| Zobacz poprzedni temat 
            :: Zobacz następny temat | 
         
         
          | Wiadomość | Autor | 
                 
          | 
     |  | 
         
          | 
              
                | 
 
		  
		  Syśka, ty diable ty  :twisted:  I masz już pomysła na ficka...
		  
		   
                   
 |  |  |   
                | 
  Wysłany: 
                  Pią 17:40, 17 Lip 2009 |  | hattrick Fikopisarz Miesiąca
 
  
 
  
 Dołączył: 18 Cze 2009
 Pochwał: 41
 
 Posty: 9231
 
 
 | 
         
          
          | Powrót do góry | 
         
          |  | 
	
| 
 
 
 | 
|  | 
 
                 
          | 
     |  | 
         
          | 
              
                | 
 
		  
		    	  | Syśka napisał: |  	  | Nie miałabym nic przeciwko temu by w szóstym sezonie ze sobą zamieszkali... a potem ukrywali to przed powracającym z wariatkowa Housem... | 
 
 Pomysł świetny  :wink: Wyobraźmy sobie takiego Housa prowadzącego dochodzenie kim jest następna kandydakta na panią Wilson i jego mina przy odkryciu prawdy  :D
 
 Co do samego shipu to jak dla mnie pięknie by współgrał z Hameronkiem ale to by było za słodkie i nierealne  :)
 
 |  |  |   
                | _________________
 
   Banner pożyczony od Jeanne
 Zamałżowiony kochanej Pauli :*
 
  Wysłany: 
                  Pią 17:44, 17 Lip 2009 |  | lesio Starachowicki Magnat
 
  
 
  
 Dołączył: 31 Sty 2009
 Pochwał: 15
 
 Posty: 5489
 
 Miasto: Starachowice
 
 | 
         
          
          | Powrót do góry | 
         
          |  | 
	 
                 
          | 
     |  | 
         
          | 
              
                | 
 
		  
		  A ja sama nie wiem co myśleć na temat tego shipu. Chyba najbardziej mi pasuje, bo
a) House nadal będzie przyjacielem Wilsona, a dodatkowo zyska nowy temat do docinek
 b) słowne potyczki z Cuddy mogą stać się jeszcze zabawniejsze
 
 No i jak wspominał lesio, mina Housa po odkryciu co się święci = bezcenna :D
 
 |  |  |   
                | _________________
 
   Banner od Jeanne
 
  Wysłany: 
                  Pią 22:07, 17 Lip 2009 |  | bozenka21 Urolog
 
  
 
  
 Dołączył: 12 Lut 2009
 Pochwał: 10
 
 Posty: 2404
 
 Miasto: Gdańsk
 
 | 
         
          
          | Powrót do góry | 
         
          |  | 
	 
                 
          | 
     |  | 
         
          | 
              
                | 
 
		  
		  Czasem, kiedy z House'a wychodzi straszny cham, chciałabym żeby połączyć tę dwójkę.
Nie wydaje mi się, żeby specjalnie do siebie pasowali, ale może Lisa byłaby z Wilsonem szczęśliwa? Na pewno by się o nią troszczył, na pewno by ją kochał...
 
 Natomiast jak pomyślę, jak się kończyły jego poprzednie związki, to gwarantuję, że porzucenie Lisy skończyłoby się fatalnie - dla niego.
 W obronie Cuddy gryzę i kopię.
 
 |  |  |   
                | 
  Wysłany: 
                  Pią 23:06, 17 Lip 2009 |  | Sarusia Patomorfolog
 
  
 
  
 Dołączył: 08 Kwi 2009
 Pochwał: 14
 
 Posty: 846
 
 
 | 
         
          
          | Powrót do góry | 
         
          |  | 
	 
                 
          | 
     |  | 
         
          | 
              
                | 
 
		  
		  Poprzednie związki nie muszą zapowiadać kolejnego. Ale cóż, każdy ma swoje zdanie. Mnie jakoś najbardziej pasuje ten ship, bo jestem w stanie sobie go wyobrazić, a już np. Huddy - nie bardzo.
Nie jestem jakąś mega zwolenniczką, ale myślę, że fajnie mogłoby się to wszystko rozwinąć, jeśli odpowiednio tym pokierować.
 
 |  |  |   
                | _________________
 
   Banner od Jeanne
 
  Wysłany: 
                  Sob 0:16, 18 Lip 2009 |  | bozenka21 Urolog
 
  
 
  
 Dołączył: 12 Lut 2009
 Pochwał: 10
 
 Posty: 2404
 
 Miasto: Gdańsk
 
 | 
         
          
          | Powrót do góry | 
         
          |  | 
	 
                 
          | 
     |  | 
         
          | 
              
                | 
 
		  
		  Ja jestem za.
Moim zdaniem Wilson i Cuddy do siebie pasują. Bardziej niż Cuddy i House.
 Są dobrymi przyjaciółmi, więc mogą być fajną parą.
 
 |  |  |   
                | _________________
 
   
 Hameron and Hilson forever...
 
  Wysłany: 
                  Wto 12:15, 21 Lip 2009 |  | allison23 Student medycyny
 
  
 
  
 Dołączył: 21 Lip 2009
 
 Posty: 90
 
 
 | 
         
          
          | Powrót do góry | 
         
          |  | 
	 
                 
          | 
     |  | 
         
          | 
              
                | 
 
		  
		  A ja właśnie bym nie chciała, by zostali parą. Według mnie są dobrymi przyjaciółmi, ale tylko przyjaciółmi. Cuddy jest za ostra dla Wilsona i według mnie bardziej pasuje do House`a :)
		  
		   
                   
 |  |  |   
                | _________________
 
   
  Wysłany: 
                  Wto 12:24, 21 Lip 2009 |  | -RockGuitar- Student medycyny
 
  
 
  
 Dołączył: 19 Lip 2009
 
 Posty: 30
 
 
 | 
         
          
          | Powrót do góry | 
         
          |  | 
	 
                 
          | 
     |  | 
         
          | 
              
                | 
 
		  
		    	  | Cytat: |  	  | Cuddy jest za ostra dla Wilsona i według mnie bardziej pasuje do House`a | 
 
 Czemu za ostra? Wcale nie. Jest zawsze miła dla niego.
 Z House'em może się kłócić, bo świetnie im to idzie, ale parą nie mogą być. Nie wytrzymaliby ze sobą. Cały czas by się kłócili.
 
 |  |  |   
                | _________________
 
   
 Hameron and Hilson forever...
 
  Wysłany: 
                  Wto 12:32, 21 Lip 2009 |  | allison23 Student medycyny
 
  
 
  
 Dołączył: 21 Lip 2009
 
 Posty: 90
 
 
 | 
         
          
          | Powrót do góry | 
         
          |  | 
	 
                 
          | 
     |  | 
         
          | 
              
                | 
 
		  
		  Nie wiem czemu ostra, po prostu mam takie odczucie, że jednak nie byliby ze sobą szczęśliwi
		  
		   
                   
 |  |  |   
                | _________________
 
   
  Wysłany: 
                  Wto 12:40, 21 Lip 2009 |  | -RockGuitar- Student medycyny
 
  
 
  
 Dołączył: 19 Lip 2009
 
 Posty: 30
 
 
 | 
         
          
          | Powrót do góry | 
         
          |  | 
	 
                 
          | 
     |  | 
         
          | 
              
                | 
 
		  
		  Tu nawet nie chodzi o ostrość. Przecież Wilson za wszelką cenę chcę ,żeby House był z Cuddy . Według Wilsona jedyną kobietą odpowiednią dla House jest Cuddy . Chcę dojść do celu i można to zauważyć w bardzo wielu odcinkach przez wiele serii. 
Ja Wilsona i Cuddy nie widzę . Dogadują się , ale jednak Cuddy darzy większym uczuciem do House'a . A Wilson potrzebuję kogoś innego.. kogoś takiego jak Amber. Amber była dla niego idealna, ale niestety..
 
 |  |  |   
                | 
  Wysłany: 
                  Wto 12:47, 21 Lip 2009 |  | ann Dziekan Medycyny
 
  
 
  
 Dołączył: 15 Mar 2009
 Pochwał: 49
 
 Posty: 7847
 
 
 | 
         
          
          | Powrót do góry | 
         
          |  | 
	 
                 
          | 
     |  | 
         
          | 
              
                | 
 
		  
		  dla mnie wuddy było by za mydlane za to huddy było by o wiele ciekawsze :lol: i w 100% zgadzam sie z ann wilson i amber to było to no ale :(
		  
		   
                   
 |  |  |   
                | 
  Wysłany: 
                  Sob 13:12, 05 Wrz 2009 |  | kaokala Student medycyny
 
  
 
 
 Dołączył: 05 Wrz 2009
 
 Posty: 3
 
 Miasto: krasnystaw
 
 | 
         
          
          | Powrót do góry | 
         
          |  | 
	 
                 
          | 
     |  | 
         
          | 
              
                | 
 
		  
		  Moim zdaniem cuddy jest ostra tylko w stosunku do Housa, bo nad nim inaczej się nie da trzymać kontroli. Pasowałaby do Wilsona, ale wątpie, żeby doszło do tego w serialu
		  
		   
                   
 |  |  |   
                | _________________
 Mój Kochany małż Greg :*
 
   my soulmate Hambarr :*:* córeczka Nemezis :*
 maagdaa&sinaj spółka zóo z.o.o
 -  In fact, I hate you. -  I've never hated anyone more. - Every nerve ending in my body is electrified by hatred. -  There is a fiery pit of hate burning inside me, ready to explode. -  So it's settled then? - We're settled.
 
  Wysłany: 
                  Nie 17:27, 06 Wrz 2009 |  | sinaj Dziekan Medycyny
 
  
 
  
 Dołączył: 02 Maj 2009
 Użytkownik zbanowany
 Pochwał: 35
 Ostrzeżeń: 1
 
 Posty: 3975
 
 Miasto: Legnica/Radom
 
 | 
         
          
          | Powrót do góry | 
         
          |  | 
	 
                 
          | 
     |  | 
         
          | 
              
                | 
 
		  
		  Nieee ! Mi oni w ogóle do siebie nie pasują. ; )
Cuddy jest tylko dla House'a  :mrgreen:
 
 |  |  |   
                | _________________
 Avek od anoli !
 Córek mapeto ogórek - Nemezis, córunia jędzunia - nimfka & Sevir, brat bliźniak - whatever. / zÓy partner ze schowka, mraÓ, mraÓ - Hambarr / Rozczochowy właściciel - maybe ! /druga połówka mojego mózgu - lusiek /maaamusia - kretowa / mruczący pożeracz przecinków -Guśka
 'Każdy z nas ma cztery twarze; tę, którą pokazuje innym; tę, którą widzą inni; tę, która myśli, że jest prawdziwa i tę, która jest prawdziwa. Wybierając jedną z nich, nie rezygnujmy z pozostałych.'
 
  Wysłany: 
                  Sob 8:07, 19 Wrz 2009 |  | Lady M Dziekan Medycyny
 
  
 
  
 Dołączył: 18 Lip 2009
 Pochwał: 14
 
 Posty: 6835
 
 
 | 
         
          
          | Powrót do góry | 
         
          |  | 
	 
                 
          | 
     |  | 
         
          | 
              
                | 
 
		  
		  Cuddy lubię, Wilsona uwielbiam i nie widze ich w prawdziwym związku..Nie pasują do siebie tak samo, jak Amber nie pasowała do Wilsona..  :x
		  
		   
                   
 |  |  |   
                | 
  Wysłany: 
                  Sob 23:22, 28 Lis 2009 |  | MDCam_ Student medycyny
 
  
 
 
 Dołączył: 12 Sie 2009
 
 Posty: 15
 
 
 | 
         
          
          | Powrót do góry | 
         
          |  | 
	 
                 
          |  |