|
|
[sezon 5] Spoilery
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 30, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33 Następny
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat
:: Zobacz następny temat
|
Wiadomość |
Autor |
|
|
Niech diagnozuje najpierw w psychiatryku, potem przez telefon, a na końcu go wypuszczą i pobiegnie wprost w ramiona Cuddy :lol: Zastanawia mnie jedno: o ile można zrozumieć dlaczego Cuddles płacze, to płacz Cam jest dla mnie całkowitym zaskoczeniem...
|
|
_________________
Następny sezon będzie nasz! Nawet "Marian" nam nie przeszkodzi! :mrgreen:
Gusia - moja Bratnia Dusza :wink: Danielek18 - mój młodszy, zÓy i ironiczny brat :mrgreen:
Wysłany:
Sob 19:15, 09 Maj 2009 |
|
zaneta94
Grzanka
Dołączył: 16 Lut 2009
Pochwał: 30
Posty: 11695
Miasto: Dziura zabita dechami :P
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
To może obie zajdą w ciążę i tak: - cuddy będzie płakać bo House idzie do psychiatryka a cam bo... może coś będzie nie tak z płodem? albo Chase'owi coś się stanie?
|
|
_________________ "Może wariaci to tacy ludzie, którzy wszystko widzą tak, jak jest, tylko udało im się znaleźć sposób, żeby z tym żyć."
W. Wharton "Ptasiek"
Wysłany:
Sob 19:17, 09 Maj 2009 |
|
scribo
Kochanka klawiatury
Dołączył: 25 Lut 2009
Pochwał: 12
Posty: 748
|
Powrót do góry |
|
|
|
matrixa1, ja też za Cam nie przepadam brrr ale z jakiegoś powodu płacze :] Chase ją zdradził? Ona Chase'a? Dowiedziała się o HuSie i popadła w depresję? Odwołała ślub? :>
|
|
_________________
Następny sezon będzie nasz! Nawet "Marian" nam nie przeszkodzi! :mrgreen:
Gusia - moja Bratnia Dusza :wink: Danielek18 - mój młodszy, zÓy i ironiczny brat :mrgreen:
Wysłany:
Sob 19:18, 09 Maj 2009 |
|
zaneta94
Grzanka
Dołączył: 16 Lut 2009
Pochwał: 30
Posty: 11695
Miasto: Dziura zabita dechami :P
|
Powrót do góry |
|
|
|
Twoje przypuiszczenia zwalają mnie z nóg :D Ale to wygląda jak czarna rozpacz, wiec to pewnie coś poważnego...
|
|
_________________ "Może wariaci to tacy ludzie, którzy wszystko widzą tak, jak jest, tylko udało im się znaleźć sposób, żeby z tym żyć."
W. Wharton "Ptasiek"
Wysłany:
Sob 19:19, 09 Maj 2009 |
|
scribo
Kochanka klawiatury
Dołączył: 25 Lut 2009
Pochwał: 12
Posty: 748
|
Powrót do góry |
|
|
|
a ja myśle, że cameron będzie płakać ze szczęścia, z pogodzenia z Chasem. Szkoda. Chcialabym, żeby cos jej się stało. Nie lubię jej. A teraz Hamerony, można do mnie strzelać.
|
|
_________________
"Rise and rise again until lambs become lions"
Wysłany:
Sob 19:19, 09 Maj 2009 |
|
matrixa1
Dermatolog
Dołączył: 21 Lut 2009
Pochwał: 6
Posty: 942
Miasto: Legionowo
|
Powrót do góry |
|
|
|
scribo, spokojnie, mam parę pomysłów w pogotowiu :mrgreen: matrixa1, właśnie o to chodzi, pogodzi się z Chase'm i wtedy... Jesteśmy w przewadze, w razie czego, zasłonię Cię :lol: Tak, to coś poważnego, grubsza sprawa, ale liczę na nie tak zÓe zakończenie :wink:
|
|
_________________
Następny sezon będzie nasz! Nawet "Marian" nam nie przeszkodzi! :mrgreen:
Gusia - moja Bratnia Dusza :wink: Danielek18 - mój młodszy, zÓy i ironiczny brat :mrgreen:
Wysłany:
Sob 19:22, 09 Maj 2009 |
|
zaneta94
Grzanka
Dołączył: 16 Lut 2009
Pochwał: 30
Posty: 11695
Miasto: Dziura zabita dechami :P
|
Powrót do góry |
|
|
|
Matrixa wydaje mi się, że nikt w Ciebie strzelał nie będzie. Jesteśmy jedną wielką rodziną, nie? :D
Mi się wydaje, że płacz Cameron jest związany z spermanem. Powie Chaseowi, że nigdy nie będzie pewna, czy będą razem, bla bla bla. Czy jakoś tak. Dla mnie to płacz Cuddles jest sprawą niejasną. Co do ciąży Cuddy ja mówię stanowcze nie. Nie teraz, nie na takim poziomie w jakim są jej relacje z Housem. Może Cuddy płacze, bo House na własną rękę próbował się pozbyć Amber i coś mu się stało? Nie wytrzymam do wtorku :(
|
|
_________________
Wysłany:
Sob 19:27, 09 Maj 2009 |
|
jeanne
Dziekan Medycyny
Dołączył: 21 Gru 2008
Pochwał: 50
Posty: 11087
|
Powrót do góry |
|
|
|
Scribo, mnie z kolei zwalają z nóg TWOJE domysły! Matko święta, rak sutka, weź wypluj, odpukaj, zrób kilka kroków do tyłu i wszystkie inne czarnomagiczne zabiegi też!
Jeanne, jak dla mnie ciąża to też niezbyt szczęśliwy pomysł. Ale kto ich tam wie.
Wiecie czego się obawiam? Że nam zaserwują jakąś giga-zagadkę na sam koniec. I będziemy mieć kilka długich miesięcy na rozmyślania co się wydarzy w 6 sezonie.
|
|
Wysłany:
Sob 19:43, 09 Maj 2009 |
|
Sarusia
Patomorfolog
Dołączył: 08 Kwi 2009
Pochwał: 14
Posty: 846
|
Powrót do góry |
|
|
|
Sarusia, bo ja już tak mam ^^ Mi zawsze do głowy przychodzą najmroczniejsze myśli :D Ale odpukałam w niemalowane drewno i trzy razy obróciłam się przez prawe ramie - a może to było lewe?. Niemniej nie możemy całkowicie odrzucić takiej możliwości...
A ta zagadka byłaby całkiem prawdopodobna. I teraz mi się tak skojarzyło i wiecie co mi przyszło do głowy? A może to będzie nowotór jajników albo ciąża urojona? Że nam się będzie wydawać, że jest w ciąży, a tak na prawdę nie będzie?
|
|
_________________ "Może wariaci to tacy ludzie, którzy wszystko widzą tak, jak jest, tylko udało im się znaleźć sposób, żeby z tym żyć."
W. Wharton "Ptasiek"
Wysłany:
Sob 20:00, 09 Maj 2009 |
|
scribo
Kochanka klawiatury
Dołączył: 25 Lut 2009
Pochwał: 12
Posty: 748
|
Powrót do góry |
|
|
|
Katia napisał: | Chodzi o to, że lepiej zranić, niż zostać zranionym? Ech... w ten sposób nigdy się nie zejdą ;) |
O NO WŁAŚNIE TO MIAŁAM NA MYŚLI (mam dziś zlasowyany mózg po egzaminie :wink: ) Dzięki za przetłumaczenie Katia
|
|
Wysłany:
Sob 22:09, 09 Maj 2009 |
|
misako
Student medycyny
Dołączył: 28 Kwi 2009
Posty: 28
|
Powrót do góry |
|
|
|
Wydaje mi się, że Cuddy nie płacze z powodu ciąży. Może gierki słowne z Housem i zachowanie takiego dystansu w pracy mają służyć temu, żeby stworzyć pozory, że jej na nim aż tak nie zależy? Może ona zachowuje taki dystans trochę wbrew sobie, bo boi się być zranioną? A może po prostu chce, żeby teraz to on udowodnił, że mu na niej zależy ?(choć to byłoby do niego trochę niepodobne :P)
Z drugiej strony jednak to będzie ostatni odcinek sezonu i myślę, że scenarzyści szykują dla nas ogromną niespodziankę, więc nie możemy odrzucać nawet najmniej prawdopodobnych teorii :P
Tak czy siak, nie mogę się już doczekać :D
(i tak oto napisałam mój pierwszy post na forum :D :D :D )
|
|
Wysłany:
Nie 7:58, 10 Maj 2009 |
|
kasiekasiek
Student medycyny
Dołączył: 18 Kwi 2009
Posty: 5
|
Powrót do góry |
|
|
|
Ale, skoro nie ma przeskoku czasowego pomiędzy 23. i 24. odcinkiem (House mówi,że nie bierze Vicodinu od 24 godzin) to byłoby za wcześnie, żeby Cuddy dowiedziała się o ciąży :)
Poza tym Lisa powiedziała na konferencji:
Lisa Edelstein napisał: | Nie wiem, czy Cuddy powinna wędrować wokół szpitalu w ciąży. |
Tak więc nie nastawiałabym się na tę ciążę :| Co nie znaczy,że bym jej nie chciała dla Huddy ;)
A co do Cameron i Chase'a... Jak już pisałam -albo płacze, bo się godzą, albo - bo się rozstają.
Ale pamiętajmy,że Ausiello napisał: | Będzie ślub! |
A ślub Chaserona wydaje mi się najbardziej prawdopodobny. W zasadzie jedyni "kontrkandydaci" to Foreman i 13, ale o nich jakoś ostatnio jest cicho i to by było -jak dla mnie - trochę zbyt "nagle".
Kasiekasiek - oby nie ostatni :) I witaj! :)
|
|
_________________ Zapytaj mnie (anonimowo) o cokolwiek:
www.formspring.me/Miztlikatia
Wysłany:
Nie 10:53, 10 Maj 2009 |
|
Katia
Patomorfolog
Dołączył: 01 Kwi 2009
Pochwał: 12
Posty: 840
Miasto: Warszawa
|
Powrót do góry |
|
|
|
No właśnie, Katia ma rację. 24 godziny to za mało, żeby Cuddy mogła dowiedzieć się o ciąży. :P
A jeśli chodzi o ślub, to ja obstawiam ślub Cameron i Chase'a.
|
|
Wysłany:
Nie 11:27, 10 Maj 2009 |
|
kasiekasiek
Student medycyny
Dołączył: 18 Kwi 2009
Posty: 5
|
Powrót do góry |
|
|
|
Ślub Chaserona jest już pewny (o ile w Housie może być coś pewnego). Co do ciąży Cuddles, chyba te 24 godziny to za mało, zdecydowanie za mało. Może Cam jest w ciąży? Kto w ogóle powiedział, że w Housie ktoś zaciąży? O Boziu, jeszcze tyle godzin :mdleje:
|
|
_________________
Następny sezon będzie nasz! Nawet "Marian" nam nie przeszkodzi! :mrgreen:
Gusia - moja Bratnia Dusza :wink: Danielek18 - mój młodszy, zÓy i ironiczny brat :mrgreen:
Wysłany:
Nie 11:37, 10 Maj 2009 |
|
zaneta94
Grzanka
Dołączył: 16 Lut 2009
Pochwał: 30
Posty: 11695
Miasto: Dziura zabita dechami :P
|
Powrót do góry |
|
|
|
Zanetka, dokładnie 37 godzin i 14 minut.
|
|
Wysłany:
Nie 11:46, 10 Maj 2009 |
|
Sarusia
Patomorfolog
Dołączył: 08 Kwi 2009
Pochwał: 14
Posty: 846
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
|
Strona Główna
-> Spoilery |
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 30, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33 Następny |
Strona 31 z 33 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|