| Zobacz poprzedni temat 
            :: Zobacz następny temat | 
         
         
          | Wiadomość | Autor | 
                 
          | 
     |  | 
         
          |  | wierzbinek Student medycyny
 
  
 
 
 Dołączył: 15 Kwi 2009
 
 Posty: 4
 
 
 | 
         
          
          | Powrót do góry | 
         
          |  | 
	
| 
 
 
 | 
|  | 
 
                 
          | 
     |  | 
         
          | 
              
                | 
 
		  
		  Niestety to nie jest muzyka z Housa z ostatniego odcinka hehe... to jest jedynie linia melodyczna a utwor ma tez wokal :?  mnie sie wydaje, ze dano muzyke vitamin string quartet a wokal od roling stonsów :) chyba ze sie myle
		  
		   
                   
 |  |  |   
                | 
  Wysłany: 
                  Pon 19:37, 18 Maj 2009 |  | kubek8993 Student medycyny
 
  
 
 
 Dołączył: 06 Mar 2009
 
 Posty: 5
 
 Miasto: Calisia
 
 | 
         
          
          | Powrót do góry | 
         
          |  | 
	 
                 
          | 
     |  | 
         
          |  | marcin_k Student medycyny
 
  
 
 
 Dołączył: 21 Sty 2009
 
 Posty: 1
 
 
 | 
         
          
          | Powrót do góry | 
         
          |  | 
	 
                 
          | 
     |  | 
         
          | 
              
                | 
 
		  
		  Uzylem wszelkich znanych mi sposobow na znalezienie idealnie takie wersji jak w Housie i... nic. Wyglada to rzeczywiscie na polaczenie vitamin string quartet i rolling stonsow. Ale dla chcacego nic trudnego, jako ze praktycznie calosc jest zawarta odcinku, wystarczy ja wyciac i juz mozemy sie cieszyc taka sama wersja :) 
 Link:
 http://mefisssto.republika.pl/house.zip
 
 A co do odcinka to naprawde swietne zakonczenie, nie moge sie doczekac kolejnego sezonu. I zastanawiam sie jak to sie stalo ze dopiero teraz odkrylem to forum  :)
 
 pozdrawiam wszystkich
 
 |  |  |   
                | 
  Wysłany: 
                  Wto 10:52, 19 Maj 2009 |  | mefisssto Student medycyny
 
  
 
 
 Dołączył: 19 Maj 2009
 
 Posty: 1
 
 
 | 
         
          
          | Powrót do góry | 
         
          |  | 
	 
                 
          | 
     |  | 
         
          | 
              
                | 
 
		  
		  ten odcinek był nie przewidywalny. Jak mogli zrobić to fanom Huddy
liczę że szósty sezon złączy losy Cuddy i House`a
 
 |  |  |   
                | _________________
 avek mój
 "Jestem nieuczciwy i uczciwie możesz liczyć na moją nieuczciwość.To uczciwi są nieprzewidywalni ,zawsze mogą zrobić coś niewiarygodnie głupiego..."- Kapitan Jack Sparrow
 Zazdrość to chyba najstarszy motyw morderstw na świecie.-Seeley Booth
 :houselove: kliknij, jeśli jesteś fanem serialu Bones
 
   
  Wysłany: 
                  Wto 18:39, 26 Maj 2009 |  | poprostuxzjawa Reumatolog
 
  
 
  
 Dołączył: 20 Maj 2009
 Pochwał: 39
 
 Posty: 2061
 
 Miasto: Młodocin
 
 | 
         
          
          | Powrót do góry | 
         
          |  | 
	 
                 
          | 
     |  | 
         
          | 
              
                | 
 
		  
		  Czy zastanawialiście się kiedyś co House robił w trakcie halucynacji?
 Jest trochę retrospekcji, więc po części wiadomo.
 
 Ale w Huddy scenie?
 
 Na początku odcinka House budzi się i jest prawdopodobnie nagi.
 Nie raz były grzeczne sceny z Housem w łózku, ale zawsze miał na sobie koszulkę i spodnie od piżamy, a teraz nie. Dlaczego?
 
 Ot, tak mnie naszła ciekawość.
 Może ktoś z obecnych miał seks-halucynację?
 
 |  |  |   
                | _________________
 ikonka od woźnego rocket queen
 
   FUS - Frakcja Uaktywnionych Seksoholików
 
  Wysłany: 
                  Sob 0:07, 11 Lip 2009 |  | Lupus Kot Domowy
 
 
  
 Dołączył: 23 Gru 2008
 Pochwał: 5
 
 Posty: 3179
 
 
 | 
         
          
          | Powrót do góry | 
         
          |  | 
	 
                 
          | 
     |  | 
         
          | 
              
                | 
 
		  
		  Genialne zakończenie sezonu. Odcinek był prześwietny, szczególnie gdy Greg widział w gabinecie Cuddy Amber i Kutnera. Oraz naturalnie finał:  sceny ślubu Cameron z Chasem przeplatane idącym do wariatkowa Housem. Nostalgiczne i smutne. Odcinek ma u mnie 10/10.
		  
		   
                   
 |  |  |   
                | _________________
 House: Ty umarłaś
 Amber: Wszyscy umierają.
 House: Czy ja umarłem?
 Amber: (Milczy chwilę) Jeszcze nie
 House: Powinienem był
 
  Wysłany: 
                  Sro 20:24, 19 Sie 2009 |  | Black Time Student medycyny
 
  
 
  
 Dołączył: 25 Maj 2009
 Pochwał: 1
 
 Posty: 45
 
 
 | 
         
          
          | Powrót do góry | 
         
          |  | 
	 
                 
          | 
     |  | 
         
          | 
              
                | 
 
		  
		  Muszę powiedzieć, że odcinek od początku do końca był genialny! 
A rozwiązanie akcji fenomenalne. Na początku bałem się, że rzeczywiście zacznie kwitnąć miłość między Cuddy a House'em, lecz końcówka pokazała, że to nadal będzie ten sam nieznośny, arogancki manipulant ino z problemami. Postać Wilsona jak zwykle niezastapiona. Miło było znów zobaczyć na ekranie Kutnera. Ostatnie sceny: złożenie 'broni' w ręce Wilsona (fajnie przeplecione z nakładaniem obrączek) i House znikający w czeluściach psychiatryka, to stwarza świetny punkt wyjścia do kolejnego sezonu i wzbudza ogromną ciekawość...
 Aż łezkę uroniłem pod koniec.
 
 |  |  |   
                | _________________
 
   
  Wysłany: 
                  Sro 22:44, 19 Sie 2009 |  | Sokowirownik Student medycyny
 
  
 
  
 Dołączył: 13 Lip 2009
 
 Posty: 32
 
 
 | 
         
          
          | Powrót do góry | 
         
          |  | 
	 
                 
          | 
     |  | 
         
          | 
              
                | 
 
		  
		  Także uważam,że 3 końcowe minuty to mistrzostwo. Bardzo mi sie ten fragment podobał:) Gdy House zorientował się co się dzieje, a przy nim stała Cuddy, to spojrzenie.. Odcinek bardzo dobry :)
		  
		   
                   
 |  |  |   
                | 
  Wysłany: 
                  Sro 8:49, 26 Sie 2009 |  | rewinel Student medycyny
 
  
 
 
 Dołączył: 08 Lip 2009
 
 Posty: 4
 
 
 | 
         
          
          | Powrót do góry | 
         
          |  | 
	 
                 
          | 
     |  | 
         
          | 
              
                | 
 
		  
		  odcinek cudowny... housowe texty i wkurzanie cuddy , propozycja zamieszkania razem gdy adrenalina cuddy osiagnela maximum.  
tylko pogratulowac rezyserom
 
 |  |  |   
                | 
  Wysłany: 
                  Sro 20:49, 26 Sie 2009 |  | offca123 Student medycyny
 
  
 
 
 Dołączył: 12 Sie 2009
 
 Posty: 53
 
 Miasto: london/warszawa
 
 | 
         
          
          | Powrót do góry | 
         
          |  | 
	 
                 
          | 
     |  | 
         
          | 
              
                | 
 
		  
		  Odcinek jako jeden z niewielu po prostu powalił mnie na łopatki.
Oglądałem go dzisiaj a samą końcówkę jakieś pięć razy. Świetnie trzymał w napięciu. Najlepsze jednak były ostatnie 3 minuty odcinka. Gdy House zorientował się że to wszystko to była halucynacja, po prostu ręce mi opadły. Nie wiedziałem co się w ogóle dzieje i co mam o tym myśleć. Naprawdę bardzo fajna i dobrze przemyślana sprawa z tym zakończeniem. Niemniej jednak wejście Cuddy i Housea do gabinetu Wilsona, i ten wymowny wzrok Housea, naprawdę mistrzostwo.
 Na koniec szczęście ślubu Cameron i Chase'a przeplatane ze smutkiem, porażką tak wielkiego umysłu jak House. Tam wszyscy cieszyli się z powodu wesela, tutaj House i jego wierny przyjaciel Wilson całkowicie w innych nastrojach. I ten końcowy chód House'a do drzwi psychiatryka, mina Wilsona. Widać było że House uświadomił sobie jaka to porażka a Wilson jednak żałował swojego przyjaciela.
 Cały serial mógłby się tak zakończyć. Idealnie zakończenie. Jednak dobrze że się nie skończył bo po takiej końcówce każdy ma ochotę na więcej i czeka na 6 sezon. Naprawdę jeszcze raz powtarzam że ten odcinek to majstersztyk, gdy się skończył tak byłem wryty że nie mogłem z siebie wydusić słowa. Byłem zdziwiony i lekko rozżalony z powodu porażki Housea. Naprawdę, aż łezka się w oku kręci ;)
 Wielki szacunek dla aktorów, scenarzystów i reżysera za tak wspaniały odcinek ! Podziwiam i czekam na kolejny sezon!.
 
 P.S
 Może ktoś dać mi link do piosenki z końca tego odcinka? Chodzi mi o to wykonanie. Z góry dzięki.
 
 |  |  |   
                | 
  Wysłany: 
                  Wto 19:09, 15 Wrz 2009 |  | Kubas Student medycyny
 
  
 
  
 Dołączył: 12 Cze 2009
 
 Posty: 28
 
 Miasto: Bełchatów
 
 | 
         
          
          | Powrót do góry | 
         
          |  | 
	 
                 
          | 
     |  | 
         
          | 
              
                | 
 
		  
		  wg mnie nie ma się co martwić o to "gdzie nasz stary House?"
Pamiętacie początki trzeciego sezonu jak House mógł normalnie chodzić i biegać? Były inne, fajne (jedne z moich ulubionych odcinków), ale na dłuższą metę to byłoby nudne i sprzeczne z ideą serialu. Scenarzyści dobrze zdawali sobie z tego sprawę i dlatego House już w 3 odcinku wraca do laski.
 Wg mnie teraz też będzie podobnie. 2 lub 3 odcinki "nowego House'a" i wszystko wróci do normy.
 
 |  |  |   
                | _________________
 "To change the world, start with one step
 however small, first step is hardest of all"
 strony internetowe
 
  Wysłany: 
                  Pią 20:01, 25 Wrz 2009 |  | orco 
  
 
  
 Dołączył: 17 Wrz 2009
 Pochwał: 28
 
 Posty: 638
 
 
 | 
         
          
          | Powrót do góry | 
         
          |  | 
	 
                 
          | 
     |  | 
         
          | 
              
                | 
 
		  
		  Nie rozumiem jak ludzie mówia, ze House kiedys był inny
tzn. bardzej chodzlo w serialu o medycyne itp.
 Ja pamietam 1 i 2 sezon gdzie House miał bardzo ludzkie zachowania,
 duzo bardziej niz w 4 czy 5 sezone. Cała sytuacja z Cameron i jego
 rozmowy z nia sa zupelne niehousowe. Pozniej przez chyba 15 odcinków
 wątek miłosny ze Stacy dla mnie o wiele bardziej rozmemłane i znow
 niehousowe w porownaniu z wątkiem Cuddy.
 Takiego Housa jak niektórzy chca widziec to ja widze w sumie tylko
 w drugiej połowie 2 sezonu i w wiekszosci odcinków 3 sezonu.
 
 |  |  |   
                | 
  Wysłany: 
                  Pią 20:37, 25 Wrz 2009 |  | milena671 Stażysta
 
  
 
 
 Dołączył: 11 Wrz 2009
 
 Posty: 101
 
 Miasto: Łódź
 
 | 
         
          
          | Powrót do góry | 
         
          |  | 
	 
                 
          | 
     |  | 
         
          | 
              
                | 
 
		  
		  Końcowa scena (tak jak i cały ten odc.) trzymała w napięciu, ale nie wiem dokładnie czy mi się podobała, czy nie. Gdy House wchodząc do psychiatryka  spojrzał się na Wilson, a on stojąc przy samochodzie tylko się uśmiechnął... Ta scena był strasznie stresująca i smutna, w tedy gdy House wchodził do psychiatryka... zrobiło mi się go tak bardzo żal... aż się popłakałam mimo, że o wiele wcześnie już wiedziałam, że trafi do niego tyle, że tak nagle w tym odc.  to się stało... TO WG. MASAKRA :)
		  
		   
                   
 |  |  |   
                | _________________
 Luizka ;)
 
  Wysłany: 
                  Wto 15:42, 22 Gru 2009 |  | luiza9595 Student medycyny
 
  
 
 
 Dołączył: 05 Lip 2009
 Pochwał: 1
 
 Posty: 51
 
 Miasto: Koło
 
 | 
         
          
          | Powrót do góry | 
         
          |  | 
	 
                 
          | 
     |  | 
         
          | 
              
                | 
 
		  
		  Dopiero po upływie takiej ilości czasu mogę trochę spokojniej podejść do tego odcinka. Myślałam nareszcie  :!: doczekałam się tej sceny, a tu jak zwykle nic  :killer: Na dodatek doszedł Lucas w 6 sezonie, eh. Ten odcinek poza kilkoma scenami był strasznie smutny... bo niby cudownie pięknie, wyczekiwana długo chwila, a na koniec wszystko okazuje się być złudzeniem :( I pozostaje tylko zaś czekać na House + Cuddy ( co dodatkowo utrudnia Lucas)  :roll:
		  
		   
                   
 |  |  |   
                | _________________
 
   
  Wysłany: 
                  Wto 19:19, 20 Kwi 2010 |  | pantera mglista Designer Miesiąca
 
  
 
  
 Dołączył: 11 Kwi 2010
 Pochwał: 3
 
 Posty: 3513
 
 
 | 
         
          
          | Powrót do góry | 
         
          |  | 
	 
                 
          |  |