może lepiej nie, bo jak ja Wam tu wyjadę ze swoją głupotą i ile przez nią w życiu sobie spiep**yłam to już nie będziecie nawet ze mną chcieli rozmawiać ;P
ann no jest rocznikiem 94' więc chyba w Twoim wieku :)
a profil jakiś z geografią i wosem, ale dokładnie on się nazywa to nie pamiętam teraz... wiem, że język rosyjski ;)
_________________
avek i banner mojej roboty TuSinka No. 16 Bo oboje nie lubimy poniedziałków... - Raz3r's sister ;* Wysłany:
Sro 17:48, 08 Wrz 2010
bo jak ja Wam tu wyjadę ze swoją głupotą i ile przez nią w życiu sobie spiep**yłam
jak się człowiek wygada, to mu potem lepiej zazwyczaj ;)
_________________ Wiolka i maria lucie = Holmes i jego dr Watson = Kojot i Struś Pędziwiatr = szpieki! Magda - druga połówka mojego mózgu
-o, słońce wyszło. -ten twój huraoptymizm potrafi być naprawdę irytujący! Wysłany:
Sro 17:49, 08 Wrz 2010
Okej, okej, póki co maria lucie prowadzi, czy ktoś ją przebije, czy ktoś ją przebije?! :D
ann, u mnie to jest taka sytuacja, że zakład rodziców trochę sobie cienko przędzie, więc teraz non stop siedzą w domu, bo nie ma zamówień. I tak jest już prawie od roku (akurat taka branża, że ten wielki kryzys miał straszny wpływ na nas). Tzn, mam co jeść, mam gdzie spać i źle nie jest, ale pieniądze z nieba nie spadają. Tak się teraz gryzę tym lekarzem, mogłam sobie więcej z wypłaty zaoszczędzić, a tak to teraz rodzice będą musieli mi dokładać. Dzisiaj sprzedałam część podręczników, zastanawiam się, co jeszcze sprzedać.
Kiedyś, jak napiszę bestseller, będę miała tyle pieniędzy, że jak wejdę do sklepu i coś mi się spodoba, to kupię to bez patrzenia na cenę. :buja w oblokach: :lol:
_________________
In 30 years, kids as young as 6 or 7 will be sitting in classrooms hearing that women didn’t always have the rights to their own bodies and how boys couldn’t marry boys and girls couldn’t marry girls and they’re going to be as confused and disturbed as when we first learned about slavery and Black Codes.
dostanę cukierka albo naklejkę "dzielny pacjent"? :mrgreen:
Dodano 2 minut temu:
no nie wytrzymam. człowiek po roku stwierdza, że się pogodzi ze swoimi skrzypcami i sprawdzi, czy coś jeszcze umie grać, a tymczasem cholerstwo obrażone i kołki puszczają od razu jak tylko mi się uda je odpowiednio ustawić! :roll:
_________________ Wiolka i maria lucie = Holmes i jego dr Watson = Kojot i Struś Pędziwiatr = szpieki! Magda - druga połówka mojego mózgu
-o, słońce wyszło. -ten twój huraoptymizm potrafi być naprawdę irytujący! Wysłany:
Sro 17:54, 08 Wrz 2010
omg... właśnie przeprowadziłam 10 minutową rozmowę z ankieterką o wodzie mineralnej... :sciana:
maria lucie prosze bardzo : z powodu swojej głupoty i, spowodowanej kompleksami, niskiej samooceny tkwię w związku, który powinnam zakończyć już bardzo dawno bo bardzo on odbiega od tego co ktokolwiek by mógł nazwać zdrowym partnerstwem...
_________________
avek i banner mojej roboty TuSinka No. 16 Bo oboje nie lubimy poniedziałków... - Raz3r's sister ;* Wysłany:
Sro 18:06, 08 Wrz 2010
przeprowadziłam 10 minutową rozmowę z ankieterką o wodzie mineralnej...
to musiało być fascynujące.
kremówka napisał:
tkwię w związku, który powinnam zakończyć już bardzo dawno
to znaczy, że wiesz o tym, że powinnaś go zakończyć, ale jednak tego nie robisz?
_________________ Wiolka i maria lucie = Holmes i jego dr Watson = Kojot i Struś Pędziwiatr = szpieki! Magda - druga połówka mojego mózgu
-o, słońce wyszło. -ten twój huraoptymizm potrafi być naprawdę irytujący! Wysłany:
Sro 18:08, 08 Wrz 2010
przeprowadziłam 10 minutową rozmowę z ankieterką o wodzie mineralnej...
to musiało być fascynujące.
było.
maria lucie napisał:
kremówka napisał:
tkwię w związku, który powinnam zakończyć już bardzo dawno
to znaczy, że wiesz o tym, że powinnaś go zakończyć, ale jednak tego nie robisz?
tak. w sumie tak. tylko to wszystko prosto brzmi, a ciężko to po prostu zrobić, a jak jestem taką osobą, że wszystkie rzeczy które są trudne, niewygodne czy się ich boję, to odsuwam "na potem" licząc, że "potem" problem zniknie... no i tak odsuwam na razie...
i co? i co? wskoczę przynajmniej na 2 miejsce i dostanę pół naklejki "dzielny pacjent" ? ;)
Ostatnio zmieniony przez kremówka dnia Sro 18:16, 08 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
_________________
avek i banner mojej roboty TuSinka No. 16 Bo oboje nie lubimy poniedziałków... - Raz3r's sister ;* Wysłany:
Sro 18:12, 08 Wrz 2010
tylko to wszystko prosto brzmi, a ciężko to po prostu zrobić, a jak jestem taką osobą, że wszystkie rzeczy które są trudne, niewygodne czy się ich boję, to odsuwam "na potem" licząc, że "potem" problem zniknie... no i tak odsuwam na razie...
ja rozumiem, że jakby to było proste, to byś to zrobiła już dawno.
nie mam doświadczenia w tej materii i żadnej sensownej rady Ci dać nie mogę. powiem tylko, że trzymam kciuki, może jakoś się uda tę sprawę rozwiązać...
_________________ Wiolka i maria lucie = Holmes i jego dr Watson = Kojot i Struś Pędziwiatr = szpieki! Magda - druga połówka mojego mózgu
-o, słońce wyszło. -ten twój huraoptymizm potrafi być naprawdę irytujący! Wysłany:
Sro 18:16, 08 Wrz 2010
kremówka ale jak już nie widzisz dalszego związku to dlaczego po prostu tego nie skończysz? Powiedz co czujesz bo udawanie i robienie nadziei drugiej osobie to nie jest najlepszy pomysł. Powiedz prosto z mostu, nie przejmując się tym że krzywdzisz drugą osobę. W uczuciach trzeba być egoistą.
kremówka, normalnie jakbym czytała o swojej sytuacji sprzed roku... U mnie on nie wytrzymał i stwierdził, że to chyba już bez sensu i co ja na to ^^
A jak to się skończyło, to wyrzucałam sobie, dlaczego tak późno? Wolność jest cudowna, naprawdę...
_________________
In 30 years, kids as young as 6 or 7 will be sitting in classrooms hearing that women didn’t always have the rights to their own bodies and how boys couldn’t marry boys and girls couldn’t marry girls and they’re going to be as confused and disturbed as when we first learned about slavery and Black Codes.
biedaczka-zdechlaczka.
nie zgadzam się z tą opinią. póki żyję jest dobrze, a że ibuprofen na mnie nie działa, to już inna sprawa.
nie wiadomo dlaczego przypomniała mi się historia, jak to po urodzeniu leżałam w inkubatorze z kabelkami i rurkami wszędzie, bez włosów, brwi, rzęs etc, więc mama mi zakładała kolorowe czapeczki, żebym choć trochę mniej żałośnie wyglądała.
podobno inne matki twierdziły, że w tych czapeczkach wyglądam jak krasnoludek ;)
czyli zawsze może być weselej, nawet jak jest słabo, no.
Always look on the bright side of life, kocham to :mrgreen:
_________________ Wiolka i maria lucie = Holmes i jego dr Watson = Kojot i Struś Pędziwiatr = szpieki! Magda - druga połówka mojego mózgu
-o, słońce wyszło. -ten twój huraoptymizm potrafi być naprawdę irytujący! Wysłany:
Sro 18:30, 08 Wrz 2010
ann niby tak, ale po 3 latach, jesteś przywiązana do tej osoby, jak okropna by nie była i w jakiś sposób Ci na niej zależy...
Shitzune tak mówisz? chyba sobie gdzieś napisze na czole "skoro Shitzune może to ja też" i postawię sobie Ciebie za przykład ;P
bo po prostu tak naprawdę to ja się boję samotności... a mam dość mało znajomych, bo "jakoś tak wyszło" i boję się, że to skończę, będę siedzieć sama w domu i tylko się nad sobą bardziej użalać...
aaale smętnie zaleciało... może mam troszkę smutne życie, ale jak sobie "wyłączę" myślenie o tym, to nawet mam niezły humor ;)
możliwe, że jutro się zakończy metamorfoza mojego roweru którym będę jeździła na uczelnię jak pogoda pozwoli :)
_________________
avek i banner mojej roboty TuSinka No. 16 Bo oboje nie lubimy poniedziałków... - Raz3r's sister ;* Wysłany:
Sro 18:35, 08 Wrz 2010
może mam troszkę smutne życie, ale jak sobie "wyłączę" myślenie o tym, to nawet mam niezły humo
ja przez większość czasu przejawiam taki debilny, naiwny optymizm. i mi wesoło.
kremówka napisał:
możliwe, że jutro się zakończy metamorfoza mojego roweru którym będę jeździła na uczelnię jak pogoda pozwoli
jak rower? taki miejski, holenderski? ponoć takie teraz najmodniejsze...
_________________ Wiolka i maria lucie = Holmes i jego dr Watson = Kojot i Struś Pędziwiatr = szpieki! Magda - druga połówka mojego mózgu
-o, słońce wyszło. -ten twój huraoptymizm potrafi być naprawdę irytujący! Wysłany:
Sro 18:38, 08 Wrz 2010
bo po prostu tak naprawdę to ja się boję samotności... a mam dość mało znajomych, bo "jakoś tak wyszło" i boję się, że to skończę, będę siedzieć sama w domu i tylko się nad sobą bardziej użalać...
To moje życie xD
kremówka napisał:
chyba sobie gdzieś napisze na czole "skoro Shitzune może to ja też" i postawię sobie Ciebie za przykład ;P
Lepiej nie, bo Shitzune częściej nie może niż może :P
maria lucie napisał:
nie wiadomo dlaczego przypomniała mi się historia, jak to po urodzeniu leżałam w inkubatorze z kabelkami i rurkami wszędzie, bez włosów, brwi, rzęs etc, więc mama mi zakładała kolorowe czapeczki, żebym choć trochę mniej żałośnie wyglądała.
Przepraszam, ale przypomniał mi się pewien bardzo głupi kawał o nowo narodzonym dziecku :3
Czemu cię tak biedaczko maltretowali po urodzeniu?
_________________
In 30 years, kids as young as 6 or 7 will be sitting in classrooms hearing that women didn’t always have the rights to their own bodies and how boys couldn’t marry boys and girls couldn’t marry girls and they’re going to be as confused and disturbed as when we first learned about slavery and Black Codes.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach