W ogóle mi ostatnio opowiadał, jak to niby przypadkiem przychodził do Gośki jak byłam. A ja taka naiwna byłam, że bez koszulki chodził, bo mu było gorąco hahaha
Spryciarz :hahaha:
jeanne napisał:
Ja mogę tak wirtualnie przytul przytul
Dziękuję :przytul: Ale wiesz, że Ciebie bym chciała zatrzymać...
jeanne napisał:
Dostałam 1 z logarytmów i 5 z elektrostatyki, wiec średnio 3 Very Happy
Nie przejmuj się, matma jest okropna. Ja dostałam dziś swoją kartkówkę z chemii z 3+. Mam tak genialne błędy jak to, że wyliczyłam stężenie jonów SO3: 0,096 a w odpowiedzi przepisałam 0,96. Albo nie wyciągnęłam pierwiastka. I chyba do reszty oszalałam skoro zmieniłam i próbną maturę z chemii pisze rozszerzoną. Będzie 0 % ? :(
Gratuluję 5 :przytul:
Siedzenie na religii pomiędzy Kamilem i Dawidem to zóo :hahaha: Może jakbym siedziała gdzie indziej to bym się tak nie nabijała z tekstu brata : powiedziałbym, że foch, ale byłem na spotkaniach z klerykami i mi wytłumaczyli co to znaczy dla dzieci z gimnazjum xD W ogóle będę homoseksualistą, bo w przedszkolu nie bawiłam się z samymi dziewczynkami :hahaha:
Mam nadzieje, że to po prostu kwestia tego jego młodego wieku
Zazdrość tego typu nie jest raczej kwestią wieku, więc jedyne, na co możesz liczyć, to Twoje przyzwyczajenie się do jego scen zazdrości, a z jego strony lekki kompromis i przyzwyczajenie się do tego, jaka jesteś. Aczkolwiek do tego miał się raczej czas przyzwyczaić, więc też wątpliwe :? W każdym razie skoro zdecydował się na związek z Tobą mimo wszystko, to jakoś to zniesie ;)
jeanne napisał:
Mam jedno zdjęcie na którym wyglądam typowo jak prostytutka, i zdaję sobie z tego sprawę, więc chyba nie jest tak ze mną źle skoro ograniczyłam wyjście w takim stroju do ogrodu żeby pocykać sobie słit focie Very Happy
Nie widziałam, więc nie będę się wypowiadać, bo zaraz znów coś palnę :? Mam do tego wybitny talent ostatnio.
jeanne napisał:
I nie daj bur zamieszkamy razem
Raczej nie wyobrażałabym sobie takiej sytuacji, bo to mógłby być gwóźdź do trumny w przypadku Kamila i pogrzebać Wasz związek. Przepraszam, że jestem czarnowidzem, ale to raczej wątpliwe, żeby Kamil zniósł rozstanie i widywanie się raz na kilka tygodni połączone z Twoim mieszkaniem z facetem, którego Ty uwielbiasz, a o którego Kamil jest szaleńczo zazdrosny. Na jego miejscu pewnie też ciągle miałabym w głowie, że skończy się to przynajmniej skokiem w bok, a wierz mi, że zaufanie mam w związku duże ;) Powiem krótko - biedny Kamil :mrgreen:
Dodano 1 godzin 44 minut temu:
jeanne, ale skoro nosisz grube rajstopy, które często wyglądają podobnie do legginsów (czy jakkolwiek się to pisze), to w czym problem? :mrgreen:
Nie mam pojęcia co tu się dzieje i działo przez długi czas. Chciałam tak zajrzeć i zobaczyć co tu słychać.
Czemu dawniej było tu pełno ludzi, z czytaniem postów ledwo się wyrabiało, a teraz jest tak puściutko? :(
_________________ maagdaa - bliźniacza sis :* TurboBezbłędnieNiewiadomaSeksiŁacina by Gusq & whatever diagnoza choroby: Pyczomania | wraz z Luthien15
whatever, właśnie dlatego, że większość zagląda tu co kilka miesięcy ;) A nawet jak ktoś zajrzy częściej, to zaraz ucieka. I tak dobrze, że zostało jeszcze kilka osób, które wiernie tu trwają.
Co słychać?
jeanne, ale skoro nosisz grube rajstopy, które często wyglądają podobnie do legginsów (czy jakkolwiek się to pisze), to w czym problem? Mr. Green
Mnie się nie pytaj :D Mam wrażenie, że jak sie spotykam z nim to mogę ładnie wyglądać i założyć, co chcę, ale jeśli miałabym iśc na imprezę bez niego to nie, koniec kropka, mam założyć papierową torbę na głowę!
Żebym chociaż była taka ładna żeby miał być o co tak zazdrosny, a tu ani charakter nie ten, ani morda nie ta żebym wzbudzała jakieś wybitne zainteresowanie płci przeciwnej :hahaha;
Cytat:
Na jego miejscu pewnie też ciągle miałabym w głowie, że skończy się to przynajmniej skokiem w bok, a wierz mi, że zaufanie mam w związku duże Wink Powiem krótko - biedny Kamil Mr. Green
Chyba główną bolączką Kamila jest to, że on Konrada też polubił, najbardziej ze wszystkich moich kolegów. o.O I pewnie masz racje, ale wątpię, że ja sama sobie mogłabym po takim czymś spojrzeć w oczy.
Cytat:
Zazdrość tego typu nie jest raczej kwestią wieku, więc jedyne, na co możesz liczyć, to Twoje przyzwyczajenie się do jego scen zazdrości, a z jego strony lekki kompromis i przyzwyczajenie się do tego, jaka jesteś. Aczkolwiek do tego miał się raczej czas przyzwyczaić, więc też wątpliwe Confused W każdym razie skoro zdecydował się na związek z Tobą mimo wszystko, to jakoś to zniesie Wink
Okazuje się, że moje nie mówienie o chłopakach nic nie da. Odkąd jego znajomi poznali mnie [a raczej dowiedzieli sie z fb, że jesteśmy razem, błąd błąd błąd, nie trzeba było tego ustawiać!] to Kamil dostaje nieustanne raporty gdzie mnie kto widział i z kim. A ze ja nie mam zbytnio koleżanek to słucha, że łażę z facetami i do tego odpowiednio ubarwione historyjki o.O
Cytat:
Dziękuję przytul Ale wiesz, że Ciebie bym chciała zatrzymać...
Wiem, ja ciebie też...
Cytat:
Nie przejmuj się, matma jest okropna. Ja dostałam dziś swoją kartkówkę z chemii z 3+. Mam tak genialne błędy jak to, że wyliczyłam stężenie jonów SO3: 0,096 a w odpowiedzi przepisałam 0,96. Albo nie wyciągnęłam pierwiastka. I chyba do reszty oszalałam skoro zmieniłam i próbną maturę z chemii pisze rozszerzoną. Będzie 0 % ? Sad
Gratuluję 5 przytul
Ja poprawiałam dzisiaj tą matmę. Chyba nigdy nie byłam tak wykuta. Zgadnij co zrobiłam.... Źle przepisałam z tablicy. Chyba pójdę się zastrzelić. Grawitacje też zrąbałam. A chciałam mieć 5 :(
ja postanowiłam, że jak nie dostanę z testu z chemii w poniedziałek 5 to nie zdaję ani podstawy ani rozszerzenia...
Cytat:
W ogóle będę homoseksualistą, bo w przedszkolu nie bawiłam się z samymi dziewczynkami hahaha
Co co co co?!
U nas na chemii podawaliśmy zastosowania włókien, ktoś strzelił takim lubieżnym głosem "bielizna", pół klasy sie popłakało, a babka sie załamała, że prawnie już dorośli, ale poziom to z podstawówki :D
Okazuje się, że moje nie mówienie o chłopakach nic nie da. Odkąd jego znajomi poznali mnie [a raczej dowiedzieli sie z fb, że jesteśmy razem, błąd błąd błąd, nie trzeba było tego ustawiać!] to Kamil dostaje nieustanne raporty gdzie mnie kto widział i z kim. A ze ja nie mam zbytnio koleżanek to słucha, że łażę z facetami i do tego odpowiednio ubarwione historyjki o.O
Pozostaje tylko wierzyć, że Kamil olewa opinię znajomych :? Co do statusów na fejsiku, to moja kumpela zmieniła dziś status z "zaręczona" na "wolna" i mam w planach to opić. Nawet nie zdążyłam poznać tego kretyna, który jej to zrobił, a już nie są razem :(
jeanne napisał:
Żebym chociaż była taka ładna żeby miał być o co tak zazdrosny, a tu ani charakter nie ten, ani morda nie ta żebym wzbudzała jakieś wybitne zainteresowanie płci przeciwnej :hahaha;
Po pierwsze to podziwiam Twoją wiarę w siebie i tę budującą opinie o sobie :wink: Przesadzasz jak zwykle i to grubo!
Poza tym to nie ma żadnego znaczenia. Dla niego możesz być naga (c zapewne bardzo by mu odpowiadało), ale nie dla innych. To ta subtelna różnica pomiędzy tym co rezerwujesz dla niego, a co upubliczniasz ;) I nie jest to kwestią tego, co na Twój temat myślą inni faceci, tylko tego, co Ty sobą i swoim strojem czy zachowaniem prezentujesz jego zdaniem. To, czy jakiś facet się na Ciebie napali, nie zależy od tego czy Twoja spódniczka jest krótka czy długa. Jak masz się komuś spodobać, to się spodobasz nawet w jeansach i golfie, niezależnie od tego, jaki i czy w ogóle masz makijaż, itd. Krótka spódnica przyciąga uwagę, ale niekoniecznie decyduje o tym, że się komuś spodobałaś i chciałby Cię wyrwać. Facetowi jest miło, kiedy inni mu zazdroszczą ślicznej dziewczyny, bo czuje się wtedy wyjątkowy, że wybrałaś właśnie jego. Także uwierz mi, że jemu kompletnie nie o to chodzi, że ktoś na Ciebie spojrzy ;)
U mnie nic ciekawego, dużo wszystkiego, mało czasu i mój wrodzony talent do wybierania sobie trudnych dróg życiowych.
A serio to wizja matury trochę mnie dobija, bo porywam się na rzeczy niemożliwe -> moje marzenia są lekko sprzeczne z rzeczywistością i trudne do zrealizowania, ale cóż, trudno. Nie będę z nich rezygnować, może się uda, a może nie. Tylko czemu zainteresowałam się tym co potrzebuje na studia tak późno..
_________________ maagdaa - bliźniacza sis :* TurboBezbłędnieNiewiadomaSeksiŁacina by Gusq & whatever diagnoza choroby: Pyczomania | wraz z Luthien15
Ja poprawiałam dzisiaj tą matmę. Chyba nigdy nie byłam tak wykuta. Zgadnij co zrobiłam.... Źle przepisałam z tablicy. Chyba pójdę się zastrzelić. Grawitacje też zrąbałam. A chciałam mieć 5 Sad
ja postanowiłam, że jak nie dostanę z testu z chemii w poniedziałek 5 to nie zdaję ani podstawy ani rozszerzenia...
To szkoda :przytul: U mnie większość chodzi na korki. A ja? Przyszły tydzień to będzie tragedia.
Miałam na sprawdzianie z biologii chyba z 20 zadań na 45 min. Jak był dzwonek to zostały mi 4 niezrobione a na tamte pisałam odpowiedź zaraz po przeczytaniu treści.
W ogóle przysnęłam wczoraj o 19 i spałam do prawi 10. Coraz gorzej ze mną...
jeanne napisał:
Co co co co?!
Bo brat powiedział nam na religii, że prawidłowo jest, że przez pierwsze 9 lat dziewczynki są zainteresowane tylko dziewczynkami, a chłopcy twierdzą, że dziewczynki fuj. I jak tak nie jest to może być to alarmujące :hahaha:
jeanne napisał:
U nas na chemii podawaliśmy zastosowania włókien, ktoś strzelił takim lubieżnym głosem "bielizna", pół klasy sie popłakało, a babka sie załamała, że prawnie już dorośli, ale poziom to z podstawówki Very Happy
Na nas krzyczała babka na polskim jak mówiliśmy o grotesce i wszyscy gadali. Że co za poziom, że nie można już w spokoju takiego obrazu oglądać, że przez śmiech się ukrywa skrępowanie danym tematem. Bo wśród obrazów w podręczniku był ten:
Spojler:
http://bibliotekacyfrowa.eu/image/edition/12113
Dodano 1 minut temu:
Cześć whatever :)
whatever napisał:
Tylko czemu zainteresowałam się tym co potrzebuje na studia tak późno..
Bo brat powiedział nam na religii, że prawidłowo jest, że przez pierwsze 9 lat dziewczynki są zainteresowane tylko dziewczynkami, a chłopcy twierdzą, że dziewczynki fuj. I jak tak nie jest to może być to alarmujące hahaha
To w takim razie jestem świetnym poparciem słów brata :D W dzieciństwie kolegowałam się głównie z chłopakami, nawet w przedszkolu miałam chłopaka :D Miał na imię Adaś i jego siostra, która chodziła z nami do jednej grupy, mnie strasznie nie lubiła, z wzajemnością :) Ogólnie to grałam w piłkę, bawiłam się w policjantów i złodziei, w wojnę, kopałam bunkry za moim blokiem i łaziłam po drzewach :D Koleżanki miałam dopiero w którejś tam klasie podstawówki :)
Dodano 6 minut temu:
whatever napisał:
A serio to wizja matury trochę mnie dobija, bo porywam się na rzeczy niemożliwe -> moje marzenia są lekko sprzeczne z rzeczywistością i trudne do zrealizowania, ale cóż, trudno. Nie będę z nich rezygnować, może się uda, a może nie.
Nie wiem, jaka sytuacja jest u Ciebie, ale spokojnie. Na maturze porwałam się dokładnie na to, czego nasz nauczyciel kazał unikać jak diabeł święconej wody, bo się wyłożymy. No i rzeczywiście łatwo nie było, ale jakoś poszło ;)
Nie ma rzeczy niemożliwych i zbyt trudnych. W niektóre po prostu trzeba włożyć więcej pracy. Ale pomyśl, że jak zrealizujesz coś trudnego, będziesz mogła być z siebie mega dumna ;)
Cytat:
Tylko czemu zainteresowałam się tym co potrzebuje na studia tak późno..
Bo tak to już często bywa :? Ja też wiele rzeczy bym chciała zmienić i dużo wcześniej wziąć się za to, co ułatwiłoby mi teraz bardzo życie. Pozazdrościć ludziom, którym od razu udaje się wcelować w odpowiednią dziedzinę. Mają łatwiejszy start, ale może Ty będziesz miała szersze horyzonty :)
pantera mglista, docelowo bardzo chciałabym dostać się na Architekturę na PW..
alhambra napisał:
Nie wiem, jaka sytuacja jest u Ciebie, ale spokojnie. Na maturze porwałam się dokładnie na to, czego nasz nauczyciel kazał unikać jak diabeł święconej wody, bo się wyłożymy. No i rzeczywiście łatwo nie było, ale jakoś poszło Wink
Czyli na co?
Cytat:
Nie ma rzeczy niemożliwych i zbyt trudnych. W niektóre po prostu trzeba włożyć więcej pracy. Ale pomyśl, że jak zrealizujesz coś trudnego, będziesz mogła być z siebie mega dumna Wink
Wiary mi nie brakuję i chyba do końca nie będzie - jakoś tak dziwnie mobilizuje mnie to, że wiele osób nie wierzy, że mogłoby mi się udać, wiec bardzo chciałabym pokazać, że może jednak.. :D
_________________ maagdaa - bliźniacza sis :* TurboBezbłędnieNiewiadomaSeksiŁacina by Gusq & whatever diagnoza choroby: Pyczomania | wraz z Luthien15
Wiesz, ja zdawałam maturę starym systemem jeszcze i u mnie to akurat była kwestia wyboru zadania na maturze. Kazano nam unikać tekstów jednego z autorów, gdyby się w razie trafił, bo pisał skomplikowanym poetyckim językiem i łatwo się wyłożyć przy tłumaczeniu. Oczywiście co zrobiłam, kiedy trafił się nasz zabroniony autor? Wzięłam się za jego tłumaczenie jako jedyna w grupie zdających :] Myślałam, że flaki sobie wypruję, ale dałam radę :)
A co musisz zdawać na maturze, żeby startować na architekturę? Bo u mnie to akurat nie miało znaczenia - na studia i tak zdawało się odrębne egzaminy :?
_________________ Niepełnosprawność może, choć nie musi twórczości przeszkadzać,
z kolei względnie pełna sprawność może, choć nie musi twórczości pomagać. Wysłany:
Sob 17:56, 17 Lis 2012
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach