć co to jest MRI, Lupus, etc.
ale jak rzucą jakąś dziwną diagnozę to czasem pytam się WTF?!
(nadal, mimo napisów poslkich, nie wiem o co chodziło z tymi jądrami i epilepsją w ostatnim odcinku)
----
angielski nie jest takim trudnym językiem...
gorszy jest brytyjski (serial Demony oglądam tylko z napisami, bo tam jest co najmniej dwie osoby, które mówią dziwnym angielskim)
_________________ FUS forever sis - Sevir :**
... i dopiero wtedy stało się światło
"you are still terribly afraid to be hurt, your imaginary sadism shows that. so afraid to be hurt that you want to take the lead and hurt first." "Only with you, eternity wouldn't be boring." Wysłany:
Wto 17:13, 27 Sty 2009
robię napisy, robię, ale wolno idzie 10 minuta, ale w sumie bardzo dokładnie oglądam odcinek, kilka razy sprawdzam co mówią, aby tłumaczenie było dobre :) Teraz usłyszałem fajny tekst
Spojler:
Właściwie to, że nazwałem go nikim nie czyni mnie rasistą
wracam do tłumaczenia :)
_________________ Toaroraptorus vel Szpon Sprawiedliwości
Bywają rozstania niezależne od dwojga.Bolesne bo żadne go nie chce. Wysłany:
Wto 17:17, 27 Sty 2009
Dla mnie angielski jest już łatwiejszy do zrozumienia od amerykańskiego :/
Wgl uważam, że Amerykanie nie za bardzo się starają mówiąc ;) Jakby to podsumował mój 5 letni sąsiad: To fleje :p
_________________ Każdy błąd kobiety jest winą mężczyzny. Wysłany:
Wto 17:18, 27 Sty 2009
"you are still terribly afraid to be hurt, your imaginary sadism shows that. so afraid to be hurt that you want to take the lead and hurt first." "Only with you, eternity wouldn't be boring." Wysłany:
Wto 17:19, 27 Sty 2009
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach